Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co jest niezbędne....

... żeby spłodzić kolejne dziecko odpowiedzialnie

Różne są odpowiedzi 

Pokój. Dwa pokoje (na głowe)
Nowa sukienka z Reserved
Lekcje języka angielskiego: w szkole, w grupie, indywidualne konwersacje
Kasa w budżecie na prezenty dla znajomych dziecka zabookowana na 18lat wprzód
Stabilni rodzice
Stabline małżeństwo rodziców
Stabilna sytuacja zawodowa rodziców
Budżet pozwalający odłożyć na mieszkanie dla dziecka
Chęć posiadania dziecka
Plemnik i komórka jajowa
Kobieta i mężczyzna
Chęć posiadania dziecka
Doktorat
Wykształcenie
Życie zgodnie z normami społecznymi
Aby to dziecko było co najwyżej drugie, maks trzecie
Wiek matki<40lat
«13456721

Komentarz

  • edytowano 3 styczeń
    można jeszcze rozważać:

    Życie z własnymi przekonaniami
    Wiek ojca <50lat
    Wiek matki>25 lat
    Miłość małżeńska
    Poczucie własnej wartości u rodziców

  • Spełnienie warunków adopcji psa 
    Podziękowali 1malagala
  • Zmodyfikowalam troche Twoja liste. 
    Uwazam ze to lista optymalna, nie minimum, nie maksimum, cos posrodku. 
    Pokój dla kazdego dziecka
    Ubrania zgodne z wiekiem, plcia, mozliwie dostosowane do gustu dziecka
    Lekcje języka angielskiego: w szkole, w grupie, indywidualne konwersacje
    Lekcje innych jezykow obcych (angielski w dzisiejszych czasach to za malo)
    Kasa w budżecie na prezenty dla najblizszych przyjaciol dziecka
    Stabilni rodzice
    Stabline małżeństwo rodziców
    Stabilna sytuacja zawodowa rodziców
    Budżet pozwalający odłożyć na mieszkanie dla dziecka
    Chęć posiadania dziecka
    Plemnik i komórka jajowa
    Kobieta i mężczyzna
    Chęć posiadania dziecka
    Budzet na jeden wyjazd letni i jeden zimowy w roku
    Wykształcenie
    Życie zgodnie z normami społecznymi
    Wiek matki<45lat
  • I żeby byli ładnymi ludźmi i płodzili ładne dzieci 
    Podziękowali 2malagala saga
  • mi chodzi o minimum @Sandyesa

  • Minimum? 
    Sprobujmy: 
    Max dwoje dzieci w pokoju
    Ubrania zgodne z wiekiem, plcia, mozliwie dostosowane do gustu dziecka
    Lekcje wybranego jezyka obcego (w formie odpowiadajacej dziecku)
    Stabilni rodzice
    Stabline małżeństwo rodziców
    Stabilna sytuacja zawodowa rodziców
    Plemnik i komórka jajowa
    Kobieta i mężczyzna
    Chęć posiadania dziecka
    Wykształcenie
    Życie zgodnie z normami społecznymi


  • Dobrze że chociaż trzymamy się wersji że kobieta i mężczyzna..trzeba się cieszyć 
  • @Sandyesa
    ubrania dostosowane do gustu dziecka? Masz może małą dziewczynkę?
  • uważasz, że ludzie, którzy spełniają wszystkie pozostałe warunki, a nie mają wykształcenia, i mają dzieci, są w tym zakresie nieodpowiedzialni?
    Podziękowali 1Pioszo54
  • malagala powiedział(a):
    @Sandyesa
    ubrania dostosowane do gustu dziecka? Masz może małą dziewczynkę?
    Mam chlopca, marzylabym o tym zeby ubierac go w marynarskie kolory, spodnie chinosy i trampki, ale on kocha psi patrol wiec zagryzam zeby i kupuje te pstrokate bluzeczki z pieskami... 
    Staramy sie wypracowac kompromis, o niektorych czesciach garderoby decyduje on, o niektorych ja... 
  • malagala powiedział(a):
    uważasz, że ludzie, którzy spełniają wszystkie pozostałe warunki, a nie mają wykształcenia, i mają dzieci, są w tym zakresie nieodpowiedzialni?
    Odpowiem w ten sposob- w dniu dzisiejszym decydowanie sie na dziecko bez wyksztalcenia LUB kontretnego zawodu w reku jest raczej nieodpowiedzialne. 

    Sa oczywiscie wyjatki, mam znajomego ktory nie ma wyksztalcenia ale odziedziczyl firme po rodzicach wynajmujaca magazyny wielkopowierzchniowe. Kasy ma jak lodu, byleby o wyksztalceniu dzieci juz pamietal. 
  • Czyli jak w skandynawii było, tych niewykształconych, z nizin społecznych trzeba przymusowo, albo podstępem ubezpłodnić.
    Podziękowali 1Pioszo54
  • Ale piszesz, wykształcenie. Obok stabilnej sytuacji zawodowej. Stabilna sytuacja zawodowa nie wystarczy?
  • Sandyesa, z całym szacunkiem, przy takim ,,minimum" ludzkosc by wyginęła.

  • beatak powiedział(a):
    Sandyesa, z całym szacunkiem, przy takim ,,minimum" ludzkosc by wyginęła.

    Taki byl zamysl wątku...
    Bo jeśli dla kogoś minimum to lekcje języka obcego w odpowiadającej dziecku formie, a bez tego to już brak odpowiedzialności, to naprawdę trudno rozmawiać poważnie.
    A jakie jest wg Ciebie minimum?
  • Sandyesa powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    @Sandyesa
    ubrania dostosowane do gustu dziecka? Masz może małą dziewczynkę?
    Mam chlopca, marzylabym o tym zeby ubierac go w marynarskie kolory, spodnie chinosy i trampki, ale on kocha psi patrol wiec zagryzam zeby i kupuje te pstrokate bluzeczki z pieskami... 
    Staramy sie wypracowac kompromis, o niektorych czesciach garderoby decyduje on, o niektorych ja... 
    To nieodpowiedzialne. Masz możliwość dopasować ubrania do gustu dziecka i tego nie robisz, tylko kompromis. Dlaczego?
  • malagala powiedział(a):
    Ale piszesz, wykształcenie. Obok stabilnej sytuacji zawodowej. Stabilna sytuacja zawodowa nie wystarczy?
    Ok, zgadzam sie, w planie minimum stabilna sytuacja zawodowa wystarcza jak najbardziej
  • malagala powiedział(a):
    Ale piszesz, wykształcenie. Obok stabilnej sytuacji zawodowej. Stabilna sytuacja zawodowa nie wystarczy?
    Ok, zgadzam sie, w planie minimum stabilna sytuacja zawodowa wystarcza jak najbardziej
  • Sandyesa powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    Ale piszesz, wykształcenie. Obok stabilnej sytuacji zawodowej. Stabilna sytuacja zawodowa nie wystarczy?
    Ok, zgadzam sie, w planie minimum stabilna sytuacja zawodowa wystarcza jak najbardziej
    To moze przemysl to minimum... i napisz takie naprawde minimalne minimum. Ze jak nie ma ktorgos punktu, to jest faktycznie nieodpowiexzialnosc. Będzie łatwiej dyskutować. 
  • malagala powiedział(a):
    Sandyesa powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    @Sandyesa
    ubrania dostosowane do gustu dziecka? Masz może małą dziewczynkę?
    Mam chlopca, marzylabym o tym zeby ubierac go w marynarskie kolory, spodnie chinosy i trampki, ale on kocha psi patrol wiec zagryzam zeby i kupuje te pstrokate bluzeczki z pieskami... 
    Staramy sie wypracowac kompromis, o niektorych czesciach garderoby decyduje on, o niektorych ja... 
    To nieodpowiedzialne. Masz możliwość dopasować ubrania do gustu dziecka i tego nie robisz, tylko kompromis. Dlaczego?
    Alez ja dopasowuje do gustu dziecka, ma cala szuflade tego cholernego psiego patrolu poza normalnymi ubraniami. 
    Gdybym miala to w odwloku, to chodzilby w uzywanych ubraniach, w rozowe wzorki- i to rozumiem przez niedopasowanie ubran do wieku, plci i gustu dziecka. 
  • edytowano 3 styczeń
    Sandyesa powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    Sandyesa powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    @Sandyesa
    ubrania dostosowane do gustu dziecka? Masz może małą dziewczynkę?
    Mam chlopca, marzylabym o tym zeby ubierac go w marynarskie kolory, spodnie chinosy i trampki, ale on kocha psi patrol wiec zagryzam zeby i kupuje te pstrokate bluzeczki z pieskami... 
    Staramy sie wypracowac kompromis, o niektorych czesciach garderoby decyduje on, o niektorych ja... 
    To nieodpowiedzialne. Masz możliwość dopasować ubrania do gustu dziecka i tego nie robisz, tylko kompromis. Dlaczego?
    Alez ja dopasowuje do gustu dziecka, ma cala szuflade tego cholernego psiego patrolu poza normalnymi ubraniami. 
    Gdybym miala to w odwloku, to chodzilby w uzywanych ubraniach, w rozowe wzorki- i to rozumiem przez niedopasowanie ubran do wieku, plci i gustu dziecka. 
    Ale skoro chce chodzić w psim patrolu, to czemu mu kupujesz "normalne ubrania"?
    Nie musisz odpowiadać. Nie jestem idiotką :) mogłabyś na to pozwolić. Ale masz w głowie jeszcze rzeczy typu kształtowanie gustu, dopasowanie stroju do okolicznoaci itd
    Ludzie, którzy nie kupują dzieciom nowych sukienek z Reserved, tez czasem mają w głowie inne wartości. Np ekologię. Albo umiarkowanie. Albo że fajnie znaleźć coś oryginalnego. Albo że ubrania nie są ważne (to akurat nie mój przypadek). Albo ze szkoda zycia na zarabianie na sukienki. Żyją w zgodzie że swoimi wartościami i starają się przekazać je dzieciom. I z tym akurat możesz mieć problem, bo masz jedno dziecko i w związku z tym ograniczone możliwości przekazania swoich wartości.
    E: wykreśliłam "tylko", bo bez sensu wypowiedź się zrobiła
  • edytowano 3 styczeń
    O matulu!!! A jak ze stabilnej  sytuacji materialno- finansowej  nagle zrobi się niestabilna a dziecko, o zgrozo dzieci już jest/są? To co robić???
  • edytowano 3 styczeń
    Na miejscu @Sandyesa nie odpowiadałabym na zaczepne do niej wątki.

    Nie zgadzam się ze wszystkim co ta pani pisze, ale czuję, że te wymagania podchodzą pod społeczeństwa zachodnie, a nie cały swiat. 

    Nikt nie mówi, że wszyscy muszą zawsze mieć kolorowo, problemy zdarzają się, ludzie umierają, pracę się traci. Lecz mając Boga, myślę, że nie da się wyjść całkowicie zniszczonym, a wręcz przeciwnie/ wzrosnąć i pokonywać to, co naruszyło naszą sytuację.
  • Karolinka powiedział(a):
    O matulu!!! A jak ze stabilnej  sytuacji materialno- finansowej  nagle zrobi się niestabilna a dziecko, o zgrozo dzieci już jest/są? To co robić???
    Nie plodzic kolejnych. 
  • edytowano 3 styczeń
    @Sandyesa życie to sinusoida, nie żyje się stale constans.  Mam to szczęście, ze oboje z mężem myślimy podobnie. Życie zmienne jest.

    Dobra materialne to sprawa bardzo bardzo względna. 

    Nie ma gwarantów, nie ma pewności 100%

    Stan wyjściowy
    to dwoje kochających się ludzi: kobieta i mężczyzna. 

  • Karolinka powiedział(a):
    @Sandyesa życie to sinusoida, nie żyje się stale constans.  Mam to szczęście, ze oboje z mężem myślimy podobnie. Życie zmienne jest.

    Dobra materialne to sprawa bardzo bardzo względna. 

    Nie ma gwarantów, nie ma pewności 100%

    Stan wyjściowy
    to dwoje kochających się ludzi: kobieta i mężczyzna. 

    Oczywiscie ze tak, ze wiele rzeczy jest w zyciu zmiennych, wiele nie zalezy od nas. 
    Ale zaklinanie rzeczywistosci ze pozycja zawodowa i kasa nie ma znaczenia jest bez sensu. 

    Dwoje kochajacych sie ludzi...
    1 para nie ma wyksztalcenia, pracuje tylko jedno i mieszkaja katem u rodzicow. 
    2 para ma wyzsze wyksztalcenie, oboje stabilna prace oraz duze mieszkanie bez kredytu w prezencie slubnym. 


    Oczywiscie pierwsi moga wygrac w totka, a drudzy stracic wszystko w wyniku wypadku lososwego. 
    Ale nie udawajmy ze statystycznie druga ma lepsze widoki na powiekszanie rodziny. Lepszt start ku temu po prostu. Co z tym zrobia nie wiadomo, ale nie udawajmy ze 1 i 2 para ma takie same podwaliny do rodzicielstwa. 


  • edytowano 3 styczeń
    Nie chcę testować "co jest niezbędne", ani "bez czego damy radę przeżyć". Tak samo jak nie testuję, czy jak na jakiś czas zrezygnuję z nitkowania zębów, to nabawię się próchnicy, czy może wystarczy, że umyję raz dziennie. 
    Takie stawianie tematu jest dla mnie bez sensu. 
  • zapomniałyście jeszcze o

    - wakacje w Meksyku
    - ferie - narty w Alpach

    @Sandyesa dała się podpuścić i znowu będzie rozsmarowana po podłodze przez wielomatki, cóż sama chciała...
  • Dla mnie niezbędne to kochający się mocno ludzie, którzy mają zbliżone cele i poglądy na najważniejsze sprawy i tacy, którzy oboje tych dzieci chcą.
    Dodatkowo - praca lub realne na nią perspektywy, własne miejsce (może być początkowo wynajmowane), jakaś poduszka finansowa na sytuacje kryzysowe. Młodzi ludzie na początku wspólnej drogi najczęściej się dorabiają i mało kto ma na starcie własne mieszkanie z osobną sypialną sypialnią dla każdego dziecka. Takie wspólne dorabianie się, praca, wychowywanie dzieci wzmacnia małżeństwo i rodzinę. Z czasem przychodzi więcej pieniędzy i lepsze warunki. Znam wiele rodzin, które tak właśnie zaczynały i chyba żadnej, która na starcie mówiłaby o lekcjach języków, wyjazdach zagranicznych, super ciuchach, osobnych pokojach dla każdego. Gdy rodzice są odpowiedzialni, pracowici i ogarnięci, to zarobią na to, by dzieci nie żyły w biedzie. 

  • Hamal powiedział(a):
    zapomniałyście jeszcze o

    - wakacje w Meksyku
    - ferie - narty w Alpach

    @Sandyesa dała się podpuścić i znowu będzie rozsmarowana po podłodze przez wielomatki, cóż sama chciała...
    Myślę że to nie ona daje się podpuścić 
    Podziękowali 2beatak malagala
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.