Oczywiście Mali przedsiębiorcy są zazwyczaj biedniejsi od dużych firm. powinno się ich w jakiś sposób chronić. Nie jest tak że ja chce zdzierać, nawet z bogatego, ile się da.
Po prostu uważam, że nierówności społeczne w Polsce były olbrzymie. Teraz trochę się to zmieniło i wystarczy.
Nierówności były, są i beda.
Bezrobotny nie będzie miał pieniędzy osoby pracującej. A nie każdy pracujący będzie miały tyle samo co drugi cZlwoiek- niewykwalifikowany pracownik nie będzie miał pieniędzy specjalisty.
Wiec skończ już o tej nierówności społecznej.
Chcesz to ze swoich wyrównuj biednym a i nawet leniwym, wszak to Twoje.
Niedawno powiesiła się kobietą, bo się dowiedziała że będą zwolnienia w firmie, 200 osób zwalniają i ja też...firm wokoło brak, 5 sklepów małych na krzyż i tyle... Rejon turystyczny... Mój mąż też zagrożony u siebie, nowy wał podniósł mocno koszty więc nie sądzę żeby szefowi opłacało się dokładać
@M_Monia ile zawiści u Ciebie dla osób przedsiębiorczych! Czemu sama się za biznes nie bierzesz? Załóż firmę, daj pracę innym, wysoko ich oplacaj. Zamiast tylko gadać o likwidowaniu nierówności, coś zrób w tym kierunku.
Monia po prostu nie rozumie, że te nierówności i konika Moni, czyli politykę prorodzinna rząd zasypuje i realizuje kosztem przedsiębiorców, np bo chyba nie swoim. Monia jak na prawdziwego zwolennika pisu uważa, że trzeba skubać bogaczy i nie może być tak, xe szef firmy mercem jeździ a matka bombelkow za żłobek musi placic I Monia pewnie też jak jej guru Kaczyński uważa, że każdy kto zarabia więcej, niż 12 tys lub prowadzi firmę to cwaniak, łupieżca i Kułak, którego mizna i trzeba łupic Monia jeszcze nie wie że jak ta partia przejmie już zupełnie wszystko, rozkradnie, co się da to i o polityce prorodzinnej zapomni, bo ona realizuje wyłącznie polityke partyjno-rodzinna.
A co ma do rzeczy czy pracownik ma dzieci czy nie?! Ktoś zabrania matce mieć lepszą pracę, zarabiać więcej? A może fakt, że jest matką ma być powodem by pracodawca płacił jej więcej?
@Kociara ta dyskusja sprowadza się do jakiegoś absolutnego absurdu.
Zgadzam się, że ludzie na DG dostali bardzo przy Nowym Ładzie ciężko pracując, ale odebrałam Twój komentarz jako bekę z roszczeniowych matek, a mnie osobiście strasznie to denerwuje, szczególnie kpina z "bombelków" bo nawet jeśli czasami niektórzy są roszczeniowi posiadając dzieci to te dzieci nie są niczemu winne i nie powinno się z nich drwić.
I pracobiorcy i ludzie, którzy rezygnują z kariery na rzecz pracy dla swojej rodziny, budując w ten sposób społeczeństwo
Nie każdy będzie dobrym przedsiębiorcą nie każdy będzie dobrym pracownikiem Nie każdy ma ambicje Ale uczciwy, sprawny człowiek powinien moc zapewnić sobie minimum egzystencji z pracy
uwazam, ze trudne studia to jeszcze nie powód, żeby dużo zarabiac bardzo trudne studia to by były, żeby sie nauczyć rozwinięcia dziesiętnego liczby pi do miliona miejsc po przecinku. Ale absolwentom nikt by za to nie placil. Może są takie wymagające kierunki, niespecjalnie potrzebne.
I radziłabym uważać z ta pogarda dla mniej radzących sobie. Tacy mądrzy, a nie wiedzą, jak działa demokracja
Jestem ostatnią osobą która ocenia niepracujące matki, wręcz przeciwnie - dla mnie każdy człowiek i jego praca jest wartościowy pod warunkiem, że jest uczciwy w tym co robi. Sama przez prawie 8 lat wychowywałam dzieci w domu, do pracy wróciłam bo chciałam ale i dlatego, żeby "dołatać" rodzinny budżet. Ale nie narzekam, lubię swoją pracę jestem pedagogiem. Przykro mi tylko patrząc na męża, który kocha to co robi, jest elektrykiem z zamiłowania i pasji, dokształca się, odnawia uprawnienia, czyta fachową prasę i jest naprawdę na bieżąco (nie ma studiów ale to o niczym nie świadczy, był czas że zarabiał bardzo dobrze ale kosztem tego, że jego tydzień pracy miał 7 dni ale to był jego wybór ). Pracy ma w bród, mimo rosnących (też w ogromnym tempie) cen materiałów. Jednak mimo zaangażowania, chęci i potrzeby pracy nie jest w stanie nawet pracując cały tydzień z weekendami zarobić na tyle, żeby to miało sens. Bo na dzień dzisiejszy to właśnie wygląda tak, że pracuje za miskę ryżu resztę przeznaczając na zus, podatki, koszty. To nie jest kwestia kilkuset złotych, to są tysiące, które miesięcznie MUSI mieć nawet gdyby nie zarobił a doba nadal ma 24 godziny i nie da się pracować więcej. Dodatkowo nie może odliczyć składki zdrowotnej od podatku a wszystko idzie w górę. Zresztą wiecie sami, ci którzy mają działalność na pewno odczuli te zmiany.. Rząd nie jest po stronie przedsiębiorców i myślę, że strzela sobie w stopę. Ci naprawdę bogaci świetnie wiedzą gdzie rejestrować firmy żeby nie zostawiać podatków w Polsce a ci uczciwi bogaci też wiecznie nie będą dofinansowywać Obajtka i całej reszty "uprzywilejowanych krewnych i znajomych królika" rządzących.
@Kociara ta dyskusja sprowadza się do jakiegoś absolutnego absurdu.
Zgadzam się, że ludzie na DG dostali bardzo przy Nowym Ładzie ciężko pracując, ale odebrałam Twój komentarz jako bekę z roszczeniowych matek, a mnie osobiście strasznie to denerwuje, szczególnie kpina z "bombelków" bo nawet jeśli czasami niektórzy są roszczeniowi posiadając dzieci to te dzieci nie są niczemu winne i nie powinno się z nich drwić.
Bzdura Źle odebrałaś Konkretnie o jednej matce pisałam, i jej kosmicznej wizji swiata nie o wszystkich
Przeczytałaś ten artykuł M_Monia? On właśnie mówi o tym, że w Polsce dobrze mają się tylko najbogatsi, klasa średnia i najubożsi mają gorzej. Rząd nic w tym temacie nie polepszył, aktualnie pogorszył. Właściwie w kontekście tego konkretnego artykułu wychodzi na to, że najlepiej w Polsce być bezrobotną matką na socjalu bo przynajmniej ona nie musi się stresować skąd wziąć co miesiąc kasę na podatek czy o ile mniej zarobi na etacie (czyli o ile więcej zapłaci w rozliczeniu rocznym).
Nawet tu jakoś entuzjazmu dla rządów tej ekipy nie znajdziesz więc skończ już z tą propagandą sukcesu i dobrobytu, bo to nie wiec wyborczy tylko grupa ludzi, ktora Tu w tym kraju żyje i zmaga się z tym pisim syfem I jak umiesz liczyć na poziomie szkoły podstawowej to sobie policz, ile i bez OFE ten rząd zajumal obywatelom, korzystając z syfu, jaki panuje z wprowadzeniem polskiego walu, znaczy ładu niby
Krótką masz pamięć, a może należałaś do beneficjentów układu. Moi znajomi pamiętają syf, za rządów PO. Mafię paliwową, spotkania przy śmietniku i na cmentarzu. Podwyżkę podatków, wyprzedaż "rodowych sreber". Zajumanie szpitali. To tak na szybko tylko wymieniłam. Gdy opozycja dojdzie do władzy, to Klarcia będzie Schadenfreude miała; tylko porządnych, uczciwych ludzi żal.
Właśnie, a wcześniej 20% bezrobocia wśród młodych Polaków. Jechali na zmywak. Skończyło się
Co się skończyło? Nadal młodzi wyjeżdżają do pracy zagranicę. Nie masz tego bezrobocia, bo młodzi nadal wybywaja a ich miejsce zajmują ukraincy i Gruzini, Białorusini Czego nie rozumiesz???
Wyjeżdżają tylko ci, którzy nie mają w Polsce mieszkań, ewentualnie fachowcy. Na zmywak i szparagi już Polacy się nie pchają. Zwracam uwagę, że saksy do Anglii są bardzo utrudnione.
@M_Monia ja czekam aż z @Klarcia założycie w Polsce jakiś biznes, spróbujecie tego miodu i zobaczycie jak Wam państwo dobrze robi
Zapewniam, że w Niemczech wcale nie jest lepiej z małym biznesem. Mój syn zawiesił firmą, poszedł na etat i gdy mu wpada jakiś kontrakt, to odwiesza. W konkurencji z dużymi firmami, małe nie mają szans. Kontrakty bierze ogromna firma, spija śmietankę i oddaje podwykonawcy, ten spija śmietanką i posyła dalej; tym na dole to już tylko lura zostaje.
Naprawdę post o sukienkach musiał się skończyć polityczną nawalanką? Ja tam nie wiem, na kogo głosowali moi znajomi, bo ich o to nie pytam i o tym nie rozmawiamy. Mamy ciekawsze tematy. Polityka to bagno i dawno już straciłam nadzieję, że ktoś uczciwy, sprawiedliwy i kompetentny będzie rządził naszym krajem. Wybory polegają na zagłosowaniu na mniejsze zło. Chyba że znacie kogoś, kto to wszystko posprząta, a my będziemy żyć długo i szczęśliwie. Dawajcie nazwiska. Są na wagę złota.
Jeżeli, to tylko fachowcy tutaj przyjeżdżają. No i do opieki nad staruszkami, ale zazwyczaj są to osoby już na emeryturze, dzieci mają odchowane. Taka opieka się bardzo opłaci. Trzeba być dyspozycyjnym 6/24, ale otrzymuje sią co najmniej 1,5 tys, euro netto; pokój z WiFi, czasami nawet jest to mieszkanko, do tego wyżywienie. Panie pracują trzy mies. następne trzy są w Polsce i znowu zmiana. Bauerzy zredukowali plantacje truskawek, szparagów i innych warzyw, a winogrona maszynami zbierają.
@M_Monia ale płaca osób słabo wykształconych to nie efekt rynku. Jest firma A. Zatrudnia specjalistów i płaci im na lokalne warunki dobrze. Sprzątaczka zarabia u nich mniej, co nikogo nie oburza. Jest różnica w zarobkach w zależności od wykształcenia. I w taki układ ingeruje państwo (nie rynek!) - podnosi płacę minimalną, rozdaje zasiłki, plusy. Sprzątaczkom itp. trzeba zapłacić więcej, bo minimum wzrosło. Część za minimum nie chce robić, bo z socjalu, plusów ma wystarczająco, a nie ma ambicji na więcej. Wynagrodzenie tych co zarabiali wcześniej lepiej nie wzrośnie istotnie, bo z czego? Efekt- wynagrodzenie w firmie A osób wykształconych nie odbiega znacząco od nie wykształconych.
Ale tak jest w każdym cywilizowanym kraju. W Niemczech, Francji i innych krajach Zachodniej Europy, pensja minimalna to coś, co wywalczyły Związki Zawodowe. Jednak w Niemczech zarabia się według wykształcenia, to znaczy, że ktoś kto ma maturę zarobi więcej na tym samym stanowisku, aniżeli osoba z niższym wykształceniem. Inną sprawą jest to, iż pracodawca woli zatrudnić tego, kto matury nie ma (np. w sklepie), żeby móc mniej zapłacić.
Rany, M_Monia, ja mam lewackie poglądy i zmniejszanie nierówności jest bliskie mojemu sercu, ale to nie powinno polegać na uniemożliwieniu zarabiania 10 tysięcy normalnemu małemu przedsiębiorcy tylko srogim opodatkowaniu korpo i różnych Morawieckich, Obajtków, Kurskich i im podobnych, którzy występują bardzo licznie w tym zachwalanym przez Ciebie PiSowym raju, przytulają naprawdę sporą kasę, przepisują majątki na żony, kupują pałacyki, a podatki płacą niechętnie.
Od M. Morawieckiego proszę się odpimpać. Rozdział majątku wśród polityków jest sprawą naturalną. Gdyby nie scedował swoich udziałów na żonę, to musiał by się ich pozbyć, bo minister, a już tym bardziej premier, nie może np. brać udziału w grze na giełdzie. No ta bene - D. Tusk także ma rozdzielczość majątkową z żoną, ale tego w TVN nie mówią.
Morawiecki, Obajtek i im podobni - jak najbardziej są wysoko opodatkowani; tak samo, jak każdy kto zarabia powyżej 13 tys./mies.
Osoba zarabiająca do 12,5 tys. na wprowadzeniu "Nowego ładu" nie straci.
Premier i prezydent w Polsce zarabiają śmiesznie małe pieniądze; to jest wręcz obciach dla kraju. Tyle samo, jeżeli nie więcej, ma w Brukseli tłumacz.
Naprawdę post o sukienkach musiał się skończyć polityczną nawalanką? Ja tam nie wiem, na kogo głosowali moi znajomi, bo ich o to nie pytam i o tym nie rozmawiamy. Mamy ciekawsze tematy. Polityka to bagno i dawno już straciłam nadzieję, że ktoś uczciwy, sprawiedliwy i kompetentny będzie rządził naszym krajem. Wybory polegają na zagłosowaniu na mniejsze zło. Chyba że znacie kogoś, kto to wszystko posprząta, a my będziemy żyć długo i szczęśliwie. Dawajcie nazwiska. Są na wagę złota.
Wszędzie tak jest. Można żyć na "strusia", ale jednak trzeba dokonywać politycznych wyborów. Stare, polskie porzekadło - jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim wygodził. Powiedz mi, kiedy to - patrząc na całokształt historii - Polacy na rządzących nie narzekali?
Narzekali, @Klarcia, ale tak ostro jak teraz, to od dawna nie było. Może za Narutowicza. Dlatego staram się unikać polityki.
Cała historia Polski pokazuje warcholstwo naszych protoplastów. Od czasu monarchii elekcyjnej, wybierano króla, następnie obalano go, wybierano następnego, obalano, i tak - dookoła Wojtek. Podobną cechę mają Włosi. Od czasu powojennego, nie było tam rządu, który przetrwał by całą kadencję. Ja odkąd sięgam pamięcią, to widzę ciągłe niezadowolenie Polaków. Może pierwsze lata za Gierka było nieco inaczej; tyle, że my wtedy walczyliśmy z uzależnieniem kraju od Moskwy i tzw. reżimem komunistycznym.
Ja pier.... @Kornik, Morawiecki nabył nieruchomości kiedy był prezesem banku. W tym kraju zamiasrt wziąć się do roboty, obsmarowuje się tych, którym coś się udało. Żenada. To że nie ma obowiązku to nie nie znaczy że coś jest przestępstwem. Mógł przepisać na żonę czy wujka, a tobie wuj do tego.
Komentarz
Załóż firmę, daj pracę innym, wysoko ich oplacaj. Zamiast tylko gadać o likwidowaniu nierówności, coś zrób w tym kierunku.
Monia jak na prawdziwego zwolennika pisu uważa, że trzeba skubać bogaczy i nie może być tak, xe szef firmy mercem jeździ a matka bombelkow za żłobek musi placic
I Monia pewnie też jak jej guru Kaczyński uważa, że każdy kto zarabia więcej, niż 12 tys lub prowadzi firmę to cwaniak, łupieżca i Kułak, którego mizna i trzeba łupic
Monia jeszcze nie wie że jak ta partia przejmie już zupełnie wszystko, rozkradnie, co się da to i o polityce prorodzinnej zapomni, bo ona realizuje wyłącznie polityke partyjno-rodzinna.
Już ustaliliśmy, że należy lupic i szarpać przedsiebiorcow
Ktoś zabrania matce mieć lepszą pracę, zarabiać więcej? A może fakt, że jest matką ma być powodem by pracodawca płacił jej więcej?
@Kociara ta dyskusja sprowadza się do jakiegoś absolutnego absurdu.
Zgadzam się, że ludzie na DG dostali bardzo przy Nowym Ładzie ciężko pracując, ale odebrałam Twój komentarz jako bekę z roszczeniowych matek, a mnie osobiście strasznie to denerwuje, szczególnie kpina z "bombelków" bo nawet jeśli czasami niektórzy są roszczeniowi posiadając dzieci to te dzieci nie są niczemu winne i nie powinno się z nich drwić.
i ludzie, którzy rezygnują z kariery na rzecz pracy dla swojej rodziny, budując w ten sposób społeczeństwo
nie każdy będzie dobrym pracownikiem
Nie każdy ma ambicje
Ale uczciwy, sprawny człowiek powinien moc zapewnić sobie minimum egzystencji z pracy
uwazam, ze trudne studia to jeszcze nie powód, żeby dużo zarabiac
bardzo trudne studia to by były, żeby sie nauczyć rozwinięcia dziesiętnego liczby pi do miliona miejsc po przecinku. Ale absolwentom nikt by za to nie placil. Może są takie wymagające kierunki, niespecjalnie potrzebne.
cóż masz, czego byś nie otrzymał
Źle odebrałaś
Konkretnie o jednej matce pisałam, i jej kosmicznej wizji swiata nie o wszystkich
Krótką masz pamięć, a może należałaś do beneficjentów układu.
Moi znajomi pamiętają syf, za rządów PO. Mafię paliwową, spotkania przy śmietniku i na cmentarzu. Podwyżkę podatków, wyprzedaż "rodowych sreber". Zajumanie szpitali.
To tak na szybko tylko wymieniłam.
Gdy opozycja dojdzie do władzy, to Klarcia będzie Schadenfreude miała; tylko porządnych, uczciwych ludzi żal.
Na zmywak i szparagi już Polacy się nie pchają.
Zwracam uwagę, że saksy do Anglii są bardzo utrudnione.
Jeżeli, to tylko fachowcy tutaj przyjeżdżają.
No i do opieki nad staruszkami, ale zazwyczaj są to osoby już na emeryturze, dzieci mają odchowane.
Taka opieka się bardzo opłaci. Trzeba być dyspozycyjnym 6/24, ale otrzymuje sią co najmniej 1,5 tys, euro netto; pokój z WiFi, czasami nawet jest to mieszkanko, do tego wyżywienie. Panie pracują trzy mies. następne trzy są w Polsce i znowu zmiana.
Bauerzy zredukowali plantacje truskawek, szparagów i innych warzyw, a winogrona maszynami zbierają.
Pamiętam dyskusję tutaj, że w Anglii Polki chcą mieć dzieci.
Oczywiście
Bylam zawsze beneficjentem układu
Na szczęście nikt nie bierze na poważnie tych Twoich dywagacji
Tylko w pisaninie durnej możesz się wykazać
Za chudzi w uszach jesteśmy, żeby to zmienić.
W Niemczech, Francji i innych krajach Zachodniej Europy, pensja minimalna to coś, co wywalczyły Związki Zawodowe.
Jednak w Niemczech zarabia się według wykształcenia, to znaczy, że ktoś kto ma maturę zarobi więcej na tym samym stanowisku, aniżeli osoba z niższym wykształceniem. Inną sprawą jest to, iż pracodawca woli zatrudnić tego, kto matury nie ma (np. w sklepie), żeby móc mniej zapłacić.
Rozdział majątku wśród polityków jest sprawą naturalną. Gdyby nie scedował swoich udziałów na żonę, to musiał by się ich pozbyć, bo minister, a już tym bardziej premier, nie może np. brać udziału w grze na giełdzie.
No ta bene - D. Tusk także ma rozdzielczość majątkową z żoną, ale tego w TVN nie mówią.
Morawiecki, Obajtek i im podobni - jak najbardziej są wysoko opodatkowani; tak samo, jak każdy kto zarabia powyżej 13 tys./mies.
Osoba zarabiająca do 12,5 tys. na wprowadzeniu "Nowego ładu" nie straci.
Premier i prezydent w Polsce zarabiają śmiesznie małe pieniądze; to jest wręcz obciach dla kraju. Tyle samo, jeżeli nie więcej, ma w Brukseli tłumacz.
Można żyć na "strusia", ale jednak trzeba dokonywać politycznych wyborów.
Stare, polskie porzekadło - jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim wygodził.
Powiedz mi, kiedy to - patrząc na całokształt historii - Polacy na rządzących nie narzekali?
Od czasu monarchii elekcyjnej, wybierano króla, następnie obalano go, wybierano następnego, obalano, i tak - dookoła Wojtek.
Podobną cechę mają Włosi. Od czasu powojennego, nie było tam rządu, który przetrwał by całą kadencję.
Ja odkąd sięgam pamięcią, to widzę ciągłe niezadowolenie Polaków. Może pierwsze lata za Gierka było nieco inaczej; tyle, że my wtedy walczyliśmy z uzależnieniem kraju od Moskwy i tzw. reżimem komunistycznym.