Tylko że na grypę chorują ci co się szczepią ,nawet z doświadczenia u mnie w domu to szczepiony częściej i ciężej przechodził grypę niż reszta domowników, wirùs grypy mutuje i co rok trzeba nową szczepionkę, skąd pewność że i z tą szczepionką i tym wirusem tak nie będzie? Zwłaszcza że już głośno o różnych mutacjach i nie wiem ale chyba polio grozniejsza niż ten wirus....
Dziś u Sochy czytałam, NZOZ w Radziejowicach, gdzie kierownikiem przychodni jest dr Michał Sutkowski- celebryta covidovy tv, cały personel na chorobowym i przychodnia zamknięta do odwołania. Dwa tygodnie temu personel „wyszczepiony”. Ale tylko 1 dawką <span></span>
Żeby szczepionka była skuteczna dla populacji to musi być wyszczepionych ponad 60-70% populacji, jak teraz mamy np. na polio. Na grypę szczepi się około 4%, więc to jest zbyt nisko, aby pokonać wirusa. Musi się zaszczepić tyle osób, aby wirus nie mógł przejść z jednej osoby na drugą. Mówiąc opisowo - przychodzi do was gość nieszczepiony z wirusem w sobie. U was jest 6 osób w rodzinie i wszyscy szczepieni. Gość zabiera więc wirusa ze sobą. Gdybyście byli nieszczepieni, to weźmiecie od niego wirusa i rozniesiecie dalej.
mój tata w 24h po szczepieniu po grypie dostał zawału także dziękuję.
co rok zresztą jest nowa szczepionka bo wirus mutuje. Nasz lekarz zdecydowanie nie zaleca szczepień na grypę.
Dziś u Sochy czytałam, NZOZ w Radziejowicach, gdzie kierownikiem przychodni jest dr Michał Sutkowski- celebryta covidovy tv, cały personel na chorobowym i przychodnia zamknięta do odwołania. Dwa tygodnie temu personel „wyszczepiony”. Ale tylko 1 dawką <span></span>
Jeszcze trochę takich kwiatków i nie będzie kolejek do szczepienia,
Żeby szczepionka była skuteczna dla populacji to musi być wyszczepionych ponad 60-70% populacji, jak teraz mamy np. na polio. Na grypę szczepi się około 4%, więc to jest zbyt nisko, aby pokonać wirusa. Musi się zaszczepić tyle osób, aby wirus nie mógł przejść z jednej osoby na drugą. Mówiąc opisowo - przychodzi do was gość nieszczepiony z wirusem w sobie. U was jest 6 osób w rodzinie i wszyscy szczepieni. Gość zabiera więc wirusa ze sobą. Gdybyście byli nieszczepieni, to weźmiecie od niego wirusa i rozniesiecie dalej.
mój tata w 24h po szczepieniu po grypie dostał zawału także dziękuję.
co rok zresztą jest nowa szczepionka bo wirus mutuje. Nasz lekarz zdecydowanie nie zaleca szczepień na grypę.
Przecież zawał a szczepionka to zupełnie inne mechanizmy działania. To tak jakby powiedzieć, że ktoś osiwiał, bo miał haluksy.
W każdym razie to nie znaczy, że się nie trzeba szczepić. TRZEBA! Jeśli chcemy tego koronawirusa pokonać, to tylko zaszczepieniem dużej części populacji możemy to zrobić. Szczepionka na polio miała niższa skuteczność niż aktualne szczepionki na koronawirusa, a pozwoliła na ,,oczyszczenie" prawie całego świata z tej choroby.
A która szczepionka? Ta która pfizer używał do badania czy to która sprzedaje nam?
W każdym razie to nie znaczy, że się nie trzeba szczepić. TRZEBA! Jeśli chcemy tego koronawirusa pokonać, to tylko zaszczepieniem dużej części populacji możemy to zrobić. Szczepionka na polio miała niższa skuteczność niż aktualne szczepionki na koronawirusa, a pozwoliła na ,,oczyszczenie" prawie całego świata z tej choroby.
A która szczepionka? Ta która pfizer używał do badania czy to która sprzedaje nam?
A to jest jakaś teoria spiskowa, że to jest co innego...?
To ja tutaj tylko
zostawię artykuł naprawdę naukowy z jednego z najbardziej prestiżowych
naukowych artykułów, czyli Nature. Aktualne szczepienia bazujące na mRNA są
podwaliną do budowy szczepionki na niektóre nowotwory, a może i na najbardziej
oczekiwaną na świecie szczepionkę na HIV.
Jest przykre
czytać, że tak wiele osób w Polsce jest przeciwko szczepionkom, bo jako pochodzimy
z Ojczyzny ,,ojców” szczepionek, o których się uczy lekarzy na całym świecie. Przeczytajcie
sobie życiorysy Rudolfa Weigla czy Hilarego Koprowskiego.
Żeby szczepionka była skuteczna dla populacji to musi być wyszczepionych ponad 60-70% populacji, jak teraz mamy np. na polio. Na grypę szczepi się około 4%, więc to jest zbyt nisko, aby pokonać wirusa. Musi się zaszczepić tyle osób, aby wirus nie mógł przejść z jednej osoby na drugą. Mówiąc opisowo - przychodzi do was gość nieszczepiony z wirusem w sobie. U was jest 6 osób w rodzinie i wszyscy szczepieni. Gość zabiera więc wirusa ze sobą. Gdybyście byli nieszczepieni, to weźmiecie od niego wirusa i rozniesiecie dalej.
mój tata w 24h po szczepieniu po grypie dostał zawału także dziękuję.
co rok zresztą jest nowa szczepionka bo wirus mutuje. Nasz lekarz zdecydowanie nie zaleca szczepień na grypę.
Przecież zawał a szczepionka to zupełnie inne mechanizmy działania. To tak jakby powiedzieć, że ktoś osiwiał, bo miał haluksy.
skoro jedna lekarka młoda po szczepionce na covid dostała zatorowości płucnej to masz pewność, ze zawał nie jest powiązany ze szczepionką na grypę? Moim zdaniem tego wykluczyć nie można i przykład z hallukasmi jest od czapy.
. W USA każdy taki przypadek jest szcegółowo badany.
skoro jedna lekarka młoda po szczepionce na covid dostała zatorowości płucnej to masz pewność, ze zawał nie jest powiązany ze szczepionką na grypę? Moim zdaniem tego wykluczyć nie można i przykład z hallukasmi jest od czapy.
. W USA każdy taki przypadek jest szcegółowo badany.
Po Comirnaty jest juz zarejetrowany m. im udar.
Szczepionka działa na układ immunologiczny. A zawał jest skutkiem długotrwałej choroby wieńcowej. Nie ma fizycznie możliwości, aby być w poniedziałek zdrowym, a we wtorek umrzeć na zawał serca tylko dlatego, że się przyjęło szczepionkę.
Zgadza się, ale powołany wcześniej przykład szczepionka-zawał nie może być jednoznacznie traktowny jako wpływ jednego na drugie. Całkiem prawdopodobne, że na wspomnianym przykładzie zaszczepienia w poniedziałek śmierć nastąpiła we wtorek, a bez szczepionki nastąpiłaby w czwartek.
W każdym razie to nie znaczy, że się nie trzeba szczepić. TRZEBA! Jeśli chcemy tego koronawirusa pokonać, to tylko zaszczepieniem dużej części populacji możemy to zrobić. Szczepionka na polio miała niższa skuteczność niż aktualne szczepionki na koronawirusa, a pozwoliła na ,,oczyszczenie" prawie całego świata z tej choroby.
A która szczepionka? Ta która pfizer używał do badania czy to która sprzedaje nam?
A to jest jakaś teoria spiskowa, że to jest co innego...?
A czemu teoria? Jest Afera szczepionkowa, była atak hakerski na europejską agencję która dopuscila szczepionkę do obrotu, wyciekły maile
@Agmar - a podeślesz jakieś źródło? Tylko wiarygodne. Nie żadne blogspoty itd.
Ale to są głównie subiektywne oceny tego pana...
Powołuje na publikację, poza tym jako dziennikarz ma trochę sxersze mozliwości niż zwykly laik. Dodaj tego historię pfizera i już cię wcale to nie dziwi
Szczepionka działa na układ immunologiczny. A zawał jest skutkiem długotrwałej choroby wieńcowej. Nie ma fizycznie możliwości, aby być w poniedziałek zdrowym, a we wtorek umrzeć na zawał serca tylko dlatego, że się przyjęło szczepionkę.
Tutaj definicja NOPu za wikipedią: "Niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) – zaburzenie stanu zdrowia, które wystąpiło w okresie 4 tygodni po podaniu szczepionki". Czyli zawał, który wystąpił w 24 godzin po szczepionce, jest niepożądanym odczynem poszczepiennym.
Edit: literówka
Nie jest. Zawał serca jest skutkiem długotrwałej choroby, która rozwija się zdecydowanie dlużej niż 4 tygodnie i pojawiła się przed przystąpieniem do szczepienia. Jak sobie złamię nogę po wyjściu z przychodni po szczepieniu, to też mam się zgłosić, że to NOP?
Dziś u Sochy czytałam, NZOZ w Radziejowicach, gdzie kierownikiem przychodni jest dr Michał Sutkowski- celebryta covidovy tv, cały personel na chorobowym i przychodnia zamknięta do odwołania. Dwa tygodnie temu personel „wyszczepiony”. Ale tylko 1 dawką <span></span>
utrata
przytomności z nietrzymaniem moczu i stolca.
udar
skoro szczepionka wpływa na krzepliwość krwii ( znajomej nie zakwalifikował lekarz ze względu na to że bierze leki przeciwkrzepliwe) to moim zdaniem jak najbardziej może spowodować powikłania naczyniowe, zator tętnic płucnych (tu był opisywany przypadek takowego u osoby ze służb medycznych po 2 dawce Comirnaty czy wiencowych.
Informuję, że moja koleżanka, która chorowała na covida, zaszczepiła się 2 dni temu. Czuje się dobrze, nic jej nie dolega. Jak będzie po drugiej dawce - napiszę. Zaszczepiła się, bo pracuje w prywatnym Domu Opieki i tam jest wymagane, żeby każdy się zaszczepił, jeżeli nie, to wyleci z pracy.
W Niemczech to jest. Co do wymagania, żeby osoby pracujące w opiece medycznej musiały sią zaszczepić - jestem za. W Domach Opieki staruszków zarażał i zaraża, personel. Dowiedziałam się, że w moim landzie, w jednym z Domów Opieki umarło już 40 pensjonariuszy - nie wykazano tego w statystykach.
Komentarz
To ja tutaj tylko zostawię artykuł naprawdę naukowy z jednego z najbardziej prestiżowych naukowych artykułów, czyli Nature. Aktualne szczepienia bazujące na mRNA są podwaliną do budowy szczepionki na niektóre nowotwory, a może i na najbardziej oczekiwaną na świecie szczepionkę na HIV.
https://www.nature.com/articles/nrd.2017.243
Jest przykre czytać, że tak wiele osób w Polsce jest przeciwko szczepionkom, bo jako pochodzimy z Ojczyzny ,,ojców” szczepionek, o których się uczy lekarzy na całym świecie. Przeczytajcie sobie życiorysy Rudolfa Weigla czy Hilarego Koprowskiego.
O zakażeniach i kwarantannie.
https://m.mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/202012/1609444641_by_polipropylen_500.jpg
Polecam przeczytać komentarz.
spadek ciśnienia tętniczego do niemierzalnego, duszność, sinica obwodowa,
nagła duszność, saturacja 82%, RR - 120/98, tętno - 120, potem utrata przytomności, zatrzymanie krążenia, resuscytacja , zgonutrata przytomności z nietrzymaniem moczu i stolca.
udar
skoro szczepionka wpływa na krzepliwość krwii ( znajomej nie zakwalifikował lekarz ze względu na to że bierze leki przeciwkrzepliwe) to moim zdaniem jak najbardziej może spowodować powikłania naczyniowe, zator tętnic płucnych (tu był opisywany przypadek takowego u osoby ze służb medycznych po 2 dawce Comirnaty czy wiencowych.
Zaszczepiła się, bo pracuje w prywatnym Domu Opieki i tam jest wymagane, żeby każdy się zaszczepił, jeżeli nie, to wyleci z pracy.
Co do wymagania, żeby osoby pracujące w opiece medycznej musiały sią zaszczepić - jestem za. W Domach Opieki staruszków zarażał i zaraża, personel.
Dowiedziałam się, że w moim landzie, w jednym z Domów Opieki umarło już 40 pensjonariuszy - nie wykazano tego w statystykach.