no to pytanie od paypalowo niedorozwinietej - czy jesli moje saldo jest wciaz takie samo, jak przed wyslaniem znaczy ze cos zrobilam zle i nie wyslalam, czy czasami tyle to moze trwac i operacja jest w toku?
Dziewczyny. Wróciłam po 18 do domu i od 19:00 non stop odpisuję na Wasze maile. Już mi się literki plączą :bigsmile:
I brak mi słów... takie jesteście cudowne, jak niesamowicie dzielicie się z serca (czasmi "wdowim groszem"). Jestem naprawdę wzruszona. Zaraz Was wszystkie zaniosę razem z Magnificat przed Oblicze Pana Boga. I te, które wspomagają modlitwą też.
A teraz usiąść stabilnie na krzesłach, bo jak będziecie niestabilnie, to spadniecie
Dla Agaśki jest już 1480 zł :cheer: :cheer: :cheer:
Plus przybory szkolne, które kupiła Anka, które załatwiła Haku i które przyśle Dorota.
To teraz technicznie: te osoby, od których wpłynęły już do mnie pieniążki otrzymały maila. Jeśli ktoś wpłacił, a nie otrzymał maila, to pewnie bank jeszcze nie zaksięgował.
Starałam się odpisać na wszystkie maile. Tradycyjnie: jeśli nie odpisałam, to proszę o przypomnienie.
Tak, jak pisałam już do Emilii, myślę, że najlepsza jest pomoc jednak pieniężna. Co do materiałów szkolnych dla starszych dzieci - może być problem z utrafieniem z tymi włąsciwymi. W kl 1- 3, gdzie jest jedna pani, to zazwyczaj dzieci już na koniec poprzedniego roku dostają wypis rzeczy, które będą potrzebne, u starszych każdy nauczyciel ma inne pomysły.
mam nadzieję, że uda się ustalić, jakie będą te najważniejsze potrzebny, przez najbliższy rok. Na pewno uda się zebrać odpowiednią kwotę.
Anka tylko przybory szkolne i tak będą, bo przecież Dorotak obiecała (po ślubie dostanie zamiast kwiatków) a z doświadczenia wiem ze są to przedmioty, które szybko ubywają - albo mam syna co ciągle wszystko gubi. Trochę będzie potrzebnych na start. A pieniądze, przydadzą się na pewno, bo Agasce nie brak wydatków i zmartwień, a tak będzie o jedno mniej a jaka radość - ze spotkania życzliwych ludzi!!!!!
To właśnie Agasce powiedziałam -o jedno zmartwienie mniej...
Pozdrawia Was,popłakała sie ze wzruszenia...powiedziała-,,Tylko co ja mam zrobić?jak się odwdzięczyć?''
Wystarczy ,że jesteś...
Dorotak, masz racje. Jakieś rzeczy na start już są. Pamiętajmy jednak, ze dzieci szkolne Agaski to dziewczyny nastolatki. Oczywiście jak nie dla nich, to coś tam przyda się dla maluchów. Chodziło mi tylko o to, żeby nie przesadzić z tymi przyborami i jak ktoś chce pomoc, to niech wyśle, to co miałby wydać na kolejne kredki, Emilce na konto...
Briget, bardzo dobrze powiedziałaś.
Emilko fantastycznie, że wziełaś to na siebie, często są chęci w narodzie, ale brak orgazizatora, powoduje ze na chęciach się kończy:)))
to chyba raczej my sie jeno marnie odwdzieczamy za to wszystko co tu pisala, za jej postawe, ktora tak wiele mogla nas nauczyc...
Agasko, nie mysl o odplacaniu sie komukolwiek, bo tu nie chodzi o "ja Ci dam, potem Ty mi oddasz". Kazdy z nas na jakims odcinku zycia otrzymal nieoczekiwana pomoc. Trzeba ja przyjmowac i sie cieszyc, i nie martwic jakims "odwdzieczaniem".
Bridget przekaz jej to telefonicznie
:bigsmile:
I ze tesknimy za nia i nadal sie modlimy!!!
PS. Na kiedy planowana jest cesarka? Ktpry to bedzie tydzien? Powinnismy wiedziec co by moc zaszturmowac modlitewnie
Komentarz
Agnieszko, dostalam, dziekuje, i wyslalam Ci na PP co moglam :bigsmile:
potwierdz czy doszlo :bigsmile:
Dzwoniła Agnieszka -jest po rozmowie z Emilka
Ciągle powtarza -że szok nie mija ,ze to wszystko się dzieje..około piątku sie spotkaja...
A mnie zaprosiła do siebie:cheer::cheer:
Modli się za Was:in::in:
B??G ZAPŁAC:db:
Agnieszko daj znac czy w koncu sie udalo :bigsmile:
I brak mi słów... takie jesteście cudowne, jak niesamowicie dzielicie się z serca (czasmi "wdowim groszem"). Jestem naprawdę wzruszona. Zaraz Was wszystkie zaniosę razem z Magnificat przed Oblicze Pana Boga. I te, które wspomagają modlitwą też.
A teraz usiąść stabilnie na krzesłach, bo jak będziecie niestabilnie, to spadniecie
Dla Agaśki jest już 1480 zł :cheer: :cheer: :cheer:
Plus przybory szkolne, które kupiła Anka, które załatwiła Haku i które przyśle Dorota.
To teraz technicznie: te osoby, od których wpłynęły już do mnie pieniążki otrzymały maila. Jeśli ktoś wpłacił, a nie otrzymał maila, to pewnie bank jeszcze nie zaksięgował.
Starałam się odpisać na wszystkie maile. Tradycyjnie: jeśli nie odpisałam, to proszę o przypomnienie.
- czekam aż mi PayPal przeleje na konto to, co wpłynęło od dziewczyn z zagranicy i zaraz dokładam na kupkę
mam nadzieję, że uda się ustalić, jakie będą te najważniejsze potrzebny, przez najbliższy rok. Na pewno uda się zebrać odpowiednią kwotę.
Proszę mi tu nie umniejszać tego, co jest najważniejsze!!!!
chyba najlepsze są
Pozdrawia Was,popłakała sie ze wzruszenia...powiedziała-,,Tylko co ja mam zrobić?jak się odwdzięczyć?''
Wystarczy ,że jesteś...
Briget, bardzo dobrze powiedziałaś.
Emilko fantastycznie, że wziełaś to na siebie, często są chęci w narodzie, ale brak orgazizatora, powoduje ze na chęciach się kończy:)))
Agasko, nie mysl o odplacaniu sie komukolwiek, bo tu nie chodzi o "ja Ci dam, potem Ty mi oddasz". Kazdy z nas na jakims odcinku zycia otrzymal nieoczekiwana pomoc. Trzeba ja przyjmowac i sie cieszyc, i nie martwic jakims "odwdzieczaniem".
Bridget przekaz jej to telefonicznie
:bigsmile:
I ze tesknimy za nia i nadal sie modlimy!!!
PS. Na kiedy planowana jest cesarka? Ktpry to bedzie tydzien? Powinnismy wiedziec co by moc zaszturmowac modlitewnie
Też mi się wydaje , że lepiej dać Agasce pieniądze , niż kupować rzeczy typu przybory szkolne.
Emilio, próbuję odpisać, ale mały ssak ciągle mi przerywa...