Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Papież Franciszek.

1404143454654

Komentarz

  • "odpowiedzialne rodzicielstwo" zaraz po "jak królik"
    nieuchronnie prowadzi do antykoncepcji (chyba że ktoś wierzy w celibat)
  • Pioszo, to wlasnie kieruje Cie do oficjalnego nauczania Kosciola. Tam jest wyjasnione to oznacza termin " odpowiedzialne rodzicielstwo".
  • czyli celibat ?
  • edytowano styczeń 2015
    Sorry, ale odpadam >-)
    Milego nakrecania zycze!
  • "Odpowiedzialne rodzicielstwo – w etyce małżeńskiej świadome kierowanie płodnością; rozpoznanie i podjęcie przez małżonków swojego powołania do przekazywania życia i wychowywania dzieci ze świadomością odpowiedzialności przed Bogiem-Stwórcą, w którego stwórczych i zbawczych planach mężczyzna i kobieta uczestniczą przez zawarcie małżeństwa."

    http://www.centrumjp2.pl/wikijp2/index.php?title=Odpowiedzialne_rodzicielstwo

    Proste jak drut :)
  • jak NPR lub prezerwatywa (w najlepszym przypadku)
  • @Maciek, domena kroliki.org jeszcze wolna? To kiedy sie przenosimy?
  • Nie potrafię zrozumieć co złego zrobiła owa kobieta, że papież może ją "rugać"? Czy korzystanie z praw małżeńskich jest GRZECHEM. Czy kobietę która wypełnia swoje powołanie małżeńskie w sposób graniczący z heroizmem nie należałoby stawiać za wzór zaufania Bogu. Postawie tej blisko już do świętości.
    Św. Joanna Beretta Molla 6 razy była w stanie błogosławionym w ciągu 7 lat małżeństwa, sama zdawała sobie sprawę, "że za każdym razem ryzykuje życiem"(jest taka jej wypowiedź nie pamiętam źródła).
    A Ci katolicy którzy nagminnie stosują antykoncepcję i żyją w tzw. wolnych związkach czyli w stanie grzechu śmiertelnego nie zasługują na "zruganie" o wiele bardziej?
  • edytowano styczeń 2015
    Myślę, że chodzi o świadome i dobrowolne narażanie swojego życia i zdrowia. Czasem dla dobra istniejącychc już dzieci można się poświęcić i stosować restrykcyjny npr a nawet celibat.
  • A więc Bóg powołał nowe istnienie ludzkie, aby narazić życie i zdrowie matki? Zły Bóg.
  • Chociaż sformułowanie rugać jest dość niefortunne, zwłaszcza gdy jest już dziecko
  • @Liliana, ale poprzednie ciąże tej świętej nie zagrwzaly jej zyciu. Były ciężkie fizycznie. O zagrożeniu życia dowiedziała się będąc już w ostatniej.
  • A czy chodzenie po ulicy to świadome narażanie zdrowia i życia? Chyba większe jest prawdopodobieństwo śmierci i kalectwa w wypadku niż przy rodzeniu dzieci?
    Przecież ze zbliżenia w tzw. okresie płodnym nie zawsze powstaje nowe życie.
    Czy Pan Bóg może dawać dzieci w sposób nieodpowiedzialny?

    Jeżeli matka umrze przy porodzie będzie opiekować się swoimi dziećmi z nieba.
  • @fruza- dziękuję za to co napisałaś :)
  • Maciejka
    Pioszo temat byl juz 1567 razy walkowany w watkch npr-owych, oficjalne nauczanie Kosciola tez jest w temacie.


    Temat był wałkowany 1567 razy przez zwolenników npru, prezerwatyw, pigułek i wśród wieeelu argumentów o nieodpowiedzialności, głupocie, wystawianiu Boga na próbę etc,. porównanie do królików chyba nigdy nie padło...
  • @Liliana wyraziłaś moje wątpliwości: czy jeżeli w małżeństwie pojawia się dziecko, z miłości rodziców, to Bóg nie stoi za tym wydarzeniem? Może się to stać wbrew Jego woli?
    Nie ma żadnych informacji o problemach zdrowotnych tej kobiety, więc można zakładać że chodzi o to, że jest to 8 cc. Według mojej najlepszej wiedzy moje ewntualne 6cc nie byłoby bardziej ryzykowne od 5. Oczywiście znalazł się lekarz, który trzecią moją ciążę uważał za zagrożenie. I co? Jestem już nieodpowiedzialną matką? Czy jeszcze nie?
    Zawsze byłam przekonana że za życiem naszych dzieci stoi Bóg...
  • Św. Joanna mówiła to już o wcześniejszych ciążach, do kogoś z rodziny:
    "Wiesz, ludziom łatwo się mówi: mają pieniądze i warunki, to dobrze,że mają dużo dzieci - ale nie rozumieją, że za każdym razem ja ryzykuję życiem." http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/gianna_molla/milosc.htm
  • A ja jeszcze raz św. Joannę Mollę zacytuję : "Jeśli w walce o nasze powołanie musielibyśmy umrzeć, to byłby to najpiękniejszy dzień naszego życia".http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/gianna_molla/milosc.htm
  • Dobry Bóg, postawił na jej drodzę mądrą osobę, która powiedziała jej o niebezpieczeństwie, Bóg dzieci mógłby dawać tak po prostu a jednak jest to pewna współpraca. Tak by człowiek dzieci powoływał odpowiedzialnie, zgodnie z tym co wczesniej napisałeś:Odpowiedzialne rodzicielstwo – w etyce małżeńskiej świadome kierowanie płodnością; rozpoznanie i podjęcie przez małżonków swojego powołania do przekazywania życia i wychowywania dzieci ze świadomością odpowiedzialności przed Bogiem-Stwórcą, w którego stwórczych i zbawczych planach mężczyzna i kobieta uczestniczą przez zawarcie małżeństwa."
  • edytowano styczeń 2015
    Jest tu zdanie o "świadomym kierowaniu płodnością" na czym według Ciebie to kierowanie polega @Maciej?
  • Tylko nie kaźdy kto mówi kobiecie o niebezpieczeństwie związanym z kolejną ciąźą jest mądry....
  • edytowano styczeń 2015
    @Liliana oczywiście, że codziennie hipotetycznie narażeni jesteśmy na śmierć jednak zachowania ryzykowne, które mogą się przyczynić i zwiększyć prawdopodobieństwo takiego przypadku są uznawane przez kościół za niepoprawne. np. przekraczanie szybkości na drodze, chociaż przecież samo prowadzenie samochodu nie jest grzechem
  • edytowano styczeń 2015
    Wg mnie świadome to takie, że jak kobieta jest w ciąży to ani jej ani mężowi nie przyjdzie do głowy tego dziecka usunąć, nawet jeśli ta ciąża ,, zagraża" planom na przyszłość, budżetowi domowemu czy nawet życiu matki. No i świadome to takie gdy sex uprawia się tylko z jednym partnerem i to po ślubie, a nie śpi z kolegą albo kimś poznanym w dyskotece i ździwko, że ciąża nie wiadomo skąd.
  • edytowano styczeń 2015
    Przecież ze zbliżenia w tzw. okresie płodnym nie zawsze powstaje nowe życie.

    Dokładnie, ale zdarza się , że w niepłodnym powstaje. I czy takie dziecko nie jest z woli Boga ?
    Mnie się wydaje, że słowa Papieża zostały źle zrozumiane i przez prawicowych katotalibów ( przepraszam jeśli kogoś uraziłam) i przez lewicowe media....albo wręcz przekręcone czy przeinaczone nieświadomie przez tłumacza.
  • Może i przykład był niefortunny, bo teraz bedzie mnóstwo contrprzykladow, " a ka znam taką co i po 9 CC się swietnie czuła", albo coś w tym stylu.

    Raczej chodzi o to, że są sytuacje w którym rozsądnie o roztropnie jest tego poczęcia unikać.
    Wiele razy temat rzeczywiscie był juz wałkowany, są tacy, którzy uważają że nie ma takiej sytuacji, a full spontan w każdych okolicznościach to ideał, fo którego powinnismy dążyć...
    Ma to niby być spójne z tym, ze za każdym poczęciem stoi Bóg... I tu oczywisicie jest pewna zagwostka logiczna.
  • "Tak by człowiek dzieci powoływał odpowiedzialnie,"

    Człowiek nie powołuje dzieci. Może co najwyżej zapewnić kontakt komórek rozrodczych. Na tym polega jego udział we współpracy, o której piszesz.

    "ze świadomością odpowiedzialności przed Bogiem-Stwórcą, w którego stwórczych i zbawczych planach mężczyzna i kobieta uczestniczą przez zawarcie małżeństwa"

    O właśnie. Plany stwórcze pochodzą od Stwórcy.
  • ale za tym jak to napisałeś: kontakcie komórek rozrodczych stoją ludzie obdarzeni duszą, wolną wolą i sumieniem i sprawa się komplikuje co nieco...
    Czemu wobec tego nie dostajemy dzieci w małżeństwie tak po prostu, z woli Boga a bez naszego udziału?
  • No tak zupełnie bez udziału to udało się chyba tylko raz w historii":)
  • edytowano styczeń 2015
    Jeżeli ta pani oberwała z powodu, że Z PREMEDYTACJĄ zaszła w ciążę po 7 cc bo chce mieć 8 dziecko, to trochę się Papieżowi nie dziwię, bo to jest zagrożenie życia, istnieje także możliwość skrajnie przedwczesnego porodu na skutek którego dziecko ma minimalne szanse na przeżycie lub będzie niepełnosprawne no i ta cała osierocona 7ka i załamany mąż ( o ile nie pocieszy sie szybciutko z jakąś ofiarną przyszłą macochą :P), stawia katolików w nieciekawej sytuacji tak, że lewaki zawsze mogą zarzucić jak to kościół katolicki wymaga od kobiet skrajnego poświęcenia, zachodzenia i rodzenia do usranej śmierci dosłownie. Może raczej mu chodziło, że ta pani nie musi już czuć się w obowiązku zachodzenia w 9 ciążę, bo ma wystarczająco dużo dzieci dla których musi żyć, swoją normę już wyrobiła na 250 % , bo nikt ich nie wychowa jak matka i nie prawda,że nie ma ludzi niezastąpionych. Przynajmniej ja bym to tak rozumiała.
  • "Czemu wobec tego nie dostajemy dzieci w małżeństwie tak po prostu, z woli Boga a bez naszego udziału?"

    A jaki jest nasz udział? Kilka śmiesznych ruchów plus trochę przyjemności. Jeżeli popatrzysz na to, co dostajemy w zamian, to trzeba przyznać, że Stwórca potraktował nas z dużą pobłażliwością. Mniej więcej tak samo, jak króliki. Lepiej więc nie robić z naszego udziału jakiegoś wielkiego wysiłku, bo kosztuje nas to mniej, niż zrobienie herbaty.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.