@M_Monia czytałam i też tam możesz wyczytać z czego wynika nieetyczność uporczywej terapii. Ty poczytaj czym jest a czym nie jest śmierć mózgu (już Ci to tutaj sugerowano) skoro tak chętnie szafujesz tym "argumentem". Oraz jak różnie jest traktowana w różnych krajach. Przekroczenie granicy ożywia człowieka?
Pomijając wszystko inne... ŚMIERĆ MÓZGU NIE ISTNIEJE! I nie powinna stanowić kryterium śmierci. Nawet dla laika jest to wbtew logice. Bo jak mozna pobrac narządy od trupa???
A wracając do szczepień , czy z tymi chorobami nie jest tak jak ze stonka? Tzn jest stonka w ziemniakach pryskamy jakimś środkiem kilka razy pod rząd . Na początku owady giną ale po którymś oprysku nic się nie dzieje -bo zwyczajnie się uodporniła na ten środek , , czy wirusy się nie uodporniaja nie mutuja nie robią się trudniejsze do zwalczenia?
Wszystko można wytłumaczyć, że relatywnie coś jest lepsze, że dla dobra ogółu. Tylko problem jest gdy własne dziecko jest tą jednostką którą warto poświęcić. A ja powiem że głęboko w dupie mam zabezpieczanie społeczeństwa skoro koszty ponosi moje dziecko i rodzina. I nie znam nikogo kto by się cieszył że pomimo że jego dziecko jest ciężko chore po szczepieniu to jest dumny że spełnił obywatelski obowiązek. To samo się tyczy pieprzonych procedur, medycznych wszystko jest postawione na głowie okazuje się że ludzie są dla procedur a nie procedury dla ludzi.
Jak ktoś ustali procedurę że w razie potrzeby przeszczepu serca inwalidzi po wypadkach np wózkach mają być obowiązkowymi dawcami to powinniśmy przyklasnąć bo ci których ocalimy będą bardziej wydajni dla społeczeństwa.
Na pewno w Polsce nie byloby legalnie takiego przypadku jak Vincent. To jest straszne. Zegnam bo latwo wam jest kogos hejtowac.
Jeszcze niedawno byliśmy przekonani, że w Polsce nie jest mozliwe, żeby był taki przypadek jak z Alfim. I co ? Szybko się to zmienia niestety. Dlatego trzeba się sprzeciwiac, bo przypadek Vincenta przyjdzie szybciej niż nam się wydaje.
To samo miałam pisać, ale trochę nie mam siły tłumaczyć oczywistości.
@M_Monia nie pojmuję jak możesz usprawiedliwiac procedury skoro to właśnie przez nie straciłaś dziecko. Jest to dla mnie ogromna zagadka. To prawie jakbym ja tu przekonywała że NOPy to ściema i nic takiego się nie dzieje , pomimo że moje dziecko jest chore na skutek szczepienia.
Sprawa ciągnęła się 7 lat ,stwierdona wina lekarzy i.... kara za to 1 rokw zawieszeniu na 3lat , 5000 odszkodowania , a kilku lekarzy uniewinniono, nie ma zakazu wykonywania zawodu bo przez ten czas nic się nie stało , a może nikt nie zgłosił? Za uczepienie psa na łańcuch o dł 4,8 m i na dłużej niż 12 godz dostanę karę 3 lat więzienia zakaz posiadania zwierząt i jeszcze kilka tysięcy na rzecz organizacji broniącej zwierząt Uważasz że obie kary są adekwatne ? - Dziecko straciło życie bo....lekarz nie podał antybiotyku , ba nie jeden lekarz tylko kilku , nawet nie podpowiedzieli że mozna podać antybiotyk za kilkanaście złotych - a w drugim przypadku pies ma łańcuch za krótki o 20 cm , pełną miche , brany na spacery itd nic złego mu się nie dzieje Noszzzz kurna wychodzi na to że lekarz może doprowadzić do śmierci praktycznie bezkarnie
@nowa, taki przykład. Mojemu Wiktorkowi dwa lata temu wyjęli rurkę,przez ponad pół roku oddychał sam. Nie działo się absolutnie nic, nawet zapalenie oskrzeli przeszedł na inhalacjach, bez antybiotyku. A potem lekarz wymyślił, że zaszyje dziurkę po rurce. Trzy tygodnie na oiomie (na szczęście oiom świetny), trzy intubacje na cito, bo się dusił, dwie odmy, prucie szwów na żywo, w końcu retaracheostomia, dwa tygodnie w sedacji. Cztery zakony modliły się, żeby przeżył. A wystarczyło nic nie zaszywać, zostawić, choćby na lata - tak póżniej powiedział nam wprost inny profesor. Lekarz usiłował mnie przekonać, że to wina męża, bo podpisał zgodę na zabieg, nawrzeszczał na korytarzu przy innych rodzicach jakim prawem zadaję pytania, skoro podpisaliśmy. W tym czasie Wiktor leżał w śpiączce pod respiratorem z powodu jego decyzji... A on darł się na nas publicznie.
Poprosiłam o rozmowę w gabinecie, włączyliśmy dyktafon. I już inaczej mówił; że ZAPOMNIAŁ, ze dziecko ma chorobę neurologiczną, ze nie trzeba było tego robić, że gdyby dłużej pomyślał, to wybrałby zupełnie inną procedurę. Mam to do dzisiaj. Wyszłam o tyle spokojna, że jeśli Wiktor miałby długo wracać do siebie po tej beztrosce, to przynajmniej będę go leczyć z odszkodowania. Na szczęście dość szybko pozbierał się sam, więc nie musiałam wytaczać wielkich dział, choć prawnik był już w pogotowiu. Od tamtej pory wszystko nagrywam.
@Polly ja to wiem i rozumiem tylko sa osoby ktore tego nie rozumieją, ba udowadnia że była kara za zaniedbanie dla lekarzy , która tak de facto nie jest karą , a na pewno nie wspomierna, Przecież nie każdy zgłasza błędy lekarskie nawet ci co zglaszaja nie zawsze robią coś więcej Część lekarzy nie przeglada nawet pobierznie dokumentacji medycznej którą rodzic im przekazuje , ba mi lekarka zrobiła jazdę za to że dziecko wyników badań nie ma =nie zrobiłam tych badań , otworzylam segregator na 1 stronie leżały jak byk a segregator dałam pani doktor do rąk wlasnych dzień wcześniej i pokazywalam gdzie co ma , czyli miała wyniki cały czas , wiem że błahostka
Komentarz
ŚMIERĆ MÓZGU NIE ISTNIEJE! I nie powinna stanowić kryterium śmierci.
Nawet dla laika jest to wbtew logice.
Bo jak mozna pobrac narządy od trupa???
https://jamanetwork.com/journals/jamainternalmedicine/article-abstract/619215
I mutacji krztuśca
https://www.google.co.nz/amp/s/amp.usatoday.com/amp/3161859002
Z Indii
https://wap.business-standard.com/article/economy-policy/infant-deaths-doubled-after-getting-pentavalent-vaccine-than-dpt-study-118031700229_1.html?fbclid=IwAR3DPW_SKk0lMiizQ2-1Vie07fhi6MTi7YB314Ls6Pz3O-Ud1ZQ1uwuvbMU#.XRPMcz8elLQ.facebook
Tzn jest stonka w ziemniakach pryskamy jakimś środkiem kilka razy pod rząd . Na początku owady giną ale po którymś oprysku nic się nie dzieje -bo zwyczajnie się uodporniła na ten środek , , czy wirusy się nie uodporniaja nie mutuja nie robią się trudniejsze do zwalczenia?
Brukselka
A ja powiem że głęboko w dupie mam zabezpieczanie społeczeństwa skoro koszty ponosi moje dziecko i rodzina.
I nie znam nikogo kto by się cieszył że pomimo że jego dziecko jest ciężko chore po szczepieniu to jest dumny że spełnił obywatelski obowiązek.
To samo się tyczy pieprzonych procedur, medycznych wszystko jest postawione na głowie okazuje się że ludzie są dla procedur a nie procedury dla ludzi.
Jak ktoś ustali procedurę że w razie potrzeby przeszczepu serca inwalidzi po wypadkach np wózkach mają być obowiązkowymi dawcami to powinniśmy przyklasnąć bo ci których ocalimy będą bardziej wydajni dla społeczeństwa.
@M_Monia nie pojmuję jak możesz usprawiedliwiac procedury skoro to właśnie przez nie straciłaś dziecko.
Jest to dla mnie ogromna zagadka. To prawie jakbym ja tu przekonywała że NOPy to ściema i nic takiego się nie dzieje , pomimo że moje dziecko jest chore na skutek szczepienia.
Jaś .... Fasola .
kara za to 1 rokw zawieszeniu na 3lat , 5000 odszkodowania , a kilku lekarzy uniewinniono, nie ma zakazu wykonywania zawodu bo przez ten czas nic się nie stało , a może nikt nie zgłosił?
Za uczepienie psa na łańcuch o dł 4,8 m i na dłużej niż 12 godz dostanę karę 3 lat więzienia zakaz posiadania zwierząt i jeszcze kilka tysięcy na rzecz organizacji broniącej zwierząt
Uważasz że obie kary są adekwatne ?
- Dziecko straciło życie bo....lekarz nie podał antybiotyku , ba nie jeden lekarz tylko kilku , nawet nie podpowiedzieli że mozna podać antybiotyk za kilkanaście złotych
- a w drugim przypadku pies ma łańcuch za krótki o 20 cm , pełną miche , brany na spacery itd nic złego mu się nie dzieje
Noszzzz kurna wychodzi na to że lekarz może doprowadzić do śmierci praktycznie bezkarnie
Przecież nie każdy zgłasza błędy lekarskie nawet ci co zglaszaja nie zawsze robią coś więcej
Część lekarzy nie przeglada nawet pobierznie dokumentacji medycznej którą rodzic im przekazuje , ba mi lekarka zrobiła jazdę za to że dziecko wyników badań nie ma =nie zrobiłam tych badań , otworzylam segregator na 1 stronie leżały jak byk a segregator dałam pani doktor do rąk wlasnych dzień wcześniej i pokazywalam gdzie co ma , czyli miała wyniki cały czas , wiem że błahostka