Info z końca września, już wtedy w lubelskim był duży problem.
Na intensywnej terapii dominują obecnie niezaszczepieni, młodzi ludzie. Leczymy np. 23-letniego mężczyznę bez żadnych chorób towarzyszących – powiedział PAP prof. Mirosław Czuczwar, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK1 w Lublinie
– Od około trzech tygodni, na oddziale zakaźnym oraz intensywnej terapii mamy obłożenie na poziomie 90 proc. Większość to osoby niezaszczepione – przyznaje Anna Guzowska, rzeczniczka Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – W przypadku intensywnej terapii, żaden z przebywających tam pod koniec tygodnia pacjentów, hospitalizowanych z powodu COVID-19, nie był zaszczepiony. Najmłodszy to 24-latek. Z kolei na oddziale zakaźnym najmłodszy miał 25 lat.
Jest też coraz więcej pacjentów w szpitalu tymczasowym, który zgodnie z decyzją wojewody ma działać do końca roku. Aktualnie jest tam 28 łóżek. Pierwszy chory trafił tam w ubiegły czwartek. Aktualnie jest ich ośmiu.
Pacjentów z COVID-19 przybywa również w Instytucie Medycyny Wsi w Lublinie. – Na naszym oddziale zakaźnym jest 16 pacjentów i spodziewamy się dalszego wzrostu.
@Klarcia daj już spokój z cytowaniem dziennikarskiej propagandy, przecież w drugim wątku podaję aktualne rządowe statystyki, aktualnie ponad 1/3 chorych to w pełni zaszczepieni a zgonów prawie 1/4 t w pełni zaszczepieni, a z cytowanej propagandy wyłania się jakiś inny obraz.
Nie wiem, jakie dane podajesz, bo ja w rozmowie z lekarzami słyszę, że zdecydowana większość cowidowych hospitalizacji i zgonów, to ludzie niezaszczepieni. Do szpitala w Lublinie tez zadzwonię.
W Niemczech pozostały już tylko osoby, odporne na zachęcanie do szczepień i mamy już tego rezultaty.
Ostatnio, w ciągu doby odnotowano 116 zgonów pacjentów zakażonych SARS-Cov-2.
Zdecydowana większość, to osoby niezaszczepione.
Niemieckie Interdyscyplinarne Stowarzyszenie Intensywnej Opieki Medycznej i Medycyny Ratunkowej ogłosiło, że w najbliższym czasie należy się spodziewać zauważalnego ograniczenia w opiece nad ludnością.
Na alarm biją kierujący oddziałami intensywnej terapii; zaczyna tam brakować personelu.
Niewykluczone, że nadchodzące święta Bożego Narodzenia spędzę w Polsce.
Tego rodzaju rodziców pozbawiłabym władzy rodzicielskiej. Biedne maluchy.
Antoś ma zaledwie 6 miesięcy, a już toczy bardzo trudną walkę o zdrowie. Z maseczką tlenową leży na oddziale zakaźnym szpitala. Rodzice początkowo myśleli, że to ząbkowanie lub "trzydniówka", a okazało się, że syn jest zakażony COVID-19. IV fala znacznie bardziej niż poprzednie dotyka dzieci. Chorują także niemowlęta, a większość rodziców małych pacjentów jest niezaszczepiona - ostrzegają lekarze.
Tego rodzaju rodziców pozbawiłabym władzy rodzicielskiej. Biedne maluchy.
Antoś ma zaledwie 6 miesięcy, a już toczy bardzo trudną walkę o zdrowie. Z maseczką tlenową leży na oddziale zakaźnym szpitala. Rodzice początkowo myśleli, że to ząbkowanie lub "trzydniówka", a okazało się, że syn jest zakażony COVID-19. IV fala znacznie bardziej niż poprzednie dotyka dzieci. Chorują także niemowlęta, a większość rodziców małych pacjentów jest niezaszczepiona - ostrzegają lekarze.
Tego rodzaju rodziców pozbawiłabym władzy rodzicielskiej. Biedne maluchy.
Antoś ma zaledwie 6 miesięcy, a już toczy bardzo trudną walkę o zdrowie. Z maseczką tlenową leży na oddziale zakaźnym szpitala. Rodzice początkowo myśleli, że to ząbkowanie lub "trzydniówka", a okazało się, że syn jest zakażony COVID-19. IV fala znacznie bardziej niż poprzednie dotyka dzieci. Chorują także niemowlęta, a większość rodziców małych pacjentów jest niezaszczepiona - ostrzegają lekarze.
Rodzinie zastępczej, która nie należy do grona oszołomów. Tacy ludzie jak wyżej wspomniani, nie powinni mieć dzieci, bo wykazali się nieodpowiedzialnością.
A koncerny farmaceutyczne będą wypuszczały coraz to nowe preparaty, testując na prawie całej ludzkości.
Koncerny farmaceutyczne mają znacznie lepsze sposoby na robienie dobrego biznesu. Pandemia mocno zahamowała sprzedaż "najdroższego leku świata". Przyhamował również zbyt, najnowszych drogich procedur medycznych.
Moja najmłodsza (3 klasa SZP) opowiedziała mi przed chwilą o nowym rodzaju berka, który respektuje dystans społeczny. Zamiast łapać, kaszle się w kierunku gonionego. Jest to zabawa w k....a wirusa
Tego rodzaju rodziców pozbawiłabym władzy rodzicielskiej. Biedne maluchy.
Antoś ma zaledwie 6 miesięcy, a już toczy bardzo trudną walkę o zdrowie. Z maseczką tlenową leży na oddziale zakaźnym szpitala. Rodzice początkowo myśleli, że to ząbkowanie lub "trzydniówka", a okazało się, że syn jest zakażony COVID-19. IV fala znacznie bardziej niż poprzednie dotyka dzieci. Chorują także niemowlęta, a większość rodziców małych pacjentów jest niezaszczepiona - ostrzegają lekarze.
Tydzień temu mój syn leżał w szpitalu pod maską tlenową. I nie , nie z powodu covid. Uwierz @Klarcia, że poza tym wirusem inne tez potrafią doprowadzić do takiego stanu. Zapytaj jeszcze twoich mądrych lekarzy dlaczego brakuje ostatnio miejsc w szpitalach dziecięcych, przez jakie choroby. Bynajmniej nie przez koronę. Byłam, osobiście się przekonałam. Rok izolacji swoje zrobił. A Ty nadal wierzysz w świętą pandemię. Ciężko się to czyta ☹️
Dobrze, że tak mocno w to wierzysz. To nie pozwala Ci realnie oceniać sytuacji. A absurdu nadal się mnożą i nie pokrywają nijak z prawdą. Wiadomo wszem i wobec, że zaszczepieni również mogą chorować,ale nikt im wymazu w szpitalu nie robił. Nawet z widocznymi objawami infekcji. Natomiast mojego syna dwukrotnie mazali, bo jak to możliwe, że jednak nie covid? Tylko do Ciebie @Klarcia argumenty żadne nie przemawiają więc też w dyskusje nie zamierzam się wdawac. Nie uważam, że covid to nie choroba, albo że to ściema, ale tak nadmuchana propaganda i wyolbrzymienie tematy zrobiło wielu ludziom wodę z mózgu i byliby gotowi getta dla niezaszczepionych stawiać. To jest jakaś paranoja
Skąd bierzecie te informacje, że szczepionym nie robią testów? Jestem zaszczepiona, dwukrotnie w przypadku przeziębienia robiono mi test, przed zabiegiem w szpitalu też miałam robiony. Szczepieni znajomi podobnie, w przypadku podejrzeń o covid dostawali normalnie skierowanie do testowania. Pewnie się zdarza, że ktoś odpuści czy czegoś nie zleci, ale nie jest to reguła ani jakiś odgórny zakaz testowania.
Skąd bierzecie te informacje, że szczepionym nie robią testów? Jestem zaszczepiona, dwukrotnie w przypadku przeziębienia robiono mi test, przed zabiegiem w szpitalu też miałam robiony. Szczepieni znajomi podobnie, w przypadku podejrzeń o covid dostawali normalnie skierowanie do testowania. Pewnie się zdarza, że ktoś odpuści czy czegoś nie zleci, ale nie jest to reguła ani jakiś odgórny zakaz testowania.
Ale ja wcale nie twierdzę, że jest jakiś odgórny zakaz. Natomiast odpuszczanie to o owszem, bardzo częste. Na oddziale wystarczyło mieć certyfikat i już żaden katar czy kaszel nikogo nie martwił. Bez certyfikatu to już tak nie działa...
A ja mam inne. W Niemczech przed wejściem na teren szpitala, jest robiony test zarówno choremu, jak i osobie towarzyszącej, także wtedy, gdy są zaszczepieni. W mojej klinice i okolicznych miastach, personel medyczny jest regularnie testowany; zwolniono osoby, które odmówiły zaszczepienia się .
właśnie w Szpitalu Południowym, zmarł na covid 36 letni kolega kolegi z pracy, zostawił dwoje dzieci 3 i 6 lat, nie szczepił się bo był przeciwnikiem szczepień, jasno to komunikował wiele razy - dwa tygodnie leżał w domu, tydzień w szpitalu, w sobote pożegnał się przez telefon dziś już nie żyje. Obecny wariant jest groźny, ponieważ od wystąpienia objawów do pojawienia się ciężkiego stanu mija zaledwie tydzień. Uważajcie na siebie, niezaszczepieni.
Czy Wy widzicie ile poważnych nopow u młodziutkich osób? Koszmar. 14 lat, 15, 21 udary, paraliże, zapalenia serca mięśniowego, zatrzymania akcji serca...
Czy Wy widzicie ile poważnych nopow u młodziutkich osób? Koszmar. 14 lat, 15, 21 udary, paraliże, zapalenia serca mięśniowego, zatrzymania akcji serca...
A wiesz że jak coś jest wpisane jako NOP wcale nie oznacza automatycznie związku ze szczepieniem? Przecież jak jest napisane ciężka anemia to oczywiste jest że nie jest to skutek szczepienia tylko ktoś miał to już wcześniej. Bez sensu.
Pogorszenie zdrowia w okresie czterech tygodni po podaniu szczepionki – to oficjalna definicja niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP). Wyjątkiem jest podanie szczepionki przeciwko gruźlicy. W tym przypadku kryterium czasowe jest dłuższe niż cztery tygodnie. Uogólniając zatem, niepożądany odczyn poszczepienny to pogorszenie stanu zdrowia (często chwilowe i łagodne), które wystąpi w określonym czasie po szczepieniu.
Każdy może zgłosić pogorszenie stanu zdrowia po szczepieniu co wcale automatycznie nie oznacza że jest to efekt szczepienia. Może tak być ale nie musi a na pewno nie we wszystkich przypadkach.
Komentarz
Info z końca września, już wtedy w lubelskim był duży problem.
Na intensywnej terapii dominują obecnie niezaszczepieni, młodzi ludzie. Leczymy np. 23-letniego mężczyznę bez żadnych chorób towarzyszących – powiedział PAP prof. Mirosław Czuczwar, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii SPSK1 w Lublinie
https://www.dziennikwschodni.pl/koronawirus/profesor-z-lublina-na-oiom-ie-dominuja-niezaszczepieni-mlodzi-ludzie-bez-innych-chorob,n,1000296043.html
– Od około trzech tygodni, na oddziale zakaźnym oraz intensywnej terapii mamy obłożenie na poziomie 90 proc. Większość to osoby niezaszczepione – przyznaje Anna Guzowska, rzeczniczka Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – W przypadku intensywnej terapii, żaden z przebywających tam pod koniec tygodnia pacjentów, hospitalizowanych z powodu COVID-19, nie był zaszczepiony. Najmłodszy to 24-latek. Z kolei na oddziale zakaźnym najmłodszy miał 25 lat.
Jest też coraz więcej pacjentów w szpitalu tymczasowym, który zgodnie z decyzją wojewody ma działać do końca roku. Aktualnie jest tam 28 łóżek. Pierwszy chory trafił tam w ubiegły czwartek. Aktualnie jest ich ośmiu.
Pacjentów z COVID-19 przybywa również w Instytucie Medycyny Wsi w Lublinie. – Na naszym oddziale zakaźnym jest 16 pacjentów i spodziewamy się dalszego wzrostu.
https://www.dziennikwschodni.pl/koronawirus/mniej-niz-polowa-respiratorow-jest-wolna-w-szpitalach-leza-coraz-mlodsi,n,1000296098.html
Do szpitala w Lublinie tez zadzwonię.
Antoś ma zaledwie 6 miesięcy, a już toczy bardzo trudną walkę o zdrowie. Z maseczką tlenową leży na oddziale zakaźnym szpitala. Rodzice początkowo myśleli, że to ząbkowanie lub "trzydniówka", a okazało się, że syn jest zakażony COVID-19. IV fala znacznie bardziej niż poprzednie dotyka dzieci. Chorują także niemowlęta, a większość rodziców małych pacjentów jest niezaszczepiona - ostrzegają lekarze.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-10-23/coraz-wiecej-dzieci-choruje-czwarta-fala-covid-19-i-wirus-rsv/?ref=article
Rodzinie zastępczej, która nie należy do grona oszołomów.
Tacy ludzie jak wyżej wspomniani, nie powinni mieć dzieci, bo wykazali się nieodpowiedzialnością.
Pandemia mocno zahamowała sprzedaż "najdroższego leku świata".
Przyhamował również zbyt, najnowszych drogich procedur medycznych.
Jednak to przez koronę tak się narobiło. Gdyby nie izolacja, to zmarło by jeszcze więcej dorosłych.
Może taka procedura, nie wiem nie zastanawiałam się nad tym.
W Niemczech przed wejściem na teren szpitala, jest robiony test zarówno choremu, jak i osobie towarzyszącej, także wtedy, gdy są zaszczepieni.
W mojej klinice i okolicznych miastach, personel medyczny jest regularnie testowany; zwolniono osoby, które odmówiły zaszczepienia się .
Pierwszym z badań był …. szybki test.
Przecież jak jest napisane ciężka anemia to oczywiste jest że nie jest to skutek szczepienia tylko ktoś miał to już wcześniej.
Bez sensu.
Każdy może zgłosić pogorszenie stanu zdrowia po szczepieniu co wcale automatycznie nie oznacza że jest to efekt szczepienia. Może tak być ale nie musi a na pewno nie we wszystkich przypadkach.