Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dori urodziła Tosię :)

123457

Komentarz

  • Wielkie gratulacje dla Dorirodziców. Tosia - welcome :)
  • Gratulacje!!!!
  • Dori ofiarowałam wczoraj za Ciebie moje dolegliwości ciążowe a było baaardzo źle, mam nadzieje, ze czujecie sie dobrze, czekamy na relacje, trzymajcie sie!
  • super, gratulujemy! dużo błogosławieństw!
  • Dori! Gratulacje!

    @};- @};- @};-

    Edit: Niniejszym ogłaszam, że w dniu dzisiejszym została zamknięta lista porodowa za 2012 rok. :D
    Oj, a jakże dużo robotę cię czeka w bieżącym roku  :D
  • gratulacje... :) takze od Tosi ktora jeszcze z 2 miesiace nie wyjdzie z brzucha :)
  • Gratulacje!!! :)
  • Ogromnie dziękujemy za modlitwę, wsparcie i gratulację. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i nie możemy się nacieszyć i napatrzeć. Tosia jest cudowna.
  • Gratulacje ogromne!
  • Wielkie gratulacje!
  • Ogromnie dziękujemy za modlitwę, wsparcie i gratulację. Jesteśmy bardzo szczęśliwi i nie możemy się nacieszyć i napatrzeć. Tosia jest cudowna.
    Wierzymy, ze jest absolutnie najcudowniejsza.
    Co nie zmienia faktu, ze fotke chetnie zobaczymy. Coby sie razem z Wami pozachwycac.
  • Oto Tosia :)
    Zdjęcie wrzucam za przyzwoleniem

    @Predi Tosię widziała i mówi, że jest bardzo włochata
  • Gratulacje!!!! Antosie to psotne i charakterne kobietki :)
  • A oto zdjęcie, na którym widać włochatość Tosi. Lada dzień i będziemy jej pletli warkocze ;)
    image
  • DORI weź pisz kobieto jak poród.....

    my tu juz tak długo na relacje czekamy.....

    a Tosia ciuudniunia pyzunia:):):)
  • Gratuluję udanej córy.  @};-
  • sliczna ach!
  • Zacznę od tego że we wtorek uznałam że już chyba nigdy nie urodzę. Bóle brzucha były już dokuczliwe i miałam już wszystkiego dosyć więc żeby nie myśleć zaczęliśmy z mężem sprzątać, a potem oglądaliśmy film. Poszliśmy spać o 1 w nocy a o 2 obudziły mnie już regularne skurcze. Pobyliśmy w domu do 5 i pojechaliśmy do szpitala co by w korkach nie stać. W szpitalu o 6 rano miałam 3 cm rozwarcia po kilku godzinach miałam 4 cm. Więc wszystko rozwijało się bardzo powoli. Potem miałam przebijany pęcherz, żeby trochę zintensyfikować skurcze i udało się ale skurcze stały się nie do zniesienia. Byłam jak worek kartofli więc zastosowano znieczulenie ale całe szczęście nie zatrzymało to akcji porodowej i o 15 zaczęła się druga część porodu, którą wspominam bardzo dobrze. Natomiast moment kiedy pierwszy raz zobaczyłam Tosię i położyli ją na mnie był najcudowniejszy. Tego doświadczenia chyba nie da się opisać. Coś pięknego, takie małe Boże Stworzonko. :)
    Poród wspominam jako wielki trud i dlatego jestem pełna ogromnego podziwu dla wszystkich wielodzietnych mam! Myślę, że to powinno się pomniki stawiać!
  • Przepraszam, ze tyle czekaliście na opis i jest taki krótki, ale ja nieśmiała jestem... :)
  • Oj, @Dori - dopiero tu weszłam

    serdeczne gratuluję -śliczną masz dziewczynkę,

     a włochata jak moja ;)


    Wszystkiego dobrego!

  • CUDOWNA ta TOSKA gratulacje
  • Gratulacje @};-
  • gratulacje słodziaczka, Dori dzielna jesteś!
  • Dori to ty ze znieczuleniem rodziłaś?

    A tak sie bałaś?....
    Żebym ja mogła rodzić ze znieczuleniem....ech.....no ale trudno, rzeźnie sie przeżyło....i żyło sie dalej...:(


  • znowu się wzruszam jak czytam o porodzie naturalnym..
    to chyba moje najwięsze marzenie żeby mi to kochane maleństwo naturalnie urodzone położyli na brzuchu..
  • Śliczniutka i słodziutka, jaka podobna do mojej Tosieńki!

  • Dori to ty ze znieczuleniem rodziłaś?

    A tak sie bałaś?....
    Żebym ja mogła rodzić ze znieczuleniem....ech.....no ale trudno, rzeźnie sie przeżyło....i żyło sie dalej...:(


    No właśnie plan był taki, że chciałam rodzić zupełnie naturalnie bez znieczulenia i tym że wzięłam znieczulenie byłam rozczarowana i trochę to jak osobistą porażkę traktuję... Może niepotrzebnie... Najważniejsze że udało się normalnie a nie przez cesarkę.
  • Dziękuję wszystkim za gratulację! :)

    Dla mnie najpiękniejsze w tym doświadczeniu macierzyństwa było to że po porodzie zalała mnie, mojego męża i Tosię taka WIELKA FALA RADOŚCI. Nie ma nic piękniejszego na tym świecie jak taka czysta radość z pojawienia się nowego człowieka na świecie. Każde dziecko powinno się urodzić w takiej atmosferze, że jest chciane, oczekiwane i wywołać taką radość swoim istnieniem. Nie jestem w stanie opisać jak pomogło mi to pozbierać się po porodzie, dlatego całym sercem życzę wszystkim matkom by tego doświadczyły.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.