Jutro na ekrany kin wchodzi Frozen dwojka. Moje dziewczyny bardzo lubily i do tej pory maja jeszcze koncowke drugiej buteleczki perfumek dziewczynskich "Frozen" z Anna i Elza oczywiscie.
Jutro na ekrany kin wchodzi Frozen dwojka. Moje dziewczyny bardzo lubily i do tej pory maja jeszcze koncowke drugiej buteleczki perfumek dziewczynskich "Frozen" z Anna i Elza oczywiscie.
No te perfumy są naprawdę bardzo ładne, sama bym używała
@groszek, drona ma moj syn. Dostał na 9 urodziny, uważam, że za wcześnie. Parę razy byliśmy polatac, każdy z nas latał. Ale synek panikowal, ze się rozbije, ze gdzies zawisinie. Na razie odłożyliśmy do przyszłej wiosny. Kosztował około 450 zł. Dosc spory. Na zewnątrz do latania i lata chyba do 10 minut.
Jeśli miałabym kupić 7 latkowi taki droższy prezent na juz, to kupilabym taka elektryczna deskę, nie wiem jak to się nazywa po polsku. Koszt podobny, a frajda większa.
A z tańszych dronow, są do.100 zł takie helikoptery zdalnie sterowane, nasz tez się rozwalił, znaczy rocznika rozwalił, ale z tym sobie synek radził już na 6 lat, samodzielnie i w miarę bez paniki.
Mój siedmiolatek marzy o dronie. Macie jakieś doświadczenia? Modele, na które mnie stać, tzn. do około 350zł - tego co czytam - latają maksymalnie 8-9 minut i potrzebują ładowania. Wydaje mi się, że większe rozczarowanie będzie niż zabawa. Znalazłam jeszcze jakieś sterowane ręką, ale czy to w ogóle dz
@groszek w Lidlu są drony i helikoptery sterowane padem za około 80 złotych. Kupowałam na ich stronie helikopter dla męża na Mikołaja. Na pewno do latania na zewnątrz nie bardzo ale do pomieszczeń w porządku.
miały po jednej od dwóch lat i tak se siedziały te lol aż do tego roku, kiedy jakies wymiany, poszukiwania bo w pkolu dzieci mają (na szczęście to trafiło na młodszą która ma na wzgledzie co inne dzieci ale trochę ją ruszyło) i dla niej warto kupić małe laleczki bo umie usiąść i się nimi pobawić, opowiada historie itd.
@mamaw, nie jest to rozwijająca, kreatywna zabawa, ale dla chłopaków fajna rozrywka. Moi zaczynali jeszcze wcześniej i do tej pory lubią. Taki tor potrafi ich zająć nawet na większość popołudnia.
Annabelle fajna, juz druga córka sie bawi. Jak dałam starszej, miała wtedy 3,5 roku, najpierw sie ucieszyla a póżniej sie rozplakala bo nie ogarniała zajmowania się nią;) "ona ciagle płacze i ciagle czegoś chce". No coś takiego:)
@MAFja, czy Twoja 9 latka umie pływać? Probowala nurkować? Maska, fajka i płetwy, to jest to co zajmuje mojego 9 latka na plaży. Maskę i fajkę mial najpierw, korzystał tylko z maski. Fajkę używał później. Cały zestaw zaczął tego lata. Przepada nam w wodzie. Nurkuje i nurkuje i ciągle ogląda. I chyba maskę i fajkę dostal na Mikołaja .
Bardziej 6.. nauczyła się pływać w basenie przy domu .. i pływa pod woda.. 9 to typ panikary ale tez chciałaby .. chodziła 2 lata na basen i jakoś tam nurkuje. MonikaN a ta duza próbowaliście na cała twarz? Ka powiem szczerze ze mam jakieś bardzo złe wspomnienie. Maska i fajka.. bardzo ciężko mi się oddychało
A to dobra uwaga bo myślałam właśnie dla Tosi o płetwach.chociaz tez akurat nie wiadomo jakby Tosi bylo. fa teraz inne rzeczy ma dostać a drugiej strony większe rozmiary są tansze teraz (po79) i razem by im pewnie się fajniej szalało.. można kupić i schować ..
@MAFja, Tosia z tego co piszesz typ odważny, zmotywowany do pływania, może dac radę. Piotrek jest wycofany i taki delikatny, nie lubi zbyt się przemeczac, a płetwy męczące . Trzeba wysiłek włożyć. A po co, jak można kółko nałożyć i poleżeć w wodzie .
Z kolei w pletwach sie szybciej plynie, to takie turbo. Chlopca moze to zmotywowac, ze wyrabiaja sie wtedy miesnie nog, bedzie mial silniejsze nogi do sportu, do pilki. Moj od 3 lat chodzi na pilke nozna a od wrzesnia zapisalismy go tez na dodatkowy basen - raz w tygodniu godzina zegarowa. Nie chcial, nie chcial ale go ścigamy.
Komentarz
Kosztował około 450 zł. Dosc spory. Na zewnątrz do latania i lata chyba do 10 minut.
Jeśli miałabym kupić 7 latkowi taki droższy prezent na juz, to kupilabym taka elektryczna deskę, nie wiem jak to się nazywa po polsku. Koszt podobny, a frajda większa.
A z tańszych dronow, są do.100 zł takie helikoptery zdalnie sterowane, nasz tez się rozwalił, znaczy rocznika rozwalił, ale z tym sobie synek radził już na 6 lat, samodzielnie i w miarę bez paniki.
Maska, fajka i płetwy, to jest to co zajmuje mojego 9 latka na plaży.
Maskę i fajkę mial najpierw, korzystał tylko z maski. Fajkę używał później.
Cały zestaw zaczął tego lata. Przepada nam w wodzie. Nurkuje i nurkuje i ciągle ogląda.
I chyba maskę i fajkę dostal na Mikołaja .
U mnie 6 latek tez ma cały zestaw, ale On się boi pełnego zanurzenia jeszcze. A w pletwach Mu ciężko pływać.
Piotrek jest wycofany i taki delikatny, nie lubi zbyt się przemeczac, a płetwy męczące . Trzeba wysiłek włożyć. A po co, jak można kółko nałożyć i poleżeć w wodzie .