zapytam jeszcze o jedno-dlaczego np. domagasz się całkowitego zakazu aborcji(jeśli się mylę, popraw mnie proszę) a nie "stawiasz" na mądrość narodu?
dlaczego jesteś przeciwny dostępności środków antykoncepcyjnych-przecież nie każdy przechodzący koło apteki zaraz wejdzie i kupi?
dlaczego zakładasz jakiś podstęp, spisek w odniesieniu do transplantacji?czemu w takim razie nie zakładasz, że nikt nie ma w tym wypadku nieczystych intencji?podejrzewasz, ze może się za tym kryć jakaś mroczna tajemnica?
taki, że (jeśli dobrze zrozumiałam) kwestionujesz istnienie okreslonych zakazów i "stawiasz" na wolnośc człowieka oraz jego prawa do samostanowieniu lub mądrośc w dokonywaniu pewnych wyboró/nie podejmowania okreslonych działań, buntujesz sie przeciwko określonym -nazwijmy to-przepisom
albo uznajemy, że potrzebne są określone nakazy, zakazy i normy, albo uznajemy, ze żadne z takowych nie są potrzebne, bo człowiek sam decyduje, co jest dobre dla niego
skoro ktoś dowodzi, ze zakaz prowadzenia auta "pod wpływem" nie jest nikomu do niczego potrzebny, to powinien uznać, że i inne zakazy nie są potrzebne takze innym
Maciek oraz inni forumowicze dowodzą, że głupi i niepotzrebny jest np. zakaz prowadzenie pod wpływem alkoholu i skoro pijany kierowca nie zrobił nikomu nic złego to ja uważam, ze nie potrzeba wymienionych przeze mnie przykładowych regulacji, bo ja nie mam zamiaru abortować oraz stosować środków anty, a jako np. leczona na bezpłodność środkami hormonalnymi nie popełniam grzechu/przestępstwa, wiec nie życzę sobie, zeby mnie karano za coś, czego nie zrobiłam
to tak w skrócie
nasza dyskusja dowodzi, ze każdy z nas rozpatruje rzeczywistośc w odniesieniu do własnej sytuacji
obrońcy życia będą z cała stanowczoscią domagać sie tego, zeby to, co oni uznają za właściwe miało określony zapis i regulację, bardzo stanowczo się tego domagają
zapominają, że inni takze mają do tego prawo
powtarzam jeszcze raz-albo uznajemy koniecznosc istnienia regulacji w każdej dziedzinie życia, albo rezygnujemy z tego-także w każdej dziedzinie życia
i tyle
Chwila, chwila - moim zdaniem , mylicie dwie kwestie: prewencje przed (tu jazda po pijaku, foteliki dla dzieci. ograniczenia prędkości - i tu zgodze się z Maćkiem : u nas karze się surowo przed faktem) i zbrodnię po ( tu aborcja, zabicie kogoś na drodze). Obrońcy życia chcą zakazu aborcji - czyli ZABIJANIA.
Też mam taki doświadczenia, jak Maciek. Gdyby karano faktycznie dokonane zbrodnie surowo i natychmiast, nikt by nie wyjechał po pijaku na drogę.
ostatnia próba:
moja wolność kończy się tam gdzie faktycznie ( a nie w Twoim umyśle) naruszam Twoją wolność i własność.
Faktycznie, tzn. gdy nastąpi rzeczywiście, w określonym czasie i przestrzeni.
Inaczej budzimy się w Folwarku Orwell'a, gdzie rządzą, no chyba pamiętasz .... no te, którym dorównujecie poziomem argumentów
[cite] Adalbert:[/cite]ostatnia próba:
moja wolność kończy się tam gdzie faktycznie ( a nie w Twoim umyśle) naruszam Twoją wolność i własność.
Faktycznie, tzn. gdy nastąpi rzeczywiście, w określonym czasie i przestrzeni.
Inaczej budzimy się w Folwarku Orwell'a, gdzie rządzą, no chyba pamiętasz .... no te, którym dorównujecie poziomem argumentów
Utknęłam na ekskrementach w zupie.:fierce: ----------------------------------------------------- Przebrnąłem. Prewencja była najlepsza. Coś jak lewe skrzydło PiSu.
@Taw, znajdź roznicę i odpowiedź na pytania,proszę:
Młoda kobieta udaje się do "gabinetu" ginekologicznego w celu dokonania aborcji. Chce złamać prawo boskie i ludzkie. W trakcie do przygotowań do "zabiegu" wkracza policja i uniemożliwia aborcję.
Młody mężczyzna wsiada po pijaku za kierownicę i dopuszcza fakt zabicia innych uczestników ruchu. Wie,że łamie w ten sposób prawo boskie i ludzkie. W trakcie jazdy zatrzymuje go policja i uniemożliwia dalszą jazdę.
Czy w tych przypadkach prewencja jest wskazana, czy mamy wolność i czekamy aż stanie się tragedia?
P.s. Lepsze lewe skrzydło PiSu niż prawe skrzydło LPRu
Pytam, bo nie wiem:
Czy jest już gdzieś takie państwo, gdzie to działa?
Chodzi mi o ten "szeryfowy" model - jak cię złapią na jeździe po alkoholu, to nic ci nie zrobią a ukarzą surowo dopiero jak już kogoś faktycznie zabijesz/zranisz. Czy rzeczywiście nie ma (lub prawie nie ma) tam wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców?
Czy w tych przypadkach prewencja jest wskazana, czy mamy wolność i czekamy aż stanie się tragedia? ------------------------------------------------------- Kobietę puszczą wolno a facet dostanie dwa lata. Między naszym rozumowaniem zionie taka przepaśc że stąd tam ani stamtąd tu przejśc nie można.
Ja marze o takim rządzie gdzie Maciek jest premierem a Socrat ministrem spraw wewnętrznych... dla Ciebie też sie coś znajdzie tylko najpierw muszę pozabijac wszystkich na litere "O".
Komentarz
dlaczego jesteś przeciwny dostępności środków antykoncepcyjnych-przecież nie każdy przechodzący koło apteki zaraz wejdzie i kupi?
dlaczego zakładasz jakiś podstęp, spisek w odniesieniu do transplantacji?czemu w takim razie nie zakładasz, że nikt nie ma w tym wypadku nieczystych intencji?podejrzewasz, ze może się za tym kryć jakaś mroczna tajemnica?
Chociaż, przepraszam jehowitów - są bardziej logiczni ... jeżeli są.
- albo nie chcesz zrozumieć, więc szkoda gadać.
skoro ktoś dowodzi, ze zakaz prowadzenia auta "pod wpływem" nie jest nikomu do niczego potrzebny, to powinien uznać, że i inne zakazy nie są potrzebne takze innym
Maciek oraz inni forumowicze dowodzą, że głupi i niepotzrebny jest np. zakaz prowadzenie pod wpływem alkoholu i skoro pijany kierowca nie zrobił nikomu nic złego to ja uważam, ze nie potrzeba wymienionych przeze mnie przykładowych regulacji, bo ja nie mam zamiaru abortować oraz stosować środków anty, a jako np. leczona na bezpłodność środkami hormonalnymi nie popełniam grzechu/przestępstwa, wiec nie życzę sobie, zeby mnie karano za coś, czego nie zrobiłam
to tak w skrócie
nasza dyskusja dowodzi, ze każdy z nas rozpatruje rzeczywistośc w odniesieniu do własnej sytuacji
obrońcy życia będą z cała stanowczoscią domagać sie tego, zeby to, co oni uznają za właściwe miało określony zapis i regulację, bardzo stanowczo się tego domagają
zapominają, że inni takze mają do tego prawo
powtarzam jeszcze raz-albo uznajemy koniecznosc istnienia regulacji w każdej dziedzinie życia, albo rezygnujemy z tego-także w każdej dziedzinie życia
i tyle
Też mam taki doświadczenia, jak Maciek. Gdyby karano faktycznie dokonane zbrodnie surowo i natychmiast, nikt by nie wyjechał po pijaku na drogę.
moja wolność kończy się tam gdzie faktycznie ( a nie w Twoim umyśle) naruszam Twoją wolność i własność.
Faktycznie, tzn. gdy nastąpi rzeczywiście, w określonym czasie i przestrzeni.
Inaczej budzimy się w Folwarku Orwell'a, gdzie rządzą, no chyba pamiętasz .... no te, którym dorównujecie poziomem argumentów
Utknęłam na ekskrementach w zupie.:fierce:
-----------------------------------------------------
Przebrnąłem. Prewencja była najlepsza. Coś jak lewe skrzydło PiSu.
W niedzielę jada się rosół na posobotnie procenty w organizmie:cool:
Tylko rosół ma być z makaronem domowym. I stanowczo bez ekskrementów
Moi Drodzy,
ja tam nie wiem, co porabiacie późnym wieczorem w sobotę (-; i skąd te procenty (-;
Byliśmy w odwiedzinach u bardzo sympatycznej rodzinki (-: (której niniejszym dziękuję za ugoszczenie) (-:
Wnet i tak zginiemy w zupie!"
był temat - nie ma tematu
bo nam się wątek wykoleił.
To nie ja :shades:
Młoda kobieta udaje się do "gabinetu" ginekologicznego w celu dokonania aborcji. Chce złamać prawo boskie i ludzkie. W trakcie do przygotowań do "zabiegu" wkracza policja i uniemożliwia aborcję.
Młody mężczyzna wsiada po pijaku za kierownicę i dopuszcza fakt zabicia innych uczestników ruchu. Wie,że łamie w ten sposób prawo boskie i ludzkie. W trakcie jazdy zatrzymuje go policja i uniemożliwia dalszą jazdę.
Czy w tych przypadkach prewencja jest wskazana, czy mamy wolność i czekamy aż stanie się tragedia?
P.s. Lepsze lewe skrzydło PiSu niż prawe skrzydło LPRu
Czy jest już gdzieś takie państwo, gdzie to działa?
Chodzi mi o ten "szeryfowy" model - jak cię złapią na jeździe po alkoholu, to nic ci nie zrobią a ukarzą surowo dopiero jak już kogoś faktycznie zabijesz/zranisz. Czy rzeczywiście nie ma (lub prawie nie ma) tam wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców?
-------------------------------------------------------
Kobietę puszczą wolno a facet dostanie dwa lata. Między naszym rozumowaniem zionie taka przepaśc że stąd tam ani stamtąd tu przejśc nie można.
ps
jeden naród, jedna wiara, jeden Bóg
----------------------------------------------------------------
Nie ma... ale będzie.