U nas maliny z ogrodu dobrze robią albo dodane do startego jabłka czy brzoskwini lub banana. Jak są słodkie to i same zjada. Odkąd są maliny koniec zatwardzeń.
Ja ogolnie sokow nie uzywam. U nas pije sie wode i kawe. Dzis dostal jablko, bo mialam w domu, jutro dam mu probiotyk, bo za pozno dzis przeczytalam. Wieczorem sie wyproznil, ale z placzem.
Wedlug mnie nie zaszkodzi, moj jablko zmiksowane zjadl, popil woda, moze ruszy. Ale ze ja osobiscie napic sie potrafie tylko woda, to i dzieci pija wode. 3 latka w przedszkolu powiedziala, ze ona herbaty pic nie bedzie, bo ona chce wode.
Mamy z J. problem. Je 4 posiłki niemleczne. Pomiędzy dostaje dużo mleka. Śniadanie, II śniadanie i obiad zjadł w miarę OK. Natomiast kolacji nie chciał. Pozwoliłam dziewczynom go pokarmić (przekarmić?), memlał owoce. Wieczorem postanowiłam zatankować go do pełna mlekiem przed snem. Trochę protestował po pierwszej porcji. Zaczał odpływać w sen. Ale wybudziły go wymioty (świeże mleko, niestrawione owoce: heh borówki, maliny z II śniadania!). Przebraliśmy, uśpiliśmy bez mleka o 21:20. Teraz 22:20 znowu małe wymioty go zbudziły. Mąż właśnie uśpił.
Na intuicję, to staram się go nie karmić? Może mu skórki owoców zaszkodziły? Za dużo zjadł? Ma katar, może gluty? Coś jeszcze możemy zrobić? Śpi na brzuchu.
On pije w nocy po 4x. Nie sposób go nie karmić do rana.
Dzis jest OK, choc pozamlecznym troche gardzi. Dal sie nam wyspac. 21-22-2-5-7. Takze karmie duzo z piersi, do obiadu nie zmuszam. Cos procz przejedzenia musiało nie tak z brzuszkiem być.
Z racji poruszanego w mediach tematu rodzicow "uciekinierow szpitalnych" chcialam sie spytac, czy: a) promiennik ciepla (takie stanowisko z chyba lampa od gory) moze dziecku zaszkodzic, jesli tak, to w jaki sposob? b) poduszka dogrzewajaca (ta co na niej dziecko lezy sobie i ma cieplej) moze dziecku zaszkodzic, jesli tak, to w jaki sposob? Pytam bo z obu tych rzeczy syn moj wczesniak korzystal, a gdzies uslyszalam dzis, ze moze szkodzic, ale nie wiem o ktory sprzet chodzilo.
Z mojej perspektywy, w przypadku rodziców z Białogardu, dziecku najbardziej zaszkodziłoby odseparowanie od matki. Co do samego wpływu promiennika - nie demonizowałabym. Choć nie mam wątpliwości, że ogrzewanie ciepłem matczynego ciała jest zdrowsze pod każdym względem.
Moj syn ma PFO, mamy sie nie martwic i do kontroli za 4 lata. Teraz ma 7 msc. To nie wplywa w zaden sposob na rozwoj dziecka? Gdzies jednak jest niepewnosc.
To jest w ramach drugiego śniadania.. 100ml tłoczone go.. To tak dużo? Woda się bawią i ob lewa ja. Drażni mnie to roboty dokłada.. I tak się tak slinia że wszystko mokre zaczęło ciuchów na bieżąco brakować tak jak w zeszłym roku leżały tak j teraz codziennie co najmniej 3do 6zedtawow mam do prania.. A jak się olej to też do przebrania
Czy sok jest zły? Dostają z małą dolewka wrzątku..nie do po picia obiadu tylko jako część drugiego śniadania po którym są wiecznie głodni.. Podkreślam 100ml.. Nadwagi brak zdecydowany
Komentarz
Jak są słodkie to i same zjada.
Odkąd są maliny koniec zatwardzeń.
a jak fajnie pielucha pachnie borowkami!
ps. a na soki @MAFJa nie ma ograniczen? cos kojarzę zeby za duzo nie dawac z uwagi na próchnicę.
Dzis dostal jablko, bo mialam w domu, jutro dam mu probiotyk, bo za pozno dzis przeczytalam. Wieczorem sie wyproznil, ale z placzem.
3 latka w przedszkolu powiedziala, ze ona herbaty pic nie bedzie, bo ona chce wode.
Mamy z J. problem. Je 4 posiłki niemleczne. Pomiędzy dostaje dużo mleka. Śniadanie, II śniadanie i obiad zjadł w miarę OK. Natomiast kolacji nie chciał. Pozwoliłam dziewczynom go pokarmić (przekarmić?), memlał owoce. Wieczorem postanowiłam zatankować go do pełna mlekiem przed snem. Trochę protestował po pierwszej porcji. Zaczał odpływać w sen. Ale wybudziły go wymioty (świeże mleko, niestrawione owoce: heh borówki, maliny z II śniadania!). Przebraliśmy, uśpiliśmy bez mleka o 21:20. Teraz 22:20 znowu małe wymioty go zbudziły. Mąż właśnie uśpił.
Na intuicję, to staram się go nie karmić?
Może mu skórki owoców zaszkodziły? Za dużo zjadł? Ma katar, może gluty?
Coś jeszcze możemy zrobić?
Śpi na brzuchu.
On pije w nocy po 4x. Nie sposób go nie karmić do rana.
a) promiennik ciepla (takie stanowisko z chyba lampa od gory) moze dziecku zaszkodzic, jesli tak, to w jaki sposob?
b) poduszka dogrzewajaca (ta co na niej dziecko lezy sobie i ma cieplej) moze dziecku zaszkodzic, jesli tak, to w jaki sposob?
Pytam bo z obu tych rzeczy syn moj wczesniak korzystal, a gdzies uslyszalam dzis, ze moze szkodzic, ale nie wiem o ktory sprzet chodzilo.
Dla mnie to duzo. Ale nie mam w zwyczaju pouczać innych bo każdy na swój sposób robi