Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowenna Pompejanska!

19899101103104111

Komentarz

  • Dzięki Łasce Bożej trwam :D
  • TRWAM!!!!!!!!
  • Ja też trwam-kończę w Dzień MAtki...Ale końcówka zdecydowanie najtrudniejsza...
  • U nas dzisiaj cały dzien się waliło. W dodatku nie wyrabialiśmy się na kolejne Msze. Wnerwiona byłam mocno, kiedy w końcu zaganiałam dzieci i obrażonego na cały swiat chłopa, żeby pojechać na 20 na ostatnią Mszę Św. w naszym regionie. Najpierw okazało się, że chce jechać z nami córka sąsiadów, która niedawno była u Komunii i w  ogóle bardzo lubi chodzić do kościoła, ale nie ma chętnych w domu do wożenia jej. Potem, mimo że był to typowy niemiecki NOM ze zjedzonym czytaniem i specyficzną formą Przeistoczenia, ksiądz przejął się mną i udzielił mi indywidualnego błogosławieństwa oraz obiecał regularną modlitwę (ksiądz jest porządnym karmelitą, jakich się tu juz rzadko widuje w sumie). Bardzo mnie to podniosło na duchu i było jakims takim sygnałem, że jednak Matka Boska mnie slyszy.
  • Trzymam się. Choć łatwo nie jest ;)
  • Ostatnio bardzo źle mi idzie NP.
    Ale po chwilowym kryzysie bardzo silnym, kiedy to niemal nie zrezygnowałam, czuję teraz Bożą obecność i pomoc w różnych okolicznościach.

    Bardzo mnie zastanawia, że często pojawia się jakaś inna intencja podczas odmawiania NP i sobie myślę, że specjalnie się za to pomodlę lub zmówię następną NP w tej intencji, a często zanim w ogóle zdołam, sprawa jest załatwiona.

    Macie podobne doświadczenia? Ja to zaliczam do łask towarzyszących :)
  • Haku, ja mam podobnie. Odmawiam już kolejną nowennę w jednej bardzo ważnej dla mnie intencji i nie chcę jej zmieniać choć w zanadrzu czekają inne:)Tymczasem często, te nawet niewypowiedziane a jedynie pomyślane zostają spełnione. I w ogóle, jak już kiedyś wspominałam, najważniejszy jest dla mnie taki wewnętrzny spokój i chyba więcej zaufania do Pana Jezusa i codziennego godzenia się na Jego wolę. Jeszcze mi jednak daleko do takiego bezgranicznego zaufania. Ufam, że za wstawiennictwem Maryi będzie z tym coraz lepiej! :)
  • Trwam.
    Intencje się pojawiają. Dołączam je do odmawianej akurat modlitwy - Pan Bóg wie, co z tym zrobić.
  • ja zaczynam od jutra. Intencja jest.
  • Wyobrażacie sobie życie bez Pompy???

    Bo ja zupełnie nie ;))

  • Ja też jakoś nie :-)
  • Jak Bóg da, chcę modlić się cały czas NP.
    Ach, ProMamo... 
    :x
  • Wczoraj wystartowałam -intencja ważna a patronka tej Nowenny jest Joanna Berreta Molla.
  • jej,jej,teraz już mam taką intencję...jutro chcę zacząć...tyle czasu przed tym uciekałam,leniłam się,że niby intencji nie mam,to teraz Pan Bóg sprawił,że intencja klarowna,jak nie wiem co.
  • no to już - zdążysz jeszcze dziś!
  • Wyobrażacie sobie życie bez Pompy???

    Bo ja zupełnie nie ;))

    zdałam sobie sprawę jak przez ostatni miesiąc pompy nie odmawiałam, że zmarnowałam mnóstwo czasu.
  • Czy ktoś wraz ze mną zakończył wczoraj NP i dzisiaj zaczyna nową...?
    Nadal odmawiam egzorcyzm za wszystkich modlących się NP.
  • Zaczęłam 3 czerwca...
  • Celinka,jak ja !
  • Olesia ja sie zmagam. musze po prostu musze rozpoczac ta modlitwe bo innego dla nas ratunku nie widze.
    to bedzie moja pierwsza w zyciu.

    ale dzisiaj jestem tak wypruta ze boje sie ze zasne. chyba od jutra rozpoczynam!
  • @annabe - rozpocznij! Naprawdę warto! :)
  • ja chyba kończę dziś, bo zaczęłam dzień po wszystkich. :)
  • @annabe, mi pomaga to, że jest intencja. A jak rano zaczynam się modlić, to mówię: "Panie Jezu, pomóż mi dzisiaj powiedzieć cały różaniec za Werusię". I Pan Jezus pomaga :)
    Moja koleżanka mówi, że to jest coś fantastycznego, że nagle nie wiadomo skąd znajduje się dużo czasu - a może po prostu jest tak, że się nie marnuje żadnej chwili. 
    Jeśli taki leń patentowany jak ja daje radę, to ty na pewno dasz radę :)
  • ja jestem drugi patentowany len :) ale od dzisiiaj zaczynam! 
  • Olesia ja tez chyba z Tobą zaczęłam, to już skończyłyśmy?
  • edytowano czerwca 2012
    @Arletta - tak, wg moich obliczeń kalendarzowych (sic!) skończyłyśmy w piątek, czyli 8 czerwca. :)

    Edit: zaczęłyśmy 16 kwietnia. Na s. 61 jest lista. :)
  • No to ja jeszcze dziś mówiłam radosną
    Zatem pewnie od jutra rozpocznę nową:)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.