[cite] Lavaredo74:[/cite]Zapisałam sie tutaj tylko żeby powiedzieć że włoski katolicki forum "Tradizione" też modli się w intencji Weroniki, Małgosi i całej ich rodziny.
Małgosiu, mieszkamy daleko, ale odzuwam więz duchową, i poruszona jestem Twymi komentarzami na temat cierpienia i poddania sie Woli Bożej. Jesteś wspaniała!
A więc ja milczę i modle się nadal!
Marina.
Kochani, nie mam czasu pisać...A więc b. krótko... Ola zdecydowanie lepiej. Od wczoraj pozwolono jej chodzić. Ale jest dość słaba. Musi robić to stopniowo i nabierać sił. Dziś wybiera się na Mszę Św do szpitalnej kaplicy. Weronika bez zmian. Nadal nie ma z nią takiego kontaktu, jakiego się wszyscy spodziewają. Ale otwiera oczy i ma wyraźne pory czuwania i snu. Na pewno też słyszy. Jest bardzo napięta mięśniowo, dlatego trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... Prof T jest dobrej myśli. Jak dla mnie te jego prognozy są może zbyt optymistyczne- twierdzi, że przy odpowiedniej stymulacji Weronika ma 99% szansy na powrót do normalności. Ale trzeba non stop ją stymulować i ćwiczyć- najlepiej w kolka osób jednocześnie i przez kilka godzim dziennie... Niestety sam prof, chociaż ma na swym koncie ogromne sukcesy w wybudzaniu ze śpiączki, jest osobą dość kontrowersyjną w środowisku medycznym... Jutro mamy rozmowy w CZD w sprawie przeniesienia Weroniki...
Komentarz
Wcześniej pisałam, że odmówię. Ale nie zaszkodzi masz rację. Teraz Małgorzata32 ma Chwalebne x2.
Niesamowite!
Basja i Bridget wszystko mają pod kontrolą:wink:
Ola zdecydowanie lepiej. Od wczoraj pozwolono jej chodzić. Ale jest dość słaba. Musi robić to stopniowo i nabierać sił. Dziś wybiera się na Mszę Św do szpitalnej kaplicy.
Weronika bez zmian. Nadal nie ma z nią takiego kontaktu, jakiego się wszyscy spodziewają. Ale otwiera oczy i ma wyraźne pory czuwania i snu. Na pewno też słyszy.
Jest bardzo napięta mięśniowo, dlatego trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...
Prof T jest dobrej myśli. Jak dla mnie te jego prognozy są może zbyt optymistyczne- twierdzi, że przy odpowiedniej stymulacji Weronika ma 99% szansy na powrót do normalności.
Ale trzeba non stop ją stymulować i ćwiczyć- najlepiej w kolka osób jednocześnie i przez kilka godzim dziennie... Niestety sam prof, chociaż ma na swym koncie ogromne sukcesy w wybudzaniu ze śpiączki, jest osobą dość kontrowersyjną w środowisku medycznym...
Jutro mamy rozmowy w CZD w sprawie przeniesienia Weroniki...
+++ pamiętamy
Sama nie dasz rady - a lekarze mają swoje obowiązki ....
Może by wprowadzić kilka osób - ja jestem chętny --- aby utrzymać odpowiednie natężenie i częstotliwość ćwiczeń ???
My mamy do CZD jedynie 4 km
+++
Małgosiu,
ja przedpołudniami też jestem dyspozycyjna i jeśli potrzeba stałej symulacji/ćwiczeń, które mogą wykonywać laicy, chętnie się włączę.