Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy jest na sali lekarz?

13738404243370

Komentarz

  • No, dla mnie też wyjątkowe. Żadne ze starszych dzieci nigdy nie miało zastrzału ani zanokcicy. A ten, od razu cztery na raz...
  • Ale ja tez bym sie do chirurga nie spieszyła. Jednak jak coś sie jeszcze wydarzy , lub przejść nie będzie chciało, zrób podstawowe badania lepiej.
  • Średnio lubię kłucie takich maluchów. Wolę mu tego zaoszczędzić, jeśli nie będzie wyraźnej konieczności. Do tej pory był raczej okazem zdrowia - ze dwa razy miał katar (w czasie ząbkowania) i raz jakąś wirusówkę, co mu ją moja teściowa przywiozła (jak miał 2 tygodnie). Wszystko mijało samo bez żadnych działań leczniczych. Generalnie - zdrowy i radosny bobas, od kiedy żywi się w przeważającej większości czymś innym niż moje trujące mleko ;-) (Na samym mleku był chlustający rzygami i nieodkładalny, ale wszystkie moje tak mają, więc jakoś szczególnie mnie to nie niepokoiło)
  • Cóż za ironia losu , Katarzyno.
  • Ale, że co jest ironią losu? Że moje mleko jest trujące dla moich dzieci? Przywykłam. I one też musiały przywyknąć do trującego, bo nie miały alternatywy ;-) Nie sprawdzałam wprawdzie, ale zakładam, że mieszanka byłaby nie mniej trująca, bo ja jako noworodek i niemowlę na mieszance, też byłam do czasu rozszerzenia diety nieodkładalna, rozdarta i chlustająca. Widać taka uroda jakaś...
  • Ze akurat ty nie jesteś w pełni usatysfakcjonowana z karmienia, jeśli czujesz o co mi chodzi.
  • Ja, przede wszystkim, jestem całkiem nieusatysfakcjonowana zachowaniem moich dzieci w pierwszym półroczu życia! One okropnie upierdliwe są! Marzy mi się takie, co tylko je, śpi i przybiera na wadze. Ponoć sie niektórym takie trafiają...
    ;-)
    A serio, przy całym moim nieusatysfakcjonowaniu kp, nie widzę alternatywy i każdemu polecam całym sercem. Nawet, jeśli są z tym trudności.
  • Ta zanocica to paskudztwo jest. Do dzisiaj żałuję, że nie smarowałąm antybiotykiem pzrez odpowiednią ilość czasu. Mój paznokieć nadal jest nieprzedstawialny (a to 2 lata minęły).
  • @Katarzyno własnie czytam o cudownych własciwosciach wit C:) na stany zapalne ponoć też.
  • @wielorybek - względem sztucznej witaminy C (nawet tej lewoskrętnej) mam pewne wątpliwości... Nie zaryzykowałabym faszerowania roczniaka takimi dawkami, jakie zalecają entuzjaści.
  • Moj 4 letnin syn 5 dobe wysoko goraczkuje do 39.5 - 40C. Ma katar kaszel osluchowo czysty.Lekarz powiedzial ze czerwone gardlo ma i tyle. Mocz zrobilam jest ok. No i co robic? Czy goraczka moze tak dlugo sie utrzymywac? On b rzadko choruje wogole i pare razy miewal goraczke ale max 3 dni pierwszy raz tak dlugo to trwa. Co to moze byc? Kiedy znowu isc do lekarza? @Katarzyna @MartynaN jakies porady?
  • ANGINA??? Zobacz czy nie ma białych nalotów na migdalach. U nas tak było
  • No wlasnie lekarz wczoraj go ogladal (4 doba) i nic nie mowil o nalotach. Tylko ze troche czerwone gardlo. Myslisz ze te naloty moga sie pojawic pozniej? @Aneczka08?
  • nie wiem u nas w 4 dobie temp już były
  • @Natasza, 5 dób gorączki przy wirusówkach to wg mnie może być. Mój najstarszy tak kiedyś w okresie przedszkolnym przechorowywał...
  • My właśnie wychodzimy z takiej choroby 5 i pół doby wysokiej gorączki -wirusówka, pewnie ta sama bo też tylko gardło czerwone plus katar i pokasływanie
  • Książkowo katar i kaszel przemawiają przeciwko anginie, a za wirusówką
  • edytowano września 2015
    Pytanie do redakcji: dwulatce pojawila sie wysypka- wczoraj tylko na buzi, dzis rano tez na rece- czy cos zakaznego sie zaczyna czy raczej ukaszenie ?

    image
    image

    W rzeczywistości te plamy są bardziej czerwone...
  • edytowano września 2015
    .
  • Ania_B, a można większą fotkę? Czy coś się sączy, pęcherzyki, nietypowe strupki, swedzi?
  • @MartynaN nie swedzi, strupow brak, saczenia tez...
  • Stawiam na ukąszenia
  • mam problem z Matyldą (5,5l) - to ta moja córa z powikłanej ciąży (hashi, cukrzyca ciężarnych na dwóch insulinach) - urodzona cc w 37tc (ułożenie poprzeczne, makrosomia płodu, wrodzone zapalenie płuc), od 3rż pod opieką logopedy (opóźnienie mowy), bujamy się z migdałami - chyba do wycięcia :(

    od pewnego czasu Matylda potyka się/przewraca kilka razy dziennie - idzie, idzie... i na prostej drodze widowiskowo się przewraca - chwilami zaczyna wyglądać, jak ofiara przemocy domowej (guzy na czole, podbite oczy, rozbite łokcie, kolana, poobijane nogi, sińce na biodrach)

    co to może być?
    bo na dziecięcą niezdarność coraz trudniej mi to zwalić i zaczynam się nakręcać

    pójdę z tym do naszej pediatry - ale chętnie wysłucham sugestii
  • @Marsjanka

    a wzrok badaliscie?
  • a widzisz - nie pomyślałam o tym :(
    z Tyldą nie byłam jeszcze u okulisty
  • jest pod opieką laryngologa - ale sprawdzimy ten trop
  • Też moją pierwszą myślą był astygmatyzn.
  • to znowu ja :P

    tym razem mam problem z pobraniem krwi u Marianny (16l)
    w środę miała pobieraną krew (morfologia i trójka tarczycowa) - z pobraniem był kłopot, bo Mania ma cienkie, uciekające żyły - a na dodatek krew była bardzo gęsta

    tarczycowe wyszły, ale morfologia była do powtórki, bo wyszedł skrzep

    w piątek była powtórka z pobierania - Mania wcześniej poinstruowana wypiła prawie litr wody przed badaniem - wyszła ze skłutymi obiema rękoma... i dziś okazało się, że znowu skrzep

    (przychodnia ma umowę z Diagnostyką)

    co robić? coś zasugerować przy pobraniu? jakieś podpowiedzi?
    jak trzeci raz wyjdzie skrzep, to się chyba zastrzelę
  • największy problem widzę w tych skrzepach :(
    czy mam namówić Manię do wypicia większej ilości wody przed badaniem?
  • Mojej Zuzi też ciężko pobrać krew (11 lat) ostatnio się udało zestawem dla niemowląt,a i tak próbowali się wkluć z 5 razy,biedna -i na stopach,i wierzchu dłoni próbowali,koszmar.
    Pomaga trochę picie-i przebiegnięcie się trochę przed samym pobraniem,tzn.trochę wysiłku.I niestety-dużo zależy od doświadczenia pobierającej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.