Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klub Rozmodlonych Żon - Módlmy się za naszych mężów - Jest nas 231!

14243444648

Komentarz

  • A tak podbiję, moźe komuś się przyda :)
  • Jest prośba o dopisanie @Anka123
  • @Małgorzata32 dzięki nie znałam jej, a Anioły ewidentnie nam pomagają.

    DO ANIOŁA STRÓŻA MĘŻA
    Pozdrawiam
    Cię, Aniele Stróżu mojego męża, błogosławię Boga obecnego w Tobie i
    proszę, abyś udzielał mi potrzebnych pouczeń i rad, jak powinnam
    postępować wobec mojego męża, ponieważ Ty go lepiej znasz ode mnie.
    Niech jego miłość do mnie wzrasta i nas łączy, abyśmy wspólnie dochowali
    sobie wierności tak jak przysięgaliśmy to sobie wobec Boga, i osiągnęli
    szczęście wieczne. Pomóż mu w życiu usuwać wszystko, co może zagrozić
    trwałości i wierności naszego małżeństwa. Uwielbiam Boga obecnego w
    Tobie i dziękuje za wszystkie otrzymane za Twoim pośrednictwem łaski
    Boże.
    Amen.
  • Podbijam jak zwykle gdy sama potrzebuję...
    +++
  • edytowano czerwca 2015
    a ja serdecznie dziekuje tym co w 2012 modlili sie za nas. Sa bardzo duze zmiany, jest lepiej i oby z Boza pomocą wszystko szło do przodu tak dalej.
  • @Haku proszę o dopisanie mnie do klubu :)
  • proszę dopisać mnie do listy
  • ja jestem w Roży za meżów i za malzenstwa w kryzysie...no i ostatnio jestem oczarowana modlitw do Anioła Stróża męża. ( dzieki @mamababcia)
  • @Haku - dopiszesz nas?
    @mamababcia
    Jest prośba o dopisanie @Anka123
    @gabriela
    proszę o dopisanie mnie do klubu
    @Quintana
    proszę dopisać mnie do listy
    i ja też poproszę :)
  • dopisałam :)
  • ATSD chciałabym rozkręcić stronę na fb - byłby ktoś chętny do pomocy?


    https://www.facebook.com/KlubRozmodlonychZon?ref=bookmarks
  • edytowano września 2015
    @Haku, nie mam fb, więc nie pomogę.

    A tak na marginesie, dużo się u nas zmieniło na lepsze, odkąd jestem w Klubie ;) Chociaż działanie złego też widać, ale mu się nie daję.
  • Zastanawiam się czy nie zrobić działu pt. "Świadectwa" i tam wrzucać po kilka zdań od każdej z Was - która by chciała
  • nie mam odwagi napisać "zrób" bo chyba jesteś teraz i tak bardzo zajęta ;) ale tylko napiszę, że staram się pamiętać o modlitwie za naszych mężów :)
  • Tak, wiem że powinnam się tu znaleźć już dawno, bo póki co to tylko narzekać na tego męza umiem, ale ..boję się że z moim brakiem konsekwecji to nawet 3 dni pod rząd wytrzymam..
    Czy którejś z Was udalo sie pokonac wlasne lenistwo i momentami obojętnosc czy zniechęcenie (typu : mój mąż to szczególny przypadek, jemu nic nie pomoże) i faktycznie modlić się za tego swojego ślubnego?

    czuję że powinnam
    ale rownież czuję że nie potrafię..i nie wie czy do końca mi się chce..
  • @Kalinosia, za późno, już tu jesteś! na początek weź jakąś krótka modlitwę i zaczynaj od niej dzień!
  • Jejciu, Skatarzyna, jam taaaka leniiiwiaaaaaaa
    mam ustawicznego focha na mojego męza ( z ktorym się swietnie tajniaczę przed nim) i tak mi trudno jakoś..

    Może jakies cztery wersy zmęczę na początek ;)
  • @kalinosia, jak wiesz ja z wielkiej potrzeby modlę się mojego M,no ale jak będzie lepiej, to też mnie lenistwo weźmie.
  • @Kalinosia. Pierwsze modlitwy stąd odmawiałam nieustannie wadząc się z Panem Bogiem, że to nie to , że na mojego nie podziała, a dlaczego to ja mam znowu wychodzić naprzeciw. Totalny bunt.
    Myślałam też, że nie jestem sama, bo tyle osób się modli i to mnie trzymał.

    Zacznij choć od tego krótkiego zdania z Pnp 5,10
    "Miły mój śnieżnobiały i rumiany, znakomity pośród tysięcy".
    Ileż ja się namęczyłam, żeby tak myśleć i zobaczyć tak mojego męża!

    Potem przeszłam do tej:
    Bądź uwielbiony Panie w moim mężu.
    Dziękuję Ci Jezu, że dzięki Twojej łasce,
    tworzę z nim jedno ciało.
    Zawierzam Ci go całego,
    jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość,
    jego myśli, zachowania i słowa.
    Pragnę szczęścia dla niego, radości na jego twarzy,
    nadziei i miłości w sercu, ale nade wszystko pragnę,
    aby, żyjąc wiernie Ewangelią,
    był Twoim umiłowanym na wieki. Amen

    Ta była łatwiejsza do przetrawienia. Potem jeszcze jedna, przy której bardzo się buntowałam. Zaraz ci ją dołączę.
  • "Panie, znasz moje serce. Proszę Cię o miłość do mojego męża, abym umiała być jego podporą. Proszę Cię o cierpliwość, żebym umiała czekać. Proszę o łagodność, abym była światłem domu. Proszę o wierność, wytrwałość i wyrozumiałość, abyśmy razem pokonywali każdą przeszkodę."

    Pokonałam mój bunt, moje lenistwo, często walcząc z totalną niechęcią. Pan Bóg mnie jednak trzymał. Wiem, że bez Niego zostałby tylko bunt i lenistwo.

    Wytrwasz. Jestem pewna. zapomnij o sobie, pamiętaj o miłości do Boga i niech ona cię podtrzymuje.
  • edytowano września 2015
    @mamababcia

    Dziękuję ci bardzo.
    Bardzo potrzebowałam tych słów. Dziekuję.

    PS przy tej drugiej się normalnie zbeczałam...hmmm dziwne

  • Na pierwszych stronach są inne piękne modlitwy. ja wybrałam te, bo jakoś najbardziej serce przy nich drżało. Przejdź do początkowych stron. Polecam jeszcze modlitwę do Anioła stróża męża. Nie muszę rozumieć męża, wystarczy, że On go rozumie i podpowiada, jak z nim rozmawiać szczególnie w trudnych chwilach,

  • DO ANIOŁA STRÓŻA MĘŻA
    Pozdrawiam
    Cię, Aniele Stróżu mojego męża, błogosławię Boga obecnego w Tobie i
    proszę, abyś udzielał mi potrzebnych pouczeń i rad, jak powinnam
    postępować wobec mojego męża, ponieważ Ty go lepiej znasz ode mnie.
    Niech jego miłość do mnie wzrasta i nas łączy, abyśmy wspólnie dochowali
    sobie wierności tak jak przysięgaliśmy to sobie wobec Boga, i osiągnęli
    szczęście wieczne. Pomóż mu w życiu usuwać wszystko, co może zagrozić
    trwałości i wierności naszego małżeństwa. Uwielbiam Boga obecnego w
    Tobie i dziękuje za wszystkie otrzymane za Twoim pośrednictwem łaski
    Boże.
    Amen.
  • Być światłem domu.... chciałabym
  • Jako że "niektóre złe duchy wyrzuca się modlitwą i postem"... Ksiądz mnie namówił do postu w intencji Męża.
    Ciągnę go już miesiąc i efekty są miażdżące...
  • @NIka76 a napisałabyś coś więcej, jestem poruszona tym co napisałaś
  • To nie temat publiczny...
  • Podbijam :)
    Ostatnio trochę zaniedbałam tą modlitwę ehhh....
    Ale chcę to zmienić!
  • Nie ustaję...

    Przy tym wszystkim załuje ze nie modlilam sie prawie wcale za meża jak jeszcze funkcjonował normalnie....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.