Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Tbilisi 2.0

Premier Mateusz Morawiecki, wiceprezes Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Jansą udają się dziś do Kijowa jako reprezentanci Rady Europejskiej na spotkanie z prezydentem i premierem Ukrainy.
Podziękowali 1Klarcia
«1345

Komentarz

  • samolotem czy pociągiem?
  • Czołgiem?
  • edytowano marca 2022
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
  • edytowano marca 2022
    ja się zestresowałam
    tą wiadomością
    nie wiem co o tym myśleć
  • edytowano marca 2022
    Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    łakomy kąsek dla rozpętania wwIII

    a Zeleński od początku stara się o umiędzynarodowienie konfliktu
    Podziękowali 1Elf77
  • Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    Pociagiem
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    łakomy kąsek dla rozpętania wwIII

    a Zeleński od początku stara się o umiędzynarodowienie konfliktu
    A dziwisz się? Dba przede wszystkim o swój kraj.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Beta powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    łakomy kąsek dla rozpętania wwIII

    a Zeleński od początku stara się o umiędzynarodowienie konfliktu
    A dziwisz się? Dba przede wszystkim o swój kraj.
    gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał
    a jeszcze wcześniej mógł pewnie przyjąć warunki Rosji odnośnie neutralności
  • Trochę ryzykowne, ale oby nic im się nie stalo

  • Pioszo54 powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    łakomy kąsek dla rozpętania wwIII

    a Zeleński od początku stara się o umiędzynarodowienie konfliktu
    A dziwisz się? Dba przede wszystkim o swój kraj.
    gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał
    a jeszcze wcześniej mógł pewnie przyjąć warunki Rosji odnośnie neutralności
    Ile jeszcze postów napiszesz, żeby przekonać wg Ciebie nieprzekonqnych co do twoich wyjątkowych proputinowskich sympatii i uwielbienia dla tego zbrodniarza? 
  • kociara powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    łakomy kąsek dla rozpętania wwIII

    a Zeleński od początku stara się o umiędzynarodowienie konfliktu
    A dziwisz się? Dba przede wszystkim o swój kraj.
    gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał
    a jeszcze wcześniej mógł pewnie przyjąć warunki Rosji odnośnie neutralności
    Ile jeszcze postów napiszesz, żeby przekonać wg Ciebie nieprzekonqnych co do twoich wyjątkowych proputinowskich sympatii i uwielbienia dla tego zbrodniarza? 
    ile będę uważał za stosowne
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    łakomy kąsek dla rozpętania wwIII

    a Zeleński od początku stara się o umiędzynarodowienie konfliktu
    A dziwisz się? Dba przede wszystkim o swój kraj.
    gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał
    a jeszcze wcześniej mógł pewnie przyjąć warunki Rosji odnośnie neutralności
    I myślisz, że Rosja uszanowałaby tę neutralność?
    Podziękowali 1joanna_1991
  • edytowano marca 2022
    Pioszo54 powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    pytałem poważnie
    pociąg zmniejsza ryzyko prowokacji

    a samolot łatwo zestrzelić i obciążyć Rosjan
    łakomy kąsek
    łakomy kąsek dla rozpętania wwIII

    a Zeleński od początku stara się o umiędzynarodowienie konfliktu
    A dziwisz się? Dba przede wszystkim o swój kraj.
    gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał
    a jeszcze wcześniej mógł pewnie przyjąć warunki Rosji odnośnie neutralności
    moim zdaniem, Żeleński realizuje strategię globalistyczną,
    zniszczenia Rosji,
    po trupach Ukraińców
    Podziękowali 1Elf77
  • Może w tym widzi szansę na realną niepodległość Ukrainy. Z Rosją, która ma pretensje do ziemi ukraińskiej to zawsze będzie siedzenie na bombie.
    Osobiście nie ogarniam historii Ukrainy i jej sytuacji terytorialnej i narodowościowej. U znajomych są Ukraińcy mówiący nie po ukraińsku ale po rosyjsku. Dla mnie to abstrakt.
  • Pioszo54 powiedział(a):
    gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał
    a jeszcze wcześniej mógł pewnie przyjąć warunki Rosji odnośnie neutralności

    I efekt byłby podobny jak na Białorusi, wynarodowienie, rusyfikacja, zamykanie szkół, zastępowanie kierowniczych stanowisk rosyjskimi zwierzchnikami i masowe aresztowania każdego kto chociaż cień niezadowolenia okazał. No faktycznie dobro narodu. Ale nie każdy naród ma mentalność niewolnika.
    Podziękowali 2Elf77 joanna_1991
  • Turturek powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał
    a jeszcze wcześniej mógł pewnie przyjąć warunki Rosji odnośnie neutralności

    I efekt byłby podobny jak na Białorusi, wynarodowienie, rusyfikacja, zamykanie szkół, zastępowanie kierowniczych stanowisk rosyjskimi zwierzchnikami i masowe aresztowania każdego kto chociaż cień niezadowolenia okazał. No faktycznie dobro narodu. Ale nie każdy naród ma mentalność niewolnika.
    we wschodniej części - być może
    w zachodniej - wątpię

    poza tym, spełniając warunki rosyjskie, mógł zachować niepodległość, ograniczoną demilitaryzacją i przywróceniem rosyjskiego, jako języka urzędowego
  • Brak wojska, brak sojuszy, rosyjski jako urzędowy. Ile czasu Rosja by się powstrzymywała przed formalnym przyłączeniem Ukrainy do Rosji?
  • > gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał

    Gdyby nasi dziadowie wyznawali Twoje przekonania, to byśmy na forum pisali po rosyjsku.
  • Maciek_bs powiedział(a):
    > gdyby dbał o swój kraj i ludzi, to by się poddał

    Gdyby nasi dziadowie wyznawali Twoje przekonania, to byśmy na forum pisali po rosyjsku.
    ponad sto lat nie zostawiło w polszczyźnie śladu
  • @Pioszo54, co Ty wypisujesz? Sam bys tak chciał? Nas tez Ruscy wyzwalali, piękna to była wolność!
  • edytowano marca 2022
    gdybym miał do wyboru wojnę zniszczenie Polski, wygubienie całych pokoleń,
    zaczynanie wszystkiego od zera,
    a zachowanie stanu obecnego

     to tak
  • Umknął Ci fakt, po co rozpętuje się wojny. Nie po to, aby podbitym narodom żyło się lepiej. Robi się to po to, aby uczynić z nich niewolników, a ich ziemie zasiedlić swoimi ludźmi. Jeżeli najeźdźca nie chce długo czekać, to masowo morduje pokonanych.

    Dlatego Twój wybór to nie wojna kontra spokojne życie. Nie. Wybór to wojna, z jakąś szansą na zwycięstwo, albo oddanie narodu i wszystkiego, co posiada, na łup grabieżcy.
  • edytowano marca 2022
    Maciek_bs powiedział(a):
    Umknął Ci fakt, po co rozpętuje się wojny. Nie po to, aby podbitym narodom żyło się lepiej. Robi się to po to, aby uczynić z nich niewolników, a ich ziemie zasiedlić swoimi ludźmi. Jeżeli najeźdźca nie chce długo czekać, to masowo morduje pokonanych.

    Dlatego Twój wybór to nie wojna kontra spokojne życie. Nie. Wybór to wojna, z jakąś szansą na zwycięstwo, albo oddanie narodu i wszystkiego, co posiada, na łup grabieżcy.
    a jednak pod zaborem rosyjskim żyło się o niebo lepiej niż w niepodległej Polsce
    i Rosji nie udało się zasiedlić naszych terenów, co więcej, gdzieś mi mignęło opracowanie, czy tylko uwaga, że polskość na kresach też przeżywała w czasie zaborów rozkwit
  • edytowano marca 2022
    ale śladu nie zostało
    zdaje się, że po 30 latach większe są ślady angielskiego

    anegdota, ale znamienna
    Starynkiewicz, który nie mówił po polsku, rozmawiał z Polakami po francusku
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Maciek_bs powiedział(a):
    Umknął Ci fakt, po co rozpętuje się wojny. Nie po to, aby podbitym narodom żyło się lepiej. Robi się to po to, aby uczynić z nich niewolników, a ich ziemie zasiedlić swoimi ludźmi. Jeżeli najeźdźca nie chce długo czekać, to masowo morduje pokonanych.

    Dlatego Twój wybór to nie wojna kontra spokojne życie. Nie. Wybór to wojna, z jakąś szansą na zwycięstwo, albo oddanie narodu i wszystkiego, co posiada, na łup grabieżcy.
    a jednak pod zaborem rosyjskim żyło się o niebo lepiej niż w niepodległej Polsce
    i Rosji nie udało się zasiedlić naszych terenów, co więcej, gdzieś mi mignęło opracowanie, czy tylko uwaga, że polskość na kresach też przeżywała w czasie zaborów rozkwit
    Szczególnie szczęśliwi były Ci wcielani na sile do wojska. Żyje na tym co zostało po zaborze rosyjskim - jesteśmy dzięki nim Polska B
    Podziękowali 2joanna_1991 Klarcia
  • edytowano marca 2022
    Branka z 1863 dotyczyła chyba 4000 osób, uznanych za rewolucjonistów,
    coś tak chyba Turturek niedawno zapodawał
  • edytowano marca 2022
    Psy szczekają, karawana idzie dalej. Myślę, że skoro wizyta został upubliczniona, to cała ekipa jest już w Kijowie.









    Podziękowali 1Klarcia
  • A co do wcześniejszego tematu...

    Powszechny pobór do carskiego wojska uważany był za wyrok śmierci. Służba odbywała się według wzorów stworzonych na początku XVIII w. przez cara Piotra Wielkiego. Miała trwać 25 lat i zwłaszcza w pierwszym okresie odbywała się w warunkach szczególnej dyscypliny połączonej z intensywnym szkoleniem bojowym. Rekrut z ziem polskich trafiał więc do rosyjskiej jednostki, często w odległych stronach, i przechodził tam prawdziwą gehennę. Carscy dowódcy potrafili być dla polskich poborowych wyjątkowo nieprzyjemni. Reszty dopełniała surowa dyscyplina. Przez całą służbę żołnierz nie mógł uzyskać zwolnienia czy urlopu, by wrócić w ojczyste strony. Z rodziną, która z biegiem czasu coraz słabiej go pamiętała, mógł utrzymywać jedynie kontakt listowny. Ciężkie rany odniesione na polu bitwy nie zawsze oznaczały koniec służby. Zdarzało się, że rannego żołnierza, który nie miał już żadnej wartości bojowej (np. pozbawionego ręki lub nogi), trzymano w armii tylko dlatego, by jako Polakowi nie pozwolić mu wrócić w rodzinne strony. Prowadziło to więc do śmierci okaleczonego. Jeśli nawet żołnierz przetrwał 25 lat służby i wracał nad Wisłę, najczęściej nie miał już siły angażować się w działalność polityczną.

    https://www.rp.pl/historia/art1399541-carski-pobor-sluzba-jak-wyrok-smierci
    Podziękowali 1Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.