@Martyna sprawa nogi ciągnie się gdzieś ze dwa tygodnie. Według mnie to jakiś błąd rehabilitacyjny i przeciążył staw skokowy.
Ale wolę prześwietlić tą nogę gdyby coś tam było pęknięte. Po wyjściu pójdziemy do dziecięcego ortopedy chirurga, pewnie wtedy zrobi mu usg stawów, zakładając że rtg nic nie wykaże.
Jutro znowu idziemy do szpitala, w czwartek bedzie miał pobraną krew, którą mąż zawiezie do Warszawy do CZD.
Będą badać enzymy lizosomale. Bardzo , bardzo was proszę o modlitwę o dobre wyniki. Złe wyniki będą tym czego się najbardziej się boję, chorobę która po kawałku bedzie mi zabierac dziecko.... Staram się ufać i oddawać to wszystko Panu ale ta sytuacja zdecydowanie mnie przerasta.
Komentarz
@Martyna sprawa nogi ciągnie się gdzieś ze dwa tygodnie. Według mnie to jakiś błąd rehabilitacyjny i przeciążył staw skokowy.
Ale wolę prześwietlić tą nogę gdyby coś tam było pęknięte. Po wyjściu pójdziemy do dziecięcego ortopedy chirurga, pewnie wtedy zrobi mu usg stawów, zakładając że rtg nic nie wykaże.
Myślę że musimy się postarać o ortezy.
@maliwiju Wszelkiego dobra!
Wyszły nowe zmiany w mózgu.
Dalsza diagnostyka za 2 tygodnie.
Za to eeg jeszcze tak dobrego nie miał nigdy!
Nie ogarniam tych emocji.
Jutro znowu idziemy do szpitala, w czwartek bedzie miał pobraną krew, którą mąż zawiezie do Warszawy do CZD.
Będą badać enzymy lizosomale.
Bardzo , bardzo was proszę o modlitwę o dobre wyniki.
Złe wyniki będą tym czego się najbardziej się boję, chorobę która po kawałku bedzie mi zabierac dziecko....
Staram się ufać i oddawać to wszystko Panu ale ta sytuacja zdecydowanie mnie przerasta.