Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Naczynie do kiszenia

13

Komentarz

  • to kiszenie nie jest chyba bardzo problemowe? Mi się bardziej podoba pomysł kiszenia co jakiś czas ale mniejsze ilości bo jeszcze miejsca na wielką bekę nie mamy. Poza tym, muszę nauczyć naszą rodzinę jedzenia kiszonek bo rzadko do tej pory jadaliśmy. W ostatnim czasie częściej, ale niestety kupne :(
    No i chyba na razie jesteśmy tylko my z mężem, bo dzieci to jedynie zupę z kiszonek zjedzą, na surowo w ogóle więc beczki byśmy nie przejedli.

     

  • Ja kiszę kapustę w plastykowej 120 l  beczce z przykrywką .
    Beczka w ostatnie 2 lata przekracza nasze możliwości przerobu ,więc po porządnym zakiszeniu
    przekładam w małe wiaderka ze sklepu rybnego .
    Przechowuje się ładnie i starcza od sezonu do sezonu .
  • o luuuudzie właśnie wsuwam moja pierwszą kiszoną kapustę - pyyycha. Mąż tylko narzeka bo kminku dałam ale też wsuwa. Następnym razem robię bez kminku zatem:-)
  • żurek to robię od dawna, chleb na zakwasie też, ogórki w lecie do bieżącego spożycia także:-)
    kwas chlebowy robił mój tata przez wiele lat, muszę wydębić przepis

    zakwasu z buraków przyznam się nie próbowałam robić, jakoś zniechęca mnie wizja całych rąk i kuchni na czerwono a w sumie tradycyjny barscz bez zakwasu mi smakuje... ale kto wie, kto wie.
    To forum zmienia ludzi:-)
  • @Aneczka08 - zdradzę Ci sposób, na czyste ręce mimo kiszenia buraków. Rękawiczki trzeba założyć :-D Się nauczyłam wycierając się po szpitalach, że nawet bardzo precyzyjne czynności da się robić w rękawiczkach (byle były dobrze dobrane), a co dopiero obieranie i krojenie buraków.
  • Aneczka08 albo ręce posmarowac olejem przed obieraniem buraczków,
    pięknie się potem myją
  • edytowano stycznia 2014
  • A kwas chlebowy ktoś z Was robi? Macie jakieś doświadczenia w temacie?
    Bo tak mnie dziś naszło...
  • my kisimy w beczce plastikowej
  • rękawiczki poziadam i nakładam ale i tak kuchnia popryskana jest.... ale wiecie, jaglankę jem, chleby piekę, kapustę ukisiłam, żurek kiszę, przymierzam się do majonezu to i buraki zakiszę, a co!

    Co do kwasu chlebowego musze spytać taty bo robił przez wiele lat z przepisu prababci.
    Pamiętam, że konieczne były "przykwiatki chmielu" do tego:-)
  • Podzielcie się przepisem na ten żurek domowy... Normalnie głupio teraz iść po żurek do sklepu, jak zakwas na chleb mam, nie? :)
  • @Inka - no, wystarczy zakwas taki rozrzedzony rozmnożyć i już masz bazę do żurku. Wciskasz w to tylko czosnek (dużo czosnku) i wylewasz na gorący wywar warzywny lub warzywno-mięsny (wedle uznania). Można podać jako danie postne do tłuczonych ziemniaków, można z jajem albo z kiełbachą. Można też na bogatato - najpierw ugotować jarzynową (marchew, pietruszka, seler, por, cebula, ziemniaki) z kiełbachą tudzież i skwarkami z boczkiem, a potem zalać żurem i dodać jajo na talerzu.
  • jak chcę robić żurek w sobotę to w poniedziałek wieczór lub we wtorek robię zakwas.

    7-8 łyżek mąki żytniej
    czosnek
    woda przegotowana ostudzona

    makę rozrabiam na gładko w niewielkiej ilości wody, dopełniam resztą do końca naczynia- ja robię w takim dużym słoju pewnie 2l , wrzucam pokrojone 5-8 w plasterki ząbków czosnku, przykrywam pokrywką, nie zakręcam i stawiam w ciepłym miejscu ( u mnie niedaleko kuchenki). Tak z 1-2 razy dziennie mieszam i już
  • @Aneczka08 - jak się ma żytni zakwas na chleb, to można zacząć od tego, jako bazy i skrócić proces do 1-2 dni.
  • no w sumie można, ale ja jakoś zawsze robiłam od zera, tym bardziej, ża zkwasu to jak odkładam dosłownie 2 łyżeczki od herbaty a potem rozmnażam
  • ja od dwudziestu niemal lat kiszę tak jak na smakoterapii

    http://smakoterapia.blogspot.com/2012/02/kimchi-czyli-kiszenie-po-koreansku.html

    Narobiłam całe wiaderko tych warzyw. Na razie posmak słodko pikantny (nie żałowałam chili).
    Jak je przechować?
    Czy mogę włożyć do słoików i zapasteryzować? Teraz czy po ukiszeniu?
    Czy po prostu- przełożyc do słoików i schować do lodówki?
  • @Małgorzata32, też dziś robiłam, tyle, ze z mniejszej porcji i bez chilli. Tam w komentach jest trochę rad odnośnie przechowywania, ale o pasteryzacji nic nie było
  • @Małgorzata32
    mąż siedzi obok i śmieje się żebyś przysłała trochę to spróbuje jak Ci się udało

    a kimchi pozostawiłabym w tym wiaderku na 2-3 dni w temperaturze pokojowej
    powinna zacząć kisnąć
    potem można przełożyć do mniejszych pojemników i do lodówki

    smak kimchi, ostrość i zakwaszenie to w sumie bardzo indywidualna sprawa
    jest tam dość dużo składników, zależy ile i jakiej soli doda się do kapusty
    możesz też za pierwszym razem nie być szzcególnie zachwycona tym smakiem
    podziwiam Cię, że spróbowałaś to zrobić

  • @Tusia- bez chilli to nie kimchi :D
  • edytowano stycznia 2014
    o prrzepraszam, pomyliłam się
    jest w sumie coś takiego jak biała kimchi
  • @In Spe, no właśnie się zastanawiałam czy to jeszcze kimchi.

    podobnie jak zastanawia mnie czy do kimchi jest absolutnie konieczne plastikowe wiaderko (jakoś króluje ono w przepisach).

    moje  robi się w szkle i melduję, że jest brązowo-białe  raczej

    z chilli zrezygnowałam w nadziei, że i dzieci może skubną.pachnie jak dla mnie  i tak super.

    a z jakich robisz warzyw? zdradzisz rodzinne tajemnice?

     

    :)
  • He..he...
    Plastikowe wiaderko (a raczej wiadro) dlatego, że w innym naczyniu się nie zmieściło.

    :D

    Podeszłam ambitnie do tematu.
    Nawet mąkę ryżową w młynku do kawy wyprodukowałam.
    Tyle, że z sosu rybnego zrezygnowałam.


    A moi i tak nie zachwyceni.
    Więc pewnie będę te warzywa jeść same przez miesiąc. Tylko jak Dąbrowską skończę.
  • kimchi jest pyszne! (z chilli pewnie  jeszcze lepsze:-)).

    @In Spe, przygotowujesz na ciepło? Czy jadacie jako surówkę?

  • obiecuję wieczorem wywalić wszystkich sprzed kompa i napisać trochę na temat kimchi
  • Super! Dzięki za inspirację :)
  • Ja to kimchi wrzuciłam dziś na patelnię i podałam do kotletów jaglankowo szpinakowych.
    Dzieci marudziły, bo piekielnie ostre.
  • Mam pytanie w kwestii naczynia do kiszenia: jak duze musi byc na 10 kg kapusty? Czy 10cio litrowe wystarczy, czy za male?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.