Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zwolnienie z PIT dla wielodzietnych rodzin

24567

Komentarz

  • Czyli jednak się wydało, że nie chodzi o to, że z mojej kieszeni, tylko żeby komuś nie było lepiej. To by była ulga promująca tych przedsiębiorczych wielodzietnych,  ile ich raptem jest w skali kraju, w dodatku by im zostało tylko to co wypracowali, a przy tak marnej liczebności,  nic by przez to nikomu nie ubyło.  W budżecie takie sumy niezauważalne. 
  • M_Monia powiedział(a):
    Co innego szacunek, co innego poglądy na to jak jest sprawiedliwie, finansowo. 
    Czasem warto przyjrzeć się sobie, zerkać czy sie samemu jakichś błędów nie robi nim zacznie się innym wytykać błędy 
  • edytowano wrzesień 2021
    Myślałem, że to forum jest właśnie przeznaczone dla tej nielicznej grupy. Bardzo się cieszę, że dyskusja się rozwinęła. Nie rozumiem natomiast dlaczego powielacie sterotyp rodziny wielodzietnej jako rodziny pochodzącej z nizin społecznych. Słabo wykształconych, słabo zarabiających. Nie można narzucać szablonu na wszystkich. Cytat od hipolit powiedział(a):
    (...)
    Ja nie mam nic przeciwko pomocy potrzebującym, ale nie kosztem własnych dzieci. 
    Bo powoli zaczyna nam się odbierać tyle, ze obce dzieci maja więcej niż moje własne. 
    Idealnie wpasowuje się w definicję przytoczoną przeze mnie z wikipedii :)
    Droga Hipolito - rozmowa jest o podatku osób wielodzietnych i o zwolnieniu z niego. Nikt nie zamierza Ci nic zabierać ani krzywdzić Twojego dziecka. Nie rozumiem o co Ci chodzi... Ja płacę rocznie ponad 30 tys zł podatku z tytułu umowy o pracę i to mnie boli. Nikt nie broni Ci dobrze zarabiać. Takie podejście to ślepy zaułek. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano wrzesień 2021
    matuleczka powiedział(a):
    Jak ktoś ma tyle, że zyska na braku podatku w stosunku do obecnej ulgi, to powinien umieć utrzymać swoją rodzinę z tego swojego zarobku, a nie oczekiwać kasy od państwa, czyli też od mniej zarabiających.
    Czy ja chcę kasy od państwa? Nie chcę. Chcę aby państwo przestało mi zabierać kasę mojej rodziny. Kasę, którą i tak wydaję na zakupy przeznaczone dla rodziny i płacę przez to dodatkowy podatek. Tak trudno to zrozumieć? Chyba sama nie wiesz co piszesz...
    Podziękowali 1Klarcia
  • Ojciec4 powiedział(a):
    Myślałem, że to forum jest właśnie przeznaczone dla tej nielicznej grupy. Bardzo się cieszę, że dyskusja się rozwinęła. Nie rozumiem natomiast dlaczego powielacie sterotyp rodziny wielodzietnej jako rodziny pochodzącej z nizin społecznych. Słabo wykształconych, słabo zarabiających. Nie można narzucać szablonu na wszystkich. Cytat od hipolit powiedział(a):
    (...)
    Ja nie mam nic przeciwko pomocy potrzebującym, ale nie kosztem własnych dzieci. 
    Bo powoli zaczyna nam się odbierać tyle, ze obce dzieci maja więcej niż moje własne. 
    Idealnie wpasowuje się w definicję przytoczoną przeze mnie z wikipedii :)
    Droga Hipolito - rozmowa jest o podatku osób wielodzietnych i o zwolnieniu z niego. Nikt nie zamierza Ci nic zabierać ani krzywdzić Twojego dziecka. Nie rozumiem o co Ci chodzi... Ja płacę rocznie ponad 30 tys zł podatku z tytułu umowy o pracę i to mnie boli. Nikt nie broni Ci dobrze zarabiać. Takie podejście to ślepy zaułek. 
    i dostajesz 24 tyś zwrotu
  • edytowano wrzesień 2021
    Pioszo54 powiedział(a):
    Ojciec4 powiedział(a):
    Myślałem, że to forum jest właśnie przeznaczone dla tej nielicznej grupy. Bardzo się cieszę, że dyskusja się rozwinęła. Nie rozumiem natomiast dlaczego powielacie sterotyp rodziny wielodzietnej jako rodziny pochodzącej z nizin społecznych. Słabo wykształconych, słabo zarabiających. Nie można narzucać szablonu na wszystkich. Cytat od hipolit powiedział(a):
    (...)
    Ja nie mam nic przeciwko pomocy potrzebującym, ale nie kosztem własnych dzieci. 
    Bo powoli zaczyna nam się odbierać tyle, ze obce dzieci maja więcej niż moje własne. 
    Idealnie wpasowuje się w definicję przytoczoną przeze mnie z wikipedii :)
    Droga Hipolito - rozmowa jest o podatku osób wielodzietnych i o zwolnieniu z niego. Nikt nie zamierza Ci nic zabierać ani krzywdzić Twojego dziecka. Nie rozumiem o co Ci chodzi... Ja płacę rocznie ponad 30 tys zł podatku z tytułu umowy o pracę i to mnie boli. Nikt nie broni Ci dobrze zarabiać. Takie podejście to ślepy zaułek. 
    i dostajesz 24 tyś zwrotu
    Czyli oddają część tego co zabrali pomniejszoną jeszcze o podatek vat. No faktycznie zdrowy układ...Tak na poważnie - 500+ to nie jest zwrot podatku. Dostają je też osoby, które go w ogóle nie płacą. Aktualny zwrot na dzieci to 92 zł miesięcznie. Wstydzili by się...
  • każdy płaci VAT
  • VAT, PIT, ZUS i zostaje 40% pensji. Idealnie. Jeżeli masz jedno dziecko i robisz dla niego zakupy za 100 zł to płacisz 23 zł vatu. Jeżeli masz 4 dzieci i robisz dla nich zakupy to płacisz analogicznie 400 zł i 92 zł vat. Nie widzisz różnicy?
  • Ojciec4 powiedział(a):
    VAT, PIT, ZUS i zostaje 40% pensji. Idealnie. Jeżeli masz jedno dziecko i robisz dla niego zakupy za 100 zł to płacisz 23 zł vatu. Jeżeli masz 4 dzieci i robisz dla nich zakupy to płacisz analogicznie 400 zł i 92 zł vat. Nie widzisz różnicy?
    jak ktoś ma 1 dziecko dostaje o 1500 mniej zwrotu miesięcznie 
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Ojciec4 powiedział(a):
    VAT, PIT, ZUS i zostaje 40% pensji. Idealnie. Jeżeli masz jedno dziecko i robisz dla niego zakupy za 100 zł to płacisz 23 zł vatu. Jeżeli masz 4 dzieci i robisz dla nich zakupy to płacisz analogicznie 400 zł i 92 zł vat. Nie widzisz różnicy?
    jak ktoś ma 1 dziecko dostaje o 1500 mniej zwrotu miesięcznie 
    O jakim zwrocie Ty piszesz? 500+ to nie jest żaden zwrot. Dostają je też ludzie, którzy nie płacą podatków w ogóle przecież. 
    Podziękowali 1paulaarose
  • Ojciec4 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Ojciec4 powiedział(a):
    VAT, PIT, ZUS i zostaje 40% pensji. Idealnie. Jeżeli masz jedno dziecko i robisz dla niego zakupy za 100 zł to płacisz 23 zł vatu. Jeżeli masz 4 dzieci i robisz dla nich zakupy to płacisz analogicznie 400 zł i 92 zł vat. Nie widzisz różnicy?
    jak ktoś ma 1 dziecko dostaje o 1500 mniej zwrotu miesięcznie 
    O jakim zwrocie Ty piszesz? 500+ to nie jest żaden zwrot. Dostają je też ludzie, którzy nie płacą podatków w ogóle przecież. 
    a VAT, to nie podatek?
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Ojciec4 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Ojciec4 powiedział(a):
    VAT, PIT, ZUS i zostaje 40% pensji. Idealnie. Jeżeli masz jedno dziecko i robisz dla niego zakupy za 100 zł to płacisz 23 zł vatu. Jeżeli masz 4 dzieci i robisz dla nich zakupy to płacisz analogicznie 400 zł i 92 zł vat. Nie widzisz różnicy?
    jak ktoś ma 1 dziecko dostaje o 1500 mniej zwrotu miesięcznie 
    O jakim zwrocie Ty piszesz? 500+ to nie jest żaden zwrot. Dostają je też ludzie, którzy nie płacą podatków w ogóle przecież. 
    a VAT, to nie podatek?
    Zwrot VAT dostają tylko przedsiębiorcy będący płatnikami vatu. Ja jako finalny konsument ( osoba fizyczna ) zwrotu vatu nie mam szans otrzymać. 
  • Ojciec4 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Ojciec4 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Ojciec4 powiedział(a):
    VAT, PIT, ZUS i zostaje 40% pensji. Idealnie. Jeżeli masz jedno dziecko i robisz dla niego zakupy za 100 zł to płacisz 23 zł vatu. Jeżeli masz 4 dzieci i robisz dla nich zakupy to płacisz analogicznie 400 zł i 92 zł vat. Nie widzisz różnicy?
    jak ktoś ma 1 dziecko dostaje o 1500 mniej zwrotu miesięcznie 
    O jakim zwrocie Ty piszesz? 500+ to nie jest żaden zwrot. Dostają je też ludzie, którzy nie płacą podatków w ogóle przecież. 
    a VAT, to nie podatek?
    Zwrot VAT dostają tylko przedsiębiorcy będący płatnikami vatu. Ja jako finalny konsument ( osoba fizyczna ) zwrotu vatu nie mam szans otrzymać. 
    podatki są różne,
    a funkcja jest jedna - zapewnić kasę na działalność państwa,

    a zaś 500+ pełni funkcję zwrotu podatku dla tych, którzy mają nieletnie dzieci,
    im mają ich więcej, tym zwrot jest większy.
    Jakiś podatek płaci prawie każdy rodzic.
  • Masakra, ręce mi opadają w każdym wątku to samo. Nigdzie chyba nie widziałam takiej roszczeniowości.
    10 lat temu fora i portale dla rodziców były zupełnie inne. Wtedy każdy starał się szpanować czyje dziecko najwięcej się nauczyło, zdało do lepszej szkoły, jest najładniejsze, najgrzeczniejsze i najmądrzejsze - to też było bardzo żenujące, bo taki snobizm to najczęściej śmieszny jest. Teraz to poszło w inną stronę - chwalenie się już raczej jest obciachem (i dobrze), za to w każdym temacie słychać "dej i odczep się od tego, jak wychowuję". Jak się czyta wypowiedzi niektórych, to nawet nieważne, czy i jak dziecko jest wychowywane matka ma być hołubiona za sam fakt, że urodziła. Bo rzekomo to wielka zasługa jest. Mam czwórkę to powinni mi pomnik zbudować i na rękach mnie nosić i oczywiście 5 tys pensji każdego miesiąca chcę za to, ze zmieniam pieluchy i gotuję zupy swoim dzieciom :D :D :D
    Podziękowali 2kasha persa
  • @magada Ale kto planując swoje życie myśli o tym czy Polska przetrwa? Jaka to w ogóle jest motywacja, przyjdź dziecko na ten świat bo ktoś musi emeryturę mieć?

    Nie wiadomo jak będzie za 30 lat, może nastepne pokolenia będą bardziej chętne na dzietność... 
  • Tak na poważnie - 500+ to nie jest zwrot podatku. <

    To jest zwrot podatku VAT. Inną sprawą jest, że nadal jego wysokość jest zbyt duża w relacji do zarobków. Może ustalając go brano pod uwagę inflację?
    Myślę, że podobnie jak jest w innych krajach UE, dodatek na dzieci powinien być liczony jako dochód, podczas przyznawania pomocy społecznej.
  • Gdy do władzy dojdzie opozycja, to zlikwiduje 500+, przedłuży wiek emerytalny do lat 70 i wprowadzi Eurowalutę, co znacznie zredukuje otrzymywane pobory. Niewykluczone, że także podatki podniesie - coraz częściej jest mowa o wysokim podatku od mięsa.
  • Klarcia powiedział(a):
    Gdy do władzy dojdzie opozycja, to zlikwiduje 500+, przedłuży wiek emerytalny do lat 70 i wprowadzi Eurowalutę, co znacznie zredukuje otrzymywane pobory. Niewykluczone, że także podatki podniesie - coraz częściej jest mowa o wysokim podatku od mięsa.
    Oby!
    Podziękowali 1persa
  • Jednego jestem pewna - jeżeli nie będzie europejskich dzieci, to skończy się kultura europejska. Powstałą lukę wypełnią ludy napływowe.
  • @magada Dobrze byłoby aby ludzie zarabiali tyle, aby sami mogli chociaż część pieniędzy odłożyć na starość. Aktualnie niektórzy zarabiają tak, a nawet nie niektórzy że wszystko co zarobią to wydadzą i tak co miesiąc.
  • Na "odkładane" bym nie liczyła. Niejeden już się na tym przejechał.
    Uważam, że najlepszą inwestycją jest założenie kochającej się i szanującej rodziny, w której jest kilkoro kochanych i mądrze wychowywanych dzieci.
    Podziękowali 1Ojciec4
  • magada powiedział(a):
    paulaarose powiedział(a):
    @magada Dobrze byłoby aby ludzie zarabiali tyle, aby sami mogli chociaż część pieniędzy odłożyć na starość. Aktualnie niektórzy zarabiają tak, a nawet nie niektórzy że wszystko co zarobią to wydadzą i tak co miesiąc.
    Zlikwidować system emerytalny, będą mieć więcej pieniędzy, mogą inwestować jak tylko zechcą. 

    Stawiam dolary przeciwko orzechom, że po likwidacji systemu emerytalnego, w stosunkowo niedługim czasie pracobiorcy wcale nie mieli by więcej pieniędzy. Pracodawca płaci tylko tyle, ile musi. Owszem zdarzają się wyjątki, ale nie w dużych korporacjach, a ku temu świat zmierza.
    Jeżeli w Niemczech do władzy dojdzie SPD i jej pokrewne, i Zieloni, to marny los czeka klasę średnią. Biedakom zapewnią byt i nie podskoczą tzw. wielkiemu kapitałowi, ale klasę średnią wykończą.

    Aha - Niemcy jak najbardziej ułatwiają egzystencją rodzinom wielodzietnym, od któregoś dziecka (chyba 4) jest zwolnienie z płacenia podatku; niestety, zdecydowana większość dzieci nie ma europejskiego pochodzenia.
  • @M_Monia ja rozumiem że system emerytalny jest jaki jest, ale nie pisz że : Poza tym kto tu jest roszczeniowy. Emerytura należy się mi mi mi, bo sobie wypracowałam. A to że to nie jest prawda, bo i owszem masz na papierze, ale dopiero ktoś to musi wypracować, to niezauważalne.  --> Bo NALEŻY się emerytura tym, którzy co miesiąc odkładają (przymusowo) na nią. Inna sprawą jest że wypłacalność następuje tak a nie inaczej ale to nie ma wpływu na to czy się należy czy nie. 
    Analogicznie, wyobraź sobie że spłacasz kredyt hipoteczny, wreszcie u kresu swoich lat splacilas i przychodzi taka koleżanka i mówi że Ci się nie należy Twój dom bo Twoimi składkami spłacano czyjeś inne mieszkanie i niestety dopiero aż Twoje dzieci spłaca drugi raz kredyt będziesz mogła mieszkać i uznać dom za swój. Uważasz że to sprawiedliwe by było? A Ty byś była rozczeniowa bo oczekiwałabys że skoro splacilas hipotekę don jest Twój? 
  • M_Monia powiedział(a):
    Ojciec4 dobrze mówi. To wygląda na zawiść jak u psa ogrodnika.
    To dotyczyłoby garstki ludzi, wyjątków, którzy wyróżniają się i duża ilością dzieci i pracowitością. Dobrze zarabiają i wychowują kilka razy więcej od przeciętnego Kowalskiego potencjalnych przyszłych enerytow. Dużo wydają na dużą rodzinę, ale jest z czego bo zarabiają więcej niż przeciętny Polak.
    Czyli dotyczy to ludzi którzy przynoszą podwujny zysk dla spoleczenstwa polskiego. Dotyczy to mniej niż 1/4 wielodzietnych, bo już odpada, 3/ 4 wielodzietnych, którzy mają 3 dzieci. Później część z tej 1/4 też odpada.

    On się tylko spytał tutaj, bo gdzie ma pytać. Nie poprzecie to nie
    Ojciec4, jeśli możesz to daj jakiś link gdzie można wyslas e- mail ze swoim poparciem.

    A jeszcze czytałam, że z Pit zwolnione mogłyby być tylko matki 4+. Taki był pomysł. No matki 4+ to najczęściej ( statystycznie :)) zarabiają mniej niż matki z mniejszą ilością dzieci. To ojcowie zarabiają więcej. To by już w ogóle była garsteczka. Tak czy inaczej swoje poparcie mogę dać. 


    Mądrze prawisz. Jako jedna z nielicznych( magada - równiesz szacun). Zdaję sobie sprawę, że za czasów wojen niemcy i ruscy wybili większość naszej inteligancji ale nie wiedziałem, że sprawa jest aż tak poważna... Ludzie - nie macie pojęcia o podstawowych zasadach ekonomii. Ty wy tworzycie ten naród. Ogarnijcie się. Starajcie się wychować swoje dzieci w duchu patriotyzmu a nie defetyźmie. Jeżeli tak będziecie myśleli to nie dziwota, że wasze potomstwo później pracuje na zmywaku w UK. 

    Poparcie, czy zapytania w temacie najlepiej wysyłać bezpośrednio do ministerstwa finansów. Można atakować ich mailowo : kancelaria@mf.gov.pl   ale najlepiej składać oficjalne pytania przez eupap. Można zalogować się tam przez system bankowości elektronicznej lub stworzyć profil zaufany z własnym loginem 

    https://pz.gov.pl/dt/login/login?ssot=mehuhgqrer2w8ui9lllf

    Wtedy MUSZĄ odpowiedzieć. Na maile niekoniecznie. 


  • A co jeśli system się zawali i żadnych emerytur nie będzie dla nikogo. co jest bardziej prawdopodobne niż fantazje o emeryturze 
    Podziękowali 2Aga85 paulaarose
  • matuleczka powiedział(a):
    Schizofrenia jakaś.
    1. 500+ takie super, bo rodziny wielodzietne bez tego nawet zmywarki sobie nie mogły kupić.
    2. Zwolnić wielodzietnych 4+ z podatku dochodowego, bo ulga na obecnych zasadach to dla nich za mało.

    Ile zarabiać musi rodzina z 6 dzieci, by podatku płacili więcej niż wynosi ulga? Taka rodzina nie jest w stanie kupić sobie zmywarki bez dopłaty społecznej?

    Zgadzam się w 100%. Doskonała samodiagnoza. 
  • Nie no to jakaś komedia jest :) Brak mi słów...
  • M_Monia powiedział(a):
    Żeby poziom był ten sam powinno być 20 tys. A jest raptem 500zl nawet razy 4 to jest 12 tys
    cuś Ci się pomyliło

    na 4 jest rocznie 12x2tyś= 24tyś
  • Okropny jest ten wątek
  • męczy mnie to ciągłe gadanie ze to dzieci będą płacić moją emeryturę. Wypracowałam ją sobie sama, co miesiąc płacę do budżetu składki, a skąd będzie mi ja wypłacało państwo to już kwestia państwa. Ja na swoją emeryturę ZAROBIŁAM. Ja rozumiem że obecny system opiera się na wypłacaniu emerytur z obecnie płaconych składek, a nie z kapitału który odłożyli sami emeryci, ale to nie dzieci wypracowują moją emeryturę.
    Podziękowali 2hipolit stephanos
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.