@uJa, a na wakacjach? Wycieczkach? My często na cały dzień wybywamy i od maja do września nasze aktualnie śpiące w dzien dziecko, bardzo często śpi w dzien w wózku
zwykle śpi w samochodzie w foteliku, nie zdarzają nam się całodniowe spacery, jeśli idziemy gdzieś na cały dzień to najczęściej w góry więc i tak nosidło lub chusta, a jak gdzieś jedziemy to wyśpi się w samochodzie a potem ogląda świat, potem znowu w aucie i potem znowu zwiedza
no ale wiadomo że wtedy rytm dnia zaburzony, niech sobie śpi w wózku, mnie to nie przeszkadza
poprostu dziwi mnie szukanie wózka do spania dla dziecka
no łóżeczko koniecznie trzeba mieć :P a gdzie trzymasz zdjęte z suszarki nieposkładane niemowlęce ubranka?
dobra dobra może już zapomniałam jak to było :P może z ilością dzieci jednak wózek jest zapraszany na pokoje :P:P
(ale jak byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem to moja mam uparła się kupić mi drugi wózek, no bo jak to w domu bez wózka, bez bujania dziecka, bez spania na balkonie, a przecież nie będę tego głównego z korytarza ciągle wnosić, no i kupiła wózek się marnował, przy drugim stwierdziła że teraz to już na pewno się przyda, hhehe może raz w nim mała spała, potem go wywaliłam z domu)
U nas jak u @Skatarzyna. A niemowlęce ubranka od razu do schowania - jest ich tyle, co kot napłakał. Za to piętrzą się rzeczy dżentelmenów. Na szczęście oni już nóżek i rączek używają i mogą zanieść sobie do szuflad.
U nas jeszcze śmieszniej, odkąd wymieniłam Józiowi gondolę na spacerówkę juz dwa razy Kajtek ułożył się w wózku i zasnął, tak średnio raz na tydzień wyszlo!
Ja za lozeczkami dla takich od siedzących do świeżo chodzących nie przepadam, bo kregoslup mi wysiada przy wyciaganiu i odkladaniu. No i sie budza zwykle wtedy. Plus cala mlodsza gromada chce miec w lozeczku baze. To juz wole wozek i czekanie na lozko z barierka,jak mlode bedzie umialo tylem zejsc. Lozeczko drewniane ewentualnie w funkcji koszaru.
ja chce wygodna spacerowke dla trojaczkow ew.wersja 2+1. rozkladana na plasko i skladalna do malych rozmiarow samochodowych..gdyz na razie zostajemy przy sharanie.. na razie .. i nie ma mowy by przy 7 osobach wlazl tam nasz wozek .. na razie do spacerowki nie dorosli..ale zlapiemy ten moment
Watek o wózkach... mnie sie wciaz marzy szaran i gdybysmy zanabyli, to dokupilabym jakiś wypasiony mini wózek na wyjazdy. Lubie marzyć o takich rzeczach i ich uzywaniu
Piszecie ze chodzace dzieci na nozkach... mysmy uposledzili 2.9latke... sadzam ja na gondoli i tak robimy spacer. Czasem przejdzie poczatkowe 300m.
My używaliśmy do Emmaljungi, ale to nie było zbyt wygodne, bardziej nam się dokręcane siedzisko przydawało. W Peg perego Venezia jest stopień dla drugiego i ten nie przeszkadzał aż tak bardzo, za to można go było używać tylko przy maksymalnie podniesionym oparciu spacerówki.
Ta dostawaka jest super dla dwulatka, kupilam na forum i pasowala to mojego wózka. Nie wyobrażam sobie spacerów i zakupów w zestawie noworodek ivdwulatek bez tego. Sprawdzila sie naprawdę świetnie.
Mamy dostawke... a gdzie tam Jak tak dalej pojdzie to naloze DuoSeat (nakladka z dwoma siedzeniami, odchylane dla mlodszego) Mutsy ma miekki pokrywe gondoli... na J klade wyciete plastikowe pudelko i na tym siada 3l. Latem w dopasowanych bucikach i bez kombinezonu będziemy uczyć chodzić ;-P Pierunica już na biegowce powinna smigac!
Co do szarana to przy 7. fotelach raczej krucho z miejscem...
Jak moja młodsza się urodziła, starsza miała dwa latka, akurat była ciepła bezśnieżna zima, chodziłyśmy na zakupy tak że starsza na biegówce jechała tak z 2 km, a potem biegówka na wózek, starszak na dostawkę, zakupy do kosza pod wózkiem i matka pchała kombajn
My mieliśmy dostawkę dla pierworodnego jak miał dwa lata i się młodszy urodził. Zdała egzamin bo nie spał już na spacerach ale za to uciekał albo robiliśmy długie trasy. Dzięki temu mogłam sporo rzeczy załatwić sama bo jeszcze wtedy prawa jazdy nie miałam. Niestety skutek był taki ze z rok temu dostawka musiała się zgubić bo się syn rozleniwil i już wcale chodzić na spacerze nie chciał. Mieliśmy buggyboard maxi zdaje się, taką na stojąco z uniwersalnym mocowaniem. Zresztą jeśli nadal ją sprzedają można na ich stronie sprawdzić czy pasuje do tego modelu wózka i jak zamocować.
My też dostawkę mamy (buggyboard maxi), świetnie nam się sprawdziła jak był dwulatek i noworodek, teraz 4 latek i dwulatek się o nią kłócą i czasem jadą na zmianę, bo to atrakcja w smyku można było przymierzyć do swojego wózka i zobaczyć jak się prowadzi.
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z parasolkami z możliwością posadzenia dziecka tyłem do kierunku jazdy. Np Cosatto to&fro, albo czymś analogicznym a tańszym☺ Chodzi o dziecko w tym momencie pięciomiesięczne. Emmajlinga z czwórką dzieci nie wchodzi w żaden sposób do auta
Albo casuaplay model np kudu4, mój najlepszy wózek, super wygodny i zwrotny, składany na płasko, nie parasolka. Plus mega pojemny kosz na zakupy. No i z pewnością nadaje się dla 5 miesieczniaka, nie wiem tylko, jak cenowo teraz
Nudze się trochę, siły odzyskuje, to wątek Ojejuju mnie zainspirował, żeby zapytać. Będzie 18 miesięcy różnicy między dziećmi. Czy jest sens kupować wózek rok po roku? Patrzyłam tylko na używane i jestem przerażona cenami... Nigdy nie potrzebowałam, ale.czy 18 miesieczniak da rade wszędzie na nogach? Może być ciężko... Co sądzicie?
@Dorotak miałam dzieci w czasach starożytnych (te doczepki na kółkach,żeby dziecko stało czy nawet siedziało były w Polsce niedostępne).A różnica wieku taka jak Twoja. Sadzałam starszego w "nogach" wózka,nóżki na boki i nie narzekał.Zainspirowałam tym nawet ze dwie mamy spotkane na spacerze.Jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma.
Mój Stach jeździ wszędzie w chuście, średniak Antek miał spacerówkę. I tyle. Stach pozyskał ją jak Antek sprawniej zaczął chodzić, zbiegło się akurat z pierwszymi próbami siadu S. Między Z i A niecałe 16m i mieliśmy podwójny - przydawał się, ale wersja chusta + wózek tańsza
Moja póki co też gondolowa. Tym razem chusta odpada.Kręgosłup nie daje rady a teraz jeszcze żebra obite. Trzeba się było z wózkiem przeprosić. Starość nie radość.
Komentarz
no ale wiadomo że wtedy rytm dnia zaburzony, niech sobie śpi w wózku, mnie to nie przeszkadza
poprostu dziwi mnie szukanie wózka do spania dla dziecka
no ale to się łączy z tym że wózek = wyjścia
dobra dobra może już zapomniałam jak to było :P może z ilością dzieci jednak wózek jest zapraszany na pokoje :P:P
(ale jak byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem to moja mam uparła się kupić mi drugi wózek, no bo jak to w domu bez wózka, bez bujania dziecka, bez spania na balkonie, a przecież nie będę tego głównego z korytarza ciągle wnosić, no i kupiła wózek się marnował, przy drugim stwierdziła że teraz to już na pewno się przyda, hhehe może raz w nim mała spała, potem go wywaliłam z domu)
A niemowlęce ubranka od razu do schowania - jest ich tyle, co kot napłakał. Za to piętrzą się rzeczy dżentelmenów. Na szczęście oni już nóżek i rączek używają i mogą zanieść sobie do szuflad.
Lubie marzyć o takich rzeczach i ich uzywaniu
Piszecie ze chodzace dzieci na nozkach... mysmy uposledzili 2.9latke... sadzam ja na gondoli i tak robimy spacer. Czasem przejdzie poczatkowe 300m.
W gory to normalnie 2 wozki/nosidla teraz
W Peg perego Venezia jest stopień dla drugiego i ten nie przeszkadzał aż tak bardzo, za to można go było używać tylko przy maksymalnie podniesionym oparciu spacerówki.
Jak tak dalej pojdzie to naloze DuoSeat (nakladka z dwoma siedzeniami, odchylane dla mlodszego)
Mutsy ma miekki pokrywe gondoli... na J klade wyciete plastikowe pudelko i na tym siada 3l.
Latem w dopasowanych bucikach i bez kombinezonu będziemy uczyć chodzić ;-P
Pierunica już na biegowce powinna smigac!
Co do szarana to przy 7. fotelach raczej krucho z miejscem...
Mieliśmy buggyboard maxi zdaje się, taką na stojąco z uniwersalnym mocowaniem. Zresztą jeśli nadal ją sprzedają można na ich stronie sprawdzić czy pasuje do tego modelu wózka i jak zamocować.
Będzie 18 miesięcy różnicy między dziećmi. Czy jest sens kupować wózek rok po roku? Patrzyłam tylko na używane i jestem przerażona cenami... Nigdy nie potrzebowałam, ale.czy 18 miesieczniak da rade wszędzie na nogach? Może być ciężko... Co sądzicie?
Sadzałam starszego w "nogach" wózka,nóżki na boki i nie narzekał.Zainspirowałam tym nawet ze dwie mamy spotkane na spacerze.Jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma.
Jakby ktoś coś...
Chętnie odkupię za przyzwoitą cenę.
Między Z i A niecałe 16m i mieliśmy podwójny - przydawał się, ale wersja chusta + wózek tańsza
Tym razem chusta odpada.Kręgosłup nie daje rady a teraz jeszcze żebra obite.
Trzeba się było z wózkiem przeprosić.
Starość nie radość.