Ostatnio bardzo zainteresowałam się ziołami. Nie tylko takimi przyprawowymi w kuchni do dań, ale również herbatkami ziołowymi.
Mieszkam na wsi i okazało się, że wiele zielska jest w zasięgu ręki. A najbardziej zdziwił mnie bluszczyk kurdybanek, który rozpanoszył się niemalże na całym moim podwórku, a ja nie miałam bladego pojęcia, że jest tak wartościowym ziółkiem...
Ciekawa jestem Waszych doświadczeń z ziołami, tymi z kuchni i tymi leczniczymi...
Jakie popijacie herbatki ziołowe i w czym są pomocne owe specyfiki?
Wszak zioła to naturalna Boża apteka...