Ja powiem, jaki nie warto (nawet w sieci): "Atak paniki", nad którym rozpływają się recenzenci rozmaici. Zaczęło się może i interesująco, a wyszło jak zwykle (w polskim filmie ) .
Ani komedia (jak jest reklamowany), ani żadne odkrycie czy inne takie. Lepiej z mężem na wino/piwo/cuś pójść, ale zamiast - a nie po kinie.
@Elunia, dzięki. Ale też mi się na zalukaju jakichś mega sprośnych stron/gier reklamy włączają. Coś okropnego, brrrr. Ale naprawdę dziękuję. Może uda się dziś obejrzeć .
@Agnicha, trza mieć login . Inna rzecz, że do niedawna, jeśli korzystałam z takich portali - a robiłam to niezbyt często - to, owszem włączały się jakieś stronki, ale nie erotyczne. Teraz to mi jakieś okropności wyskakują... Aż się boję włączać. Trudno potem odzobaczyć.
Ja polecam netflixa, w dwie rodziny się składamy po jakieś dwie dychy miesięczne, legalnie, bez reklam, z napisami lub dubbingiem do wyboru, bez brakujących odcinków w połowie sezonu
@OlaOdPawla, ale tam to chyba generalnie seriale? My baaaaardzo rzadko coś oglądamy - czasem z polecenia tutejszego mamy na jakiś film ochotę, ale to się może na jeden film w miesiącu średnio złoży. I to mam wątpliwości, czy aż tyle .
Prawda Agnicha... Ja też z zapałem włączyłam bo polecany tu był a misie jedynka z dwójką podobała nawet.. Bo ja z tych malowymagajacych.. Ale ta trójka dramat dla mnie...
Dwie osoby polecały tu "Trzy billboardy". Obejrzeliśmy z mężem i muszę tu napisać. Tak beznadziejnego zakończenia filmu dawno nie widziałam. A i sam film dziwaczny, pełen stereotypów współczesnej poprawności politycznej, mnóstwo wulgaryzmów i w ogóle osobiście odradzam. Wiem, de gustibus..., ale nawet w GN była nieprzychylna opinia.
Ania z netflixa mnie z jednej strony ujęła, bo świetnie dobrana aktorka, z drugiej za dobrze znam serię żeby to łyknąć, co nadziergali z własnej inicjatywy. Także mam mieszane uczucia.
Komentarz
czasem się nawet nie loguje
Choć moim namber łan jest Stranger Things ;-)
"Atak paniki", nad którym rozpływają się recenzenci rozmaici.
Zaczęło się może i interesująco, a wyszło jak zwykle (w polskim filmie ) .
Ani komedia (jak jest reklamowany), ani żadne odkrycie czy inne takie.
Lepiej z mężem na wino/piwo/cuś pójść, ale zamiast - a nie po kinie.
k.
Ale też mi się na zalukaju jakichś mega sprośnych stron/gier reklamy włączają. Coś okropnego, brrrr.
Ale naprawdę dziękuję. Może uda się dziś obejrzeć .
ale tam to chyba generalnie seriale? My baaaaardzo rzadko coś oglądamy - czasem z polecenia tutejszego mamy na jakiś film ochotę, ale to się może na jeden film w miesiącu średnio złoży. I to mam wątpliwości, czy aż tyle .
Jesli się nie mylę, to na cda jest to jako Zabójstwo w Warsie