Jestem nawet całkiem "niefilmowa" (zwłaszcza w Poście), ale w Wielkanoc planuję obejrzeć po raz enty "Skrzypka na dachu" i (może) "Some kind of monster" (ale to tylko dla fanów Metalliki, innych zanudzi).
Uwielbiam i polecam "Shreka", przynajmniej pierwsze 3 części (czwartej nie widziałam) i filmy Hitchcocka.
A tak w ogóle, to dzięki za wątek. Można sobie wynotować i potem poszperać gdziesik
Spioch- obejrzałam- Tranzyt tylko dla ludzi o mocnych nerwach, Dużo agresji, dogłębna jej analiza właściwie, ale cała reszta świetna. Być może film przygotowany celowo dla " ludzi zachodu"
Wczoraj obejrzeliśmy "Gwiazdy na ziemi". Piękny film, a przy okazji robi rachunek sumienia nam, rodzicom. W weekend obejrzymy z dziećmi (zerówko-szkolnymi).
Ishaan jest uznawany za łobuziaka i nieuka. Wkrótce jednak napotka na swojej drodze osobę, która odkryje nie tylko problem, z jakim się boryka, ale także jego niezwykły dar.
Niezwykła historia małego chłopca, który zamknięty jest w świecie marzeń, fantazji i cudów. Mimo, że widzi wszystko w kolorowych barwach, nikt nie podziela jego wizji. Dorośli nie rozumieją jego fascynacji zwykłymi, przyziemnymi zjawiskami. Rodzice są rozczarowani jego wynikami w szkole, gdyż Ishaan nie potrafi sprostać stawianym mu zadaniom. Nie umie czytać ani liczyć. Nikt nie potrafi mu pomóc. Jest odrzucany i pogardzany. W końcu chłopiec nie wytrzymuje presji, zaczyna się buntować, przestaje chodzić do szkoły. Zostaje więc wysłany do szkoły z internatem. To jeszcze bardziej deprymuje Ishaana – jeszcze bardziej zamyka się w sobie, a świat powoli zaczyna tracić kolory. Jednak znajduje przyjazną duszę – nauczyciela rysunku, który rozumie chłopca i pragnie mu pomóc...
Greg, nie pojmujesz. Ja wiem co syficznego jest w oriencie. I w tym nie musisz mnie uświadamiać.
Ja pytam o film, w którym nie ma ideologii, nie ma przemycanych praktyk poza 2-3 powitaniami (ukłony) i kropką na czole kobiety. Tyle tam było orientu co rysy indyjskie aktorów. Co Ci w filmie nie pasuje? To że w Indiach był robiony? Czy, że aktorzy mają śniade cery?
Moge tez polecic 'The impossible' z Ewanem McGregorem w jednej z glownych rol.
Mile zaskoczyl mnie 'Devil' M.Night Shyamalana ( to ten rezyser, ktory zrealizowal tez 'Znaki' z Melem Gibsonem - zreszta w ogole Lubie Shyamalana) - filmnie dla Brawaria, bo Shyamalan to hindus:)
A z klasyki wczoraj mnie naszlo na 'Udreke i ekstaze'
Komentarz
Jest na YouTube
Uwielbiam i polecam "Shreka", przynajmniej pierwsze 3 części (czwartej nie widziałam) i filmy Hitchcocka.
A tak w ogóle, to dzięki za wątek. Można sobie wynotować i potem poszperać gdziesik
Ishaan jest uznawany za łobuziaka i nieuka. Wkrótce jednak napotka na
swojej drodze osobę, która odkryje nie tylko problem, z jakim się
boryka, ale także jego niezwykły dar.
marzeń, fantazji i cudów. Mimo, że widzi wszystko w kolorowych barwach,
nikt nie podziela jego wizji. Dorośli nie rozumieją jego fascynacji
zwykłymi, przyziemnymi zjawiskami. Rodzice są rozczarowani jego wynikami
w szkole, gdyż Ishaan nie potrafi sprostać stawianym mu zadaniom. Nie
umie czytać ani liczyć. Nikt nie potrafi mu pomóc. Jest odrzucany i
pogardzany. W końcu chłopiec nie wytrzymuje presji, zaczyna się
buntować, przestaje chodzić do szkoły. Zostaje więc wysłany do szkoły z
internatem. To jeszcze bardziej deprymuje Ishaana – jeszcze bardziej
zamyka się w sobie, a świat powoli zaczyna tracić kolory. Jednak
znajduje przyjazną duszę – nauczyciela rysunku, który rozumie chłopca i
pragnie mu pomóc...
Nie mniej piękny i wartościowy. :-)
Jeśli nie to zapewniam Cię, tam mniej hinduizmu niż w filmach dokumentalnych. W "Dzieciach niebios" była propaganda (choć film cudny), tu jej nie ma.
B-)
nikomu nie przydatne.
Tylko pytam, skoro nie umiesz uzasadnić to po co krytykujesz?
Ja pytam o film, w którym nie ma ideologii, nie ma przemycanych praktyk poza 2-3 powitaniami (ukłony) i kropką na czole kobiety. Tyle tam było orientu co rysy indyjskie aktorów. Co Ci w filmie nie pasuje? To że w Indiach był robiony? Czy, że aktorzy mają śniade cery?
Spojrzeniem
Greg, a Ty w ogóle oglądasz jakieś filmy? Bo jak by spojrzeć to większość aktorów to protestanci, sekciarze lub jeszcze gorzej - niewierzący.
Chyba się zafiksowales...
http://gloria.tv/?media=456943
http://gloria.tv/?media=458222
Ostatnio obejrzalam 'Kwartet' ( Quartett) - sympatyczny filmik o emerytowanych muzykach.
Moge tez polecic 'The impossible' z Ewanem McGregorem w jednej z glownych rol.
Mile zaskoczyl mnie 'Devil' M.Night Shyamalana ( to ten rezyser, ktory zrealizowal tez 'Znaki' z Melem Gibsonem - zreszta w ogole Lubie Shyamalana) - filmnie dla Brawaria, bo Shyamalan to hindus:)
A z klasyki wczoraj mnie naszlo na 'Udreke i ekstaze'