@M_Monia Z tego co kojarzę to zabezpieczenie zmniejsza ryzyko chorób czy przenoszenia infekcji. Nie widzę więc nic złego w stosowaniu ze względu na bezpieczeństwo. A jeśli chodzi o ciążę, to wieczne unikanie dziecka według mnie może być szkodliwe dla psychiki. Jeśli kryje się za tym ogólna niechęć do dzieci.
Pytam wiec katolików jak oni to robią, że mają tylko jedno dziecko albo wcale,
a żyją w zgodzie z nauczaniem Kościoła w tej sprawie ?
Może nie muszą, albo białe małżeństwo.
żony odpowiadają
- On sobie jakoś radzi
mężowie że
- to nie twoja sprawa
Ludzie odrzucają przepis o uczciwości małżeńskiej pozostawiając całą resztę.
Ciekawe co na to Pan Bóg ?
Nad tym jak księża sobie radzą z tym "wiadomo, że chłop musi chociaż raz na 2 tygodnie" też się zastanawiasz i tak łatwo wykluczasz ich wierność?
Zastanów się może jak ten chłop co musi minimum co 2 tygodnie radzi sobie jak jego żona zachoruje lub z innego powodu nie może z nią współżyć dłuższy czas. Trwa w uczciwości małżeńskiej czy nie, bo przecież wiadomo, że chłop musi?
Musi, nie musi… Nie można kogoś przymuszać do przyjemności, jeśli tej ktoś nie może sobie na to pozwolić.
@M_Monia Z tego co kojarzę to zabezpieczenie zmniejsza ryzyko chorób czy przenoszenia infekcji. Nie widzę więc nic złego w stosowaniu ze względu na bezpieczeństwo.
Jakie choroby, infekcje masz na myśli? Dziwne wydaje mi się zabezpieczanie przy współżyciu z własnym mężem.
@Beta HIV, kandydoza etc. Mąż też może być nosicielem, ale też- niech każda para żyje jak chce w tej kwestii, póki nie robi nikomu krzywdy. Zwłaszcza, ze to dana para buduje zaufanie i swoje zdrowie. Najlepiej w tych kwestiach ufać lekarzowi i spowiednikowi, tak mysle
Ja nie jestem ekspertem, nie znam sie. Jestem przeciwna aborcji i nachalnej propagandzie przeciw rodzinie, ale nie znam realiów danych rodzin w środku. Co nie znaczy, że inni się nie znają. Ktoś wie lepiej, to powie. @M_Monia
Tak czy inaczej katolik który ma 1 dziecko z wyboru nie jest kimś innym, na zasadzie lepszy dla takiej pani z lewicy czy katuje się nprem czy wstrzemięźliwościa bo chodzi mu o to samo. Z jej punktu widzenia niczym się nie wyróżnia żeby sobie nim zawracać głowę i wg niej robi to samo. Z tą różnicą że po cichu.
Kim jest "taka pani z lewicy" żeby przejmować się jej opinią? Po drugie, nie jesteś lepsza od kogoś tylko dlatego że masz więcej dzieci niż on. Co to w ogóle za absurdalne podejście, żeby tak patrzeć na ludzi?
@M_Monia Zajmujesx się rzeczami, na które nie masz wpływu. A drugie- ciężko chore dziecko, to sytuacja trudna i najłatwiej jest kogoś ocenić zamiast spróbować zrozumieć i znaleźć pomoc. I nie mówię o Tobie, a ogólnie.
@M_Monia czy Ty jesteś katoliczką? Bo jak Cię czytam to nie wiem, czy pisząc katolicy są tacy, owacy, piszesz o sobie i swojej rodzinie, czy jakimś wymyślonym bycie.
@M_Monia Nie obchodzi mnie życie seksualne katolików, bo ja też nikogo nie obchodzę, poza tym, są ciekawsze rzeczy. Aborcje można zgłaszać, jak wiesz, że ktoś w niej pomogl
Ja uważam, że przyzwoicie jest nie wchodzić wogole w nikogo życie seksualne..ale są środowiska prawdopodobnie zaburzone i muszą obnażać swoją seksualnosc publicznie.
Komentarz
Naprawdę? Nie znam zwyczajów większości katolików, jest ich ponad miliard, więc trudno by było pytać.
A jeśli chodzi o ciążę, to wieczne unikanie dziecka według mnie może być szkodliwe dla psychiki. Jeśli kryje się za tym ogólna niechęć do dzieci.
Musi, nie musi… Nie można kogoś przymuszać do przyjemności, jeśli tej ktoś nie może sobie na to pozwolić.
Po drugie, nie jesteś lepsza od kogoś tylko dlatego że masz więcej dzieci niż on. Co to w ogóle za absurdalne podejście, żeby tak patrzeć na ludzi?
Traci kontakt z rzeczywistością