@Małgorzata32 dzięki nie znałam jej, a Anioły ewidentnie nam pomagają.
DO ANIOŁA STRÓŻA MĘŻA Pozdrawiam Cię, Aniele Stróżu mojego męża, błogosławię Boga obecnego w Tobie i proszę, abyś udzielał mi potrzebnych pouczeń i rad, jak powinnam postępować wobec mojego męża, ponieważ Ty go lepiej znasz ode mnie. Niech jego miłość do mnie wzrasta i nas łączy, abyśmy wspólnie dochowali sobie wierności tak jak przysięgaliśmy to sobie wobec Boga, i osiągnęli szczęście wieczne. Pomóż mu w życiu usuwać wszystko, co może zagrozić trwałości i wierności naszego małżeństwa. Uwielbiam Boga obecnego w Tobie i dziękuje za wszystkie otrzymane za Twoim pośrednictwem łaski Boże. Amen.
Tak, wiem że powinnam się tu znaleźć już dawno, bo póki co to tylko narzekać na tego męza umiem, ale ..boję się że z moim brakiem konsekwecji to nawet 3 dni pod rząd wytrzymam.. Czy którejś z Was udalo sie pokonac wlasne lenistwo i momentami obojętnosc czy zniechęcenie (typu : mój mąż to szczególny przypadek, jemu nic nie pomoże) i faktycznie modlić się za tego swojego ślubnego?
czuję że powinnam ale rownież czuję że nie potrafię..i nie wie czy do końca mi się chce..
Jejciu, Skatarzyna, jam taaaka leniiiwiaaaaaaa mam ustawicznego focha na mojego męza ( z ktorym się swietnie tajniaczę przed nim) i tak mi trudno jakoś..
@Kalinosia. Pierwsze modlitwy stąd odmawiałam nieustannie wadząc się z Panem Bogiem, że to nie to , że na mojego nie podziała, a dlaczego to ja mam znowu wychodzić naprzeciw. Totalny bunt. Myślałam też, że nie jestem sama, bo tyle osób się modli i to mnie trzymał.
Zacznij choć od tego krótkiego zdania z Pnp 5,10 "Miły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity pośród tysięcy". Ileż ja się namęczyłam, żeby tak myśleć i zobaczyć tak mojego męża!
Potem przeszłam do tej: Bądź uwielbiony Panie w moim mężu. Dziękuję Ci Jezu, że dzięki Twojej łasce, tworzę z nim jedno ciało. Zawierzam Ci go całego, jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, jego myśli, zachowania i słowa. Pragnę szczęścia dla niego, radości na jego twarzy, nadziei i miłości w sercu, ale nade wszystko pragnę, aby, żyjąc wiernie Ewangelią, był Twoim umiłowanym na wieki. Amen
Ta była łatwiejsza do przetrawienia. Potem jeszcze jedna, przy której bardzo się buntowałam. Zaraz ci ją dołączę.
"Panie, znasz moje serce. Proszę Cię o miłość do mojego męża, abym umiała być jego podporą. Proszę Cię o cierpliwość, żebym umiała czekać. Proszę o łagodność, abym była światłem domu. Proszę o wierność, wytrwałość i wyrozumiałość, abyśmy razem pokonywali każdą przeszkodę."
Pokonałam mój bunt, moje lenistwo, często walcząc z totalną niechęcią. Pan Bóg mnie jednak trzymał. Wiem, że bez Niego zostałby tylko bunt i lenistwo.
Wytrwasz. Jestem pewna. zapomnij o sobie, pamiętaj o miłości do Boga i niech ona cię podtrzymuje.
Na pierwszych stronach są inne piękne modlitwy. ja wybrałam te, bo jakoś najbardziej serce przy nich drżało. Przejdź do początkowych stron. Polecam jeszcze modlitwę do Anioła stróża męża. Nie muszę rozumieć męża, wystarczy, że On go rozumie i podpowiada, jak z nim rozmawiać szczególnie w trudnych chwilach,
DO ANIOŁA STRÓŻA MĘŻA Pozdrawiam Cię, Aniele Stróżu mojego męża, błogosławię Boga obecnego w Tobie i proszę, abyś udzielał mi potrzebnych pouczeń i rad, jak powinnam postępować wobec mojego męża, ponieważ Ty go lepiej znasz ode mnie. Niech jego miłość do mnie wzrasta i nas łączy, abyśmy wspólnie dochowali sobie wierności tak jak przysięgaliśmy to sobie wobec Boga, i osiągnęli szczęście wieczne. Pomóż mu w życiu usuwać wszystko, co może zagrozić trwałości i wierności naszego małżeństwa. Uwielbiam Boga obecnego w Tobie i dziękuje za wszystkie otrzymane za Twoim pośrednictwem łaski Boże. Amen.
Jako że "niektóre złe duchy wyrzuca się modlitwą i postem"... Ksiądz mnie namówił do postu w intencji Męża. Ciągnę go już miesiąc i efekty są miażdżące...
Komentarz
DO ANIOŁA STRÓŻA MĘŻA
Pozdrawiam
Cię, Aniele Stróżu mojego męża, błogosławię Boga obecnego w Tobie i
proszę, abyś udzielał mi potrzebnych pouczeń i rad, jak powinnam
postępować wobec mojego męża, ponieważ Ty go lepiej znasz ode mnie.
Niech jego miłość do mnie wzrasta i nas łączy, abyśmy wspólnie dochowali
sobie wierności tak jak przysięgaliśmy to sobie wobec Boga, i osiągnęli
szczęście wieczne. Pomóż mu w życiu usuwać wszystko, co może zagrozić
trwałości i wierności naszego małżeństwa. Uwielbiam Boga obecnego w
Tobie i dziękuje za wszystkie otrzymane za Twoim pośrednictwem łaski
Boże.
Amen.
+++
@mamababcia @gabriela @Quintana i ja też poproszę
https://www.facebook.com/KlubRozmodlonychZon?ref=bookmarks
A tak na marginesie, dużo się u nas zmieniło na lepsze, odkąd jestem w Klubie Chociaż działanie złego też widać, ale mu się nie daję.
Czy którejś z Was udalo sie pokonac wlasne lenistwo i momentami obojętnosc czy zniechęcenie (typu : mój mąż to szczególny przypadek, jemu nic nie pomoże) i faktycznie modlić się za tego swojego ślubnego?
czuję że powinnam
ale rownież czuję że nie potrafię..i nie wie czy do końca mi się chce..
mam ustawicznego focha na mojego męza ( z ktorym się swietnie tajniaczę przed nim) i tak mi trudno jakoś..
Może jakies cztery wersy zmęczę na początek
Myślałam też, że nie jestem sama, bo tyle osób się modli i to mnie trzymał.
Zacznij choć od tego krótkiego zdania z Pnp 5,10
"Miły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity pośród tysięcy".
Ileż ja się namęczyłam, żeby tak myśleć i zobaczyć tak mojego męża!
Potem przeszłam do tej:
Bądź uwielbiony Panie w moim mężu.
Dziękuję Ci Jezu, że dzięki Twojej łasce,
tworzę z nim jedno ciało.
Zawierzam Ci go całego,
jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość,
jego myśli, zachowania i słowa.
Pragnę szczęścia dla niego, radości na jego twarzy,
nadziei i miłości w sercu, ale nade wszystko pragnę,
aby, żyjąc wiernie Ewangelią,
był Twoim umiłowanym na wieki. Amen
Ta była łatwiejsza do przetrawienia. Potem jeszcze jedna, przy której bardzo się buntowałam. Zaraz ci ją dołączę.
Pokonałam mój bunt, moje lenistwo, często walcząc z totalną niechęcią. Pan Bóg mnie jednak trzymał. Wiem, że bez Niego zostałby tylko bunt i lenistwo.
Wytrwasz. Jestem pewna. zapomnij o sobie, pamiętaj o miłości do Boga i niech ona cię podtrzymuje.
Dziękuję ci bardzo.
Bardzo potrzebowałam tych słów. Dziekuję.
PS przy tej drugiej się normalnie zbeczałam...hmmm dziwne
DO ANIOŁA STRÓŻA MĘŻA
Pozdrawiam
Cię, Aniele Stróżu mojego męża, błogosławię Boga obecnego w Tobie i
proszę, abyś udzielał mi potrzebnych pouczeń i rad, jak powinnam
postępować wobec mojego męża, ponieważ Ty go lepiej znasz ode mnie.
Niech jego miłość do mnie wzrasta i nas łączy, abyśmy wspólnie dochowali
sobie wierności tak jak przysięgaliśmy to sobie wobec Boga, i osiągnęli
szczęście wieczne. Pomóż mu w życiu usuwać wszystko, co może zagrozić
trwałości i wierności naszego małżeństwa. Uwielbiam Boga obecnego w
Tobie i dziękuje za wszystkie otrzymane za Twoim pośrednictwem łaski
Boże.
Amen.
Ciągnę go już miesiąc i efekty są miażdżące...
Ostatnio trochę zaniedbałam tą modlitwę ehhh....
Ale chcę to zmienić!
Przy tym wszystkim załuje ze nie modlilam sie prawie wcale za meża jak jeszcze funkcjonował normalnie....