W wątku o wielorazówkach dziewczyny pisały, że najlepsze otulacze są ze filcowanej wełny (można ze starego sweterka zrobić).
Ale peany były na temat merynosów, tylko taki otulacz to drogi jak jasny gwint.
Ja to raczej robótkowa nie jestem, cierpliwości nie mam ale hoduję fiołki. No i wlazłam raz ja ci na allegro sprawdzić co tam w mojej branży słychać, wbiłam "szukaj: fiołek: i mi wyskoczyła "wełna czesankowa z merynosa do filcowania FIOŁEK".
Zapaliła się lampeczka, wlazłam w aukcję o tak odkryłam dział rękodzielnictwa zwany filcowaniem.
Zamówiłam 150g wełny, obejrzałam na youtube jak to się robi. No i go on with eksperyment.
Komentarz
:bj::bj::bj::bj:
Doooobreeeee!!!!
edit
...zeby jeszcze kulki tej samej wielkości wychodziły.....:eu:
to ja poczekam na Wasze zdjęcia i serdecznie popodziwiam:cool::cool::cool:
a ja już haftuję zaproszenia komunijne
i odnawiamy pokój córki, może uda się wrzucić zdjęcie :bigsmile: głównie chodzi o tapczan bo jest jeszcze pomnie czyli ma ok.30 lat :bigsmile:.
http://img25.imageshack.us/img25/9644/zakadka2j.jpg
http://img148.imageshack.us/img148/1989/pudeeczka.jpg
To i ja się pochwale, bo też coś z filcu popełniłam. Pokazywałam wprawdzie w wątku pieluchowym ale i tu Wam pokażę:
Ja 1,5 mies. temu nie miałam nawet pojęcia, że jest coś takiego jak filcowanie.
nazewnictwem
Ale peany były na temat merynosów, tylko taki otulacz to drogi jak jasny gwint.
Ja to raczej robótkowa nie jestem, cierpliwości nie mam ale hoduję fiołki. No i wlazłam raz ja ci na allegro sprawdzić co tam w mojej branży słychać, wbiłam "szukaj: fiołek: i mi wyskoczyła "wełna czesankowa z merynosa do filcowania FIOŁEK".
Zapaliła się lampeczka, wlazłam w aukcję o tak odkryłam dział rękodzielnictwa zwany filcowaniem.
Zamówiłam 150g wełny, obejrzałam na youtube jak to się robi. No i go on with eksperyment.
Pierwszy otulacz poszedł do kosza :bigsmile:
twórczo zapożyczone