Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

UWAGA!!! Małgorzata32 - modlitwa bardzo potrzebna

13132343637188

Komentarz

  • Małgorzato, niech miłosierny Bóg udzieli Ci pokoju serca. Ufaj.
    Ufajmy...
    Pan jest większy niż nasze plany.
    Będę się modlic do św. Charbela o wstawiennictwo za Weroniczką.
  • Nie mogac spać zmówiłem dziesiątkę różańca w cji. Zabieram się teraz za modlitintenwy poranne.
  • Dziewczynki pomagają mi w nocy czuwać na modlitwie. +++
  • Małgosiu, możemy łączyć się w bólu, możemy łączyć się w modlitwie ale nie poczujemy Waszych serc...

    Jedyne co jeszcze możemy, to żebrać Miłosierdzia dla całej Waszej rodzinki, prosząc nie tylko o cud ale i o siłę... wiarę...- dla Was, którzy musicie ten cały ciężar ogarnąć... ogarnąć z Bogiem i w Bogu... odnaleźć dobro...

    Niech każda chwila będzie Wam błogosławieństwem...

    Każdy uśmiech nadzieją...

    Każde dobre słowo pokrzepieniem...



    pamiętamy+++
  • Małgosiu - przypominam, że chętnie wyślę Wam wodę z Lourdes - tylko adres potrzebuję.
  • Wszystko ciezkie co sie u mnie dzieje- za Was Małgosiu wszystkich
    +++
  • Małgosiu św. Charbel jest też moim odkryciem dzieki Tobie, 24 grudnia narodzenie dla nieba. Więc oprócz nowenny do Ojca Pio, przyłączę się też do tej nowenny.
    o 4.45 z taką przyjemnoscią dołączam do koronki, jak miło pomyśleć, że jeszcze ktoś ze mną się modli, pozdrawiam wszystkich czerpię od was tyle siły.
    A widząc całą moja rodzinkę przy koronce,:cry: z radosci.
    +++
  • Małgosiu tak napisałaś,że łzy mi same płynęły. Cały czas modlitewnie pamiętam.
  • Małgosiu dla mnie jesteś Wielka! Niech Bóg Cię błogosławi i rozwieje wszelkie wątpliwości.
    Nieustannie pamiętamy!
    +++
  • Malgosiu cały czas o was pamiętam. Piękne i wzruszające, to co napisałaś. +++
  • Prosze mnie w Koronke wpisac.
  • ja pamiętam ++
    w przerwach w gorączce modlę się przytomnie, a pozostały czas ofiaruję w intencji
  • Mam dość! Dziś naprawdę mam już dość! Potrzebuję pomocy, bo psychika mi siada...
    Dlaczego życie tak boli???

    Weronika, Ola...
    To wciąz mało?

    Dlaczego wszystko się wali? Wczoraj Julka była srająca i wymiotująca. A dziś od rana walczymy z biegumką u Michałka, który o mały włos się nie odwodnił. Wszystko przez niego przelatuje w ciągu kilku minut...Właśnie przed chwilą wyszedł z domu pediatra. A mały w końcu zasnął.
    Rozchorowała się też nasza przyjaciółka, która codzienne zaglądała do Oli. A przed południem ona zrozpaczona dzwoni, że nie ma jak zjeść śniadania, bo ma unieruchomione obydwie ręce i kiedy przyjedziemy?...No i co mam jej powiedzieć? Czy mogę być w kilku miejscach jednocześnie???
    A mąż już po raz trzeci biega dziś do apteki...

    W internecie przeczytałam w międzyczasie, żę przy takich urazach, jakie są u Weroniki śmiertelnośc wynosi 90%...łzy same płyną z oczu...I jak w takim momencie wierzyć w cud???

    Żyć mi się nie chce...
  • Małgosiu +++
  • Małgosiu - taki ogrom modlitwy idzie za Wami. Oj nie podoba się to czarnemu, nie podoba.

    W poniedziałek o 8:00 w Waszej intencji nasz ksiądz odprawi Mszę Św. Modlić się będzie całą nasza Szkoła Katolicka.
  • Gosiu, nie mogę z Wami być, ale przytulam i wspieram modlitwą!

    Jesteś bardzo dzielna i jestem pewna, że wszystko się zaraz ułoży!
    Jesteśmy z Tobą!


    I zostaw internet - tam są często mądre rzeczy, ale i głupoty! Nauka nie przeskoczy wiary, a statystyki do kosza trzeba wyrzucić!
  • Aha - i jeszcze jedno - czy (w szpitalu) masz dostęp do psychologa?
  • Nie poddawaj się Małgosiu, jesteś córką Boga, nie poddawaj się
    +++
  • A wodę z Lourdes mamy.
  • Małgosiu przecież nic tak nie wkurza diabła jak modlitwa...jej jest mnóstwo wokół Was...on jest bezsilny...stąd te Twoje wątpliwości...

    Nie daj się...bądź mocna wiarą...
    Apostołowie też zwątpili a po trzech dniach Jezus Zmartwychwstał...

    i nie patrz na 90%...spójrz na te 10%...Wiara i modlitwa czynią cuda...
  • Dziś zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka, którą też prosiłam o modlitwę za Was oraz o przesłanie informacji o potrzebie modlitwy dalej.

    Zadzwoniła, żeby mi przekazać, że kilka dni temu oddzwoniła do niej jej znajoma dziękując za przesłanie tej informacji.

    Ta kobieta powiedziała , że w zasadzie nigdy się nie modli (bardzo letnia) ale ten sms zmobilizował ją do modlitwy za Was.

    Wczoraj zadzwoniła ponownie z informacją, że od kiedy się za Was modli w jej życiu zaczynają dziać się cuda.

    Małgosiu - dzięki Wam ktoś odzyskuje wiarę. Myśl o tym i odpędzaj te czarne myśli, które podsyła Ci szatan.

    nieustająco +++
  • Małgosiu ++++
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.