@Turturek No przepraszam bardzo, ale to prędzej Ty wybierałeś przed laty PiS lub PO. To, że nie godzę się na poziom dna, to nie znaczy, że muszę koniecznie pchać się tam gdzie się nie nadaję.
Problem w tym, że określasz coś poziomem dna co zupełnie tym nie jest. Dlatego albo trzeba nadrobić teorię, albo praktykę.
A co do moich wyborów, to fakt, raz głosowałem na PO. Zaraz jak powstali promowali bardzo rozsądny program który potem zupełnie porzucili. Od tego czasu są dla mnie niewiarygodni. Nie mam zamiaru głosować na partie dla których program jest tylko kiełbasą wyborczą. A socjalistów nawet jak nazywają siebie prawicą, też nie zamierzam głosować.
@Turturek Jeśli bojki w sejmie, pokazywanie środkowych palców i przeklinanie są dla kogoś normalne, to współczuję. Nie jest to tam codzienność, ale jednak bywało.
A jeśli o głosowanie, to nasza frekwencja wyborcza to wstyd. Jak idzie głosować 50% Polaków a nie przynajmniej 80% to potem jest jak jest. Z drugiej strony opcje W Polsce mamy sredniem
oczywiscie że wynik jest znany, ale nie dlatego że wybory będa niedemokratyczne tylko odpowiednio posteruje się nastrojami społecznymi. Mamy być krajem - zapleczem wojennym dla USA a nie pseudo-wolnym krajem - łącznikiem między Rosją a Niemcami.
@Prayboy Bywali katolicy, którzy głosowali na Biedronia. Czasami zdarzało mi się przeczytać, że aborcja to temat zastępczy i ważniejsze są sprawy gospodarcze. Ja nie oddałabym na nich głosu, ale niektóre pomysły mają w porządku.
@Prayboy Bywali katolicy, którzy głosowali na Biedronia. Czasami zdarzało mi się przeczytać, że aborcja to temat zastępczy i ważniejsze są sprawy gospodarcze. Ja nie oddałabym na nich głosu, ale niektóre pomysły mają w porządku.
Bywałi też papieże którzy robili gorsze rzeczy to nie jest usprawiedliwienie
I tu wychodzi fikcja rzekomej demokracji. Ludzie powinni wymierać spośród siebie swojego przedstawiciela który będzie reprezentował ich interesy, a nie głosować na partie która reprezentuje tylko swój interes okłamując wyborców. Partiokracja to nie jest demokracja jak nam próbuje się wmówić.
I tu wychodzi fikcja rzekomej demokracji. Ludzie powinni wymierać spośród siebie swojego przedstawiciela który będzie reprezentował ich interesy, a nie głosować na partie która reprezentuje tylko swój interes okłamując wyborców. Partiokracja to nie jest demokracja jak nam próbuje się wmówić.
Współczesny świat nie uznaje prawdziwej demokracji i stworzył fikcję ideologiczną. Co to jest bowiem demokracja? Rządy ludu czyli realny wpływ obywateli na sprawowaną władzę poprzez swoich przedstawicieli. Kiedyś istniały sejmiki delegujących i rozliczających swoich posłów. Kiedyś przynależność do jakiejkolwiek partii karana była ekskomuniką. Kiedyś wreszcie obywatelem zostawał ktoś spełniający odpowiednie kryteria. Dziś po tym ostatnim pozostałą przynależność partyjna, bo Ci ludzie są naprawdę jedynymi obywatelami których przedstawiciele realizują ich interes.
Jaki obecnie wpływ mają zwykli obywatele? Mogą sobie wybrać partię rządzącą. Czy partia jest przedstawicielem tych prawdziwych obywateli? Nie, realizuje bowiem swoje cele i tylko w kampanii wyborczej wyciąga populistyczne hasła obiecując najczęściej gruszki na wierzbie lub tak nieprecyzyjne obietnice, że realizacja ich rzadko jest w interesie wyborców. Do tego odpowiednie techniki medialne ustawiają nastroje tak, aby wygrywało konkretne ugrupowanie będące po myśli starszych i mądrzejszych. Mamy zatem oligarchię pomalowaną w barwy demokratyczne.
W UE parlament został sprowadzony dodatkowo do roli maszynki do głosowania, nad najczęściej mało potrzebnymi rzeczami. Istotny głos mają Komisarze czyli całkowicie niedemokratyczny twór i lobbyści wpływający na konkretnych Komisarzy. Czy Komisarze to już forma krypto monarchii czy jeszcze oligarchii, to kwestia sporna. Z demokracją jednak nie mają nic wspólnego. Stąd i zapędy totalitarne UE w redukcji państw narodowych i suwerennych.
Współczesny świat nie uznaje prawdziwej demokracji i stworzył fikcję ideologiczną. Co to jest bowiem demokracja? Rządy ludu czyli realny wpływ obywateli na sprawowaną władzę poprzez swoich przedstawicieli. Kiedyś istniały sejmiki delegujących i rozliczających swoich posłów. Kiedyś przynależność do jakiejkolwiek partii karana była ekskomuniką. Kiedyś wreszcie obywatelem zostawał ktoś spełniający odpowiednie kryteria. Dziś po tym ostatnim pozostałą przynależność partyjna, bo Ci ludzie są naprawdę jedynymi obywatelami których przedstawiciele realizują ich interes.
Jaki obecnie wpływ mają zwykli obywatele? Mogą sobie wybrać partię rządzącą. Czy partia jest przedstawicielem tych prawdziwych obywateli? Nie, realizuje bowiem swoje cele i tylko w kampanii wyborczej wyciąga populistyczne hasła obiecując najczęściej gruszki na wierzbie lub tak nieprecyzyjne obietnice, że realizacja ich rzadko jest w interesie wyborców. Do tego odpowiednie techniki medialne ustawiają nastroje tak, aby wygrywało konkretne ugrupowanie będące po myśli starszych i mądrzejszych. Mamy zatem oligarchię pomalowaną w barwy demokratyczne.
W UE parlament został sprowadzony dodatkowo do roli maszynki do głosowania, nad najczęściej mało potrzebnymi rzeczami. Istotny głos mają Komisarze czyli całkowicie niedemokratyczny twór i lobbyści wpływający na konkretnych Komisarzy. Czy Komisarze to już forma krypto monarchii czy jeszcze oligarchii, to kwestia sporna. Z demokracją jednak nie mają nic wspólnego. Stąd i zapędy totalitarne UE w redukcji państw narodowych i suwerennych.
demo..acja jest do d..y
istnieją tylko byty realne,
jeśli obecna demokracja jest jedynie przykrywką dla sterowania krajami pieniądzem i mediami, nie oznacza, że możliwa jest, działająca i dająca przewagi nad autorytaryzmem, "prawdziwa demokracja", gdyż, gdyby była możliwa, ktoś na przestrzeni dziejów by jej spróbował i do dziś by błyszczała w chwale
Współczesny świat nie uznaje prawdziwej demokracji i stworzył fikcję ideologiczną. Co to jest bowiem demokracja? Rządy ludu czyli realny wpływ obywateli na sprawowaną władzę poprzez swoich przedstawicieli.
Trochę się zagalopowałeś, demokracja to po prostu rządy ludu. koniec i kropka. To że lud wybiera sobie przedstawicieli to tylko jeden ze sposobów realizacji tej idei w praktyce. Wcale ten sposób nie jest jedyny, ale niestety błędnie ludzie go utożsamiają z demokracją.
Oczywiście gdyby odrzucili aborcje ale to jest przynajmniej na razie nie realne. Nie mogę uważać ze spora część pomysłów mają ok? Wszystko jest zle co głoszą??
Bo cała lewica chce realizować w praktyce ideę, że człowiek sam w sobie jest głupi i dlatego trzeba się nim zająć i nim sterować i rządzić. Może ci się wydawać że jakiś pomysł mają niezły, to nie ma znaczenia bo oni chcą każdemu człowiekowi odebrać władzę decydowania o sobie.
Komentarz
A jeśli o głosowanie, to nasza frekwencja wyborcza to wstyd. Jak idzie głosować 50% Polaków a nie przynajmniej 80% to potem jest jak jest. Z drugiej strony opcje W Polsce mamy sredniem
https://www.tvp.info/70490179/anna-zukowska-o-migrantach-z-afryki-uciekaja-z-bylych-kolonii-niemiec-francji-i-wloch
https://krytykapolityczna.pl/kraj/ikonowicz-miedzy-marszem-a-wyborami/
lewica już wie że PiS wygra, i bardzo dobrze.
a co do powyższej "złotej myśli", to wolność jest wyłącznie stopniowalna
demo..acja jest do d..y
istnieją tylko byty realne,
jeśli obecna demokracja jest jedynie przykrywką dla sterowania krajami pieniądzem i mediami,
nie oznacza, że możliwa jest, działająca i dająca przewagi nad autorytaryzmem,
"prawdziwa demokracja",
gdyż, gdyby była możliwa, ktoś na przestrzeni dziejów by jej spróbował i do dziś by błyszczała w chwale
Trochę się zagalopowałeś, demokracja to po prostu rządy ludu. koniec i kropka.
To że lud wybiera sobie przedstawicieli to tylko jeden ze sposobów realizacji tej idei w praktyce. Wcale ten sposób nie jest jedyny, ale niestety błędnie ludzie go utożsamiają z demokracją.
Może ci się wydawać że jakiś pomysł mają niezły, to nie ma znaczenia bo oni chcą każdemu człowiekowi odebrać władzę decydowania o sobie.