Te wszystkie witaminy dla karmiących, kobiet w ciąży etc. to suplementy diety. Czyli pewność, że jest w nich to, co na nich podają jest żadna. A nawet jeśli jest, to często w kiepsko przyswajalnej formie. I może obciążać wątrobę np. Lepiej o dobrą dietę zadbać. (Powyższe konsultowane wiele razy z siostrą farmaceutą )
Przy diecie bogatej w świeże zielone warzywa, z dodatkiem siemienia (świeżo mielonego), orzechów włoskich i ryb dobrego pochodzenia nie ma co się obawiać niedoborów DHA, czy omega3. @Ania_B - zadbałabym o wątrobę. Dieta nie obciążająca, jakieś ziółka wspomagające pracę wątroby (ostropest plamisty, karczoch, dziurawiec).
Nie druga strona boli.. Właściwie dziś wszystko przestało. I prawa strona i brzuch który od paru dni nie dawał mi żyć.. Nie wiem o co chodziło.. Byłam przekonana że nadciąga pierwsza @bo skurcze aż spać nie dawały przedwczoraj.. to by też tłumaczyło te ich himery przy piersi..ale nie ma nic.. . Ale w tą lewa pierś codziennie któryś się wgryzie do krwi... Wampiry..
Za to mleczarnie mam w lodówce- futruje ich na Maxa i mleka mniej jedzaj... Marzę o tym by zamykać powoli ten majdan a przynajmniej znacząco zmniejszyć. . Może udałoby się w dzień nie karmić a w nocy nie ściągać to już by było fajnie..
Mloda za chwilę rok skonczy i karmienie nocami to jakas masakra. Nie śpię młoda wisi na piersi i wypija śmietankę. Potem przez caly dzien nic jesc nie chce. przybiera slabo. Waga na dzis 8 400. Czy udalo wam sie odstawic dziecia w nocy a zachowac k.p. W dzien. Nie pytam sie tych co dzieci sie same odstawily tylko te ktore dzieci byly noca przyklejone do piersi.
Udało mi się odstawić na noc. 5 razy z rzędu mi się udało. Tylko z pierworodnym pokpiłam sprawę i bardzo cierpiałam potem. Przeprowadzałam akcję jakoś w wieku ok. 10-11 miesięcy. Teraz z Danuchą walczę. Dziś mamy za sobą pierwszą przespaną noc bez podjadania - ostatnie karmienie było ok. 22, przed zaśnięciem, a potem dopiero rano 8.30 jak wstała.
Jak to zrobić jeśli nie chcę dawać ani smoczka ani butli? Zresztą nie wiem czy w ogóle by dała sobie wetknąć. Budzi się z wielkim i coraz wiekszym krzykiem jak nie ma cyca. Pobudzi cały dom... I mam problem z jej zasypianiem,bo bez piersi nie zaśnie.Jak mnie nie ma tylko w wózku na spacerze potrafi sama zasnąć a nie zawsze jest pogoda. W domu zmęczona zapłakana,noszona nie umie nijak. Mają sajgon jak za dlugo by mnie nie było.
O super! No wlasnie mi sie to niezbyt udawalo ale w dzien ostatnio widze podwojnie i kawa nie pomaga. Wstaje wczesnie. Moze to rzeczywiscie jest dobry moment, bo chyba im starsze dziecko tym trudniej. No i poprzednio maz nie mógł mi pomoc. Teraz jest inaczej jest zdrowy!
Moi też bezsmoczkowi. Nie dawałam też w nocy żadnej wody, ani przekąsek. Noc ma być do spania. Owszem, było zawsze trochę rozpaczy - 2-3 noce, ale niestrudzenie przytulałam, głaskałam i przekonywałam, że mleko będzie, jak już będzie dzień. Danucha zaczęła od tego, że nauczyła się wieczorem zasypiać po nakarmieniu przytulona do mnie, a nie przyssana. Owszem, przewala się po łóżku, próbuje się ze mną bawić, czasem trochę pomarudzi, ale nawet nie ryczy jakoś przeraźliwie.
Jeny jak i a się cieszę że tym razem problem mnie dotyczy. Zaraz mnie może inny dotyczyć bo Benio odstawil się na amen. Za cyca dziękuję.. Póki on jeden to w zasadzie bez znaczenia bo butle dostaje.. Natoniast niech jeszcze jeden zsstrajkuje to będzie problem
Bardzo mi się sprawdziła taka kolejność odstawiania, żeby najpierw zrezygnować z karmień nocnych. W dzień to idzie dużo łatwiej. Ale jak najpierw ograniczysz karmienie w dzień, to sobie dziecko odbija w nocy i strasznie trudno bywa te nocne karmienia ograniczyć. A jak się przyzwyczai, że noc jest do spania i przestanie budzić w nocy na karmienia, to powoli można w dzień zmieniać karmienia piersią na inne pokarmy i napitki.
Mi dziś opiekunka powiedziała że powinnam Michała odstawić, bo on ode mnie się zaraża przeziębieniami. Już półtora miesiąca ciurkiem któreś z nas trojga jest chore na katar, na zmianę z gardłem, takie wirusowe ciągnące się tygodniami infekcje. No i właśnie ja go nie odstawiam bo chcę mu pomóc przetrwać infekcje i ząbkowanie. Ma 13 miesięcy i myslalam do wiosny karmić jeszcze. On już dużo je ale mi Łatwiej tak Że niby w mleku te wirusy i dlatego ciągle chory że ja chora go karmię
@Agnicha tak. Nie chce jeszcze calkiem odstawic Józka, dietę ze względów zdrowotnych musiałam przeprowadzić teraz, bo muszę później z badaniami zdążyć. Doczytalam, że przy jedzących samodzielnie dzieciach mozna Dąbrowską.
@karolinamika, jakoś dziwna wydaje mi się rada tej opiekunki. Jak jestes przeziębiona, to zarazić możesz też i bez karmienia, przeciez nie odizolulesz się zupełnie. A w mleku dziecko dostaje przeciwciała i łatwiej walczyć mu z chorobą.
O! Chętnie się podłączę i sobie zapytam: ostatnio słyszałam,że przeciwciała z mleka mamy działają tylko przez pierwsze pół roku życia malucha. Prawda to?
@kasha - tak się przyjmuje, że przeciwciała przeciwko chorobom, które matka przeszła w przeszłości chronią dziecko przez ok półroku od narodzin. Co unnego z przeciwciałami profukowanymi na bierząco w odpowiedzi na patogeny, z którymi matka ma bieżący kontakt. @manna - tamto badanie dotyczyło składników odżywczych, nie przeciwciał.
Mój pierwszy syn pił samą pierś do 9- tego miesiąca- wszystkim pluł. Z dnia na dzień musiałam go odstawić, bo przez to jego ssanie miałam krwotok i prawie straciłam kolejnego syna. Poszłam do szpitala a on darł się 2 noce. Później już ładnie spał i zaczął wszystko jeść
Z odstawieniem nocnym zdradzę Wam sekret. Kiedy pierwsza noc nie karmićie - w dzień są namiary mleka.. Po drugiej też jest dużo.. Ale po trzeciej w każdym dziennym karmieniu ubywa sporo. Mililitrow. Po trzech przespanych nocach wracam do nocnego dojenia... Cóż.. Sprawdziłam
I wyluzować,bo jak jest stres czy starczy,czy nie starczy,jak się bardzo martwiłam to nie leciało. Jak dałam na luz-będzie to będzie a jak nie to trudno,przestało mi tak zależeć,bo dziecko już bylo duże,to mleko się lało bez problemu...
akademia.nfz.gov.pl - wlasnie czytam w magazynie Dziecko o szkoleniach netowych dla mam i personelu medycznego. Nie wiem co to warte, tylko dziele się.
Komentarz
(Powyższe konsultowane wiele razy z siostrą farmaceutą )
@Ania_B - zadbałabym o wątrobę. Dieta nie obciążająca, jakieś ziółka wspomagające pracę wątroby (ostropest plamisty, karczoch, dziurawiec).
Budzi się z wielkim i coraz wiekszym krzykiem jak nie ma cyca. Pobudzi cały dom...
I mam problem z jej zasypianiem,bo bez piersi nie zaśnie.Jak mnie nie ma tylko w wózku na spacerze potrafi sama zasnąć a nie zawsze jest pogoda. W domu zmęczona zapłakana,noszona nie umie nijak. Mają sajgon jak za dlugo by mnie nie było.
Że niby w mleku te wirusy i dlatego ciągle chory że ja chora go karmię
Doczytalam, że przy jedzących samodzielnie dzieciach mozna Dąbrowską.
Prawda to?
@manna - tamto badanie dotyczyło składników odżywczych, nie przeciwciał.
Jak dałam na luz-będzie to będzie a jak nie to trudno,przestało mi tak zależeć,bo dziecko już bylo duże,to mleko się lało bez problemu...
Nie wiem co to warte, tylko dziele się.