Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chleb żytni i pszenny na zakwasie

1434446484962

Komentarz

  • Agnieszka82, jak z mąki razowej, to można dać więcej wody, bo otręby dużo jej chłoną. Z białej mąki musi być nieco bardziej zwięzłe, wody mniej. Szybko rośnie właśnie ciasto z dużą ilością wody, a potem pięknie opada. Co do rośnięcia w foremkach - zależy ile da się zakwasu. Ja lubię metodę dwustopniową, czyli dwa razy wyrasta w garnku, bo mąka jest wtedy dobrze "przerobiona". Nie chodzi tylko o samo wyrośnięcie.
  • @Ania D. Spróbuje zrobić następnym razem zrobić bardziej gęste ciasto.
  • Agnieszka nie bój się gęstego ciasta.Zrób taką konsystencję, żebyś mogła uturlać bez problemu walec i ten walec wrzuć do foremki.Ilość ciasta taka, żeby dosięgało do połowy foremki.
    Jak wyrośnie do brzegu blaszki to od razu pakuj do pieca.
    Piec nagrzany na maxa-wrzucasz chleb i pieczesz 10 minut,skręcasz temperaturę do 200 i pieczesz jeszcze 30-40 minut.
    Zdaje się że masz bardzo mocny zakwas,który szybciutko przerabia zbyt małą ilość mąki i dlatego ciasto opada (zakwas w słoiku po "dokarmieniu" też najpierw rośnie,a jak "przemieli" świeżo dodana mąkę to opada)
  • Polecam jeszcze coś takiego. Jak zostaje mi ciasto z mąki pszennej czy orkiszowej, to rozgrzewam mocno patelnię o grubym dnie i na nią kładę placek z takiego ciasta. Jak się przypiecze z jednej strony to odwracam na drugą i to samo. Polecam, dzieci to uwielbiają.
  • z żytniej też tak robię - jak już się lekko podpiecze od spodu to przewracam, dociskam łyżką by jak najmocniej rozpłaszczyć, ponownie przewracam i dopiekam - wszyscy lubimy :)
  • Ja jakoś tak robię z żytniej, że nie mam nadmiarów. Z pszennej czy orkiszu - zawsze. Ale fajne to jest, nie? I szybkie.
  • Fajne, moi do zup kremów szczególnie chętnie.
  • To podplomyki się nazywa. U nas Jasio się specjalizuje w wyrobię podplomykow. Ja, Mu smażę tylko, a proces przygotowania spoczywa na Nim.
  • Wiem, tylko chyba podpłomyki robiło się z ciasta takiego jak na pierogi? Przynajmniej ja tak kojarzę. Te są takie chlebowe, dla mnie smaczniejsze.
  • Podpłomyki to raczej z mąki i wody. Bardzo lubimy.
  • @kasha ciasto które piekę od lat ma zupełnie inna konsystencje niż ta o której piszesz. Prędzej z pszennej/orkiszowej uturlam walec niż ciasto na chleb z maki żytniej. Co prawda musze to swoje zagęścić bardziej ale na pewno nie aż tak zbite jak opisujesz.
  • Agnieszka82 a ile dajesz wody na ile mąki?
    moje ciasto jest takiej gęstości mniej więcej jak ten zakwas który mi wysłałaś, wałka się z niego utoczyć nie da, ale jak zrobię kule to się nie rozlewa
    ty masz też bardzo grubą mąkę, może to dlatego?
    ja robię z pierwszego przepisy na tej stronie

    pol kilo mąki 3 szklanki wody, potem pol kilo mąki dwie szklanki wody i pol kilo mąki i 1 szklanka wody

    (jeszcze raz dzięki za zakwas ! naprawdę ma ogromną moc, jest najmocniejszy z jakim do tej pory mialam doczynienia)
  • @uJa moje ciasto ma taka konsystencje żebym mogla swobodnie je zamieszać tym moim mieszadlem, jest luźne, przypomina bardziej bardzo gesta śmietanę. Wody zużywam tak mniej więcej2 litry na ok 2-2,5 kg maki żytniej 650. Jak bylo gesciejsze to ciężkie bylo i wolniej roslo. W ogóle jak patrzę to te moje ciasta na chleby sie jakies takie fanaberyjne zrobily. W każdym razie kuli takiej co sie nie rozlewa z nich nie uturlam.

    Spróbuje zrobić wg Twojego przepisu, tzn tyle wody dodac, zobaczymy co wyjdzie.

  • to proporcje wody mamy podobne
    bo jak ja na 1,5 kg mąki daję 6 szklanek czyli 1,5 litra wody

    tylko to pierwsze rośniecie on jest mega luźny, potem luźny ale gęściejszy a potem to już mega gęsty, nie wiem jaki masz mikser ale ja bym się zadnym ze swoich nie odważyła wymieszać tak gęstego i ciężkiego ciasta
    (chyba że wiertatką od męża :) )

    kiedyś próbowalam z 3 kg mąki robić, ale nie byłam w stanie tego wymieszac, za ciężki na moje wątłe mieśnie :D
  • ha! a my mieszamy z 4! no dobra, jak akuat mąż jest w domu, to czwarty kilogram on "wkręca" :)
    nasza technika jest taka: wieczoram Tosia robi luźny zaczyn z dwch kilo. Rano kolejne dwa, już na gęsto, do foremek, do rośnięcia i o 13. odpalamy piekarnik, ale już niedługo zaczynamy sezon piecowy :)
  • @Skatarzyna super macie technikę! Chyba spróbuje tak robic!

    @uJa ja mieszam moimi rencami w których mam taki metalowy tluczek do ziemniaków. No łatwo nie jest. AL mikser to bym spalila z pewnością :-)

  • Ja robię tak: Poprzedniej dnia w litrowym skoku robię zaczyn z maja razowa żytnia 2000, na drugi dzień kuz w misce ten zaczyn z maka i woda mieszam i tam rośnie, ale nie bardzo, jak tylko widzę ze juz ruszylo to przekladam do foremek i rośnie w nich do wieczora.
  • spróbuj zrobić z pierwszego przepisu AniD na tej stronie, czasowo wyjdzie Ci na to samo a efekt jest :)
    a z twoim zakwasem to i na kolacje chleb już będziesz mieć, bo ostatnio go o 15:00 wstawiam do pieca tak szybko rośnie :)
    czyli 21:00 pierwsze mieszanie, 6:00 rano drugie (to mąż jak wstaje) i o 12:00 trzecie
  • o matko mój telefon jest debesciak
    oczywiście w litrowym SŁOJU robię zaczyn z mąki a nie z maja!
  • Dziś,  na  dzień  kobiet,  piekę  pierwszY  raz  dwa  chleby. Do  tej  pory  kupowałam od  zaprzyjaźnionej  rodziny,  ale  już  mnie korcilo samej  spróbować.  Żytni  zakwas,  maka amarantusowa i  pszenna.  zobaczymy  jadł  wyjdzie. :)
  • @Gloria wyjdzie na pewno pyszny! Tylko nie zjedzcie go na gorąco bo Was brzuchy rozbola :-)

    pamiętam ze my żeśmy sie do tej zasady nie dostosowali i pozarlismy nasz pierwszy chleb właśnie ledwo przestygnięty, odczekalismy tylko tyle żeby w buzi nie byl gorący :-) brzuchy bolały nas wieczorem!

  • No,  może  tak  być.  Pachnie  bosko,  wygląda  bosko...  jeszcze 20  minut :)
  • Nas nie bolą brzuchy po ciepłym; p


    Dla mnie to ta sama ściema co nie jedz ciepłego drozdzowego bo cie będzie bolal brzuch,  a pizze to przepraszam zimną zjadacie?
    Podziękowali 1hipolit
  • z ciepłym to o tyle niebezpieczne, że można pożreć za dużo! dużo za dużo! 
    Podziękowali 1uJa
  • Wystygl.  Jest  dobry,  bardzo  dobry, ale  wolę  ciut  ciemniejsze....tu  był  zakwas zytni i  mąka amarantus/pszenna.  Koleżanka mi  powiedziała że na  pierwszy  raz  jest  ciężko od  razu  ciemny  zrobić. A co  trzeba  zrobić  żeby  był  ciemniejszy? 
  • Jeśli chodzi tylko o kolor, to można dodać trochęę przestudzonego ciemnego karmelu albo czarną kawę zbożową zamiast części wody, ciemny słód jęczmienny, mój jest naturalnie ciemny, żytnio-żytni :)
  • No o,  nie  tylko o  kolor   idzie.  Ale to  podobno  trudniejsze... 
  • Na pierwszej stronie tego wątku masz najlepszy i najłatwiejszy przepis na chleb zytni na zakwasie.
  • tak, jak my robimy też jest proste, tylko trochę siły do mieszania trzeba, by ukręcić gęstą "glinę" ;)
  • @uJa nas bolały pewnie dlatego że to byl nasz pierwszy chleb pieczony w domu i nasze żołądki nie były przyzwczajone do chleba na zakwasie :-)

    no z tymi drożdżami to niewiem czy ściema - mnie po drożdżowym cieplym żołądek boli a po pizzy nie i to pewnie dlatego ze do pizzy Malo drozdzy dodaje a drożdżowe ciasto ma ich duzo.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.