Tak właśnie jest @MAFJa młoda mokra dodziabrana, śliniak,ubranie,krzesełko też ale co tam. Jej prawo dziabrać na tym etapie i być upaćkaną. Szybko wyrośnie. Jak to było....że małe dzieci są albo czyste albo szczęśliwe
Zapytam w tym wątku, bo temat żywieniowy aktualnie widzę, chociaż mój już nie niemowlę Chłopca 4 lata jak przekonać do jedzenia zup i rzeczy o półpłynnej konsystencji? Nie je absolutnie żadnych zup. Je rosół, kotlety, pulpety, ziemniaki, ryż, naleśniki, placuszki, buraczki, marchewkę itp id ale do zup ma wstręt. Idziemy do przedszkola i nie wiem, jak to będzie.
Zapytam w tym wątku, bo temat żywieniowy aktualnie widzę, chociaż mój już nie niemowlę Chłopca 4 lata jak przekonać do jedzenia zup i rzeczy o półpłynnej konsystencji? Nie je absolutnie żadnych zup. Je rosół, kotlety, pulpety, ziemniaki, ryż, naleśniki, placuszki, buraczki, marchewkę itp id ale do zup ma wstręt. Idziemy do przedszkola i nie wiem, jak to będzie.
Próbowałaś razem z nim gotowaćm? Tak żeby zupa była jego autorstwa? Może tak go podejść?
ja całą reszte je to ja bym się nie przejmowała zupami jakoś szczególnie. znaczy proponowała itp. A może zupę krem by zjadł, bo może mu rpzeszkadza, że coś pływa. Przy czym może się okazać, ze w przedszkolu je wszystko to czego nei tyka w domu:-)
Na zupy kremy to odruch wymiotny ma, przez to też rozszerzanie diety to była masakra. Liczę na to przedszkole, ale w domu widzi że wszyscy jedzą, siostra też a on nawet nie spróbuje, taki typ gotowanie razem to też dobry pomysł, parę rzeczy udało się tak spróbować.
Zdejmij mu pieluchę, połóż na macie i przykryj bawełniana pieluszka. Wtedy nawet jak obsika to bez efektu pryskania na sciani. I tak jak najdłużej możesz go trzymaj. Inaczej ro ciężko to wygoic.
Mój Macius ma odparzona czerwona pupę, pachwiny i siusiaka Smaruje sudocremem albo zasypuje zasypka. Kupiłam tez alantan plus. Nic nie pomaga. Macie może jakiś na to pomysł?
Tormentiol działa cuda. Tylko zawsze myślałam że to ziołowe a ktoś mi powiedział źe to ma sterydy. No musi być podgojone bez ranek.
Mąka ziemniaczana też daje ładnie goi przy odparzeniach, @M_Monia. Sypnąć porządnie jak pudrem przy zmianie pampersa. Najlepiej myć pupkę wodą pod kranem, chustki mokre tylko na wyjście.
Zaczelam myc woda nie chusteczkami. Tylko nie wietrzylam. Sprobuje powietrzyc z ta pieluszka tetrowa.
I wietrz jak najczęściej,po kilka razy w ciągu dnia.Nawet jak już pupa się wygoi. A pod pieluszkę gruba warstwa kremu najlepiej takiego ,który ma w składzie cynk (sudocrem chyba ma). A gruba warstwa po to,żeby choć trochę izolować skórę od mokrej pieluszki.
Pierwszy mój niemowlak bez odparzeń a różnica taka,że teraz nie używam chusteczek tylko myję pupę mydłem w kostce dla niemowląt,płuczę wodą i niczym nie smaruję. Jedynie jak biegunki miała to linomag i tormentiol cieniutko.
Nasi maja super tylki ale. Do pół roku tylko waciki z wodą . a początek trochę tormentiol i clotrimazol po antybiotykoterapii. Kapiemy raz na tydzień jak dobrze pójdzie teraz latem jakoś częściej ale raczej 2,w wielkie upaly 3razy w tygodniu.. Tylek w wodzie myty takoż nie czesciej.. I nie wycieram niczym ani chusteczki ani woda jak samo siku jest..
Tak samo,po siku nie myję tylko zmieniam pieluchę na suchą. Ja czesto zmieniam bo w ciagu dnia wielorazowki używamy, pampera tylko na noc i dłuższy wyjazd gdzieś.
Mi się zdawało, że mam patenty na przewijanie i nawet dawałam rady innym i teraz mi się trafił taki egzemplarz, że najczęściej bez wrzasku jakby go kroili się nie da.
U nas bylo kiepsko wiele razy. Mycie lagodnym plynem bez mydla dokladne wyschniecie i tormentalum (mialo delikatniejszy sklad niz kiedys tormentiol). Nic innego u nas nie dzialalo zafne bepanteny i linomagi niestety. No i po kazdej kupie mycie pod kranem zadne tam chusteczki.
Ja daję coś ciekawego do ręki i wtedy zazwyczaj zdążę zmienic pieluche. Cos nielegalnego np butelka z lekami, zapałki, waciki, pilot albo nowa zabawka potem zabieram bo tylko to jest wystarczająco interesujące
A mój dzisiaj nagle zaczął być nerwowy i strasznie strachliwy. Co chwilę robi smutną minę płacze i panikuje. Tak już z godzinkę.... Szkoda mi go... Albo go coś boli albo się czegoś boi... Dziwne....
Ja już mam trzy egzemplarze uciekające i wygrywając się z wrzaskiem od przewijania, zebrajace wokół stołu o zarcie, a zostaw szczelinę w drzwiach to biegną tym swoim czolgajacym krokiem tak że nie nadążyć wnosić do pokoju, bo co jednego wniesiesz dwóch jest w przedpokoju... Wesoło mamy.. A co najlepsze ze jak dziewczyn nie ma to tak pusto i cicho... A przecież mamy trzech niemowlaków czolgistow. .
Na stojąco też ten człowiek nie ma czasu, a z nielegalami u nas tak, że jak zaraz po odbiorę, to też wrzaski pod niebo :-S.
@Lulu mialam taki patent:siadałam,delikwenta przekładałam przez kolano tak że prawie wisiał na brzuchu twarzą do ziemi i szybko montowałam pieluchę na tyłku. Z przygniecionym brzuszkiem trudno wrzeszczeć
A mój dzisiaj nagle zaczął być nerwowy i strasznie strachliwy. Co chwilę robi smutną minę płacze i panikuje. Tak już z godzinkę.... Szkoda mi go... Albo go coś boli albo się czegoś boi... Dziwne....
Komentarz
ale co tam. Jej prawo dziabrać na tym etapie i być upaćkaną.
Szybko wyrośnie.
Jak to było....że małe dzieci są albo czyste albo szczęśliwe
Tak żeby zupa była jego autorstwa?
Może tak go podejść?
Podalam mu z ręki, złapał swoją i coś tam polizał a potem się cały czas śmiał- co tez ja mu do tej paszczy pakuje..
Tylko zawsze myślałam że to ziołowe a ktoś mi powiedział źe to ma sterydy.
No musi być podgojone bez ranek.
A pod pieluszkę gruba warstwa kremu najlepiej takiego ,który ma w składzie cynk (sudocrem chyba ma).
A gruba warstwa po to,żeby choć trochę izolować skórę od mokrej pieluszki.
Jak nianczyłam dzieciaki kiedyś to ich rodzice używali i bylo super.
Pewnie zależy od wrażliwości skóry.
a różnica taka,że teraz nie używam chusteczek tylko myję pupę mydłem w kostce dla niemowląt,płuczę wodą i niczym nie smaruję.
Jedynie jak biegunki miała to linomag i tormentiol cieniutko.
Ja czesto zmieniam bo w ciagu dnia wielorazowki używamy,
pampera tylko na noc i dłuższy wyjazd gdzieś.
Szkoda mi go...
Albo go coś boli albo się czegoś boi...
Dziwne....
Z przygniecionym brzuszkiem trudno wrzeszczeć
A może skok rozwojowy?Też daje taki objawy.