Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Będzie wojna?

1111112114116117136

Komentarz

  • Rok 1647 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia.
     Współcześni kronikarze wspominają, iż z wiosny szarańcza w niesłychanej ilości wyroiła się z Dzikich pól i zniszczyła zasiewy i trawy, co było przepowiednią napadów tatarskich. Latem zdarzyło się wielkie zaćmienie słońca, a wkrótce potem kometa pojawiła się na niebie. W Warszawie widywano też nad miastem mogiłę i krzyż ognisty w obłokach; odprawiano więc posty i dawano jałmużny, gdyż niektórzy twierdzili, że zaraza spadnie na kraj i wygubi rodzaj ludzki. Nareszcie zima nastała tak lekka, że najstarsi ludzie nie pamiętali podobnej. W południowych województwach lody nie popętały wcale wód, które, podsycane topniejącym każdego ranka śniegiem, wystąpiły z łożysk i pozalewały brzegi. Padały częste deszcze. Step rozmókł i zmienił się w wielką kałużę, słońce zaś w południe dogrzewało tak mocno, że — dziw nad dziwy! — w województwie bracławskiem i na Dzikich polach zielona ruń okryła stepy i rozłogi już w połowie grudnia. Roje po pasiekach poczęły się burzyć i huczeć, bydło ryczało po zagrodach. Gdy więc tak porządek przyrodzenia zdawał się być wcale odwróconym, wszyscy na Rusi, oczekując niezwykłych zdarzeń, zwracali niespokojny umysł i oczy szczególniej ku Dzikim polom, od których łatwiej niźli skądinąd mogło się ukazać niebezpieczeństwo.
    _____________
    takie memento na 2022
  • o nasz ulubiony ( syna i mój ) fragment ever :(

    Podziękowali 1Prayboy
  • 6 min. temu (21:01)
    - Problem z Abramsami to głównie problem z utrzymaniem. To jest czołg, który potrzebuje paliwa lotniczego, podczas gdy Leopardy i Challengery mają inne silniki, dieslowskie, więc są łatwiejsze w utrzymaniu. Mogą poruszać się po dużych częściach terytorium zanim będą wymagać tankowania (...) Po prostu nie ma sensu dostarczać ich Ukraińcom w tym momencie - powiedziała rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh, odnosząc się na konferencji prasowej do doniesień, że Niemcy odmawiają zgody na dostarczenie czołgów Leopard zanim USA nie zdecydują się na wysłanie Abramsów.

    Singh dodała, że czwartkowa rozmowa szefa Pentagonu Lloyda Austina z nowym niemieckim ministrem obrony Borisem Pistoriusem była "owocna", ale odmówiła spekulacji, czy USA uda się przekonać Niemcy do przekazania czołgów. - Ostatecznie jest to decyzja Niemiec. To ich suwerenna decyzja (...) My z pewnością będziemy robić, co możemy, by wspierać Ukrainę tym, czego potrzebuje - zaznaczyła.


    Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/nazywo/na-zywo-wojna-w-ukrainie-330-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-zywo,nzId,3646,mHash,bb41b19f08ae426ae1a7d09805a688bb,akt,192101#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
  • chciałabym już się obudzić z tego złego snu... :(
    Podziękowali 3Pioszo54 Avq Berenika
  • In Spe powiedział(a):
    chciałabym już się obudzić z tego złego snu... :(
    zmiany świata bywają ryzykowne i bolesne, tym bardziej, że stoimy po złej stronie historii,

    po stronie kolonializmu, grabieży i masowych morderstw
  • chodzi o to, że jako biali Europejczycy jesteśmy postrzegani jako przyczyna i/lub współuczestnicy tych wszystkich wymienionych nieszczęść?
    przez niezorientowaną/niedouczoną   "resztę" świata?
  • In Spe powiedział(a):
    chodzi o to, że jako biali Europejczycy jesteśmy postrzegani jako przyczyna i/lub współuczestnicy tych wszystkich wymienionych nieszczęść?
    przez niezorientowaną/niedouczoną   "resztę" świata?
    chyba nie,
    chodzi o nasze sojusze
  • aha
    rozumiem
  • In Spe powiedział(a):
    o nasz ulubiony ( syna i mój ) fragment ever :(

    Obecny styczeń jest taki jak wtedy 
    Podziękowali 1In Spe
  • Lloyd Austin w Ramstein: Niemcy to sojusznik, na którym można polegać


    - Nadal uważam Niemcy za lidera i sojusznika, na którym można polegać - powiedział szef Pentagonu Lloyd Austin po spotkaniu grupy kontaktowej ds. wspierania obrony Ukrainy. Podkreślił, że Stany Zjednoczone "mocno naciskają, by sprostać potrzebom Ukrainy w sprawie czołgów i pojazdów opancerzonych". Zaznaczył jednak, że sukces Kijowa nie jest zależny od maszyn takich, jak Leopard.



    Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-lloyd-austin-w-ramstein-niemcy-to-sojusznik-na-ktorym-mozna-,nId,6547199#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
  • Pentagon powiedział, że konflikt na Ukrainie musi zakończyć się dyplomacją

    Konflikt na Ukrainie musi zostać zakończony drogą dyplomatyczną – powiedział gen. Mark Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA.

    https://ria.ru/20230120/ukraina-1846391796.html
  • Wojska rosyjskie zajęły nowe rubieże na kierunku zaporoskim

    https://ria.ru/20230122/spetsoperatsiya-1846592020.html
  • Po co rosyjską propagandę tu wklejasz
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano stycznia 2023
    zdaje się, że Rosjanie rozpoczęli ofensywę

    a odnośnie propagandy, to takiej jak w naszych przekaziorach, nie ma w ria.novosti,

    tzn. na moje oko, w porównaniu, jest tam kryształowa prawda,

    to widać np. z mapy, którą codziennie uaktualniają,
    i która, po pewnym czasie, zgadza się/jest potwierdzana z zachodnimi doniesieniami
  • Andrej Babisz: Nie wysłałbym wojsk na pomoc Polsce


    Kandydat na prezydenta Czech Andrej Babisz został zapytany w debacie, czy w przypadku ataku na Polskę, lub państwa bałtyckie, wysłałby na pomoc czeskich żołnierzy. Odpowiedział, że z pewnością nie. Emerytowany generał Petr Pavel, konkurent Babisza, przypomniał o zobowiązaniu do kolektywnej obrony państw NATO.



    Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-andrej-babisz-nie-wyslalbym-wojsk-na-pomoc-polsce,nId,6551801#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
  • Wojna w Ukrainie - stan na 23.01.2023 [MAPA]

    Agencja AFP opublikowała mapę przedstawiającą stan wojny w Ukrainie. Kolorem czerwonym zaznaczono tereny zajęte przez Rosję. Na żółto - obszary odbite przez Ukraińców. Czerwone punkty to miejsca najcięższych walk.




    Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/na-zywo-wojna-w-ukrainie-334-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-zywo,nzId,3672,akt,230721#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
  • edytowano stycznia 2023

    To prawdziwy pogrom. Wagnerowcy uciekają albo giną

    Zaledwie jeden na pięciu więźniów zrekrutowanych do grupy Wagnera nadal pozostaje na froncie. Takie dane podaje Olga Romanowa, szefowa fundacji "Rosja za kratami". Znaczna część tych, którzy już nie walczą, nie żyje.

    Olga Romanowa przekazała, że spośród 50 tys. rosyjskich więźniów na froncie obecnie przebywa około zaledwie 10 tys.

    - Według naszych danych, do końca grudnia zrekrutowano 42-43 tys. więźniów. Teraz jest ich najprawdopodobniej już ponad 50 tys. Spośród nich 10 tys. walczy na froncie, ponieważ cała reszta jest albo zabita, albo uznawana za zaginioną. Nie brakowało też dezercji i oddawania się w niewolę - powiedziała Romanowa jednemu z rosyjskojęzycznych portali.

    Działaczka jednocześnie podkreśla, że duża część więziennych rekrutów ucieka do Rosji, zabierając ze sobą broń. Zauważyła jednocześnie, że twórca grupy, Jewgienij Prigożyn, nie wyróżnia w swoich statystykach tych, którzy zdezerterowali, a po prostu wpisuje ich jako zabitych, co może zawyżać liczbę ofiar.

    O jednej z takich ucieczek na początku stycznia pisał portal donday.ru. Sześciu więźniów wcielonych w szeregi grupy Wagnera zbiegło wówczas z ośrodka treningowego najemników w rejonie miasta Sorokyne - w okupowanym obwodzie ługańskim. Jak wówczas podkreślano, byli uzbrojeni.

    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/to-prawdziwy-pogrom-wagnerowcy-uciekają-albo-giną/ar-AA16Er94?ocid=msedgntp&cvid=66cb83b5e1874367a7b4c3226e04d9a2


    SŁAWA UKRAINIE!

  • "Więcej, niż oczekiwaliśmy". Ukraińcy zachwyceni nową pomocą z Polski

    Tak dużo sprzętu w nowym pakiecie pomocy wojskowej to w rzeczywistości znacznie więcej, niż oczekiwano w tym momencie od Warszawy – wskazuje ukraiński serwis militarny Defense Express. Zgodnie z deklaracją polskich władz, obrońcy otrzymają wkrótce dodatkowe czołgi T-72 oraz wozy BWP-1.

    Zgodnie z oświadczeniem szefa MON Mariusza Błaszczaka, Ukraina otrzyma w najbliższym czasie ok. 30-40 dodatkowych czołgów oraz ok. 80-100 BWP-1. Defense Express podkreśla, że – zgodnie ze słowami ministra obrony narodowej - nowe zaopatrzenie w T-72 i BMP-1 może zostać zrekompensowane przez Polskę bez pomocy zagranicznych partnerów.

    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/więcej-niż-oczekiwaliśmy-ukraińcy-zachwyceni-nową-pomocą-z-polski/ar-AA16E7Ww?ocid=msedgntp&cvid=66cb83b5e1874367a7b4c3226e04d9a2



  • Polska tworzy „leopardzią koalicję”. Niemcy wolą nadal się ośmieszać

    Nadzieje na przełamanie się Niemiec w sprawie dostawy czołgów Leopard 2 na Ukrainę podczas spotkanie ministrów obrony państw NATO w Ramstein nie były płonne. Mogło się wydawać, że Berlin skapituluje pod płynącymi ze wszystkich stron apelami, krytyką i prośbami. Tym bardziej że za odmową przekazania Ukrainie niemieckich czołgów nie stoją żadne racjonalne przesłanki, a i w samej koalicji dochodzi w tej kwestii do poważnych zgrzytów. Niestety, Olaf Scholz wciąż wie swoje – nadal wierzy w „dialog” z Moskwą i nie chce poprzez jednoznaczne poparcie Kijowa utracić „bliskich kontaktów” z Kremlem.

    https://www.tvp.info/65836415/polska-tworzy-leopardzia-koalicje-niemcy-wola-dalej-sie-osmieszac-
  • edytowano stycznia 2023
    Ukraińcy to łebskie chłopaki; kiedyś tacy właśnie byli Polacy - niestety to już chyba przeszłość.

    "The New York Times": Ukraińska armia MacGyverów zadziwia Pentagon


    Pentagon jest zaskoczony inwencją ukraińskiej armii, która wykorzystuje amerykańską broń w sposób wysoce niestandardowy, konfigurując ją na bieżąco.


    Zdaniem analityków wojskowych, techniczna inwencja Ukraińców wyraźnie kontrastuje z powolnym, jednostajnym i doktrynalnym charakterem działań rosyjskich.



    Od zatopienia w kwietniu „Moskwy", rosyjskiego okrętu flagowego na Morzu Czarnym, po atak na rosyjską bazę lotniczą na Krymie w sierpniu – ukraińska armia używa zachodniej broni w sposób, którego niewielu się spodziewało, twierdzą eksperci i urzędnicy Departamentu Obrony.

    Montując wyrzutnie pocisków na zwykłych ciężarówkach, siły ukraińskie szybciej przemieszczają je w zasięg rażenia. Umieszczając systemy rakietowe na łodziach motorowych, zwiększyły swoje możliwości prowadzenia wojny morskiej. Ku zdumieniu ekspertów Ukraina nadal niszczy rosyjskie cele za pomocą wolno poruszających się tureckich dronów Bayraktar oraz niedrogich, plastikowych samolotów zmodyfikowanych tak, by zrzucały granaty i inną amunicję.

    Na przykład podczas ataku na „Moskwę" Ukraińcy opracowali własny pocisk typu ziemia-woda o nazwie Neptun, który oparli na starym radzieckim modelu, ale ze znacznie ulepszonym zasięgiem i zaawansowaną elektroniką. Według jednego z wysokich rangą urzędników amerykańskich Ukraińcy zamontowali pociski Neptun na jednej lub kilku ciężarówkach i przetransportowali je na brzeg, gdy okręt znajdował się ok. 120 kilometrów od Odessy. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania: po raz pierwszy nowa ukraińska broń została użyta w prawdziwej wojnie i od razu zatopiła rosyjski okręt flagowy na Morzu Czarnym.

    „W przypadku »Moskwy« ukraińscy MacGyverowie wykazali się wielką pomysłowością, umieszczając bardzo skuteczny system pocisków ziemia-woda na ciężarówkach, czyniąc go w ten sposób bardziej mobilnym" – uważa Hodges, który jest obecnie doradcą w Human Rights First.

    Ukraińscy żołnierze tak dobrze radzą sobie z operowaniem dronami Bayraktar, że prezes ich tureckiego producenta, firmy Haluk Bayraktar, w niedawnym wywiadzie dla ukraińskiego programu informacyjnego pochwalił ich zdolność do „wyciśnięcia maksimum z tych systemów". 

    Wysoki rangą urzędnik Pentagonu twierdzi, że siły ukraińskie podczepiają dostarczone przez Amerykanów pociski antyradarowe HARM do zaprojektowanych przez Sowietów odrzutowców MiG-29 – co nie udało się dotąd żadnym siłom powietrznym. Pociski HARM, zaprojektowane do wyszukiwania i niszczenia rosyjskich radarów obrony powietrznej, z założenia nie są w ogóle kompatybilne z żadnymi myśliwcami radzieckiej produkcji.

    Ukraińcy jednak zdołali przestawić czujniki celownicze, aby umożliwić pilotom wystrzeliwanie amerykańskiego pocisku z ich pochodzących z czasów sowieckich samolotów. „Właściwie udało im się to z powodzeniem całkowicie zintegrować"

    Eksperci twierdzą, że te pociski mogą namierzyć rosyjskie systemy obrony powietrznej oddalone nawet o 150 kilometrów.

    Ten spryt jest teraz widoczny na Krymie. W ostatnich tygodniach Ukraina w serii ataków obrała za cel półwysep nad Morzem Czarnym, który Rosja bezprawnie zaanektowała w 2014 r.

    W ataku na rosyjską bazę lotniczą siły ukraińskie zniszczyły co najmniej osiem odrzutowców. Kilka dni później ukraińskie myśliwce działające za linią wroga uderzyły w kilka miejsc na okupowanym terytorium, które Rosja uważała za całkowicie bezpieczne (i gdzie wypoczywa latem wielu Rosjan), w tym w składy amunicji i linie zaopatrzeniowe.

    Ataki na Krymie podkreślają coraz bardziej agresywną taktykę wojskową Ukrainy, ponieważ rząd w Kijowie postawił na siły specjalne i lokalnych partyzantów, aby uderzać głęboko za linią frontu, zakłócić rosyjskie linie zaopatrzenia i zniwelować w ten sposób przewagę Rosji w broni i sprzęcie.

    Urzędnicy Pentagonu twierdzą, że Stany Zjednoczone dostarczają szczegółowych danych wywiadowczych, aby pomóc wojskom ukraińskim w atakowaniu rosyjskich celów. Ale Ukraina przeprowadziła pierwsze z niedawnych uderzeń na Krymie – seria wybuchów na wojskowym lotnisku Saki 9 sierpnia – bez powiadamiania z wyprzedzeniem Amerykanów i innych zachodnich sojuszników, :D 


    (...) to wszystko jest w zasadzie domowej roboty - mówi amerykański urzędnik - a my nie otrzymaliśmy żadnego wcześniejszego powiadomienia.


    To pierwsze uderzenie na lotnisko zniszczyło większość sił powietrznych i zapasów amunicji 43. pułku lotnictwa morskiego Floty Czarnomorskiej. Miało również wywrzeć psychologiczną presję na rosyjskie siły na Krymie, powiedział wspomniany wcześniej amerykański urzędnik, nazywając to „efektem Doolittle’a", nawiązując do amerykańskiego ataku na Japonię w czasie II wojny światowej.

    W poście na Telegramie po uderzeniu na Saki Andrij Caplienko, ukraiński dziennikarz wojskowy, napisał, że uszkodzenia sugerują, iż w ataku użyto montowanej na ciężarówce ciężkiej wyrzutni rakietowej Grim lub Sapsan. System ten został opracowany przez Jużmasz, państwowego ukraińskiego producenta sprzętu lotniczego. Kreml wykluczył jednak możliwość, że ukraiński system rakiet balistycznych miał z tym cokolwiek wspólnego.

    https://wyborcza.pl/7,179012,28852905,the-new-york-times-ukrainska-armia-macgyverow-zadziwia-pentagon.html?fbclid=IwAR3kKsNupCOgNqcSJBoEw6LxZN_-RbfcWlT_Vehj3RbRkCE-_pSZy4oEvDw


    Wklejam obszerne fragmenty, bo dostęp do publikacji jest reglamentowany.



  • Ani javeliny, ani himarsy. Co było najbardziej skuteczną bronią w Ukrainie?

    Zachód nie dał samolotów, to pod migi podwiesili zachodnie rakiety. Nie dał pocisków dalekiego zasięgu - to przerobili wiekowe drony. Ukraińcy, broniąc się przed rosyjską inwazją, wykazali się olbrzymią pomysłowością. To ich prawdziwa zabójcza broń.

    Ukraińscy wojskowi mówią, że improwizacji nauczyli się w okopach w Donbasie, gdzie od 2014 r. trwa niewypowiedziana wojna z Rosją. Ukraińskie państwo dopiero podnosiło się z kolan, rozkradana przez ekipę Janukowycza armia powoli odzyskiwała siły, by przetrwać na linii frontu, wojskowi nie mogli opierać się na biurokratycznych procedurach. Żeby przeżyć, musieli kombinować. W Donbasie w ciągu ośmiu lat bojowe doświadczenie zbierały tysiące ukraińskich żołnierzy.

    Gdy w lutym tego roku Rosja rozpoczęła wojnę na całego, ta wiedza okazała się bezcenna. Przykładów ukraińskiej wojskowej kreatywności są setki. Jak ukryć się przed rosyjską termowizją? Żołnierze broniący przedmieść Kijowa nocą owijali głowy i korpusy tłumiącymi ciepło karimatami i znienacka atakowali rosyjskie pozycje.

    Jak uzupełnić braki w artylerii samobieżnej? Wyrzutnie rakiet niekierowanych instalowano na półciężarówkach. Nie chodziło tylko o wyrzutnie demontowane z uszkodzonych gradów, na ukraińskich pikapach montowano też wyrzutnie, których używa się na samolotach.

    Na froncie często spotykano hybrydy transporterów opancerzonych. Najbardziej spektakularny przykład to działo MT-12 kalibru 100 mm zamontowane na podwoziu transportera MTLB. Połączenie działa i transportera wyprodukowanych w latach 50. XX w. dało skuteczną jednostkę samobieżnej artylerii. Nowy sprzęt żołnierze nazwali Frankensteinem.

    I jeszcze jeden przykład. Gdy latem 2022 r. na front przybyły przysłane przez NATO działa samobieżne (m.in. polskie kraby) i wyrzutnie rakiet HIMARS, Rosjanie zaczęli na nie polować. Kilkanaście haubic i wyrzutni było w stanie sparaliżować rosyjską logistykę, łączność i dowodzenie. Ukraińcy zaczęli więc rozstawiać drewniane makiety zachodniego sprzętu. Rosjanie dali się nabrać, niszczyli drewniane HIMARS-y za pomocą pocisków manewrujących Kalibr kosztujących 6,5 mln dol. za sztukę.

    Jak połączyć Miga z zachodnią rakietą 

    A było tak: od początku wojny Ukraińcy prosili Zachód o dostawy nowoczesnych samolotów wojskowych. Zachód odmawiał, twierdząc, że mogłoby to doprowadzić do eskalacji ze strony Rosji. Ukraińcy nie odpuścili - skoro nie mogli liczyć na dostawy maszyn, poprosili Amerykanów o ich rakiety.

    W przypadku prośby o rakiety do niszczenia radarów trzeba było pokonać bariery technologiczne. Integrowanie harmów z migami dzięki współpracy ukraińskiego lotnictwa z nieujawnionym „podwykonawcą" oraz producentem pocisków, koncernem Raytheon, trwało dwa miesiące. Trzeba było opracować specjalne przejściówki, które montowano pod skrzydła migów-29. Na nich montowano amerykańskie wyrzutnie, pod które podwieszono rakiety.

    Ciągle nie wiadomo, jak całość ze sobą działa, jak piloci migów namierzają cele i odpalają pociski Harm, czy wobec ograniczeń rosyjskiej awioniki wykorzystują one w pełni swoje możliwości. Jednak dzięki harmom Ukraińcy przerzedzili stanowiska rosyjskiej artylerii przeciwlotniczej, a według niektórych źródeł z powodzeniem niszczyli też radary artyleryjskie, których Rosjanie używali do lokalizowania ukraińskich haubic i wyrzutni rakiet. Likwidacja stanowisk obrony przeciwlotniczej otwarła Ukraińcom możliwość do atakowania celów na Krymie. Do eksplozji w rosyjskiej bazie lotniczej Saki, w której zniszczono kilka cennych samolotów szturmowych typu Su-34, doszło wkrótce po ujawnieniu nowej broni na stanie ukraińskiego lotnictwa.

    Ukraińska kreatywność umożliwiła też ataki na bazy rosyjskiego lotnictwa strategicznego położone w głębi Rosji, skąd startują bombowce odpalające pociski manewrujące na ukraińskie miasta. Bazy w Rosji są poza zasięgiem broni znajdującej się w ukraińskich arsenałach. Pociski Toczka-U mają 190 km zasięgu, rakiety odpalane z wyrzutni HIMARS - 90 km. Broni, np. pocisków ATACMS, którą Ukraińcy mogliby uderzyć w cele w Rosji, NATO nie chce przekazać z tego samego powodu, z którego wzbrania się z przekazaniem samolotów.

    Ukraińcy postanowili więc przerobić stare, pochodzące z lat 80. zwiadowcze drony typu TU-141 Jerzyk na latające bomby. Z kadłuba wymontowano kamery, a w ich miejsce zainstalowano głowicę bojową i system nawigacji satelitarnej. Zasięg jerzyków to 1 tys. km, ich prędkość jest bliska prędkości dźwięku.

    Zapewne to nie koniec ataków. Dzięki przerobionym jerzykom Ukraińcy udowodnili Rosjanom, że ich bazy lotnictwa strategicznego nie są bezpieczne.

    Zuchwała zasadzka na "Moskwę" 

    Przykład trzeci to dron bez nazwy. Przypomina kształtem duży kajak, służy do ataków przeciwko okrętom. To ukraińska konstrukcja o nieujawnionych osiągach. Za pomocą tego typu sprzętu Ukraińcy zaatakowali port wojenny w okupowanym przez Rosjan Sewastopolu. 18 listopada co najmniej jedna zdalnie sterowana łódź wpłynęła do Zatoki Sewastopolskiej i zdołała uciec ścigającym ją rosyjskim kutrom i helikopterom. Dron uległ detonacji w pobliżu fregaty "Admirał Makarow", okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej, uszkadzając jednostkę.

    Jednak kreatywność Ukraińców nie ogranicza się jedynie do tworzenia broni, ale też do sposobu jej wykorzystania. Kto wcześniej pomyślałby, że można zastawić pułapkę na krążownik rakietowy, odciągać uwagę operatorów jego systemów przeciwlotniczych za pomocą drona, by z mobilnych wyrzutni stojących przy brzegu morza odpalić w stronę jednostki salwę pocisków przeciwokrętowych? W ten sposób Ukraińcy zatopili krążownik "Moskwa", pozbawiając Rosję kontroli nad zachodnią częścią Morza Czarnego. A potajemne zbudowanie mostu na małą wyspę przy wybrzeżu, na którą następnie wjechało prototypowe działo samobieżne Bogdana i ostrzeliwało stamtąd Rosjan na Wyspie Wężowej? Dzięki temu Rosja musiała opuścić tę pozycję, odblokowując korytarz żeglugowy do Odessy.

    https://wyborcza.pl/7,75399,29308062,ani-javeliny-ani-himarsy-najbardziej-skuteczna-bron-na-ukrainie.html?fbclid=IwAR3ZhPsnRlxlvVprK2RUi_O5JNQ5lca6hk8pp0d4MVqweHRpn6VkmPoq2FU



  • Mamy duże szanse pokonać ruskiego bandytę, Ukraina otrzyma odpowiednie uzbrojenie.
    A tak na marginesie - który to z naszych tutejszych panów twierdził, że w obecnych czasach czołgi nie są przydatne na wojnie?

    Niemcy przekażą Ukrainie Leopardy, a USA Abramsy


    Prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił decyzję o przekazaniu Ukrainie 31 czołgów Abrams. "Dostarczenie ich zajmie pewien czas, który zostanie wykorzystany na to, by Ukraina była przygotowana na włączenie ich w swój system obrony" - powiedział Joe Biden. Rząd Niemiec ogłosił, że przekaże Ukrainie czołgi Leopard 2. Berlin w pierwszym etapie przekaże 14 maszyn pochodzących z wojskowych zapasów Bundeswehry. Środa jest 336. dniem wojny Rosji przeciwko Ukrainie. 

    https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/na-zywo/news-niemcy-przekaza-ukrainie-leopardy-a-usa-abramsy-relacja,nId,6556101#crp_state=1

    Ciekawa jestem, jak sobie Ukraińcy poradzą z Abramsami, one poruszają się na paliwie lotniczym.
  • Niemiecka minister spraw zagranicznych właśnie powiedziała cichą część na głos o wojnie na Ukrainie

    Niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock wprost stwierdziła w świeżych uwagach, że zachodni sojusznicy toczą wojnę z Rosją. Uwagi pojawiły się podczas debaty na Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy ( PACE ) we wtorek podczas dyskusji na temat wysłania czołgów Leopard 2 na Ukrainę.

    Więc Niemcy technicznie wypowiedziały wojnę Rosji, chyba kolejna środa...

    — War Monitor ( @WarMonitors25 stycznia 2023 r

    Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zakharova wykorzystała komentarze, mówiąc, że jest to kolejny dowód na to, że zachodni sojusznicy cały czas planują wojnę z Rosją...

    "„Jeśli dodamy to do rewelacji Merkel, że wzmacniają Ukrainę i nie liczą na porozumienia mińskie, wtedy mówimy o wojnie z Rosją, która została wcześniej zaplanowana. Nie mów później, że cię nie ostrzegaliśmy,"


    https://www.zerohedge.com/geopolitical/german-foreign-minister-just-said-quiet-part-out-loud-ukraine

  • @Pioszo54

    Powiedział Ci ktoś, że jesteś głupszy niż ustawa przewiduje?




    Zapomniałem, że napisałem to na Twitterze i właśnie zobaczyłem, że przyciąga uwagę. Gwoli wyjaśnienia, po prostu kpię z dzisiejszych oświadczeń Niemiec

    ***

    A portal, który linkujesz jest równie miarodajnym źródłem informacji, co "Bibuła".
  • Aż niewiarygodne. Rosjanie sami podali się jak na tacy


    Rosjanie już wiele razy podali Ukraińcom na tacy cele dla artylerii. Biały wywiad Ukrainy działa bardzo sprawnie, a Rosjanie wciąż nie nauczyli się, jak ważne jest zabezpieczenie kontrwywiadowcze. To o tyle dziwne, że Kreml na co dzień kontroluje niemal każdy aspekt życia swoich obywateli.

    Dzięki badaniu materiałów z rosyjskiej telewizji, prasy i mediów społecznościowych Ukraińcy nie tylko wiedzą, gdzie są rosyjskie oddziały, ale także znają ich przybliżoną wielkość, potencjalne straty, a nawet stan zdrowia żołnierzy.

    23 marca wieczorem rosyjska telewizja propagandowa Russia Today opublikowała reportaż przedstawiający wyładunek czołgów i transporterów opancerzonych w zdobytym porcie w Berdiańsku. Dziennikarze chwalili, że już kilka dni po zdobyciu miasta zacumowały tam pierwsze dostawy wyposażenia dla wojsk walczących na Chersońszczyźnie.

    Znakomite ujęcia z lotu ptaka na basen portowy, nabrzeża i rozładowywany sprzęt były oglądane nie tylko przez Rosjan, ale również przez ukraińskich analityków wywiadu. Porównując telewizyjne obrazy z planami portu, przekazali koordynaty sztabowcom, a ci wydali rozkazy odpowiednim jednostkom i już rankiem 24 marca nad Berdiańsk nadleciały ukraińskie pociski.

    Zatopiony został duży okręt desantowy "Saratow", a poważnie uszkodzone zostały "Nowoczerkassk" i "Cezar Kunikow"

    O tym, że białoruskie szpitale są pełne chorych Rosjan, można się dowiedzieć m.in. z komentarzy oburzonych matek, które nie mogą się dostać z dzieckiem do lekarza. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia kolejek pełnych mężczyzn w rosyjskich mundurach. Dzięki temu Ukraińcy dowiedzieli się, że ze względu na tragiczne warunki bytowe szerzy się epidemia anginy, zapalenia płuc, a także infekcji układu pokarmowego.


    Z kolei dzięki niezadowolonym mieszkańcom Krymu i Rostowa nad Donem Ukraińcy dowiedzieli się, że szpitale musiały ograniczyć przyjęcia cywilnych pacjentów, ponieważ ilość napływających rannych przerosła wszelkie szacunki. Stało się to tuż po ukraińskim uderzeniu pod Chersoniem. Informacje, które przekazali sami Rosjanie, potwierdziły, że ich straty są poważne.

    W ten sam sposób potwierdzona została skuteczność uderzeń na instalacje wojskowe w Biełgorodzie. Spanikowani Rosjanie wrzucali do sieci społecznościowych filmy z zakorkowanych ulic. Opowiadali przy tym, że przez ukraińskie ataki nie mogą spać, więc wyjeżdżają z miasta. 

    Rosjanie tłumnie ruszyli na "kanikuły", a jako dumni obywatele swego państwa zaczęli się fotografować na tle sprzętu "niezwyciężonej armii rosyjskiej", by pochwalić się zdjęciami w mediach społecznościowych.


    Dzięki temu 9 sierpnia kilkanaście wybuchów wstrząsnęło rosyjskim lotniskiem Saki pod Nowofedoriwką, gdzie stacjonuje m.in. eskadra z 43. Samodzielnego Morskiego Pułku Lotnictwa Szturmowego, wyposażona w Suchoje Su-24M.

    Dzięki zdjęciom w mediach społecznościowych Ukraińcom udało się również zidentyfikować zbrodniarzy wojennych, którzy dopuścili się masakry w Buczy.

    Rozpoznani zostali także złodzieje sprzętu AGD. Jak? Szczęśliwe panie domu chwaliły się w sieci zdjęciami z nowym wyposażeniem.

    Gorzej skończyli ci, którzy pod koniec listopada przybyli w mundurach do Makiejewki. Poborowi zorganizowali sobie imprezę sylwestrową. Ukraińcy najpierw znaleźli ich zdjęcia opublikowane w sieci Vkontakte, a potem namierzyli dokładną pozycję, dzięki lokalizacji telefonów komórkowych.


    Wraz z podwładnymi bawił się ich dowódca, ppłk Baczurin. On również zginął w noworocznym ataku. Nie był to pierwszy raz, kiedy Ukraińcy zlokalizowali w ten sposób Rosjan.

    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/aż-niewiarygodne-rosjanie-sami-podali-się-jak-na-tacy/ar-AA16C6gj?ocid=msedgntp&cvid=6df3b9fad1ac423ea5d04ac67a4a2797



  • edytowano stycznia 2023
    Fakt, że Polska nabyła tysiąc czołgów i każdy system wojny lądowej, jaki może uzyskać, pokazuje, że Warszawa nie zakłada, że ​​zaangażowanie USA w Europie będzie trwałe.


  • https://www.rp.pl/wojsko/art37859921-fala-odejsc-z-wojska-najwieksza-odkad-rzadzi-pis

    Fala odejść z wojska. Największa, odkąd rządzi PiS

    Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że mundur wojskowy w poprzednim roku zdjęło w sumie kilkanaście tysięcy żołnierzy zawodowych i ochotników WOT. Z armii odeszło w poprzednim roku najwięcej żołnierzy w czasie rządów PiS. Dodatkowo w pierwszym miesiącu tego roku mundur zdjęło już ponad 4 tysiące żołnierzy zawodowych .



  • Zwiad powietrzny Straży Granicznej Ukrainy wykrył rosyjski oddział w obwodzie ługańskim. Informację przekazał ukraińskiej armii. Ta dokończyła dzieła i "posłała wrogą formację na orbitę".

    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/sukces-ukraińców-w-obwodzie-ługańskim-posłali-wroga-na-orbitę/ar-AA16QvCG?ocid=msedgntp&cvid=57c6a13c4da149b4936e8c16cb8318c7
  • Pioszo54 powiedział(a):
    https://www.rp.pl/wojsko/art37859921-fala-odejsc-z-wojska-najwieksza-odkad-rzadzi-pis

    Fala odejść z wojska. Największa, odkąd rządzi PiS

    Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że mundur wojskowy w poprzednim roku zdjęło w sumie kilkanaście tysięcy żołnierzy zawodowych i ochotników WOT. Z armii odeszło w poprzednim roku najwięcej żołnierzy w czasie rządów PiS. Dodatkowo w pierwszym miesiącu tego roku mundur zdjęło już ponad 4 tysiące żołnierzy zawodowych .

    Teraz to są ciury, a nie żołnierze. Zwiewają z wojska, jak szczury z tonącego okrętu, bo się boją, że będą musieli walczyć. Od dawna powtarzam, że polscy mężczyźni to złamasy. Gdyby Rosjanie Polskę zaatakowali, to w dwa tygodnie będą w Warszawie.
    Dlatego cenię i szanuję Ukraińców.
  • Ukraiński generał: Wejście NATO do Ukrainy oznacza nuklearną zagładę


    - NATO mogłoby bardzo szybko zakończyć wojnę w Ukrainie, jednak oznaczałoby to poważne ryzyko nuklearnej zagłady ludzkości - powiedział ukraiński genernał Mykoła Małomuż. Dodał, że zachodni przywódcy są świadomi tego ryzyka, dlatego bezpośrednia konfrontacja między Sojuszem a Rosją w Ukrainie jest bardzo mało prawdopodobna.



    Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-ukrainski-general-wejscie-nato-do-ukrainy-oznacza-nuklearna-,nId,6566099#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.