Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy Pan Bóg zna naszą przyszłość?

124

Komentarz

  • Pioszo54 powiedział(a):
    twierdzisz, że Wszechmogący nie mógł ograniczyć swej wszechwiedzy dla człowieka, którego stworzył ?
    Nie mógł bo jest to tak samo nielogiczne stwierdzenie jak pytanie czy Bóg moze stworzyc kamien, ktorego sam nie udzwignie.
  • @PawelOdOli Pojawia się pytanie czy nasza przyszłość już się odbyła, Pan Bóg ją widział a my nie... Bo jak tak to wszystko traci sens
  • paulaarose powiedział(a):
    @PawelOdOli Pojawia się pytanie czy nasza przyszłość już się odbyła, Pan Bóg ją widział a my nie... Bo jak tak to wszystko traci sens
    Poczytaj trochę z filozofii.

    Czas jest elementem stworzenia. Bóg nie podlega czasowi.
    Podziękowali 2Ida Bonafides
  • PawelOdOli powiedział(a):
    paulaarose powiedział(a):
    @PawelOdOli Pojawia się pytanie czy nasza przyszłość już się odbyła, Pan Bóg ją widział a my nie... Bo jak tak to wszystko traci sens
    Poczytaj trochę z filozofii.

    Czas jest elementem stworzenia. Bóg nie podlega czasowi.
    czyli możliwe są interwencje Boże w dowolnym momencie naszego bytowania, przeszłym i przyszłym ?
  • Pioszo54 powiedział(a):
    PawelOdOli powiedział(a):
    paulaarose powiedział(a):
    @PawelOdOli Pojawia się pytanie czy nasza przyszłość już się odbyła, Pan Bóg ją widział a my nie... Bo jak tak to wszystko traci sens
    Poczytaj trochę z filozofii.

    Czas jest elementem stworzenia. Bóg nie podlega czasowi.
    czyli możliwe są interwencje Boże w dowolnym momencie naszego bytowania, przeszłym i przyszłym ?
    Pana Boga pytaj.
  • myślałem, że wiesz :)
  • Próby zrozumienia Boga są z zasady skazane na niepowodzenie. Gdyby było inaczej to by była wiedza o Bogu a nie wiara.
    Mamy ufać i poco kombinować . Jakie ma znaczenie czy zna naszą przyszłość skoro wierzymy, że nas nieskończenie kocha?



    Podziękowali 1pustynny_wiatr
  • edytowano marzec 2021
    ale chcemy zrozumieć nasz świat i naszą rolę,
    czy mamy się np. starać o potomstwo i jego wychowanie,
    czy wystarczy skrucha, w chwili starczej słabości?
  • Oczywiście, że skrucha wystarczy , mamy przykład dobrego łotra.
    Tylko masz pewność, twoja skrucha będzie szczera i prawdziwa, że będąc zatwardziałym przez całe życie zdobędziesz się na nią.
    Nasz świat jest tu i teraz i powinniśmy go starać się zrozumieć a przyszły świat jest tajemnicą dla nikogo za życia nie ujawnioną to jak chcesz ją zgłębiać.
    Staram się ufać Bogu i doświadczam Jego prowadzenia. W moim odczuciu wiara to jest nieustanne podejmowanie decyzji że idę za Bogiem, niezależnie co się dzieje szukam Jego w każdej sytuacji.

    Mam taką analogię.
    Kocham mojego męża bardzo , on się o nas troszczy , jest informatykiem nie mam pojęcia o tym w jaki sposób wykonuje swoją pracę, nawet nie umiem nazwać projektów które realizuje , i nawet nie próbuje tego ogarnąć , ale nie ma to absolutnie znaczenia w moim poziomie zaufania że się o nas zatroszczy i w przeszłości też nie miałam jak rodziły się dzieci. 

  • A co do faktu czy Pan Bóg zna naszą przyszłość ? 
    Oczywiście zna bo jest wszechwiedzący.
    Rodzic też wielkortnie zna przyszłość dziecka oczywiście w bardzo ograniczonym zakresie, często widzą jak dziecko dokonuje złych wyborów, poczynając od wsypania soli do herbaty, przez rezygnację z edukacji czy  związek nie mający szans na przetrwanie.
    Czy to oznacza, że rodzic nie jest dobry i kochający skoro się na to godzi?

  • @maliwju Mi raczej chodzi o to czy przyszłość dla Boga już się dokonała w takim sensie, że to co miało być już się zdarzyło i Bóg nie tyle zna różne opcje naszej przyszłości a po prostu jedną jedyną opcję jaka jest możliwa... Wiem że myślę źle i pokrętnie ale zastanawiam się...
  • Ja myślę , że Bóg jest w nieustannym teraz w każdym momencie życia , każdego człowieka w dziejach ludzkości Bóg jest teraz. 
    To jest inny wymiar, bo gdyby istnienie Boga było liniowe w czasie , to co robił w nieskończonej przeszłości zanim stworzył świat i człowieka? 
  • A naszą przyszłość się nie dokonała bo możemy ją zmieniać , i nie tylko my sami ale inni , znane są historię że o tym czy ktoś został zbawiony przeważyły modlitwy innych.
    A już nie mówiąc o skracaniu kar w czyścu duszom cierpiącym.
  • malagala powiedział(a):
    @pustynny_wiatr jak się czegos ciekawego dowiesz, napisz proszę. Mnie ten temat zawsze frapował.
    @malagala nie wiem co Ci dokładnie tamten ksiądz powiedział i jak, może miał na myśli jakiś konkretny aspekt, niemniej chyba nie rozumiałam tego źle, bo skonsultowałam to z mądrzejszymi ode mnie i twierdzą, że to była jedna z herezji początków chrześcijaństwa, to, że Chrystus był tylko człowiekiem tu na Ziemi.

    Tu masz do poczytania:



    Ale jak widać temat budził emocje wśród wielu:







    Podziękowali 1malagala
  • edytowano marzec 2021
    maliwiju powiedział(a):
    A naszą przyszłość się nie dokonała bo możemy ją zmieniać , i nie tylko my sami ale inni , znane są historię że o tym czy ktoś został zbawiony przeważyły modlitwy innych.
    A już nie mówiąc o skracaniu kar w czyścu duszom cierpiącym.
    Mnie nieodmiennie frapuje, jak ludzie rozumieją taką mechanikę zbawczą.

    Ktoś został zbawiony, bo ktoś inny się za niego modlił. Czyli na skutek modlitwy Bóg podjął interwencję wobec jakiejś osoby, która to spowodowała, że ten omadlany zbawienie osiągnął. Rozumiem, że gdyby ta osoba się nie modliła, to Bóg by jednak nie interweniował, tak?
  • Nie wiem jak to działa i dlaczego ale tak jest i co poradzę......Mnie osobiście zależy aby każdy kogo spotykam w moim życiu mógł zostać zbawiony.

  • Nie koniecznie Bóg podjął interwencje na skutek modlitw, ale pomimo że dana osoba nie wykorzystała szans na zbawienie , Bóg może ją ocalić z racji na to, że wysłuchuje próśb innych swoich dzieci. 

    Tak jak rodzic,  który zdecydowany ukarać jest dziecko zmniejsza karę gry rodzeństwo wstawia się za bratem/siostrą.
  • Uczuciowy ten bóg. ;) niby się okropnie gniewa i jest gotowy smażyć swoje dzieci w piekle, ale się daje udobruchać i niekiedy ocali
    Podziękowali 1malagala
  • w ogóle, ta gadka o miłości i gniewie, to straszna antropomorfizacja
    Podziękowali 1malagala
  • edytowano marzec 2021
    @pustynny_wiatr ale ja nigdzie nie pisałam, że Jezus był tylko człowiekiem na Ziemi... te linki moim zdaniem trochę nie na temat. Ja piszę o tym, że Jezus czynił cuda mocą daną od Ojca. Nie oznacza to, że nie mógł czynić cudów swoją. Ale wybrał pokorę, postać sługi, uniżenie. Jako Bóg i jako człowiek. To mi księża mówili. Zresztą, w tych linkach też jest o tym, że Jezus nie był superhero. No właśnie nie był. Odczuwał ból. Ograniczył się do życia w czasie i przestrzeni. Pościł. Anioły zwykle Mu nie usługiwały ;)

    Może inaczej: skoro Jezus był w pełni człowiekiem, to nie mógł być wszechwiedzący w naszym rozumieniu, umysłowo wszechwiedzący, bo pojemność informacyjna mózgu jest na to za mała (nawet u dorosłego człowieka).

    Tu dotykamy moim zdaniem tego pozornego paradoksu, o którym jest cały wątek. Próbujemy wszechwiedzę, Boga i Jego atrybuty wsadzić w nasze ograniczone pojmowanie. Jeśli wiedział, to wiedział tak, jak my coś wiemy. Jeśli może, to w taki sam sposób, w jakim my możemy. A Bóg jest stwórcą i czasu, i wiedzy, i możności zrobienia czegoś. Nie ma żadnej logiki nad Nim stojącej, bo i ją stworzył.
  • "Lecz kiedy Ojciec rozgniewany siecze, szczęśliwy, kto się do Matki uciecze" ;)


  • maliwiju powiedział(a):
    Oczywiście, że skrucha wystarczy , mamy przykład dobrego łotra.
    Tylko masz pewność, twoja skrucha będzie szczera i prawdziwa, że będąc zatwardziałym przez całe życie zdobędziesz się na nią.
    Nasz świat jest tu i teraz i powinniśmy go starać się zrozumieć a przyszły świat jest tajemnicą dla nikogo za życia nie ujawnioną to jak chcesz ją zgłębiać.
    Staram się ufać Bogu i doświadczam Jego prowadzenia. W moim odczuciu wiara to jest nieustanne podejmowanie decyzji że idę za Bogiem, niezależnie co się dzieje szukam Jego w każdej sytuacji.

    Mam taką analogię.
    Kocham mojego męża bardzo , on się o nas troszczy , jest informatykiem nie mam pojęcia o tym w jaki sposób wykonuje swoją pracę, nawet nie umiem nazwać projektów które realizuje , i nawet nie próbuje tego ogarnąć , ale nie ma to absolutnie znaczenia w moim poziomie zaufania że się o nas zatroszczy i w przeszłości też nie miałam jak rodziły się dzieci. 

    mam wrażenie, że jak nieszczęścia przycisną, to b. łatwo o szczerą skruchę
  • Anawim powiedział(a):
    Uczuciowy ten bóg. ;) niby się okropnie gniewa i jest gotowy smażyć swoje dzieci w piekle, ale się daje udobruchać i niekiedy ocali
    A kogo Bóg chce smażyć w piekle????
    Coś nie śmieszne te twoje żarciki.
  • @maliwiju mnie to zawsze frapowało. Skoro Bóg tak kocha ludzi, to czemu sam z siebie nie ocali od zatracenia tego zatraceńca? :)
  • maliwiju powiedział(a):
    A kogo Bóg chce smażyć w piekle????
    Coś nie śmieszne te twoje żarciki.
    No jest sędzią sprawiedliwym, zdecydowanym ukarać - jak sama napisałaś. Kara polega na smażeniu w piekle. 
    Ja z tego nie żartuję, bo to poważna sprawa. Niepoważne jest porównywanie Boga do niestabilnego emocjonalnie rodzica. 
    Podziękowali 2Bagata Pioszo54
  • edytowano marzec 2021
    malagala powiedział(a):
    @maliwiju mnie to zawsze frapowało. Skoro Bóg tak kocha ludzi, to czemu sam z siebie nie ocali od zatracenia tego zatraceńca? :)
    Bo szanuje naszą wolność? I jak ktoś wybiera, że chce być stracony, to mu na to pozwala.. Jezus zbawił wszystkich ludzi. Zły łotr miał taką samą szansę na raj jak ten dobry, ale nie chciał jej...
    Edit: dodałam treść 
    Podziękowali 1maliwiju
  • ale czyją? Zatraceńca? Zatraceniec chce do piekła, tak? To czemu wysłuchuje modlitw innych?
  • malagala powiedział(a):
    ale czyją? Zatraceńca? Zatraceniec chce do piekła, tak? To czemu wysłuchuje modlitw innych?
    A to chodzi o piekło czy o czyściec? Z tym wyrywaniem... 
  • @Bonafides maliwiju pisała, o ile dobrze zrozumiałam, o potępieniu. Że modlitwy innych przeważyły szalę i ktoś, kto nie wykorzystał szany na zbawienie, jednak został zbawiony.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.