Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Lesbijka oskarża Kaczyńskiego, że nie może przez niego "posiadać dzieci"

124

Komentarz

  • Turturek powiedział(a):
    paulaarose powiedział(a):
    A czy to, że nie mają bo piją jest trafna ocena sytuacji?

    Alkohol osłabia libido. Imprezowy tryb życia nie sprzyja też zakładaniu rodziny. Zauważ, że nie mam mowy, ze to jest jedyna przyczyna. W jakimś stopniu jednak picie przyczynia się na pewno do spadku dzietności.
    Nawet jeśli, to wypowiedz Kaczyńskiego była raczej celowa i miała wzbudzić emocje. Dużo osób pije, kiedyś nie pili? Bo mi się wydaje, że kiedyś panowie szczególnie lubili dać w palnik. Alkohol oczywiście szkodzi w nadmiarze, ale życie nie jest czarno białe i wszystko ma swoje różne przyczyny.
  • hipolit powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    hipolit powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    hipolit powiedział(a):
    Ale Kaczyński chyba nie powinien „wytykać” innym bezdzietności ;) 
    Gdyby sam miał choć jedno, to mógłby się zająknąć, choć uważam, ze dzietność to mocno intymna sprawa i powinna dotyczyć tylko potencjalnych rodziców. 
    Kaczyński wie że starzejące się w szybkim tępię spoleczenstwo to kłopoty finansowe, logistyczne.
    No to czemu dam temu nie przeciwdziałał? 
    Brat miał jedno dziecko. 
    Czemu teraz krzyczy Jar? 


    Sam dokonał indywidualnego wyboru.
    Ale jest politykiem i działa w interesie państwa. 
    Aha. 
    Sam dokonał wyboru. 
    Szkoda, ze czyjeś wybory szaunuje się wybiórczo 
    W punkt. Każdy ma prawo żyć po swojemu. Ja nie wypominam Kaczyńskiemu bezdzietności, bo to nie jest raczej jego wina czy problem, ale to, że przez takie wypowiedzi i kłótnie społeczne, w Polsce od lat dzieje się cyrk.
  • M_Monia powiedział(a):
    Hipolit czy Ty widzisz różnice w tym że ktoś mówi o swojej dzietności dlaczego jest tak a nie inaczej, a ktoś nie mówi nic.

    To jak ktos mówi to znaczy że zaprasza do komentarza. Chyba że przyszedł powiedzieć do ściany. 
    Czyjas dzietność jest czyjas sprawa. 
    Dość prywatna. 
    Nie wiem co tu roztrząsać. I nie ma znaczenia czy ktoś mówi, ze z wygody, z lenistwa, z biedy, z braku czasu, z niechęci do dzieci. 


  • M_Monia powiedział(a):
    Hipolit i jakbyś uważnie czytała to ja zawsze byłam za tym żeby ludzie dokonywali własnych wyborów... 
    czytam dyskusje z tą lekarka (sorki ale z pamięci nicka nie podam). 
    Widzę  przekonywanie, ze dałaby rade, bo inne dają, stać ja, bo dużo zarabia, mogłaby zrezygnować z pracy i wciąż mieliby hajs, nie musi pracować, nie musi być lekarzem, będzie kiedyś żałowała, dziecko będzie miało traumę, itd 
    Nie przeczytałam tam ani jednej wypowiedzi: szanuje twój wybór. 
  • M_Monia powiedział(a):
    Hipolit jeśli ktoś mówi to daje przyzwolenie na odpowiedź. Zobacz jak Ty sama dajesz sobie przyzwolenie np krytykować Figurska, a ona ani tu nie włazi ani nie ma z przeszłością problemu.

    Już Ci kiedyś pisałam- oceniłam czyn, nie osobę.
  • M_Monia powiedział(a):
    Hipolit specjalnie dla Ciebie o tym wyborze który się czepiasz.A takich wypowiedzi było kilka. Jeśli oceniałas czyn to wg mnie inni też mają takie samo prawo oceniać czyn nie osobę. Nie tyle tego wątku się tyczy i tego czy innego tematu, co ogolna zasada taka sama dla ludzi o różnych pogladach. Ale może szkoda tego wątku na nawalanki o tym samym? 
    Nie Moniu, ja się nie czepiam. 
    Ja tylko napomknęłam. 

    Kaczyński nie mówi o swojej bezdzietności, to dajemy mu spokój, bo ma prawo dokonywać wyborów. 
    Jak ktoś mówi uczciwie, ze nie chce, bo nie, to już jego wybór można zakrzyczeć, ze egoista jeden, leniwiec i krzywdziciel wszystkich potencjalnych przyszłych emerytów. 
    Nooo. To jest akceptacja dla czyjegoś wyboru ;) 

    •Wspaniałe panie neonatolog które ratowały moje miały po 3 dzieci.
    Ile byś miała przerwy, rok? 
    I może dzięki temu byliby następni lekarze którzy ratowaliby nasze wnuki. 
    Zresztą każda praca jest cenna. 
    Są nianie, stać Was by było na to. Czasami trzeba trochę zwolnić. 
    Robisz krzywde swojemu jedynakowi nie dając mu rodziny. 
    •Tylko ze zapotrzebowanie na lekarzy jest tak duże że nie zabraknie dla takiej mamy pracy jak sobie zrobi przerwę na drugie dziecko.
    Stało się cis jak urodziła pierwsze?
    •Rozumiem że jak ktoś to potrafi to już dzieci mieć nie może  D 
    Bo to jest właśnie wytłumaczenie dlaczego nie chce mieć kolejnego dziecka. Jestem odpowiedzialna za pacjentów tra la la 

    Wiesz, to twój wybór ale……. 
    Po co to „ale”. 

  • edytowano sierpień 2023
    hipolit powiedział(a):
    czytam dyskusje z tą lekarka (sorki ale z pamięci nicka nie podam). 
    Widzę  przekonywanie, ze dałaby rade, bo inne dają, stać ja, bo dużo zarabia, mogłaby zrezygnować z pracy i wciąż mieliby hajs, nie musi pracować, nie musi być lekarzem, będzie kiedyś żałowała, dziecko będzie miało traumę, itd 
    Nie przeczytałam tam ani jednej wypowiedzi: szanuje twój wybór. 


    Trudno szanować wybór, który nie jest godny szacunku - podsumowując - obracam się w wysokich kręgach gdzie wielodzietny plebs nie sięga, w tych kręgach życie jest luksusowe i drogie więc nie ma tu miejsca na więcej niż jedno dziecko, szanujcie mój wybór !
    Czy to postawa godna szacunku ?
  • Wskaz mi Hamal gdzie tak powiedzialam? Chociaz jednym zdaniu? 

    Czy to jednak sa Twoje urojenia? 
  • Hamal powiedział(a):
    hipolit powiedział(a):
    czytam dyskusje z tą lekarka (sorki ale z pamięci nicka nie podam). 
    Widzę  przekonywanie, ze dałaby rade, bo inne dają, stać ja, bo dużo zarabia, mogłaby zrezygnować z pracy i wciąż mieliby hajs, nie musi pracować, nie musi być lekarzem, będzie kiedyś żałowała, dziecko będzie miało traumę, itd 
    Nie przeczytałam tam ani jednej wypowiedzi: szanuje twój wybór. 


    Trudno szanować wybór, który nie jest godny szacunku - podsumowując - obracam się w wysokich kręgach gdzie wielodzietny plebs nie sięga, w tych kręgach życie jest luksusowe i drogie więc nie ma tu miejsca na więcej niż jedno dziecko, szanujcie mój wybór !
    Czy to postawa godna szacunku ?
    Ja szanuje ludzi i och wybory, nawet jeśli odbiegają one od tych, których ja bym dokonała. 
    Ja nigdzie nie wyczytałam wyższości Pani S (muszę w końcu ten nick zacząć kopiować) nad kimkolwiek. 
    Nie wiem gdzie Ty to widzisz. 
    Chyba że dla Ciebie każdy kto ma więcej pieniędzy jest taka osoba. No ale to już nie kłopot tych majętniejszych 

  • @Hamal Ludzie majętni czasem coś powiedzą o wielodzietności, ale czy skupiają się na tym na codzień? Nawet ci średnio bogaci czy zwykli ludzie z jednym, dwojgiem dzieci- nawet jeśli rzucą czymś żartobliwie to mają swoje problemy. A poza tym bez przesady, żeby widzieć z automatu od kogoś pogardę… Której sam nie chcesz ale komuś dajesz. 
  • hipolit powiedział(a):
    Ale Kaczyński chyba nie powinien „wytykać” innym bezdzietności ;) 
    Gdyby sam miał choć jedno, to mógłby się zająknąć, choć uważam, ze dzietność to mocno intymna sprawa i powinna dotyczyć tylko potencjalnych rodziców. 
    Nieprawda.
    Dzietność bez nazwisk to sprawa społeczna i dotyczy wszystkich.
    I monogamiczne małżeństwo jako podstawa stabilnego społeczeństwa. Dlatego społeczeństwa tak mocno instytucjonalizowały te kwestię i tępiły zdrady, itd. Naiwna wiara w samowystarczalność i pełną wolność jednostki (nieprawdziwa zawsze, a dziś utopijna w szczególności) jest wg mnie efektem braku analitycznego i logicznego myślenia (albo w ogóle myślenia...)

    Człowiek z wyboru bezdzietny powinien czuć się społecznie niekomfortowo.
    Człowiek bezdzietny z braku wyboru lub dla (wg siebie) ważniejszych spraw powinien być na tyle dojrzały, żeby nie przejmować się opinią społeczną, a z bliskimi umieć o tym rozmawiać.
    Człowiek kulturalny i dojrzały nie powinien potępiać bliźniego (wprost lub nie) w słusznym podejrzeniu, że nie wie wszystkiego o drugim człowieku i jego wyborach. 

    I to dopiero jest utopia ..... :))

  • @Ata Społecznie tak, ale każdy z nas jest jednostką. Ludzi bezdzietnych z wyboru nie ma aż tak wielu, zresztą, to ich wybór i droga. Życie ludzkie to na ogol 80 może 70 lat, nie da się przewidzieć jak będą żyły następne pokolenia. W perspektywie wieczności to niewiele.
  • @M_Monia Jednodzietni dziecko mają. Zależy gdzie się obraca człowiek, z rejonów wiejskich osoby jakie znam, nie stronią od macierzyństwa. Nie wszyscy, ale nie widzę jakiegoś trendu. W dużych miastach może jest inaczej.
  • Moja teściowa urodziła troje dzieci. Ma ponad 96 lat i ani jednego prawnuka.
    Moja mama urodziła czworo dzieci. W ubiegłym miesiącu skończyła 88 lat. Prawnuczę jedno, malutkie.
    To się dzieje. 
    Łatwiej nie mieć dzieci, niż żeby były.
  • @M_Monia Dla mnie zadziwiające są rodziny np z 8 dzieci, bo ja siebie w takiej nigdy nie widziałam. Nie znaczy to jednak, że moje zdanie jest wiążące czy ważne. Rodziny takie są normalne, ważne w oczach Boga i nierzadko na niego otwarte tak myślę.
  • edytowano sierpień 2023
    @M_Monia Życie w dobrobycie jest nierzadko wynikiem ciężkiej pracy. A dzieci tak wychowywane też mogą być dobrze czyniącymi ludźmi, jeśli będą dobrze nakierowane. Więcej pieniędzy i wakacje za granicą to nie grzech.
  • @M_Monia Lekka? Nierzadko są to tony papierow we własnej firmie, setki maili i telefonów po pracy, zmęczenie, bóle głowy, stres, bycie ofiarą mobbingu. Osoby pracujące w zabce czy w biedronce nie są lepszymi ludźmi tylko dlatego, że pracują fizycznie. Czasem praca w sklepie może być lżejsza. Naprawdę podejście niszczące środek masz…
  • edytowano sierpień 2023
    @M_Monia Poza tym pieniadze są zawsze potrzebne i to nie jest grzech je mieć. Nie jest też grzechem posiadanie lepszego laptopa czy lekcji angielskiego. Liczy się wnętrze. Naciąć na ludzi też można się WSZĘDZIE. Nie chce być oceniana, więc muszę pracować nad tym abym nie oceniała innych, przynajmniej w kwestiach pobocznych.
  • edytowano sierpień 2023
    @M_Monia Tylko, ze wielodzietni nie są lepszym sortem. Ani małodzietni, ani bezdzietni także.
    To co dla Ciebie jest łatwe, dla innych może być trudne…
  • @M_Monia A muszę coś udowadniać? Co mam zrobić z tym, jak jest w Polsce? Zresztą nie dzieje się to raczej bez przyczyny. 
  • @M_Monia Wiadomo, że duża rodzina jest większa, potrzeba innego działania. Nie znaczy to jednak, że zawsze, ale to zawsze u mniejszych rodzin jest lżej czy bardziej kolorowo… 
  • @M_Monia Dla mnie najlepsza polityka prorodzinna będzie otwarte na drugą osobę społeczeństwo i godne zarobki dla obojga rodziców. I wsparcie dla rodziców niezdolnych do pracy oraz rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym.
  • edytowano sierpień 2023
    @M_Monia Ja widziałam co napisałaś. To nic złego :), ale nie będę dawać odpowiedzi na wpis widmo.

  • Ja widzę inny problem. Jak współżyjąc z drugą kobietą pani Dagmara chce zajść w ciążę? Może ktoś powinien ją uświadomić, że to niemożliwe?
  • edytowano sierpień 2023
    DaddyPig powiedział(a):

    Ja widzę inny problem. Jak współżyjąc z drugą kobietą pani Dagmara chce zajść w ciążę? Może ktoś powinien ją uświadomić, że to niemożliwe?
    a co za bzdury opowiadasz :)

    przecież chyba się nie ubezpłodniła?
    (a nawet i wtedy zostaje in vitro i surogatka)

    więc jak najbardziej może zajść w ciążę
    :)
  • Partenogeneza? W "Seksmisji" tak robili.
  • edytowano sierpień 2023
    a skąd założenie partogenezy?

    nasienie można chyba kupić albo dopuścić faceta?


  • Pioszo54 powiedział(a):
    a skąd założenie partogenezy?

    nasienie można chyba kupić albo dopuścić faceta?


    Każda z tych wersji to partogeneza albo nawet patogeneza.
  • "nawet" prędzej :)

    Podziękowali 1Kacha
  • Ale lesbijka chyba z facetem nie może. To by była zdrada orientacji seksualnej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.