Ponieważ nagle i niespodziewanie większość z nas musi codziennie zaglądać do tego, czego uczą się nasze dzieci (nie bijcieeee!) to na pewno znajdą się rożne ciekawostki, którymi się możemy podzielić, ku ogólnemu zbudowaniu
Wysłała mi dziś znajoma z prośbą, żeby nasze muzyczne dzieci pomogły jej córce (6klasa podstawówki)
Nagłówek był znaczący:
Ale osochozi?!
"Po przeczytaniu rozdziałów dotyczących aleatoryzmu, sonoryzmu, muzyki konkretnej i najnowszych trendów muzycznych wymyśl i opisz projekt swojej własnej kompozycji muzycznej wykorzystującej omawiane techniki kompozytorskie."
Komentarz
I masz własny, autorski projekt utworu
Łatwe, nie?
---------
Taka pani to ssssskarb!
Edt. Przez te dwa tygodnie wyrabiał swoje 27 godzin dydaktycznych. Zapłacą jak za 18. Ja mu jutro po 8h, jeśli będzie próbował pracować dalej, roztrzaskam laptopa o podłogę. Dziś siedzi od 7:00 z jedną 40 minutowa przerwa na obiad. To nie są okoliczności na nadgorliwość, bo jak widać po wątkach tu, rodzice mają w doopie te prace.
Kuzynka w Elblągu mówiła, że stażowe im zostawili, reszta odpadła.
Cześc speców uważa, że nauczyciele byli w gotowości do pracy w czasie zawieszenia i z uwagi na zmianę organizacji pracy nie mogą być pozbawieni całości wynagrodzenia.
U nas takie głosy chodzą, że wiele OP będzie tak robić z tym obcięciem, bo ryzyko wypłacenia tej kasy jest niewielkie z uwagi na przeciągające się w obecnym stanie państwa postępowania
I w trakcie?
U nas taka sama sytuacja finansowa jak u Twojego męża
Tylko pralkę muszę kupić bo obecna kończy żywot i to jest niefajne
U nas robisz nadgodziny za które i tak nikt nie płaci
Sytuacja w kilku szkołach podobna.
Dyrki wyciskaja ile się da: lekcje przez Skype itd. a i tak za niepełne pensje
O ponadwymiarowych nikt nie wspomina bo wiadomo, że uciete
I minister mówi jedno a samorządy robią co innego
Kończąc już ten żałosny wywód, zastanawiam się nad pracą w tych pozamykanych urzędach, bez ludzi, albo tych pracowników zdalnych- też zarabiają mniej?
Za dwa pierwsze tygodnie bez nadgodzin, od 25 normalnie że stałym przydziałem nadgodzin o ile faktycznie je wypracowują.
Wf, świetlicę mogą mieć problem z nadgodzinami ale reszta ma na pewno.
Dodatki zostają wszystkie.
Zła jestem o to,
w znanych mi szkołach jest tak jak u Doroty męża.
Ciekawe co piszesz,
brzmi jak s-f
Ale rozumiem, że może być normalnie
P.wyrabial od 12go swoje 27h. Zapłacą jak za 18. No trudno. Nadgorliwy był, to dostał za swoje.
Jesli nie przełożą testów 8kl to zostało mu 9 dni na ostatnie przygotowania uczniów do testów. Ma z nimi w planie teraz 3h tygodniowo, czyli może 5 lekcji mu wpadnie? 6 przy dobrym planie. I on naprawdę się tym przejmuje. Nagrywa im filmiki, wysyła prezentacje, wszystko, żeby ten materiał jakoś im przygotować.
Mam go dość powoli. Że mu się chce. Że mu zależy w tych warunkach.
Ja to znam.
I co pojedynczy n-l co ma zrobić?
Ludzie są niezadowoleni, ale w obliczu sytuacji w kraju wielu to usprawiedliwia, solidaryzuje się z tymi, którzy mają mniejsza pensje, lub ja utracili.
Oni wypłaca owszem jak ich sąd zmusi.
Na dzisiaj mam dość.