Szczerze to też nie znam małżeństw, które by tak na 100% zostawiło swoją płodność Bogu. Ciekawy jestem jak w praktyce taka postawa by przyniosła owoce. Wbrew pozorom to dość złożona sytuacja i czy tym owocem by była świętość obojga?
Tzn chyba Wanda dopuszczalna npr. Jednak to wszystko wokół tam bardzo mi nie pasuje do tamtych podlych czasów. I do tych tez, gdzie ludzie chcą mieć ma 2. Tylko kojarzy mi się zeby to zobrazować że np jedzenia brakuje a ktoś będzie wtedy mówił o niezdrowej żywnościi dawał wykłady o niezdrowej żywności gdy w ogóle jej nie ma nawet takiej i ludzie padaja z glodu. No jakby problem jest w innej materii a ktoś żyje w innej.
Nie mając wyboru człowiek zje cokolwiek, ale to wcale nie oznacza, że to "cokolwiek" nagle stanie się zdrowe. W zakresie seksualności, płodności ludzie mają wybór. Wskazywanie im tego co jest najlepsze dla człowieka jest właściwym postępowaniem kogoś, komu na człowieku zależy.
Nie mogę uwierzyć, że wyciągasz takie bagno , a wiarygodność tego, bez komentarza. W dodatku upadek kultury, nawet do pogrzebu nie czekają, tylko plują od dnia śmierci... Co się z nami stało?
@M_Monia interesowałaś sie jej życiem, tym co mówiła wcześniej? Czy teraz przeczytałaś jakis artykuł i na tej podstawie wyrobiłaś sobie zdanie o niej? Napisałaś, że miała wpływ na naukę Kościoła, poprosiłam byś podała konkrety, co takiego się zmieniło w tym nauczaniu pod jej wpływem i nie podałaś nic. Skoro chcesz dyskutować na argumenty, to czemu ich nie dajesz?
Weźmy np tą wypowiedź Pani Wandy na tapetę. Jest to jej wypowiedź z prawie dekadę temu. Co Ona chciała przekazać? Ano to że jest walka ze złem. I tej działalności zła trzeba przeciwstawić dobro. Na tym polegała działalność JPII, to było podstawą też różnych twierdzeń Pani Wandy.
A co się zmieniło, że kiedyś łatwiej było zrozumieć JPII i panią Wandę? Wtedy były inne czasy i to co Oni mówili było odpowiedzią na tamte czasy. Działalność zła się zmienia. Obecne czasy też potrzebują swoich bohaterów, aby przeciwstawić się obecnemu złu.
Weźmy historię porno. Inaczej wyglądało ono na kolorowej gazetce, czy kasecie vhs. Inaczej w szerokopasmowym internecie. A inaczej wygląda porno ai. To tak jakby porównać marychę z heroiną. Wiadomo że niejeden młodzian uszkodził mózg marychą, ale większość wyszło bez szwanku. Heroina uzależnia od jednej dawki chyba wszystkich.
Masz swój umysł, serce i wolę. Pragniesz kochać Boga i bliźniego (małżonka). Jesteś w świecie, w którym o seksie mówi się głównie w kategorii grzechu. Czyli że jest on szatański. A tu taka Wanda Półtawska, czy Jan Paweł II chcą zmienić ten nurt światowy. Mówią że ten seks jest Boży. Ma być z miłością i być płodny.
Mija czas, pojawiają się oskarżenia że JPII I Pani Wanda, to zwyrodnialcy którzy masturbację uważają za grzech ciężki. W dobie informacji o uzależnieniach, ten grzech nie może być ciężki, dla tych którzy go popełniają, gdyż często nie jest on ich wolnym wyborem. Owszem jest ciężki dla tych wszystkich co tworzą ten porno-biznes włącznie z handlem ludźmi. I dla tych, którzy obarczają winą pokrzywdzone osoby.
Tu nie można tak mylić ofiary z katem. Bo to jest manipulacja. To jest trójkąt karpmana w który jesteśmy wciskani. Nie przez Panią Wandę, czy JPII, ale przez ludzi, którzy z nimi walczyli i nadal walczą.
Nie mówią że seks jest Boży tylko narzucają ciężary nie do udźwigniecia w tym temacie. Więc nie dziwne ze 90% katolikow lub więcej będzie miało w nosie dźwiganie tych ciężarów, lub w pewnym momencie powie dosc i będą realizować swój plan.
Właśnie stąd jest ta hipokryzja. I właśnie stąd Franciszek zaczął mówić inaczej, w sensie gdzie indziej stawia akcenty i nie dzieli tak włosa na czworo
Papież Franciszek prowadzi obecnie tą dziwną wojne. Dlatego na bierząco odpowiada na różne ataki i kłamstwa.
Te ciężary wynikają z poczucia winy. Poczucie winy jest często zamierzonym specjalnie efektem manipulacji. Jezus zgładził nasz cały grzech, abyśmy mogli mieć wolny wybór. Abyśmy mogli przeciwstawić się tej szatańskiej manipulacji.
Czy nie widzisz, że my katolicy jesteśmy szczuci na siebie nawzajem? Po co są te kłamliwe ataki na JPII czy Panią Wandę? Bo wiele osób w to kłamstwo uwierzy. Przecież tak naprawdę to nie ci dwoje wciskali ludzi w poczucie winy (nakładali zbyt wielkie ciężary). Oni widzieli i chcieli się przeciwstawić nadchodzącej demoralizacji. W obecnych czasach, zostaje nam ufność w Miłosierdzie Boże, które jest ponad każdy ludzki grzech.
Ja w te oszczerstwa nie wierzę, bo mam taką swoją bańkę informacyjną. Mi nikt nie jest w stanie podważyć Miłosierdzia Bożego, bo kiedyś go doświadczyłem bardzo namacalnie. Ale moje dzieci, czy znajomi odchodzą od Kościoła.
Nawet były badania, że pozbawiajac ludzi w sposób znaczny lub nawet calkowity kontroli i sprawczosci działy się z ludźmi zle rzeczy psychicznie. Stąd ludzie jednak chcą realizować swój plan
Stąd wysnulam też taka myśl, że Pani Wanda jako psychiatra działa zgodnie z nauką Kościoła ale niezgodnie z psychika ludzka. Np z tym onanizmem doprowadzającym niby do nerwic, czy antykoncepcja doprowadzając do nerwic i kłótni. Obydwa grzechy śmiertelne, ale wg mnie jest dokładnie odwrotnie z tymi nerwicami . Do nerwic doprowadza brak kontroli też nad poczęciem (ciągły strach przed niechciana ciąża, chyba że ktoś chce mieć nowe dziecko często i nie jest zmęczony i realizuje "Boży plan" ) i permanentny brak seksu, gdy jest silny pociąg, nawet w postaci substytut, własnej ręki.
Ale onanizm nie jest do życia niezbędnie potrzebny ..jeśli człowiek ( bo to dotyczy obu płci ) nie zrobi sobie onanizmu to organizm fizjologicznie sam sobie poradzi. Jeśli onanizm miałby być zalecany przez psychiatrów to może jeszcze do kompletu pornografia w pakiecie.
BiznesInfo to nie w lewakach jest problem tylko w katolikach. To katolicy w 90%nie stosują nauk Kościoła. Wg badań. Co to oznacza?
Sami nie wierzą w swoją naukę?
Ciasna jest ta brama, Monia Tyle to oznacza Z tym tematem jest łatwo, bo jest zero-jedynkowy. Albo ktoś bierze pigulki, albo nie. Jakieś statystyki sprzedaży mamy. I ostatecznie - statystyki dzietności. A ile grzechów jest rozmytych, nieuchwytnych. Nieoczywistych aż tak. Ile razy widziałam ten wzrok uciekajacy jakiegoś pana na nieżonę w basenie. Niektórzy się nawet przesiadają, żeby lepiej widzieć. Obok dzieci tego pana. Mi się chce rzygac w takich sytuacjach. A ile razy byłam świadkiem tego czy owego, ale bez świadomości. Ike grzechów w czterech ścianach. W umyśle. Zaniedbaniu. Słów złych. Sama chodzę do spowiedzi, Ty nie?
Przed chwilą pisałaś o nerwicy spowodowanej lękiem przed dzieckiem jako argument do onanizmu, antykoncepcji, więc jaka to akceptacja dla nieplanowanego kolejnego dziecka?
@M_Monia piszesz strasznie chaotycznie. Zupełnie nie wiem, o co Ci chodzi? Uważasz 1. Masturbacja, antykoncepcja powinna byc przyzwolona w Kościele, by stosujący przestali być hipokrytami.
2. Nauka Kościoła dotyczaca seksualności powinna być glośniej słyszana, by ludzie ką zrozumieli i by ich czyny były zgodne z ta nauką, czyli by przestali być hipokrytami?
Komentarz
Na czym wg Ciebie polega zostawienie małżeńskiej płodności Bogu?
W zakresie seksualności, płodności ludzie mają wybór. Wskazywanie im tego co jest najlepsze dla człowieka jest właściwym postępowaniem kogoś, komu na człowieku zależy.
To jest oczywistość! Skąd w ogóle przypuszczenie, że ktoś ją tak traktuje?
Jej słowa były po prostu zbieżne z nauczaniem Kościoła.
Napisałaś, że miała wpływ na naukę Kościoła, poprosiłam byś podała konkrety, co takiego się zmieniło w tym nauczaniu pod jej wpływem i nie podałaś nic. Skoro chcesz dyskutować na argumenty, to czemu ich nie dajesz?
Jest jeszcze roztropność, rozmyslnosc, inteligencja ..
Weźmy np tą wypowiedź Pani Wandy na tapetę. Jest to jej wypowiedź z prawie dekadę temu. Co Ona chciała przekazać? Ano to że jest walka ze złem. I tej działalności zła trzeba przeciwstawić dobro. Na tym polegała działalność JPII, to było podstawą też różnych twierdzeń Pani Wandy.
A co się zmieniło, że kiedyś łatwiej było zrozumieć JPII i panią Wandę? Wtedy były inne czasy i to co Oni mówili było odpowiedzią na tamte czasy. Działalność zła się zmienia. Obecne czasy też potrzebują swoich bohaterów, aby przeciwstawić się obecnemu złu.
Weźmy historię porno. Inaczej wyglądało ono na kolorowej gazetce, czy kasecie vhs. Inaczej w szerokopasmowym internecie. A inaczej wygląda porno ai. To tak jakby porównać marychę z heroiną. Wiadomo że niejeden młodzian uszkodził mózg marychą, ale większość wyszło bez szwanku. Heroina uzależnia od jednej dawki chyba wszystkich.
Masz swój umysł, serce i wolę. Pragniesz kochać Boga i bliźniego (małżonka). Jesteś w świecie, w którym o seksie mówi się głównie w kategorii grzechu. Czyli że jest on szatański. A tu taka Wanda Półtawska, czy Jan Paweł II chcą zmienić ten nurt światowy. Mówią że ten seks jest Boży. Ma być z miłością i być płodny.
Mija czas, pojawiają się oskarżenia że JPII I Pani Wanda, to zwyrodnialcy którzy masturbację uważają za grzech ciężki. W dobie informacji o uzależnieniach, ten grzech nie może być ciężki, dla tych którzy go popełniają, gdyż często nie jest on ich wolnym wyborem. Owszem jest ciężki dla tych wszystkich co tworzą ten porno-biznes włącznie z handlem ludźmi. I dla tych, którzy obarczają winą pokrzywdzone osoby.
Tu nie można tak mylić ofiary z katem. Bo to jest manipulacja. To jest trójkąt karpmana w który jesteśmy wciskani. Nie przez Panią Wandę, czy JPII, ale przez ludzi, którzy z nimi walczyli i nadal walczą.
Te ciężary wynikają z poczucia winy. Poczucie winy jest często zamierzonym specjalnie efektem manipulacji. Jezus zgładził nasz cały grzech, abyśmy mogli mieć wolny wybór. Abyśmy mogli przeciwstawić się tej szatańskiej manipulacji.
Czy nie widzisz, że my katolicy jesteśmy szczuci na siebie nawzajem? Po co są te kłamliwe ataki na JPII czy Panią Wandę? Bo wiele osób w to kłamstwo uwierzy. Przecież tak naprawdę to nie ci dwoje wciskali ludzi w poczucie winy (nakładali zbyt wielkie ciężary). Oni widzieli i chcieli się przeciwstawić nadchodzącej demoralizacji. W obecnych czasach, zostaje nam ufność w Miłosierdzie Boże, które jest ponad każdy ludzki grzech.
Ja w te oszczerstwa nie wierzę, bo mam taką swoją bańkę informacyjną. Mi nikt nie jest w stanie podważyć Miłosierdzia Bożego, bo kiedyś go doświadczyłem bardzo namacalnie. Ale moje dzieci, czy znajomi odchodzą od Kościoła.
E: znaczy ani lepsza, ani mądrzejsza od tego nie będę
Reszta katolików na forum ma ewentualnie problem z własną słabością.
Jeśli onanizm miałby być zalecany przez psychiatrów to może jeszcze do kompletu pornografia w pakiecie.
Tyle to oznacza
Z tym tematem jest łatwo, bo jest zero-jedynkowy. Albo ktoś bierze pigulki, albo nie. Jakieś statystyki sprzedaży mamy. I ostatecznie - statystyki dzietności.
A ile grzechów jest rozmytych, nieuchwytnych. Nieoczywistych aż tak. Ile razy widziałam ten wzrok uciekajacy jakiegoś pana na nieżonę w basenie. Niektórzy się nawet przesiadają, żeby lepiej widzieć. Obok dzieci tego pana. Mi się chce rzygac w takich sytuacjach. A ile razy byłam świadkiem tego czy owego, ale bez świadomości. Ike grzechów w czterech ścianach. W umyśle. Zaniedbaniu. Słów złych. Sama chodzę do spowiedzi, Ty nie?
1. Masturbacja, antykoncepcja powinna byc przyzwolona w Kościele, by stosujący przestali być hipokrytami.
2. Nauka Kościoła dotyczaca seksualności powinna być glośniej słyszana, by ludzie ką zrozumieli i by ich czyny były zgodne z ta nauką, czyli by przestali być hipokrytami?