Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klub Rozmodlonych Żon - Módlmy się za naszych mężów - Jest nas 231!

1373840424348

Komentarz

  • @AnkaAso - dopisałam
  • Ja modlę się i dziękuję wszystkim, którzy się modlą. Efekty: WOW!!!! 
    Teraz trzeba się modlić za mnie, żebym umiala to przyjąć, bo po tylu latach walki ciągle stoję w pozycji żołnierza z okiem na muszce.
    ;)
  • A ja zaniedbałam :\">

    Czas powrócić

    :-B

    za Waszych mężów, za mojego - jest kochany, ale modlitwa wspierająca zawsze ważna

  • +++

    Mnie miłość i dobro Mojego M. rozleniwiły...  jestem nieustannie, ale nieregularnie!

    Wracam w tym czasie Świętego Triduum! Szczególnie o PRACUSIÓW w czasie kryzysu!

  • Haku 209 poproszę. Super inicjatywa! Wchodzę w to.
  • Bardzo dziękuję za modlitwę - ostatnio widzę duże zmiany in plus idące w stronę wzajemnego zrozumienia i nawet trudna rozmowa o tym co nas boli była krokiem naprzód, a nie "listą wzajemnych pretensji" - naprawdę widzę moc modlitwy!
  • A ja przyznaje ostatnio zaniedbałam no dobra dość długo.Próbowałam kilka razy wrócić do systematycznej modlitwy ale bez skutku 
    :((

  • Ostatnio wróciłam. Zmotywowały mnie osłabienia u męża. Wiadomo, jak trwoga, to do Boga.
  • Proszę o modlitwę za zdrowie mojego męża, gorączkuje wysoko od środy....
  • Zaniedbałam modlitwę i od razu widać efekty. Od dziś, żadne akty strzeliste, żadne westchnienia, solidna litania do św. Józefa. Codziennie!
  • edytowano maj 2013
    O, dziś wróciłam...też zaniedbuję i wracam, ale wiem, że sprawa jest ważna, modlitwa za naszych panów, za dzielnych ojców, jest ważna...
  • @Haku, no wypisz mnie, nie ma co - trudno modlić się za...nikogo, w każdym razie mi to nie idzie
  • Pompejanko kochana, może jednak nie rezygnuj, co? Znajomy ksiądz zawsze mi tak trochę patetycznie powtarzał: "A czy ty wiesz, jakie łaski mu wymadlasz na... godzinę śmierci?". Modlitwa się nie zmarnuje... to nie ogórki kiszone... no....
  • Chciałabym poprosić o członkostwo w tym elitarnym klubie. Jeśli można, bo wciąż panną jestem. Ale o dobrego męża modliłam się zawsze... To i za Waszych mogę, a co :D
     


  • edytowano kwiecień 2013
    Mało tu piszę, ale pamiętam codziennie o wszystkich mężach i o swoim.:). 
    U nas efekty nie są spektakularne, ale proszę byście o nas nie zapominały. :)
    Jeśli coś pomoże, to wiem, że tylko modlitwa.
  • Pamiętam+++
  • Łoj! Wracam... Zaraziczek pierwszy kroczek... I tak do następnego...
  • Chciałabym dołączyć do klubu, na razie z jedną dziesiątką. Mam nadzieję, że zmobilizuje mnie to do wytrwałości i systematyczności. 
  • @Haku,
    w przerwie między skurczami (chyba dość długa się zrobiła...
    :D - możesz walnąć w szczenę)
    i mnie dopisz!
    Omijałam ten wątek długo i skutecznie,
    ale nadszedł czas!

  • @Haku, no wypisz mnie, nie ma co - trudno modlić się za...nikogo, w każdym razie mi to nie idzie
    Nie ma opcji. Przynajmniej my się modlimy za Twojego męża.
    Kiedyś podziękujesz
    :)>-
  • Dodałam ;)
  • Pamiętam +

    To sensowny wątek

  • Dziękuję, Haku.

    Jak Narzeczony się dowie, jakie wsparcie modlitewne, to chyba mi zejdzie. 
    Może lepiej nie mówić i po cichu czekać na efekty ;) 
  • Ja nie mówię,tylko obserwuję rozwój wypadków ;)
  • Nadal proszę o modlitwę, wydawało się że choroba męża zażegnana ale są komplikacje. Jeszcze dokładnie nie wiemy co, jesteśmy w trakcie badań.
  • A ja znowu proszę o modlitwę -o pracę dla męża.
  • To i ja podrzucę swojego pod omodlenie. Jego decyzje, wątpliwości, a przede wszystkim zdrowie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.