Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Czy jest na sali lekarz?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Komentarz
Całe życie słyszałam, ze ciotka umarła na raka żołądka, jak twierdziła cała rodzina, spowodowanego płynem do mycia naczyń. Jak już sie na tym znałam i bardziej pogrzebałaby, to się okazało, że to był rak wątroby, najprawdopodobniej od żółtaczki " wszczepiennej" , która zaraziła się podczas transfuzji krwi.
Zaczęłabym jednak od dobrego gastroenterologa, który pogada z Tobą szczegółowo o twoich objawach i rodzinie rownież, zamiast robić drogie badania .
dr od strony ortopedycznej nic nie znalazł, tylko skierował nas do neurologa z rozpoznaniem "zaburzenia równowagi?"
w sumie dr pytał się dlaczego pediatra nie wystawiła od razu skierowania do neurologa
kazał się przejść Tyldzie kilka razy (ta szła jak pijany zając, skosami zamiast prosto), potem oglądał ją na leżąco i wsio
wypytywał mnie co się dzieje, powiedziałam, że mamy jeszcze skierowanie do okulisty i laryngologa (powiększone migdały), po wszystkim powiedział, że ortopedycznie jest ok, i wypisał skierowanie do neurologa
z nią jest taki problem, że zazwyczaj chodzi ok
ale przynajmniej 3-4x dziennie wpada na meble (których nikt nie przestawiał w nowe miejsce), lub wykonuje efektowny przewraca na podłogę idąc po prostej drodze (zarówno w domu, jak i na ulicy), czasem coś niosąc, czasem idzie i nie wpasowuje się w otwarte drzwi, a czasem mamy "pad" prawie w miejscu
mnie aż boli za każdym razem jak ona się o coś obija, obtłuczone kolana, łydki, łokcie, kości biodrowe , podbródek, czoło (bo czasem się wykłada jak długa)
młoda ma powiększone migdały (gardłowy ma w sumie do wycięcia), wizytę w poradni przyszpitalnej mamy na 14 grudnia
U nas, jak mieliśmy krwotoczne zapalenie spojówek, to niektórych i po 2 tygodnie trzymało.
czekamy na konsultację okulistyczną (a także laryngologiczną i neurologiczną) - w grudniu :P
z różnych względów potrzebuję zrobić to wszystko na NFZ
To się nazywa zespół Loefgrena
Ma ogromne szczęście, że już na sorze ktoś wpadł na rozpoznanie.
znalazłam coś takiego w necie:
"Możesz też przygotować sobie antybiotykowe krople do uszu - wyciśnij ząbek czosnku, dodaj kilka kropli soku do łyżeczki oliwy z oliwek, wymieszaj i wkrapiaj do chorego ucha."
Macie może jakieś doświadczenie z taka miksturą? Czy możnaby było jej to zaaplikować?
Ja bym zalepiła koreczkiem z waty, opaska bawełniana na głowę i grzać. Plus tradycyjne metody na choróbsko typu czosnek, miód, syrop z cebuli.
Nie mam żadnego doświadczenia z miksturami ale nie lałabym nic, jeszcze ją podrażni i dopiero będzie bolało.