Weronika od tygodnia z tatą w Krakowie. Mamy ze sobą jedynie kontakt telefoniczny...Są baaardzo zadowoleni z rehabilitacji, choć dla Weroniki jest ona męcząca- 5 godz ćwiczeń i zajęć dziennie. Daje radę, choć wieczorem pada jak kot...Chwalą sobie zarówno kompetencję personelu, wyposażenie, jak i warunki...
Weronika ogólnie wzmacnie mięśnie, usprawnia ciało, doskonali mowę...Podejmuje próby chodzenia z balkonikiem i z pomocą rehabilitanta. Ostatnio pochwaliła mi się, że weszła z pomocą na trzecie piętro. . Ogromnym sukcesem jest również to, że udaję się jej już przez kilka sekund utrzymywać zupełnie samodzielnie pozycję stojącą...
Dla mnie najważniejsze jest to, że jej się tam podoba, że ma dobry kontakt z rehabilitantami i terapeutami, że chętnie ćwiczy...Bo od jej nastawienia dużo zleży.
Ania ma rację, że nam, patrzącym z boku, łatwiej widzieć ten cud. Bo te Twoje słowa, choć, być może dla Ciebie dziś na pozór normalne, jeszcze kilka miesięcy temu były nie do pomyślenia. Chwała Panu!
Chciałam powiedzieć, że przy problemach neurologicznych może boleć każdy krok...tak teraz mam, że każde dotknięcie stopą ziemi daje impuls bólowy do głowy - bardzo męczące
:-L
Więc Weronika też ma prawo być zmęczona
Małgoś, mózg ludzki ma naprawdę ogromne możliwości adaptacyjne, a Weronika dzielna aż strach
Komentarz
Jak terapia? Jak sie macie?
Pamietamy +
http://mapamodlitwy.pl/
Weronika po schodach...bardzo dzielna spłakałam się
Bardzo, bardzo dzielna
Bardzo dzielni Wy Małgosiu jesteście
Naprawdę chwała Panu :-))))!!!
+++
Chciałam powiedzieć, że przy problemach neurologicznych może boleć każdy krok...tak teraz mam, że każde dotknięcie stopą ziemi daje impuls bólowy do głowy - bardzo męczące
:-L
Więc Weronika też ma prawo być zmęczona
Małgoś, mózg ludzki ma naprawdę ogromne możliwości adaptacyjne, a Weronika dzielna aż strach
+++