Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

...

135

Komentarz

  • Nie chwal słońca przed zachodem.
  • [cite] Monia123:[/cite]To może zmienić tą tradycję? Poza tym na pewno sa tacy, którzy wciskaja kit a wiekszość i tak sie nie zoriętuje. Czytałam o Gutce. Na poczatku nikt się nie zoriętował, że oszukuje - bo miała widocznie dobre wejście.

    Gutka nie zaczynała od założenia wątku "potrzebuję pomocy materialnej" i nie wyskakiwała od razu na wejściu z listą życzeń. Dlatego też nikt się nie spodziewał że nie na nie istnieje naprawdę.

    Pozatym Monia, to nie jest żadna tradycja - po prostu - wszyscy tutaj się czujemy jak na "swoim podwórku" i mamy prawo mieć wątpliwości co do każdego kto - jak już tutaj wiele razy wspomniano - nie zaczyna znajomości od przywitania się tylko wpitala nam się na podwórko i od razu pomocy oczekuje.
  • Monia,ale TU nie panuje tradycja,by zbesztac każdego nowego czlowieka. Jaka tradycja???
    Poprostu trzeba być ostrożnym.
    I milo,gdy ktoś najpierw sie przedstawia,opowie o sobie...
    Wysłucha,co ma sie do powiedzenia a nie od razu wielce sie obraża i traktuje każdą wypowiedż,jako osobisty atak.
    NO
  • No,ciotka,pisałyśmy razem))
  • To ja może coś pozytywnego z moje strony. Też jestem tu od niedawna i jestem szczęśliwa, że dane mi było trafić w sieci na to właśnie forum. Nie odzywam się tu za często, bo nie potrafię za bardzo dyskutować "w sieci" co nie znaczy, że nie mam swojego zdania na dany temat. No i chyba nie potrafiłabym odeprzeć ewentualnego "szturmu" :wink: zmyłabym się stąd a później na pewno żałowała. Dla mnie osobiście jest to miejsce jakich mało w internecie, miejsce gdzie wirtualnie spotykam ludzi o jasno sprecyzowanych poglądach zbieżnych z moimi. Znajduję tu wiele wsparcia duchowego, sama wspieram modlitwą i cały czas uczę się jak wychowywać dzieci w duchu katolickim i utwierdzam w tym, że warto żyć "pod prąd". No a poza całą sferą duchową jest to, jak już ktoś napisał, kopalnia wiedzy na inne tematy: dobre książki, filmy, przepisy (a uwielbiam piec) :bigsmile: Cenię też sobie wszystkie linki prowadzące do ciekawych artykułów prasowych, których sama bym pewnie nie "wygrzebała". Tak więc po prostu dziękuję za to, że jesteście!
    A to, że ktoś wchodzi tu poraz pierwszy i bez pardonu prosi o pomoc to też uważam za lekki nietakt :confused:
  • [cite] Lila:[/cite]Monia123,
    nie każdy musi przechodzić taki chrzest.
    DUŻO zależy od tego, w jaki sposób ktoś nowy wejdzie do tego pokoju i jak się zachowa na początku.
    O tym Paweł pisał przecież, i nie tylko on, inni też wyjaśniali, jak trolle zawracają tu ludziom głowę bzdurami wymyślonymi na poczekaniu, nie wiem czy ktoś juz pisał o prowokacjach, wulgarnych tytułach wątków, zaczepkach itp.

    Chyba troche niepotrzebnie wrzucacie wszystkich do jednego wora.
    Co innego wulgaryzmy i jawne trollowanie a co innego ta sytuacja, ktora zaistniala.

    Nie kazdy musi byc wymiataczem internetu z wieloletnim stazem na forach. Dowalanie komus tylko dlatego, ze popelnil jakis nietakt wystawia niezbyt dobre swiadectwo temu forum.

    Byl post o pomoc - nie chcesz pomagac, zignoruj. Czujesz, ze ktos Ci tym glowe zawraca - mozesz przestac czytac po pierwszym zdaniu i nie odpowiadac na kazdy temat.
    jak ktoś na dzień dobry wyskakuje z listą życzeń nie przedstawiwszy się nawet to na co liczy?

    Jak ktos jest w potrzebie to czesto jest po prostu zdesperowany.
    jeśli masz chęć - proszę bardzo pomagaj każdemu kto się tutaj loguje i prosi o pomoc.
    ja nie mam zamiaru jeśli kogoś nie znam

    I nikt nie ma pretensji o taka postawe. Co innego wykorzystywanie takich prosb, zeby sobie z kogos zadrwic i chyba wlasnie o tym jest ta dyskusja.
  • Już nie pamiętam jakie miałam wejście, wiem, że byłam miło przyjęta i dostałam to co chciałam - modlitwę,wsparcie,wiarę,nadzieję i wirtualną przyjaźń [mam nadzieję].A to wszystko jest bezcenne. Jak Brydzia to zrozumie, zostanie z nami. Myślę, że dostanie też to o co prosi, bo są tu ludzie wielkiego serca, tylko niech da się lepiej poznać. Brydziu, życzę ci wytrwałości, rozumiem twoją sytuację, a jak zadasz sobie trochę trudu i poczytasz wpisy, to zrozumiesz dlaczego.
  • He, he, he...
    Lilka - jeszcze się, Kobieto, zdziwisz... :wink:
    A poza tym - dzięki...!
  • A tak w ogóle Olesia to Twój wpis mnie zainspirował, dzięki :bigsmile:
  • Dalej pytam -czy ktos tu pamieta o co prosilam?nie prosilam o pomoc materialna...ale Damian odrazu z piwem zaczal ,jesli tak bardzo potrzebuje to mu wysle w paczce,i reszta za nim psy na mnie wieszali(nie wszyscy i dziekuje im za to)odrazu zauwazylam ze tu dosc szczelne ogrodzenie jest ale nic na sile nie martwcie sie jesli bede potrzebowala jakiejs rady to poprosze tych dobrze nastawionych i zycze im i reszcie milego wieczoru:smile:
  • Szkoda brydziu, że zmieniłaś swój pierwszy post ( w wątku: "kto mi pomoze i doradzi"). Nie było by problemu dowieśc, o co rzeczywiscie prosiłaś.
  • ani w pierwszym poscie ani w drugim nie o to mi chodzilo ,trudno stalo sie
  • A więc o co Ci chodziło???
  • Jak się wchodzi do kogoś do domu ,czy miejsca publicznego mówi się Dzień dobry ...

    A tak ogólnie na większości for internetowych gdzie kobiety sobie pomagają ,,,
    pierwszą zasadą jest przywitanie
    Drugą uzyskanie określonej liczby postów .
    Trzecią nowa użytkowniczka musi zostać poznane przez inne ...

    Bo często wchodzą osoby ,,,zostawiają wpis ,ze coś chcą i na tym ich działalnośc się .. kończy

    Ciuchy za darmo są na Graty z chaty ...:)
  • znam to ciuszki ale o ile pamietam to tam trzeba tez placic za wysylke ?
  • Nie tylko na forach, gdzie sobie pomagają wymagane jest powitanie.
    Ale zgadzam się z Mamuska w całej reszcie.
  • [cite] brydzia:[/cite]znam to ciuszki ale o ile pamietam to tam trzeba tez placic za wysylke ?

    Raczej zawsze gdzie ktoś chce oddac ciuszki ,,piszę ,ze trzeba zapłacić za przesyłkę :-)
  • Dobrze,dziekuje jestem juz tak zmeczona ty odpisywaniem i naprawde nie wiem jak to napisac bo znow sie zacznie ale chodzi mi o cos takiego ze itd itd po prostu ostatnio jest tak ze po zaplaceniu rachunkow ,kupuje leki bo od porodu mam ostre zap tarczycy raz nadzcynnosc za miesiac wczodze w niedoczynnosc i przedwczoraj odebralam wyniki sa strasznie zle.3 dni temu kupilam leki na nadczynnosc za ostatnie pieniadze .Okazalo sie ze niepotrzebnie bo znow niedoczynnosc i ekg dodatkowo wykazalo ze serce juz tez oslabione ,wiec chodzi o to ze jedzenie dla dzieci ,potem leki a na na reszte jzu nic nie zostanie ,wczoraj bylam zalamana ze kupilam tamte a na potrzebne juz nie mialam pewnie bylam juz tez zdesperowana?
  • przepraszam za pisownie ale pisze z mala na rekach
  • doszlo tez to ze teraz musze przestac karmic mala:sad::sad:bo przy eutyroksie nie moge
  • Moja córka od porodu leczy się na nadczynność tarczycy, musiała przejść operację, wycięcia guza na tarczycy.Ale pierwszy raz słyszę, że ma się raz nadczynność, a raz niedoczynność. Lekarz chyba źle dobiera leki, a o ile wiem leki nie są jakieś strasznie drogie, oczywiście odpowiednio dobrane
  • lekarza mam dobrego ,tak mysle,i tez pani dr jest zdziwiona takimi wynikami dodatkowo przeciwciala tez mam zle a jesli chodzi o to czy drogie czy tanie to nie bede tego koment,bo znow wyjde na oszustke
  • Tero ja.
    Osobiście uważam, że te jazdy z brydzią są niepotrzebne i tak samo tyczy się to innych nowych.
    Przecież wystarczyło zignorować temat i po krzyku, ale jak się chce po kimś pojechać to nowy zawsze się znajdzie.
    Nas to na szczęście nie spotkało, chyba, dlatego że na forum było jeszcze mało osób.
    P.
  • Wpis brydzi z wątku "mama 6 dzieci":
    Mam nowy komplecik do Chrztu nowiutki po mojej coreczce buciki tez?Iga 15marca roczek skonczy moze chcesz?wysle jak urodzisz ?Mam tez tyle lat co ty i dzieci w podobnym wieku 16 l 14l 6lsynkowie a coreczka 10mies pozdrw"

    Jak się najpierw na wejściu tutaj pokłóciłam z Tawem i z innymi, to nasza dyskusja zakończyła się stwierdzeniem, które i tu chciałabym zacytować:

    Pax między krześcijany
  • Brydzia, przepraszam, ale ja nie miałam nic złego na myśli. Po prostu coś na temat tarczycy kojarzę, z racji tego, że choruje córka. Wiem, że jest to uciążliwe, jak każda choroba wymaga systematycznego zażywania leków i odpowiednio dobranej diety, bo albo się chudnie albo tyje. Wiem też, co to znaczy brak środków na leki, przez okres choroby męża przeszłam różne etapy. Chociaż miałam wsparcie rodziny, to nieraz kupowało się za ostatnie grosze, bo musiały być. Głupio wyszło, bo prosiłaś o radę a nie wsparcie materialne, ja też nie rozumiem takiego zachowania. Ale zostań tutaj, poczytaj, poznasz nas, my ciebie i zrozumiesz.
  • Pamiętam, że pierwszy mój post to było dumne dodanie moich dzieci do listy urodzin, potem coś tam napisałam gdzieś tam, dostałam opr od Tawa, że się nie przedstawiłam, po czym dopiero zauważyłam wątek powitanie. Podeszłam do tego normalnie, tj. przeprosiłam i przedstawiłam się. Oburzanie się o sprawy oczywiste jest dla mnie jakaś paranoją. A że można to ciągnąć przez dwa dni to po prostu mistrzostwo trollingu.
  • w zapaleniu tarczycy tak może być, ze występuje raz nadczynność, raz niedoczynność.
  • [cite] ania49:[/cite]Brydzia, przepraszam, ale ja nie miałam nic złego na myśli. Po prostu coś na temat tarczycy kojarzę, z racji tego, że choruje córka. Wiem, że jest to uciążliwe, jak każda choroba wymaga systematycznego zażywania leków i odpowiednio dobranej diety, bo albo się chudnie albo tyje. Wiem też, co to znaczy brak środków na leki, przez okres choroby męża przeszłam różne etapy. Chociaż miałam wsparcie rodziny, to nieraz kupowało się za ostatnie grosze, bo musiały być. Głupio wyszło, bo prosiłaś o radę a nie wsparcie materialne, ja też nie rozumiem takiego zachowania. Ale zostań tutaj, poczytaj, poznasz nas, my ciebie i zrozumiesz.


    Aniu, dziękuję Ci za ten wpis. Przywracasz mi wiarę w ludzi...:kissing:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.