Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Maleńczuk obraził wielodzietnych

135

Komentarz

  • AyEm powiedział(a):
    A mniej filozoficznie? 
    Jak ktoś pracuje ponad siły i nie ma z tego pieniędzy to albo udaje, że pracuje albo robi rzeczy niezbyt potrzebne nikomu poza nim samym. 
    Z pewnością.
  • Jak byłam mała, to myślałam, że robót kuchenny to jest taki android, który chodzi po kuchni i przygotowuje posiłki. I nie mogłam się doczekać, kiedy zobaczę go u cioci
  • AyEm powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    wiadomo, że się nie da, ale wraz ze zwiększaniem się ilości ludzi, pojawia się więcej towarów i pomysłów, np. roboty, czy chatGPT, które czynią życie łatwiejszym i pozwalają zmniejszać koszty rodzicielstwa, poświęcać wychowaniu więcej czasu
    Ile takich robotów miałeś u siebie w domu? Tak przykładowo? Robot sprzątający - ok. Trochę ułatwia - a inne przykłady z codzienności?
    wchodzisz w tryb czepialstwa :)
  • naprawdę jesteś taki głupi?
    nie wierzę


  • na razie możesz się uczyć tego co piszę , na pamięć;
    powtarzając często, może zrozumiesz, o co mi chodzi

    do siego
  • edytowano grudzień 2022
    ucz się :)
    i powtarzaj często!

  • o widzisz, zaczynasz już gadać po ludzku
    działa!
  • próbuj
    jeśli Ci się chce :)
  • Pioszo54 powiedział(a):
    ucz się :)
    i powtarzaj często!

    Ale co ma powtarzać? Przecież Ty nic sensownego nie mówisz.
    Podziękowali 1persa
  • jesteś wyjątkowym człowiekiem

    przez 13 lat nikt nie miał trudności ze zrozumieniem moich postów (a w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo}
    jesteś pierwszy
    możesz być z siebie dumny
    :)
  • edytowano grudzień 2022
    tak, tak...
    a może jednak tylko potwierdziłem Twoją sugestię?
    widzisz różnicę?

    ktoś powiedział, że półprawda, to całe kłamstwo

    jesteś kłamcą?
  • AyEm powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    tak, tak...
    a może jednak tylko potwierdziłem Twoją sugestię?
    widzisz różnicę?
    Jaką sugestię? 
    z ostatniego zdania
  • :)
    wyluzuj
    jeszcze raz wszystkiego najlepszego w nowym roku
  • No proszę. Kłótnia w rodzinie. Po owocach ich poznacie
  • Bawcie się dzieci
    Podziękowali 1Berenika
  • AyEm powiedział(a):
    A mniej filozoficznie? 
    Jak ktoś pracuje ponad siły i nie ma z tego pieniędzy to albo udaje, że pracuje albo robi rzeczy niezbyt potrzebne nikomu poza nim samym. 
    Np. opiekuje się chorym dzieckiem, albo rodzicem??? Tak trudno pomyśleć?
  • edytowano styczeń 2023
    M_Monia powiedział(a):
    A jak kogoś nie stać na mleko modyfikowane i pieluchy?

    Jak kogoś nie stać na PODSTAWOWE rzeczy dla dziecka to po co sprowadzał dziecko na świat? 
    Jesli kogoś nie stać na podstawowe rzeczy, to w ogóle nie stać go na dziecko! 
    Dziecko to człowiek a nie rzecz, którą każdy powinien mieć! 
    Oszczędź mi łzawych bajeczek o tym, że każdy ma prawo i nie powinien nie mieć dziecka, bo to nie jest prawda! Nie każdy czlowiek powinien mieć dziecko.
    Osobiście mam już dość słuchania typu: "mam małe dziecko, kolejne w drodze i nie stać mnie ani na wyprawkę ani na życie", "daj na święta, bo nie mam a mam tyle i tyle dzieci". Lwi % takich sytuacji wynika z braku odpowiedzialności i myślenia "jakoś to będzie". Możecie mnie nazwać osobą bez serca, trollem lub jak Wam się spodoba, nie dba o to, ja już mam dość. 
    Podziękowali 1hipolit
  • Pioszo54 powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    @DaddyPig - ludzie nie zadają sobie kluczowego pytania - skąd rząd ma te pieniądze. 

    Wiele ludzi chyba myśli, ze gdzieś jest jakiś ogromny skarbiec, do którego klucze ma rząd i prezydent i albo z niego dają pieniądze albo nie. Teraz znowu PiS wspaniały, bo pensja minimalna od stycznia wzrasta. 
    znasz takich?


    oczywiście, że 500+ jest ukierunkowanym zwrotem podatku



    A ci, którzy sobie przez cale życie rączek pracą nie skalali to z czego mają zwrot podatku? Z leżenia do góry brzuchem czy z kombinacji "jak miec kase bez pracy"? 
  • AyEm powiedział(a):
    A mniej filozoficznie? 
    Jak ktoś pracuje ponad siły i nie ma z tego pieniędzy to albo udaje, że pracuje albo robi rzeczy niezbyt potrzebne nikomu poza nim samym. 

    Wiesz ile ja projektów za darmo ludziom zrobiłem siedząc po nocach? Ale jak taki nieżyciowy jestem, bo zupełnie nie przywiązany do pieniędzy. Lubię swoją pracę i cieszy mnie jak ktoś ma coś ekstra, a nie wszystkich stać na odpłatne usługi profesjonalnego grafika. Podobnie znam kilku prawników działających pro publico domo. O dużych remontach u osób w potrzebie nie wspomnę.

    A koszty życia? No jakoś się przędzie od 1 do 1. Nie uznaję kupowania markowych ciuchów, drogich szkoleń dla dzieci itd. I dzieci sobie dają radę, pracują, dostają stypendia naukowe, sportowe. Szanują pracę i pieniądze. Chcą coś luksusowego, to same sobie to zapewniają.
    Podziękowali 2Klarcia Biznes Info
  • Turturek powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    A mniej filozoficznie? 
    Jak ktoś pracuje ponad siły i nie ma z tego pieniędzy to albo udaje, że pracuje albo robi rzeczy niezbyt potrzebne nikomu poza nim samym. 

    Wiesz ile ja projektów za darmo ludziom zrobiłem siedząc po nocach? Ale jak taki nieżyciowy jestem, bo zupełnie nie przywiązany do pieniędzy. Lubię swoją pracę i cieszy mnie jak ktoś ma coś ekstra, a nie wszystkich stać na odpłatne usługi profesjonalnego grafika. Podobnie znam kilku prawników działających pro publico domo. O dużych remontach u osób w potrzebie nie wspomnę.

    A koszty życia? No jakoś się przędzie od 1 do 1. Nie uznaję kupowania markowych ciuchów, drogich szkoleń dla dzieci itd. I dzieci sobie dają radę, pracują, dostają stypendia naukowe, sportowe. Szanują pracę i pieniądze. Chcą coś luksusowego, to same sobie to zapewniają.
    Twoja postawa jest dobra, ale ma spory minus - psuje rynek i robi innym pod górkę. Ty wykonujesz prace za darmo z własnej woli, inni ze słabszą pozycją na rynku będa zmuszeni brać darmową prace, bo zleceniodawcy czy szefostwo wyjdzie z założenia, że po co ma płacić pani Basi skoro Turturek zrobi za darmo z ucałowaniem rączki? Prawnik prowadzący sprawę  pro publico bono (pracujący dla dobra ogółu) a czym innym grafik. 
  • persa powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    @DaddyPig - ludzie nie zadają sobie kluczowego pytania - skąd rząd ma te pieniądze. 

    Wiele ludzi chyba myśli, ze gdzieś jest jakiś ogromny skarbiec, do którego klucze ma rząd i prezydent i albo z niego dają pieniądze albo nie. Teraz znowu PiS wspaniały, bo pensja minimalna od stycznia wzrasta. 
    znasz takich?


    oczywiście, że 500+ jest ukierunkowanym zwrotem podatku



    A ci, którzy sobie przez cale życie rączek pracą nie skalali to z czego mają zwrot podatku? Z leżenia do góry brzuchem czy z kombinacji "jak miec kase bez pracy"? 
    po pierwsze, to płacą, jak inni, vat i akcyzę
    a po drugie, nie warta skórka wyprawki , tzn. koszt odsiewu, dotyczące wszystkich, byłyby wielokrotnie większe od korzyści
  • persa powiedział(a):
    Turturek powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    A mniej filozoficznie? 
    Jak ktoś pracuje ponad siły i nie ma z tego pieniędzy to albo udaje, że pracuje albo robi rzeczy niezbyt potrzebne nikomu poza nim samym. 

    Wiesz ile ja projektów za darmo ludziom zrobiłem siedząc po nocach? Ale jak taki nieżyciowy jestem, bo zupełnie nie przywiązany do pieniędzy. Lubię swoją pracę i cieszy mnie jak ktoś ma coś ekstra, a nie wszystkich stać na odpłatne usługi profesjonalnego grafika. Podobnie znam kilku prawników działających pro publico domo. O dużych remontach u osób w potrzebie nie wspomnę.

    A koszty życia? No jakoś się przędzie od 1 do 1. Nie uznaję kupowania markowych ciuchów, drogich szkoleń dla dzieci itd. I dzieci sobie dają radę, pracują, dostają stypendia naukowe, sportowe. Szanują pracę i pieniądze. Chcą coś luksusowego, to same sobie to zapewniają.
    Twoja postawa jest dobra, ale ma spory minus - psuje rynek i robi innym pod górkę. Ty wykonujesz prace za darmo z własnej woli, inni ze słabszą pozycją na rynku będa zmuszeni brać darmową prace, bo zleceniodawcy czy szefostwo wyjdzie z założenia, że po co ma płacić pani Basi skoro Turturek zrobi za darmo z ucałowaniem rączki? Prawnik prowadzący sprawę  pro publico bono (pracujący dla dobra ogółu) a czym innym grafik. 
    tego już za dużo,
    każda dobroczynność niesie ze sobą taki koszt,

    weź się może ogarnij
    Podziękowali 1Klarcia
  • Wykonanie komuś usługi za darmo to luksus na który nie każdego wykonawcę stać.


  • a czy takie nawoływanie nie jest aby zmową wykonawców,
    jeśli Turturka stać, to może stać wszystkich?
    tak powinny się kształtować ceny ma wolnym rynku,powinien wygrywać tańszy i lepszy.
  • edytowano styczeń 2023



    szkoda, że to nie produkcja przemysłowa, bo moglibyśmy wyglądać jeszcze lepiej

    https://www.zerohedge.com/economics/top-heavy-visualizing-every-countrys-share-global-economy

    fajne komentarze :)
  • edytowano styczeń 2023
    AyEm powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    a czy takie nawoływanie nie jest aby zmową wykonawców,
    jeśli Turturka stać, to może stać wszystkich?
    tak powinny się kształtować ceny ma wolnym rynku,powinien wygrywać tańszy i lepszy.
    Moim zdaniem tak się ceny kształtują, ale wygląda to w taki sposób z reguły: 


    ocenę zostawiałbym raczej klientom,
    nie wytwórco czy usługodawcom
  • edytowano styczeń 2023
    Pioszo54 powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    a czy takie nawoływanie nie jest aby zmową wykonawców,
    jeśli Turturka stać, to może stać wszystkich?
    tak powinny się kształtować ceny ma wolnym rynku,powinien wygrywać tańszy i lepszy.
    Moim zdaniem tak się ceny kształtują, ale wygląda to w taki sposób z reguły: 


    ocenę zostawiałbym raczej klientom,
    nie wytwórco czy usługodawcom
    kiedyś sprzedawałem własne maliny na rynku, w Łodzi,
    i tam, szemrani właściciele straganów z cukrem i makaronem robili awantury właścicielowi pobliskich delikatesów, że ma ceny niższe niż ich;

    więc wolny rynek wymaga silnego państwa, bezwzględnego, w interesie ogółu, wobec wytwórców i usługodawców


    Podziękowali 1Avq
  • Pioszo54 powiedział(a):
    persa powiedział(a):
    Turturek powiedział(a):
    AyEm powiedział(a):
    A mniej filozoficznie? 
    Jak ktoś pracuje ponad siły i nie ma z tego pieniędzy to albo udaje, że pracuje albo robi rzeczy niezbyt potrzebne nikomu poza nim samym. 

    Wiesz ile ja projektów za darmo ludziom zrobiłem siedząc po nocach? Ale jak taki nieżyciowy jestem, bo zupełnie nie przywiązany do pieniędzy. Lubię swoją pracę i cieszy mnie jak ktoś ma coś ekstra, a nie wszystkich stać na odpłatne usługi profesjonalnego grafika. Podobnie znam kilku prawników działających pro publico domo. O dużych remontach u osób w potrzebie nie wspomnę.

    A koszty życia? No jakoś się przędzie od 1 do 1. Nie uznaję kupowania markowych ciuchów, drogich szkoleń dla dzieci itd. I dzieci sobie dają radę, pracują, dostają stypendia naukowe, sportowe. Szanują pracę i pieniądze. Chcą coś luksusowego, to same sobie to zapewniają.
    Twoja postawa jest dobra, ale ma spory minus - psuje rynek i robi innym pod górkę. Ty wykonujesz prace za darmo z własnej woli, inni ze słabszą pozycją na rynku będa zmuszeni brać darmową prace, bo zleceniodawcy czy szefostwo wyjdzie z założenia, że po co ma płacić pani Basi skoro Turturek zrobi za darmo z ucałowaniem rączki? Prawnik prowadzący sprawę  pro publico bono (pracujący dla dobra ogółu) a czym innym grafik. 
    tego już za dużo,
    każda dobroczynność niesie ze sobą taki koszt,

    weź się może ogarnij
    Sam się ogarnij i przyjmij do wiadomości, że dobroczynność nie może działać na szkodę innych.  Zresztą to, co robi T. nie ma nic wspólnego z dobroczynnością. 
    Kiedy Polacy nauczą się, że za uczciwą pracę należą się uczciwe pieniądze? Praca to praca, chcesz być dobroczyńca? To działaj jako wolontariusz w domach dziecka, DPSach etc. 
    Turturkowi i Tobie jest łatwo być takim "dobroczyńca" i łatwo jest Wam mówić, bo już macie ugruntowaną pozycję na rynku, T. już ma swoich wiernych klientów i czegoś się dorobiliście, spójrzcie teraz z perspektywy osoby, która dopiero wchodzi na rynek, nie ma niczego, jest gola oraz wesoła, chce zarobić lecz ma to utrudnione, bo co trochę słyszy "zapłatą jest wpis do cv"  i narzekanie "jacy to młodzi bezczelni i roszczeniowi sOM, pINiędzy chCO :( A przecież jeden i drugi T robi za darmo i jeszcze się cieszy". 
    Wpis co CV czy uzupełnienie portfolio to bardzo przydatna rzecz, lecz sprzedawcy w piekarni czy urzędników nie interesuje czyjeś dobre serce. 
  • Pioszo54 powiedział(a):
    a czy takie nawoływanie nie jest aby zmową wykonawców,
    jeśli Turturka stać, to może stać wszystkich?
    tak powinny się kształtować ceny ma wolnym rynku,powinien wygrywać tańszy i lepszy.
    Zapomniałeś, że albo coś jest dobre albo tanie. Dobra jakość rzadko idzie w parze z niską ceną. 
  • AyEm powiedział(a):

    Ja całe 500+ od razu przelewam na rodzinne obligacje. Nie biorę ani złotówki.
    Córka dorośnie to sobie zdecyduje - to są jej pieniądze, a póki co na jej utrzymanie nas stać. 


    Córka dorośnie i okaże się, że zgromadzone środki wystarczą jej na kupno ładnej sukienki.  :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.