Moim osobistym zdaniem jeśli dziecko jest takiej płci to trzeba mówić do niego jakiej jest płci. Lecz im więcej o tym czytam to wydaje się być zawirowanie i może się zdarzyć że ktoś ma jakieś zaburzenia w środku, nie koniecznie psychiczne... Zakręcone to.
Największą krzywdę to chyba jednak rodzice temu dziecku zrobili a Pawłowicz wg mnie może zbyt emocjonalnie (ale widać dla niej to ważny temat że budzi takie emocje) nazwała rzeczy po imieniu
Płeć jest obiektywnym faktem, a nie przejawem czyjegoś kaprysu. Jeżeli dziecko bawi się w osobę płci przeciwnej, to mądrzy rodzice powinni to wygaszać, a nie wzmacniać. A przypadek z Konstancina, kiedy dyrektorka chce zmuszać nauczycieli do udziału w zabawie dziecka, to prawdziwy skandal.
@Maciek_bs To prawda, rodzice zrobili źle, dziecko będzie miało duże problemy przez to. Ale też czy masz może jakaś wiedzę jak to wygląda w przypadku osób które mają np dodatkowy chromosom? Jak to wygląda u takich osób? Ciekawi mnie to zagadnienie
Zgadzam się ogólnie że za dużo jest teraz przypadków gdzie ludzie nagle czują się innoplciowi... Zastanawia mnie tylko czy jakieś zaburzenia chromosomów mają na to wpływ czy to szatański podstęp głównie?
Ciekawe co z "bezpiecznym środowiskiem" dla reszty dzieci, które widzą że dorośli sfiksowali do reszty. Mowa o 10 latkach, przypominam. Dodatkowo, jeśli ta uchwała rady pedagogicznej jest prawdziwa to co z nauczycielami którzy się nie zgadzają na ten obłęd?
Dla mnie to jednak wewnętrzna sprawa tej szkoly, rodziców i dziecka, zwłaszcza, ze nie zostało przytoczone to w sensie - jest taka szkola w Polsce w której (...) + moge słuzyc dokładnymi danym, jeśl ktos nie wierzy, tylko od razu podano dokladna lokalizacje, dyrektora, dane dziecka pozwalające je zidentyfikowac w życiu, a nie tylko jako "fakt" medialny.
Szkoła niepotrzebnie sankcjonowala uchwała coś, co ewentualnie można załatwić bez tych wszystkich formalności. Natomiaat zachowanie Pawłowicz to dno i 7 metrów mułu. Chamstwo i prostactwo straszne. Osoby, która - przypominam - jest sędzia TK i miała powstrzymać się ok jakichkolwiek komentarzy w sferze publicznej. Odrażająca kobieta. Serio, od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy jej pomoc specjalistyczna jest potrzebna. I uprzedzając wszelkie pouczania mnie nt domorosłych diagnoz dodam, że wiele osób na takie zachowanie zastanawia się, czy z takimi osobami jest wszystko ok. Pawłowicz chamstwem, tupeciarstwem, wulgarnoscią, brakiem taktu i wychowania, pobudzeniem emocjonalnym i słowotokiem bije na głowę wszystkich
Szokują mnie Wasze wypowiedzi W grupie mojej córki jest dziewczynka wygląda jak chłopiec, włosy jak chlopiec bawi się z chłopcami i ubierać się chce jak chłopiec. Rodzice a zwłaszcza dziadkowie długo walczyli wciskając ją w sukienki, zmuszając, babcia wyśmiewałam na głos chłopięcy strój, wywoływało to u niej prawdziwą rozpacz i wstyd że ma chodzić ubrana jak dziewczynka Odpuścili ostatnio wiem od przedszkolanki Na zdjęciu nie zgadlbys że to dziewczynka. Poprostu ładny i bystry chłopczyk....
Naprawdę uważacie że są jacyś rodzice którzy nakręciliby takie sytuacje Bo dla mnie to dramat całej tej rodziny i to z czym właśnie będą się jeszcze mierzyć w przyszłości... dzieci z grupy nie mają z tym żadnego problemu Domorosli z Was diagności Odmieńców najlepiej wybatozyc to im przejdzie ... A z tym monstrum beż krzty kultury Pawłowicz się identyfikujecie... szok
Uważam ogólnie że źle do tego podeszli wszyscy. Nie zmienię zdania w kwestii że mówienie do dziecka imieniem innej płci jest przesadne, ale rozdmuchiwanie tej sprawy też jest słabe trochę.
Żaden 10 latek nie chciałby być nazywany dziewczynka bez naprawdę poważnego powodu i odwrotnie To wiek w którym chłopcy i dziewczynki trzymają się osobno . Nie bawią się ze sobą a dla chłopaka to obciach zadawać się z grupą dziewczyn I nie pisze tu o rodzeństwie kuzynostwie czy sąsiedztwie gdzie są oczywiście bliskie zabawy i przyjaźnie indywidualne chłopców i dziewczynek wyniesione z dzieciństwa. tylko o zachowaniu dzieci w grupie rówieśniczej, szkolnej
Szokują mnie Wasze wypowiedzi W grupie mojej córki jest dziewczynka wygląda jak chłopiec, włosy jak chlopiec bawi się z chłopcami i ubierać się chce jak chłopiec. Rodzice a zwłaszcza dziadkowie długo walczyli wciskając ją w sukienki, zmuszając, babcia wyśmiewałam na głos chłopięcy strój, wywoływało to u niej prawdziwą rozpacz i wstyd że ma chodzić ubrana jak dziewczynka Odpuścili ostatnio wiem od przedszkolanki Na zdjęciu nie zgadlbys że to dziewczynka. Poprostu ładny i bystry chłopczyk....
Naprawdę uważacie że są jacyś rodzice którzy nakręciliby takie sytuacje Bo dla mnie to dramat całej tej rodziny i to z czym właśnie będą się jeszcze mierzyć w przyszłości... dzieci z grupy nie mają z tym żadnego problemu Domorosli z Was diagności Odmieńców najlepiej wybatozyc to im przejdzie ... A z tym monstrum beż krzty kultury Pawłowicz się identyfikujecie... szok
Pociągnijmy zatem wąteczek. Co z WC? Osobne dla tego dziecka? Dyskryminacja, stygmatyzacja, faszys! Nakazać chodzenie do męskiego? Nie wolno, wszak to Agnieszka! Zostaje dziewczęcy. A co z prawem do bezpieczeństwa (nie w kontekście napaści seksualnej, tylko obecności osoby odmiennej płci biologicznej!) pozostałych dziewczynek? Dlaczego 7, 8 latki mają być zmuszane wbrew dowodom biologicznym do uznawania kolegi za koleżankę? Skoro jak twierdzicie, w tym wieku chłopcy i dziewczynki samorzutnie starannie izolują się od siebie - dlaczego niszczyć tę potrzebę intymności wśród dzieci swojej płci przez wprowadzanie tam chlopaka w sukience?
@Tomasz i Ewa Ja tam nie mam nic nawet do tego że nawet dorośli ubierają się inaczej, póki czują się zgodnie z płcią jaką mają. Dziecko to co innego bo ono nie rozumie wszystkiego, ale samo ubieranie się po męsku przez dziewczynki nie jest moim zdaniem złe. Chłopiec w sukience mógłby zastanowić ale póki nie mówi mu się że jest dziewczyną to nie jest aż tak źle, z czasem da się wybić to z głowy.
Istnieje jednostka o nazwie "zaburzenie tożsamości płciowej". Jeżeli ktoś na to cierpi i jest to potwierdzone przez psychiatrów, to należy uszanować, jak każdą chorobę. Ale tutaj mamy hucpę.
A z tym monstrum beż krzty kultury Pawłowicz się identyfikujecie... szok
Nieładnie wyzwałaś. Kto się identyfikuje?? Od rana widzę nagłówki na portalach o "obrzydliwym wpisie p.Pawlowicz". Ja w nim nie widzę nic obrzydliwego, jest krótki, prosty i oddaje stan faktyczny. Poziom manipulacji olbrzymi.
W wieku podobnym wygladalam jak chłopczyk, chodzilam w spodniach i np. koszulach w krate, miałam krotko obstrzyżone włosy, jak mi mama kupiła kombinezona w różu, w którym obiektywne wygladałam naprawde dobrze, to włozyłam ze dwa razy (dla mamy) i schowalam dość głeboko w szafie. Do tego tlukłam sie z kolegami, którzy dokuczali mojej mlodszej siostrze (co nawet teraz wspomina z wdzięcznośca, choc ja jako specjalny wyczyn już tego nie pamietam). A wyrosłam na wielodzietna matronę Ale tez nigdy nie małam problemu z tym, ze tak naprawde jestem dziewczyną.
Dziewczynka może się ubierać jak chlopiec. Moja córka od paru lat nie lubi sukieneczek. Nie przyszło mi do głowy, żeby ją zmuszać, taki etap w jej życiu.
Nie zgodziłabym się, aby dziewczynkę nazywać chlopcem, bo tak sobie ktoś życzy. Za mojej młodości to były to prostu chłopczyce i nie było to obraźliwe, tylko mówiło o sposobie ubierania się i zachowaniu, nie o płci.
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego upublicznia dane szkoły i naraża beztrosko dziecko i jego rodzinę na niewybredne ataki. Nawet się nie da jej pozwać za naruszenie dóbr. I to mnie rusza szczerze mówiąc bardziej.
Jedna to zainteresowania, czy preferowane ubrania. U nas w domu nie ma żadnego nacisku w tych kwestiach. Prosimy co najwyżej córki, żeby nie chodziły w spodniach do kościoła. Jedna potrafi rozpalić ognisko w każdych warunkach, a druga naprawić elektrykę w samochodzie i wymienić ekran w iPhonie. Uważam, że to wspaniałe, że mają takie talenty i nikt im nie powie, że to "niekobiece".
Ale jest druga kwestia. Jeżeli nasze dzieci nie wybiorą stanu duchownego, to chcemy, aby miał swoje rodziny i żeby same zostały rodzicami. "Zmiana płci" prowadzi docelowo do sterylizacji. Można komuś coś odciąć, ale nie da się przyszyć, żeby działało. Dlatego uważam, że popularyzowanie tego zjawiska na masową skalę, wręcz tworzenie mody na bycie "trans", to nic innego, jak program kastracyjny.
W wieku podobnym wygladalam jak chłopczyk, chodzilam w spodniach i np. koszulach w krate, miałam krotko obstrzyżone włosy, jak mi mama kupiła kombinezona w różu, w którym obiektywne wygladałam naprawde dobrze, to włozyłam ze dwa razy (dla mamy) i schowalam dość głeboko w szafie. Do tego tlukłam sie z kolegami, którzy dokuczali mojej mlodszej siostrze (co nawet teraz wspomina z wdzięcznośca, choc ja jako specjalny wyczyn już tego nie pamietam). A wyrosłam na wielodzietna matronę Ale tez nigdy nie małam problemu z tym, ze tak naprawde jestem dziewczyną.
Też chodziłam jak chłopak i wiecznie w kamaszach, z chłopakami z osiedla się szlajalam i w karty graliśmy a nawet w piłkę minęło mi gdzieś pod koniec gimnazjum i poszło w całkiem drugą stronę
Komentarz
Natomiaat zachowanie Pawłowicz to dno i 7 metrów mułu. Chamstwo i prostactwo straszne.
Osoby, która - przypominam - jest sędzia TK i miała powstrzymać się ok jakichkolwiek komentarzy w sferze publicznej.
Odrażająca kobieta. Serio, od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy jej pomoc specjalistyczna jest potrzebna.
I uprzedzając wszelkie pouczania mnie nt domorosłych diagnoz dodam, że wiele osób na takie zachowanie zastanawia się, czy z takimi osobami jest wszystko ok.
Pawłowicz chamstwem, tupeciarstwem, wulgarnoscią, brakiem taktu i wychowania, pobudzeniem emocjonalnym i słowotokiem bije na głowę wszystkich
W grupie mojej córki jest dziewczynka wygląda jak chłopiec, włosy jak chlopiec bawi się z chłopcami i ubierać się chce jak chłopiec. Rodzice a zwłaszcza dziadkowie długo walczyli wciskając ją w sukienki, zmuszając, babcia wyśmiewałam na głos chłopięcy strój, wywoływało to u niej prawdziwą rozpacz i wstyd że ma chodzić ubrana jak dziewczynka
Odpuścili ostatnio wiem od przedszkolanki
Na zdjęciu nie zgadlbys że to dziewczynka. Poprostu ładny i bystry chłopczyk....
Naprawdę uważacie że są jacyś rodzice którzy nakręciliby takie sytuacje
Bo dla mnie to dramat całej tej rodziny i to z czym właśnie będą się jeszcze mierzyć w przyszłości...
dzieci z grupy nie mają z tym żadnego problemu
Domorosli z Was diagności
Odmieńców najlepiej wybatozyc to im przejdzie ...
A z tym monstrum beż krzty kultury Pawłowicz się identyfikujecie... szok
To wiek w którym chłopcy i dziewczynki trzymają się osobno . Nie bawią się ze sobą a dla chłopaka to obciach zadawać się z grupą dziewczyn
I nie pisze tu o rodzeństwie kuzynostwie czy sąsiedztwie gdzie są oczywiście bliskie zabawy i przyjaźnie indywidualne chłopców i dziewczynek wyniesione z dzieciństwa. tylko o zachowaniu dzieci w grupie rówieśniczej, szkolnej
Co napisała? To, co wszyscy w tym środowisku wiedzą.
Kto się identyfikuje??
Od rana widzę nagłówki na portalach o "obrzydliwym wpisie p.Pawlowicz". Ja w nim nie widzę nic obrzydliwego, jest krótki, prosty i oddaje stan faktyczny. Poziom manipulacji olbrzymi.
Nie zgodziłabym się, aby dziewczynkę nazywać chlopcem, bo tak sobie ktoś życzy. Za mojej młodości to były to prostu chłopczyce i nie było to obraźliwe, tylko mówiło o sposobie ubierania się i zachowaniu, nie o płci.
Jedna to zainteresowania, czy preferowane ubrania. U nas w domu nie ma żadnego nacisku w tych kwestiach. Prosimy co najwyżej córki, żeby nie chodziły w spodniach do kościoła. Jedna potrafi rozpalić ognisko w każdych warunkach, a druga naprawić elektrykę w samochodzie i wymienić ekran w iPhonie. Uważam, że to wspaniałe, że mają takie talenty i nikt im nie powie, że to "niekobiece".
Ale jest druga kwestia. Jeżeli nasze dzieci nie wybiorą stanu duchownego, to chcemy, aby miał swoje rodziny i żeby same zostały rodzicami. "Zmiana płci" prowadzi docelowo do sterylizacji. Można komuś coś odciąć, ale nie da się przyszyć, żeby działało. Dlatego uważam, że popularyzowanie tego zjawiska na masową skalę, wręcz tworzenie mody na bycie "trans", to nic innego, jak program kastracyjny.
To takie tradsowskie nawyki