Nasze mantylki kupowaliśmy: a) przez internet na amerykańskiej stronie b) w sklepiku w kościele Saint-Nicolas-du-Chardonnet w Paryżu c) w ciuchlandach (bywają takie koronki ładnie obrobione, które nadają się na nakrycie głowy)
Bardziej w Hiszpanii, na ebayu albo w sklepach z rzeczami dla miłośników flamenco. A nie lepiej zamiast mantylki polska chusta w kwiaty?
A gdzie tam. Polska chusta w kwiaty wygląda wiejsko, jedynie pasuje do stroju ludowego lub do roboty w ogródku.... Mantylka to ozdoba i to kunsztowna czasem.
Mnie się podobają kapelusze. Nie żadne koła młyńskie, stosowne do pory roku nieduże toczki albo rondka. Mantylki mi jakoś nie wchodzą, czuję się jak z koniakowską serwetką na głowie.
w kościołach nadal są chusty w kwiaty, zawsze były
Może są ale bym tak nie poszła, lepiej w kapeluszu albo kapturze od kurtki, czy futrzanej czapie. mantylka też nie każdej kobiecie pasuje. Ja bym wyglądała dla niektórych wyzywająco w czarnej koronce.
Ja nie piszę złośliwie z tymi chustami, tylko się zastanawiam poważnie, czy w Polsce kiedykolwiek (przed piusowcami kobiety nosiły mantylki? Czy właśnie raczej chusty albo kapelusze?
Ja nie piszę złośliwie z tymi chustami, tylko się zastanawiam poważnie, czy w Polsce kiedykolwiek (przed piusowcami kobiety nosiły mantylki? Czy właśnie raczej chusty albo kapelusze?
nie nosiły. Ale jeszcze pamiętamy o rańtuchu. Koniecznie rańtuch do chusty.
a Małgorzata na pewno ze względu na męża z tą mantylką pisze. W końcu mąż z tamtego kręgu kulturowego.
Kurka wodna, toż to wszystko jest ordynarna sztuczna koronka! Mantylka jest ładna, kiedy jest z koronki albo ewentualnie tiulu koronkowego. Wygląda szlachetniej.
Ja nie piszę złośliwie z tymi chustami, tylko się zastanawiam poważnie, czy w Polsce kiedykolwiek (przed piusowcami kobiety nosiły mantylki? Czy właśnie raczej chusty albo kapelusze?
Oczywiście. W XVII i XVIII wieku był to popularny gadżet arystokratek.
A nie mówiłam, tak mi się też wydawało. Damy upudrowane, wydekoltowane jak nieboskie stworzenia, wyfiokowane ale koniecznie ze skromną (?) koronkową woalką na włosach...
Biała mantylka to chyba tylko dla niezamężnej i młodej dziewczyny....Starej babie to nie pasuje. Ale tak w ogóle do mantylek nic nie mam, wyglądaja czadersko, jednak czy skromnie i hamujące spojrzenia mężczyzn tego nie wiem....Efekt może być odwrotny.
Zbankrutowani arystokraci, na przykład rodzina Izabeli Łęckiej, bohaterki "Lalki" Bolesława Prusa, zdają sobie sprawę, że dzięki strojeniu jej w modne mantylki, są w stanie podtrzymać przekonanie o swoim wysokim statusie społecznym.
Tu macie typową hiszpańską mantylę. Noszą je jeszcze tylko kobiety z południa. Czarne nosi się w Wielkim Tygodniu a białą w Wielkanoc. Zazwyczaj właśnie z tzw. grzebieniem, czyli tą koroną na głowie. Drogie to to jak cholera i prawdziwą porządną mantylę przekazuje się z matki na córkę.
Komentarz
:P
a) przez internet na amerykańskiej stronie
b) w sklepiku w kościele Saint-Nicolas-du-Chardonnet w Paryżu
c) w ciuchlandach (bywają takie koronki ładnie obrobione, które nadają się na nakrycie głowy)
Najtaniej byłoby upolowac koronkę i uszyć podpatrzeć sobie w necie jak to wygląda.
Albo iść na całość www.ebay.com hasło mantilla
Mantylka to ozdoba i to kunsztowna czasem.
Chyba zacznę szyć te mantylki, skoro popyt jest.
Ale tak w ogóle do mantylek nic nie mam, wyglądaja czadersko, jednak czy skromnie i hamujące spojrzenia mężczyzn tego nie wiem....Efekt może być odwrotny.
Drogie to to jak cholera i prawdziwą porządną mantylę przekazuje się z matki na córkę.