Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

#czarnyprotest

1235729

Komentarz

  • "jak wyznajesz jakieś zasady, to ich przestrzegasz. Jak nie - jesteś hipokrytą"

    Jak zwykle się mylisz. Naruszenie wyznawanych przez siebie zasad może wynikać z bardzo różnych przyczyn. Hipokryzja, czyli obłuda to pozorne wyznawanie jakichś zasad przy rzeczywistym wyznawaniu i realizowaniu zasad zupełnie innych. Jest to, jak to się mówi, hołd, jaki występek składa cnocie, przy czym osobiście wolę obłudnika, który ze względu na opinię publiczną mówi: "Uważam, że pan się myli" niż od razu bije kogoś w szczękę, bo pragnie być szczery.
  • edytowano wrzesień 2016
    "Żadnej kobiecie nie życzę takiej tragedii"

    A kto życzy takiej tragedii?

    Natomiast dla normalnego człowieka żadnego dylematu tu nie ma. Dylematy to może mieć psychopata. Dziecko należy urodzić i już. To oczywiste. Przypomina mi się fragment powieści MacLeana (cytuję z pamięci): "To ty zabiłeś X.". "Lubię zabijać. Ciebie też zabiję", no ale to był właśnie dialog z psychopatą, który miał dylematy.
    Podziękowali 1Katia
  • Dziecko poczęte z gwałtu nie jest "dzieckiem gwałciciela", tylko odrębnym człowiekiem, który ma po połowie materiału genetycznego od ojca i od matki. Stygmatyzowanie takich osób ze względu na przestępczy czyn ojca jest zwykłą podłością. 
    Podziękowali 2Katia Rogalikowa
  • A zaproponowanie takiemu dziecku aborcji nie jest okrucieństwem?
    Podziękowali 1Katia
  • "Tola, oczywiście że niezależnie od wieku. Choćby to była dwunastoletnia dziewczynka, czymże jest jej trauma po gwałcie czy nawet możliwa śmierć przy porodzie ...who cares"

    To wszystko można i należy spokojnie wytłumaczyć, a śmiem sądzić, że mądra i dobrze wychowywana dwunastolatka, będąca blisko Boga, zrozumie więcej niż niejeden dorosły.

    1. Gwałt jest zbrodnią.
    2. Urodzi się dzidziuś.
    3. Dzidziusia można wychować, pomogą w tym dziadkowie.
    4.  Śmierć przy porodzie może się zdarzyć, ale nikt nie ma prawa pozbawiać kogoś życia, dlatego że przy porodzie zdarza się śmierć.
    5. Trauma jest przykra, może być jak ból zęba, ale człowiek z traumą jest jednak żywy. A poza tym tu jest właśnie rola rodziców. Wytłumaczyć, co się stało. I nie być podlecem.
  • "Uważam, że pigułka po w przypadku gwałtu jest dopuszczalna. Uważam też, że fundowanie porodu dziecka gwałciciela 12 czy nawet 14-latce to okrucieństwo. Dla Ciebie to najwyraźniej abstrakcja, ale pomyśl sobie, że dziś córka wraca ze szkoły i stajesz w obliczu takiego faktu."

    1. Nie jest, ponieważ prowadzi do śmierci niewinnego dziecka.
    2. Poród nie jest okrucieństwem, okrucieństwem jest morderstwo.
    3. Każdy, kto ma córkę, może stanąć w obliczu takiego faktu, zaś Bóg po to dał nam przykazania, abyśmy wiedzieli, jak się wówczas zachować, nawet jeśli szatan będzie podsuwał swoje pomysły.
    Podziękowali 3Agnieszka5 Katia Rogalikowa
  • Ach tak, osoby które dopuszczają w takiej sytuacji dylemat to psychopaci. Coraz większy odjazd od rzeczywistości. A co do tego cytatu, jakże związanego z tematem, naprawdę uważasz że w tym wątku są osoby które lubią zabijać? W sumie pytanie retoryczne, nie liczę na rozsądne przemyślenia...

    tylkomaciek- nie chodzi o stygmatyzowanie, tylko próbę zwrócenia uwagi na perspektywę kobiety. trudno zmuszać (tzn jak widać- niektórym łatwo) ją by postrzegała taką sytuację "moje dziecko, ojciec mojego dziecka" - dla niej to może być tylko i wyłącznie dziecko gwałciciela które przemocą się w niej znalazło. gwałciciel zmusił ją już do bycia inkubatorem, a teraz znaleźli się następni chętni L/
  • edytowano wrzesień 2016
    Dylemat jest pozorny. Tak naprawdę wcale go nie ma. Równie dobrze należałoby zabijać urodzone już dzieci przestępców za  to, że ich rodzice są przestępcami. Czy nie brzmi to psychopatycznie?

    A może Ty chcesz mordować wszystkie dzieci gwałciciela - urodzone i nieurodzone - i jego żonę, jeśli ją ma, a jeśli nie ma, to chociaż rodziców i rodzeństwo? Skoro tak, byłaby w tym przynajmniej odrobina krwiożerczej logiki zemsty z czasów sprzed kodeksu Hammurabiego, chociaż oczywiście, też niedopuszczalnej. Natomiast tak jest tylko ślepe, krwiożercze okrucieństwo, bez logiki, ładu i składu. Czemuś tak się uwzięła na biedne nienarodzone dziecko?
  • Należy oddzielić ohydny czyn gwałtu od sytuacji poczętego dziecka. Ono nie jest kopią gwałciciela, na której można się zemścić poprzez rozszarpanie na kawałki. Co więcej, aborcja w niczym nie pomoże - nadal zgwałcona kobieta będzie matką wspólnego dziecka, tyle tylko, że zamordowanego na jej polecenie.
  • "Równie dobrze należałoby zabijać urodzone już dzieci przestępców za  to, że ich rodzice są przestępcami. "

    Nie równie dobrze z powodu kluczowej różnicy - urodzone dzieci nie znajdują się w niczyim ciele.

    "to jest to jasny sygnał dla zwyrodnialców: możecie siłą zmusić kobietę, żeby urodziła wam dziecko. "

    Oczywiście. Czy to aż taka abstrakcja by to pojąć? Zwłaszcza że gwałciciele i tak dostają przerażająco niskie wyroki...
    No i skoro już mamy retorykę że dziecko nie ma ojca gwałciciela (bo to stygmatyzacja) tylko po prostu ojca, to nie może być tak by ojciec nie miał do dziecka praw, nie? Może w dalszej kolejności będziecie walczyć o obowiązek kontaktowania się z gwałcicielem jeśli on sobie tego zażyczy?
    Kto by w tym wszystkim przejmował się kobietą?! Byle tylko urodziła, niczym ten inkubator :/
  • AgaAga
    edytowano wrzesień 2016
    Paprotka powiedział(a):
    "wiele kobiet nie zgłasza gwałtu na policję"

    Joanna i Bronisław:
    Skąd o tym wiesz, skoro nie zgłaszają?

    Ależ jeżeli nie zgłaszają, to nie ma podstawy do wydania zgody na aborcję w trybie przpisu o czynie zakazanym.


    JiB - tak, system cytowania okazał się być zawodny, usiłuję edytować tak, żeby było wiadomo, gdzie zaczynają się Twoje słowa i do czego się odnosisz.
    Podziękowali 1Katia
  • "dlaczego cierpi"

    Wszyscy czasem cierpimy, ale to wcale nie jest wytłumaczenie przyczyny. To raczej opis sytuacji. Cierpimy z powodu grzechu pierworodnego. I to jest prawdziwa przyczyna.
  • "naprawdę uważasz że w tym wątku są osoby które lubią zabijać?"

    Co ja, jasnowidz jestem? Może i nie lubią, ale z jakiegoś powodu chcą móc to robić bezkarnie i, o zgrozo, nie wstydzą się mówić o tym głośno, co powoduje, że opada z nich źle przymocowana maska człowieczeństwa.
    Podziękowali 1Katia
  • przyznam zadziwia mnie, ze ludzie oficjalnie /z imienia i nazwiska/ deklaruja potencjalne dokonanie aborcji

  • Aga powiedział(a):
    Paprotka powiedział(a):
    "wiele kobiet nie zgłasza gwałtu na policję"

    Joanna i Bronisław:
    Skąd o tym wiesz, skoro nie zgłaszają?

    Ależ jeżeli nie zgłaszają, to nie ma podstawy do wydania zgody na aborcję w trybie przpisu o czynie zakazanym.


    JiB - tak, system cytowania okazał się być zawodny, usiłuję edytować tak, żeby było wiadomo, gdzie zaczynają się Twoje słowa i do czego się odnosisz.
    No tak, nie ma podstaw, dlatego jest tak niewiele zarejestrowanych przypadków legalnej aborcji po gwałtach. I...?
    Skąd wiem że wiele jest nie zgłaszanych - czy to pytanie jest zadane na poważnie???Wobec pozostałych bredni tej osoby (osób?) o psychopatach daruję sobie odpowiedź.
  • Od strony kobiety: depresja po aborcji dziecka może zniszczyć, jeśli kobieta nie czuje się na siłach wychować dziecka, może je oddać do adopcji. 
    Podziękowali 4DaddyPig jan_u lidia2 Katia

  • TecumSeh powiedział(a):
    @Paprotka: "Kto by w tym wszystkim przejmował się kobietą?! Byle tylko urodziła, niczym ten inkubator "

    Jasne jasne.

    To może inaczej - kto by się w tym wszystkim przejmował kobietą? A niech zabija a jak z tym sobie poradzi jej psychika i jej dusza - to już jej problem, bo przecież nie Twój prawda?
    Przede wszystkim nie powinna podejmować decyzji pod przymusem.
    I jakąkolwiek podejmie, powinna otrzymać wsparcie psychologiczne i swoich bliskich. Nikt nie ma prawa nazywać jej morderczynią, psychopatką, potworem, etc.

    A czy to jest Twój problem jak poradzi sobie jej psychika i dusza gdy zostanie w takiej sytuacji przymuszona do urodzenia? Nie, bo Ciebie w ogóle nie interesuje czego ona chce. Ważne by zrobiła co każesz.
  • edytowano wrzesień 2016

    @olgal"Jezus zawsze potępiał grzech a nie grzesznika."
    TecumSeh  Piękny slogan, tyle że dwie sprawy - my tu nie oceniamy ludzi a postawę, to po pierwsze, a po drugie - Jezus miał często dość ostre sformułowania:)


    Dla mnie nie jest to żaden slogan,to charakteryzuje Mistrza,On taki jest,to jest piękna cecha,którą podziwiam,to jest miłosierdzie.Dla Ciebie to slogan?
    Co do Waszego oceniania-określenia osób brzmią jak ocenianie osób własnie,dlatego mój sprzeciw.



    @olgal"Nie oceniał człowieka jako osoby, nie szufladkował,każdy miał szansę,no może poza faryzeuszami... wink "
    TecumSeh A faryzeusze to nie ludzie byli?
    A groby pobielane, plemię żmijowe, kamień młyński? Takie tam drobiazgi:)



    Toteż o tym pisałam w cytowanym przez Ciebie fragmencie,że jedynie faryzeuszy tak ostro i kategorycznie oceniał.
    Inna rzecz,że On może,On ma prawo ocenić,osądzić,bo wie wszystko,my nie.I taka jest różnica.


    TecumSeh  Bo z tą etykietą to nie tak do końca.
    Chodzi o to, że moim zdaniem nie powinien uważać sie za katolika ktoś kto w tak fundamentalnej sprawie ma jaskrawo sprzeczne poglądy. Tylko tyle i aż tyle.


    Tak proste to nie jest,jak dla mnie.
    Nie wszyscy mają "dane tyle samo".Co dla Ciebie jasne i proste,dla kogoś zupełnie takie być nie musi i to wcale nie zawsze z jego winy.
    Okoliczności życia,historia,doświadczenia,śwrodowisko,wszystko człowieka tworzy.
    Fajnie,że są ludzie o jasnych,przejrzystych zasadach.

    Ale dobra,dość bezproduktywnego filozofowania z mojej strony.Idę się realną prozą życia zająć :)
    Podziękowali 1Laf2011
  • @Tola mam na mysli, ze aktualnie podczas roznych dyskucji na forach czy socjal mediach ludzie deklaruja poparcie i akceptacje aborcji i niejednokrotnie opisuja jakies traumatyczne sytuacje w ktorych by sie dopuscili przerwania ciazy 
    To nieprzyzwoite przyznawac sie publicznie z imienia i nazwiska do takich pomysłow 

  • @TedumSech - nie czytałeś uważnie - "dziecko po urodzeniu nie mieszka w niczyim ciele" i, zdaniem niektórych, to zasadniczo wpływa na jego prawo do życia. Bo dopóki jest w pełni zależne od innej osoby (matki), to ta osoba ma prawo decydować, czy ma ochotę pozwolić mu żyć, czy nie.
  • Oczywiście że bym protestowała. Dlaczego miałaby je zabić i czemu jej na to pozwalać? Jeśli go tak nienawidzi, może je zostawić w szpitalu, oknie życia, ba, sąsiadom na próg podrzucić. 
    Następny który nie widzi różnicy między kobietą w ciąży (przymuszonej do niej) a urodzonym dzieckiem - odrębnym bytem którym może zająć się ktokolwiek inny.

    "I jeszcze stosowne wynagrodzenie, albo co najmniej refundację:)" - takie teksty z głupkowatymi uśmieszkami po każdym zdaniu to dla ciebie takie fajne żarciki w temacie? totalna kompromitacja, bez odbioru.
  • Gwałt jest tragedią niewyobrażalną. Jednak gdyby moją córkę dotyczyła ciąża z gwałtu, to robiłabym wszystko aby urodziła to dziecko. Zapewnienie wsparcia, bezpieczeństwa i tego, że po porodzie dziecko można oddać. Nie zmuszałabym jej do wychowywania go. Ale do urodzenia tak. Nie wyobrażam sobie podać jej pigułki "po". A potem wyrzuty sumienia do końca życia: było dziecko, czy nie? Poza tym dziecko nie ma tylko ojca gwałciciela. Ma też matkę. To nie jego wybór, w jaki sposób znajdzie się na tym świecie, ale matki obowiązek dbać o nie i CHRONIĆ od pierwszych chwil. W końcu to "ciało z mojego ciała"
    Podziękowali 1jan_u
  • @Tola, tylko okazuje się, że aborcja nie zmniejsza bólu i traumy kobiety (dziewczynki) po takim przeżyciu jak gwalt. Dokłada jej tylko dodatkowy bagaż na całe życie. ..
    Takie zdarzenie jest tragedia i niestety nic tego nie zmieni, co najwyżej jedna traume można zastąpić drugą 
    Podziękowali 3jan_u Rogalikowa Odrobinka
  • Tola - dla mnie to nie jest temat do kpin. W ogóle nie widzę powodu do kpin w stwierdzeniu że nikt nie ma prawa nazywać zgwałconej kobiety która wybrała aborcję potworem czy psychopatką ani w tym że państwo powinno jej zapewnić opiekę psychologiczną. Jeśli kogoś nie stać na zrozumienie to nie musi komentować jej decyzji.
  • edytowano wrzesień 2016
    Ostatnio robiłam z dziećmi katechezę o tym skąd się wzięło piekło i dlaczego tam trafiły anioły. A jednak ta zażarta walka trwa do dziś! Jeden jazgot pseudo obrońców kobiet a słychać wciąż                    
    NON SERVIAM !!!!
  • Paprotka i Tola - nie wiem ile macie dzieci, ale tutaj akurat jest szerego osób, które w swoim czasie podjeły decyzje - urodze, mimo, że moze obiektywnie (a właściwie patrzac od strony otaczającego nas społeczeństwa), nie jest to prosta decyzja. Pisze o "zwykłych" sprawach - kłopotach materialnych, kłopotach z praca, mieszkaniem, moze w małżeństwie. Wybrały droge - urodze to trzecie, piąte, może siódme dziecko i tyle, bo inna opcja jest zwyczajnie niedopuszczalna. Są też osoby, których dzieci kwalifikowały sie do tej grupy dozwolonych obecnie aborcji eugenicznych, lub ze względu na zagrożenie dla matki. O dzieciach z gwałtu nic nie wiem, szczerze mówiac z takim przypadkiem sie nie zetkełam ani tutaj, ani gdzies indziej - tylko w mediach.
    Takie przykłady pokazują, ze rózne argumenty za aborcją są w gruncie rzeczy dość "słabe". 
    Ja osobiście mam duzy problem z tym, ze w piatej ciązy cos tam dzwignęłam, nie zadbałam o siebie odpowiednio i straciłam to dziecko, we wczesnej ciązy. To wcale nie przechodzi, mimo, ze minęło juz wiele lat i mam zreszta jeszcze kolejne dziecko. Nie wyobrażam sobie jak bym sie czuła, gdybym przyczyniła sie do tego bardziej swiadomie, celowo. 
    Kiedyś kobiety mogły udawac, ze usuwaja jakąs bezkształtną mase - tez sie spotkałam pod gabinetem u ginekologa ze starsza pania, która myslała, ze w 20 tygodniu ciazy to przecież jeszcze nic nie widac. Tak jakby w brzuchu siedziała jakas ameba, która magicznie przekształca sie pod koniec ciazy w człowieka. 
    Teraz juz w zarodku kilkutygodniowym widać na USG zarys człowieka, w 12 jest już praktycznie wszystko, tylko malutkie. I takie dziecko można by np. wg. projektu lewicowego po prostu usunąć. Dla mnie to jest barbarzyństwo.
  • "Dla mnie to jest barbarzyństwo"

    Bo to jest barbarzyństwo maskowane potokiem nerwowych słów.

    Podziękowali 1Aga
  • Dla mnie w ogóle jazdą jest proaborcyjna agitka na forum, gdzie spotykają się ludzie, którzy PRZYJĘLI, często w niełatwych okolicznościach, swoje dzieci. W liczbie ponadstardardowej. I ze względu na prostą statystykę też jest tu ponadstandardowa ilość osób, które dzieci straciły, więc mają dość plastyczne pojęcie, co na danym etapie ciąży ma się w brzuchu.
    Czyżby to rzeczywiście efekt nerwowości, żeby nawet tu krzyczeć za zabijaniem?
    Podziękowali 5asiao Tusia aqq Katia gabriela
  • Wczoraj również miałam rozmowę z bliska mi osobą na temat aborcji i jestem poskładana jaką pewność mają zwolennicy aborcji o słuszności swoich poglądów, również o zgrozo w świetle prawa Bożego. Usłyszałam,  że Bóg ich nie będzie za to karał bo oni stają w obronie słusznej sprawy(troszcząc się o te kobiety które zostały zgwałcone, albo mają urodzić chore dzieci) a ja mam adoptować te wszystkie chore dzieci jak chce być taka przykładna chrześcijanką. Poza tym Pan Bóg dał ludziom WOLNĄ WOLĘ i dlatego maja prawo decydować o czyimś życiu. Żadne argumenty, świadectwa ludzi ( @Dot posiłkowałam się również Twoim świadectwem wiary) nie trafiały.
    Dostałam za to artykuł/gniot o tym co przyniósł Salwadorowi całkowity zakaz aborcji z przesłaniem że :

    ,, ABORCJA jest nieodłączną częścią bycia matką i dbania o dobro dzieci ponieważ nieodłączną częścią dbania o dobro dzieci jest wiedza kiedy ich lepiej nie rodzić ''

    K....wa!!!!!!!!!!!!!


    To bliscy mi ludzie.Spać nie mogłam.
     I jeszcze ta wczorajsza ewangelia.











     Zaczęłam POMPEJANKĘ

    Podziękowali 3edytam gabriela Dot
  • Może by zorganizować kampanie pt " Skąd się dzieci nie biorą ?!" 
    bo wyglada na to że dla wielu osób dzieci biorą sie z checi a nie biorą sięz niechęci 
     :| 
    Podziękowali 2Katia Odrobinka
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.