Zastanawiam się, po co szczepić ozdrowieńców. Przecież powinno się najpierw test na przeciwciała zrobić. Czytałam ostatnio, że przechorowanie daje minimum 8 miesięcy odporności. Szczepionka nie wiadomo, ile.
Zastanawiam się, po co szczepić ozdrowieńców. Przecież powinno się najpierw test na przeciwciała zrobić. Czytałam ostatnio, że przechorowanie daje minimum 8 miesięcy odporności. Szczepionka nie wiadomo, ile.
Dla podwyższenia statystyk skuteczności szczepień?
W sieci jest masa merytorycznych źródeł innych niż z Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przecież oczywiste jest, że taki wydawca będzie skupiał się tylko na tym, czy dany produkt jest ok pod kątem zgody z naukami KK, a nie czy jest skuteczny czy w ogóle uzasadnione jest jego używanie. Zacytowany artykuł nadaje się do telewizji śniadaniowej.
To kto to opublikował ma marginalne znaczenie, ważniejsze jest to, że to stanowisko sygnowane przez specjalistów KEP.
Szczepionek mamy tyle, że chętni będą czekać i czekać. Bo wbrew opiniom całkiem sporo ludzi szczepić się chce.
Oczywiście rząd nie pozwalała aby była możliwość szczepienia poza NFZ bo jakby tak dać komuś zarobić. A JesCZe może być tak, ze w grupie zero będzie mało chętnych, będą czekać i pójdą się paść szczepionki.
Organizacja jak i nasze całe państwo leży i kwiczy.
Poznałam małżeństwo, które z racji znajomosci, tego kim są, czym się zajmują, maja 5szt szczepionek. Po powrocie, po końcu kwarantanny idą się szczepić.
Mam nadzieje, ze będzie można dalej kombinować i chętni czekać nie będą musieli Bog wie ile.
Zreszta osobiście uważam, ze w pierwszej kolejności powinno zaszczepić chętnych!
@Katarzyna ja jednak poprę @Hope, bo to też moja myśl przez cały czas kiedy czytałam ten dokument. Nie wiem czy słuszne jest zakładanie złej woli podpisanego autora. Podejrzewam, że napisane jednak przez osobę mało zorientowaną pod wpływem (albo wręcz klawiaturą) takich a nie innych doradców. Przecież te frazesy to żywcem z promocji szczepień wzięte. I aż krzyczą o reakcję. Bardzo przydałaby się rzeczowa odpowiedź kogoś kto ma merytoryczną wiedzę a nie posiada tylko emocje i info z internetów. Kogoś, kogo nie łatwo go zbyć czymkolwiek. Jesteś z całą pewnością taką osobą.
Żaden ze mnie autorytet. Szczególnie dla kogoś, kto nie ma wiedzy merytorycznej i oceni mnie po pozorach jedynie.
@Katarzyna ja jednak poprę @Hope, bo to też moja myśl przez cały czas kiedy czytałam ten dokument. Nie wiem czy słuszne jest zakładanie złej woli podpisanego autora. Podejrzewam, że napisane jednak przez osobę mało zorientowaną pod wpływem (albo wręcz klawiaturą) takich a nie innych doradców. Przecież te frazesy to żywcem z promocji szczepień wzięte. I aż krzyczą o reakcję. Bardzo przydałaby się rzeczowa odpowiedź kogoś kto ma merytoryczną wiedzę a nie posiada tylko emocje i info z internetów. Kogoś, kogo nie łatwo go zbyć czymkolwiek. Jesteś z całą pewnością taką osobą.
Żaden ze mnie autorytrmet. Szczególnie dla kogoś, kto nie ma wiedzy merytorycznej i oceni mnie po pozorach jedynie.
Ja zakładam dobrą wolę i niewiedzę. A wtedy trzeźwy i merytoryczny głos to skarb. Jeśli beton, to faktycznie na marne. Ale może warto pukać?
Przeczytałam ten link od Katarzyny z ekai- i myślę sobie tak: albo ten biskup poprosił kogoś o napisanie, a sam do tego ręki nie przyłożył, ale brzmiało ładnie, więc opublikował.
Albo nie chce wiedzieć. Ja się jednak przyczepię do ich treści: że nic nie wiedzą o tym, że to nieetyczne. Ja, zwykła baba, bez wielkich tytułów, przeczytałam jedną wiadomość tu na forum. Jeszcze dopytałam, a potem już grzebałam w Googlach. I jeśli taki biskup, albo jego pomocnik pisze taką opinię, że nic mu nie wiadomo, to moje przypuszczenia są takie, że on nie chce wiedzieć. Bo to nie jest tajne/poufne. Celem jest zachęcenie do szczepienia. I tyle. Więc pisanie do nich i uświadamianie jest stratą mojego czasu. Tak sądzę.
@Bagata - nikt się z nimi nie liczy. Są tylko pożytecznymi idiotami użytymi w tej walce o rząd dusz. A jeśli przy okazji tej akcji można im dowalić, to pewnie i dodatkowa korzyść dla organizatorów akcji.
WUM brał udział w akcji „celebryci ambasadorami narodowego programu szczepień”. Nikt tam nie musiał podejrzewać, że przy okazji to może być pułapka na kogokolwiek. Logika w narodzie jest w deficycie.
Hm...czy pan Miszczak jest celebrytą...?i czy przypadkowo Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Zbigniew Gaciong jest wiceprzewodniczącym Rady Fundacji TVN?
Zdumiewające jest, że hejt się leje ze wszystkich stron. Od Morawieckiego, przez Bartosza Węglarczyka itp. po Jana Śpiewaka. I wszystkie media grzeją temat do wrzenia.
@Tola - a czy widzisz, że w związku z akcją "szczepionek spod lady dla celebrytów" wszystkie media teraz żyją tym, że szczepionka to towar tak deficytowy, że się ludzie wpychają po nią poza kolejnością? Co to jest, jeśli nie działanie marketingowe?
Czy celebryci polecieli tam jako oficjalni ambasadorzy akcji, czy jako obrotni, którzy skorzystali z okazji - mniejsza o to! Ważne, że jest temat, dzieje się, ludzie gadają, zapotrzebowanie emocjonalne rośnie.
Oczywiście, może być tak, że mój ogląd tej sytuacji jest foliarski i zupełnie nieadekwatny, ale tak właśnie to widzę.
Też tak to widzę, @Katarzyna, ale żałuję tego, że pozwalam takim myślom lęgnąć mi się w głowie. Chyba postaram się uwierzyć, że szczepionka nas wszystkich uratuje, rząd kieruję się szlachetnymi pobudkami, a media mówią prawdę, bez ukrytej agendy. O ileż łatwiej by się żyło.
@Bagata - wraca odwieczne pytanie: czy owce idące pokornie na rzeź ponoszą odpowiedzialność za swoją bierność i ślepe posłuszeństwo? Że to one ponoszą konsekwencje, to bezdyskusyjne. Ale może istotniejsze jest dla nich, kto za to odpowiada?
"W punkcie szczepień stoi lekarz, w towarzystwie Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Lekarz mówi do Anglika: - Zaszczep się!
- Nie!
- No zaszczep, gentleman by się zaszczepił. I Anglik przyjmuje szczepionkę. Teraz lekarz zwraca się do Niemca: - Zaszczep się!
- Nie!
- Gentleman by się zaszczepił.
- Nie!
- Ale to rozkaz!
Niemiec przyjmuje szczepionkę. Lekarz zwraca się więc do Francuza: - Teraz Ty się zaszczep!
- Nie!
- Gentleman by się zaszczepił.
- Nie!
- Ale to rozkaz!
- Nie! - Ale wiesz teraz taka moda. No i Francuz się godzi. Z lekarzem został już tylko Polak więc i tego lekarz namawia:
- Zaszczep się!
- Nie!
- Gentleman by się zaszczepił.
- Nie!
- Ale to rozkaz!
- Nie!
- Ale wiesz teraz taka moda...
- Nie!
- A kto Ty właściwie jesteś?
- Ja? Polak! Husaria! Sobieski pod Wiedniem, Jagiełło pod Grunwaldem, papież Polak...
- Aaa Polak..., to wiadomo, że Ty to nie zaszczepisz się. No to trudno - to nie szczep się...
- Coo? JA SIĘ NIE ZASZCZEPIĘ?!"
W Polsce się nie utylizuje szczepionek. U nas tego dobra się nie marnuje. Nawet przeterminowane i źle przechowywane podaje się nieświadomym ludziom. Za to WHO nas chwali doceniając naszą gospodarność.
Co do Jandy, go obawiam się że po śmierci przyjaciela na covid, naprawdę się bała i załatwiła rodzinie i znajomym szczepionkę. Afera minie, z są zabezpieczeni. Moja mama gdyby mogła, tez by sobie załatwiła, nie może się doczekać. Wiem, że to się w głowie nie mieści, ale niektórzy wypatrują szczepionki jak zbawienia.
Myślę, że nie była to ustawka, aż tak wysoko tego rządu nie oceniam. Ale że przy okazji wykrycia afery upiekli dwie pieczenie, ośmieszając celebrytów i pokazując szczepionkę jak dobro pożądane, to im się trafiło jak w totku. Wykorzystać takie błędy to już umieją.
A że ci celebryci po raz kolejny okazali się bucami, to nie ma się co dziwić.
Co do Jandy, go obawiam się że po śmierci przyjaciela na covid, naprawdę się bała i załatwiła rodzinie i znajomym szczepionkę. Afera minie, z są zabezpieczeni. Moja mama gdyby mogła, tez by sobie załatwiła, nie może się doczekać. Wiem, że to się w głowie nie mieści, ale niektórzy wypatrują szczepionki jak zbawienia.
Dlaczego to takie dziwne? Koleżanka, która gościliśmy w sylwestra, jest lekarzem, ma dwie specjalizacje. Mądra dziewczyna, dużo czyta. Też jest zwolenniczką szczepień i namawia min. swoją mamę.
Myślę, że nie była to ustawka, aż tak wysoko tego rządu nie oceniam. Ale że przy okazji wykrycia afery upiekli dwie pieczenie, ośmieszając celebrytów i pokazując szczepionkę jak dobro pożądane, to im się trafiło jak w totku. Wykorzystać takie błędy to już umieją.
A że ci celebryci po raz kolejny okazali się bucami, to nie ma się co dziwić.
@PawelK Poczytałam komentarze na profilach propisowskich. No faktycznie im się fartnęło, bo ich zwolennicy mają teraz argument, że "tak właśnie by było za rządów PO". W sensie: znajomi by dostawali. Jakoś im umknęło, że dostają obecnie, za rządów PiS.
Pszeeesz to jest szkoła wyższa, to rektor słusznie wychodzi z założenia,
że taki minister może mu co najwyżej skoczyć. Raczej do prokuratury
sprawa nie trafi, więc odpowiedź była równie kurtuazyjna co pytanie.
przecież nie od dziś wiadomo, że służba zdrowia, ma, eufemistycznie mówiąc, "pewną niezależność - chcesz się szybko dostać do szpital/na zabieg t idziesz prywatnie do odpowiedniego lekarza
Serio komuś jest przykro, że dla niego zabraknie? Nie jestem ani za, ani przeciw. Po prostu się nie znam, więc wolę przesiedzieć cicho w kąciku i popatrzeć na efekty. Pierwsza bym się nie pchała.
Komentarz
Ja zakładam dobrą wolę i niewiedzę. A wtedy trzeźwy i merytoryczny głos to skarb. Jeśli beton, to faktycznie na marne. Ale może warto pukać?
Nie mam zasobów by sprawdzać.
Kiedyś sprawdzałam. Zbyt wiele rozczarowań.
Myślę, że to celowe działanie z tymi celebrytami i szumem wokół.
Albo nie chce wiedzieć. Ja się jednak przyczepię do ich treści: że nic nie wiedzą o tym, że to nieetyczne. Ja, zwykła baba, bez wielkich tytułów, przeczytałam jedną wiadomość tu na forum. Jeszcze dopytałam, a potem już grzebałam w Googlach. I jeśli taki biskup, albo jego pomocnik pisze taką opinię, że nic mu nie wiadomo, to moje przypuszczenia są takie, że on nie chce wiedzieć. Bo to nie jest tajne/poufne.
Celem jest zachęcenie do szczepienia. I tyle. Więc pisanie do nich i uświadamianie jest stratą mojego czasu. Tak sądzę.
Ja też. I jestem w szoku, jak przeprowadzono tę akcję. I aż mi szkoda tych celebrytów.
- Zaszczep się!
- Nie!
- No zaszczep, gentleman by się zaszczepił.
I Anglik przyjmuje szczepionkę. Teraz lekarz zwraca się do Niemca:
- Zaszczep się!
- Nie!
- Gentleman by się zaszczepił.
- Nie!
- Ale to rozkaz!
Niemiec przyjmuje szczepionkę. Lekarz zwraca się więc do Francuza:
- Teraz Ty się zaszczep!
- Nie!
- Gentleman by się zaszczepił.
- Nie!
- Ale to rozkaz!
- Nie!
- Ale wiesz teraz taka moda.
No i Francuz się godzi. Z lekarzem został już tylko Polak więc i tego lekarz namawia:
- Zaszczep się!
- Nie!
- Gentleman by się zaszczepił.
- Nie!
- Ale to rozkaz!
- Nie!
- Ale wiesz teraz taka moda...
- Nie!
- A kto Ty właściwie jesteś?
- Ja? Polak! Husaria! Sobieski pod Wiedniem, Jagiełło pod Grunwaldem, papież Polak...
- Aaa Polak..., to wiadomo, że Ty to nie zaszczepisz się. No to trudno - to nie szczep się...
- Coo? JA SIĘ NIE ZASZCZEPIĘ?!"
A że ci celebryci po raz kolejny okazali się bucami, to nie ma się co dziwić.
Koleżanka, która gościliśmy w sylwestra, jest lekarzem, ma dwie specjalizacje. Mądra dziewczyna, dużo czyta. Też jest zwolenniczką szczepień i namawia min. swoją mamę.
Sent from my SM-N960F using Tapatalk
przecież nie od dziś wiadomo, że służba zdrowia, ma, eufemistycznie mówiąc, "pewną niezależność - chcesz się szybko dostać do szpital/na zabieg t idziesz prywatnie do odpowiedniego lekarza