Manna - kup 2 l lodów śmietankowych, zmiksuj z malinami lub innymi owocami (jak lody lekko "puszczą) i pokruszonymi biszkoptami. Taką masę włóż w formę - jaką chcesz: tortową, keksówkę, czy jakąś "ekstra" - były tu takie silikonowe o cudnych kształtach. Wrzucasz to do zamrażarki a potem deser pycha . Na wierzchu (jak robiłam w keksówce) wyłożyc biszkoptami, to potem będzie spód, co nie puści od razu. Jak dla mnie - najlepsze "odtajane" - czyli albo tylko na chwilę do zamrażarki, albo jeść po tym, jak tort trochę zmięknie. My się tym zajadamy od 2 tygodni. Myślę, że można też wersję bakaliową - z posiekanymi orzechami, rodzynkami i biszkoptami jw.
alarm odwolany narysowalam to cho** ne logo farbkami bezposrednio na ciescie. Teraz tylko sie modlcie, zeby ta farba sie nie rozplynela po calym ciescie
uf... farba sie trzyma mam nadzieje, ze specjalisci rozpoznaja logo (to ciasto do pracy meza), a nie pomysla, ze baba jakies dziwne filizanki czy kubki maluje )
Piękny, ja też bym nie jadła. Nie mogę się napatrzeć. Jaki radosny. Przyznam się, że 31.12 wykorzystam pomysł z premedytacją , a 2 to musi być boisko piłkarskie chyba.
Ale zachwilę robimy 1 masę cukrową. Obiecany tort z okazji rozpoczęcia szkoły i przedszkola. Biszkopt już czeka. Masę masę robimy wszyscy.
Ja chyba nigdy nie zrobię masy cukrowej. Te łasuchy jak zaczeły próbować masę to spałaszowały biszkopt przełożony masą + maliny. Byli bardzo głodni podobno. Nie ma nawet co fotografować:(
Komentarz
k.
Wrzucasz to do zamrażarki a potem deser pycha . Na wierzchu (jak robiłam w keksówce) wyłożyc biszkoptami, to potem będzie spód, co nie puści od razu.
Jak dla mnie - najlepsze "odtajane" - czyli albo tylko na chwilę do zamrażarki, albo jeść po tym, jak tort trochę zmięknie.
My się tym zajadamy od 2 tygodni.
Myślę, że można też wersję bakaliową - z posiekanymi orzechami, rodzynkami i biszkoptami jw.
Piękny, ja też bym nie jadła. Nie mogę się napatrzeć. Jaki radosny. Przyznam się, że 31.12 wykorzystam pomysł z premedytacją , a 2 to musi być boisko piłkarskie chyba.
Ale zachwilę robimy 1 masę cukrową. Obiecany tort z okazji rozpoczęcia szkoły i przedszkola. Biszkopt już czeka. Masę masę robimy wszyscy.
Aga a do tego motylka jaką masę zrobiłaś?
Ja też, tylko on dokupuje na zapas i chce torty tylko z tą masą. Woli tą masę od innych.
Biorę się do masy cukrowej.
Ja chyba nigdy nie zrobię masy cukrowej. Te łasuchy jak zaczeły próbować masę to spałaszowały biszkopt przełożony masą + maliny. Byli bardzo głodni podobno. Nie ma nawet co fotografować:(
Tort - pierwsza klasa !
Super tort! Agnieszko masz talent.
Dziś też robię urodzinowy. Następne podejście do masy cukrowej.