myślisz? 62 taaakie wielkie ja zamierzam 50 wyprać, zresztą, tylko 50 mam tyle, co potrzeba, większych jeszcze nie nabyłam, po egzaminach dziewczyn spróbujemy wybrać się na szmaty. Po Kajtku oddałam pawie wszystko jesienią...
przerazacie mnie temi wyprawkami.. my sie niebawem dowiemy plec ale zeby miejace w szafach od tej wiedzy sie zrobilo watpie.. a malych rozmiarow to wogole nie mam 62 jakies pojedyncze..wiec potrojnie bedziemy skladac. pewnie jakies lalkowe rozmiary dla tych lobuzow trza bedzie..
Ja wiesz pozyczam, nie pozbywam się, bo jednak z racji wieku myślę, ze jeszcze z jedną ciążę przejdę, ale coś cisza w temacie, to pożyczam, to tu to tam.
Ale ale jako się trafi córka, to i tak pewnie wpadnę w zakuporozospinkofrotkosukienkoszal.
Ja już poprałam, posortowałam rozmiarami i poprasowałam, bo mąż poskręcał meble, to sobie powoli urządzam. Poza tym nie wiedziałam ile czego mam i czy trzeba będzie jeszcze coś wyżebrać/dokupić. Jeszcze muszę przejechać parownicą wózek, kosz mojżesza i fotelik i powlekam (bo powleczenia poprane). Jeszcze dwie koleżanki mi jakieś cichy szykują, to sobie będę na bieżąco obrabiać. Dorota ja prałam w 40 stopniach ale potem prasowałam na maksa z parą.
A powiedzcie mi do szpitala to lepiej spakować rozmiar 56 czy 62? Planuję brać tylko body i pajace (no i czapeczki oczywiście, mnóóóstwo czapeczek ), ale nie wiem czego się spodziewać po tym moim dziecięciu. Prasując 56 mówiłam mu, żeby za wielki nie rósł, bo takie śliczne ubranka się zmarnują, ale na ile on podatny na moje perswazje, to nie wiem
o taaak, marzy mi się taki "zakuporozospinkofrotosukienkoszal", tylko trzeba najpierw na niego fundusze odłożyć @Emilia_K to chyba zależy od dziecka, nasza się we wszystkim topiła jak się urodziła (rozmiar chyba 56), ale mała była, 3kg tyle, że można rękawi podwinąć i po problemie, gorzej jak jest jak pisze Dorotak i się dziecko nie zmieści
Trochę ubranek ostatnio dostałam, ale mi się nie chce ich jeszcze prać, bo musze na nie miejsce zorganizować - czyli posprzątać w szafach :P I jeszcze część mam w worku prózniowym a na forum czytałam, że jak go otworzę, to juz pewnie nie zadziała (
ja brałam 56 i 50, ale ja na ostatnim usg miałam wage koło 3 kg szacunkowa. najlepiej wziac jak pisze Marcelina po 2 zestawy. pamietam ze nina jak sie urodziła to topiła sie w 56 ale ona była jeszcze mniejsza niz Halszka i długo w te 50 sie miesciła
mi się Piotr nie zmieścił w 56...:( tzn upchnęłam go przy wyjściu ze szpitala w śliczne nowozakupione ciuszki...ale to był tylko ten jeden raz...no nie dało się...
Miejsce na te ciuchy to osobna sprawa.. Nie mam na razie... Tzn mamy miejsce na podłodze na ew nowe meble, nowych mebli niet. I tak wszędzie się w kartonach walają książki P. Mam nadzieję dorobić się na olx nowych regałów i szafek jak macierzyński dostane. Ach, macierzyński ;;)
Parownica nie przejade nic bo nie.mam, w domu będzie wózek dla młodego i nasze łóżko, łóżeczko po F.Zikilku innych dzieciach zrobiło miejsce na szafkę, ktora będzie
Ciuchy 56 są małe, maciupcie i zwatpilam jak je wyjęłam. Ale byłam mądra po F.bo zostawiłam tylko dwie zmiany, 62 mam z cztery:D dobrze w sumie że resztę dawałam dalej...
Teraz mi ten kombinezon po głowie chodzi... Gdzie on może być... I nie wiem chyba że nie pamiętam że komuś wysylalam, skleroza...
Ja przez pierwsze 2tyg. używałam zawsze 56 a potem 62. Jak na moje niewielkie rozmiary i mały brzuch dzieci dość długie(56 i 2x55). Uwielbiam prać małe ubranka. Zawsze na bieżąco oddaję, bo nie mam gdzie trzymać, więc każda ciążę rozpoczynam praktycznie od zera jeśli chodzi o kompletowanie ubrań. Na szczęście rodzinę mam sporą, więc o dostawę ubranek jakoś się nie martwię, bo zawsze ktoś coś ma do użyczenia:)
Komentarz
ja zamierzam 50 wyprać, zresztą, tylko 50 mam tyle, co potrzeba, większych jeszcze nie nabyłam, po egzaminach dziewczyn spróbujemy wybrać się na szmaty. Po Kajtku oddałam pawie wszystko jesienią...
F.w szpitalu z trudem został ubrany w 56, dobę po porodzie już go w 62 ubieralam. Chyba przez dwa tygodnie
F.przegląda że mną karton, co coś wyciągnie to robi 'hahaha maaauuee, ja?' odp że tak, ty to nosiles a on 'neee to maaauuuee'
może trzeciak zrobi Ci niespodziankę i szybciej wylezie
a też duże się zapowiada?
Sa bodasy, pajace, swetry, bluzy, skarpety i masa innego malego czegoś.
Jak w ciazy bede, to się zgłoszę po odbior, ale na razie się na to nie zapowiada...
Jednak nie wykluczam, ze jeszcze kiedys w ciąży będę.
Moze maz Cię podwiezie któregos dnia i przejrzysz? Albo bierz wszystko jak leci, to wtedy meza przyslij, bo ciężkie te bety.
Pozyczylam takie ubranka, co są na moim top ten .
Ale ale jako się trafi córka, to i tak pewnie wpadnę w zakuporozospinkofrotkosukienkoszal.
A powiedzcie mi do szpitala to lepiej spakować rozmiar 56 czy 62? Planuję brać tylko body i pajace (no i czapeczki oczywiście, mnóóóstwo czapeczek ), ale nie wiem czego się spodziewać po tym moim dziecięciu. Prasując 56 mówiłam mu, żeby za wielki nie rósł, bo takie śliczne ubranka się zmarnują, ale na ile on podatny na moje perswazje, to nie wiem
dla drugiego 56 i yyyy, mąż dowoził 62 cm na drugi dzień
@Emilia_K to chyba zależy od dziecka, nasza się we wszystkim topiła jak się urodziła (rozmiar chyba 56), ale mała była, 3kg tyle, że można rękawi podwinąć i po problemie, gorzej jak jest jak pisze Dorotak i się dziecko nie zmieści
Trochę ubranek ostatnio dostałam, ale mi się nie chce ich jeszcze prać, bo musze na nie miejsce zorganizować - czyli posprzątać w szafach :P
I jeszcze część mam w worku prózniowym a na forum czytałam, że jak go otworzę, to juz pewnie nie zadziała (
tzn upchnęłam go przy wyjściu ze szpitala w śliczne nowozakupione ciuszki...ale to był tylko ten jeden raz...no nie dało się...
Parownica nie przejade nic bo nie.mam, w domu będzie wózek dla młodego i nasze łóżko, łóżeczko po F.Zikilku innych dzieciach zrobiło miejsce na szafkę, ktora będzie
Ciuchy 56 są małe, maciupcie i zwatpilam jak je wyjęłam. Ale byłam mądra po F.bo zostawiłam tylko dwie zmiany, 62 mam z cztery:D dobrze w sumie że resztę dawałam dalej...
Teraz mi ten kombinezon po głowie chodzi... Gdzie on może być... I nie wiem chyba że nie pamiętam że komuś wysylalam, skleroza...
kod rabatowy WD-16 - ale najlepiej zdekonspirować się przy okazji zakupów to na stałe przypiszę rabat i nie trzeba nic wpisywać
Uwielbiam prać małe ubranka. Zawsze na bieżąco oddaję, bo nie mam gdzie trzymać, więc każda ciążę rozpoczynam praktycznie od zera jeśli chodzi o kompletowanie ubrań. Na szczęście rodzinę mam sporą, więc o dostawę ubranek jakoś się nie martwię, bo zawsze ktoś coś ma do użyczenia:)
To przy mojej 48cm musiały być giganty!