Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Papież Franciszek.

1484950515254»

Komentarz

  • http://www.infovaticana.com/2015/05/04/la-fundacion-del-papa-promueve-la-ideologia-de-genero-entre-los-ninos/

    Czyli jak to papa Francesco promuje gender i różnorodność orientacji seksualnej
  • Śpiochu, to jest news z 2013 roku.
  • Papież napomina włoskich biskupów: brak kościelnej wrażliwości

    Dokumenty episkopatu muszą zawierać konkretne i zrozumiałe propozycje. Nie mogą w nich dominować treści abstrakcyjne, teoretyczno-doktrynalne, jakby ich adresatami byli jedynie uczeni i specjaliści – powiedział Franciszek włoskim biskupom.

    Mieć wrażliwość kościelną, to znaczy między innymi nie być nieśmiałym czy mało skutecznym w krytyce i zwalczaniu rozpowszechnionej dziś mentalności zepsucia w życiu publicznym i prywatnym, która bez zażenowania doprowadziła do zubożenia rodzin, emerytów, uczciwych pracowników, wspólnot chrześcijańskich, odrzucając młodych, systematycznie pozbawianych wszelkiej nadziei na przyszłość, a przede wszystkim prowadząc do wykluczenia słabych i potrzebujących. Wrażliwość kościelna skłania nas, byśmy jako dobrzy pasterze wychodzili do Ludu Bożego, aby bronić go przed kolonizacją ideologiczną, która odbiera mu tożsamość i ludzką godność”.

    Świeccy o prawdziwie chrześcijańskiej formacji nie powinni potrzebować pilotującego ich biskupa czy prałata ani klerykalnego impulsu, by wypełniać swoje zadania na wszystkich szczeblach, od politycznego po społeczny, od gospodarczego po legislacyjny! Wszyscy natomiast potrzebują biskupa-pasterza!

    Innym przykładem braku wrażliwości kościelnej jest, zdaniem Papieża, przyzwolenie na to, co się dzieje w starzejących się instytutach zakonnych, klasztorach i zgromadzeniach. Do tego stopnia, że niemal nie są już one ewangelicznym świadectwem założycielskiego charyzmatu. Dlaczego się ich nie łączy, zanim z różnych powodów będzie za późno? – pytał Franciszek podczas spotkania z uczestnikami zgromadzenia ogólnego Episkopatu Włoch.

    http://pl.radiovaticana.va/news/2015/05/18/papież_napomina_włoskich_biskupów/1145061
  • Franciszek uderzył w in vitro

    To chyba jedno z najmocniejszych wystąpień Franciszka od początku jego pontyfikatu. „Uważajcie i nie eksperymentujcie, nie igrajcie sobie z życiem człowieka!” – niemal grzmiał papież do ponad siedmiu tysięcy lekarzy zgromadzonych na sympozjum w Rzymie. Ostre słowa w obronie życia współgrały z gestykulacją Franciszka, jak nigdy dotąd stanowczą. Papież nie czytał z przygotowanej kartki, a jedynie wymachiwał nią i mówił: „Życie ludzkie jest święte! Każde, bez wyjątku! I każde działanie przeciw życiu jest grzechem wymierzonym w samego Boga!”. Oraz: „Kiedy byłem w Argentynie, wmawiano mi, jak i całemu społeczeństwu, że aborcja czy eutanazja to kwestie religijne. Nieprawda!”. Oraz: „Waszym obowiązkiem jest wyrażać sprzeciw sumienia przy aborcji, in vitro i eutanazji!”.

    „Dziś dominuje myślenie i logika fałszywego współczucia: rzekomo pomaga się kobietom w trudnej sytuacji i dokonuje aborcji, czy też proponuje się godne zakończenie życia na drodze eutanazji, czy też dokonuje się naukowego zamachu na życie, produkując dzieci w laboratorium. Dziecko traktuje się jako należność, a nie dar. Używa się też jednych istnień ludzkich, by ocalić rzekomo inne” – podkreślił Franciszek.

    I padły też inne mocne określenia, że zarówno in vitro jak i badania na embrionach sprowadzają człowieka do roli „doświadczalnych królików”.


    http://gosc.pl/doc/2248559.Franciszek-uderzyl-w-in-vitro



  • On tak na poważnie? Nagranie z zeszłego roku. Zobaczcie, co antypapież Franciszek zrobił w Rzymie zaraz po powrocie z Brazylii.

  • Czy wiadomo, jakie nowe wyznanie przyjmie pan Lisicki? Bo rozumiem, że z katolikami już mu nie po drodze.
    Podziękowali 1Klarcia
  • A napisał nieprawdę? Nie wiem, nie śledzę i nie analizuję wszystkich wypowiedzi papieża. Ale skoro pisze bzdury, to w którym miejscu i jaka jest prawda?
  • Prawda jest taka, że Kościół nie jest ani na lewo ani na prawo. Stosowanie kryteriów politycznych, czy ekonomicznych jest zupełnym nieporozumieniem.

    Natomiast sam tekst świadczy o zwykłej upierdliwości. Co Lisickiego obchodzi, na jakie demonstracje chodzą włoscy biskupi? Co go obchodzi, jakiego generała wybrali sobie jezuici? Co do luteran, to taka jest strategia Kościoła od 50 lat i dziwne, że o tym jeszcze nie wie.

    Dlatego napisałem, że spodziewam się jego rychłej konwersji na inne wyznanie. Jeżeli kogoś tak irytuje własna wspólnota religijna, to czego w niej szuka?
    Podziękowali 1Klarcia
  • Co do pierwszego akapitu - pełna zgoda.
    A jeśli chodzi o Kościół włoski czy jezuitów, to autor wyraźnie pisze, że obawia się, że takie praktyki zostaną przeniesione na polski grunt i dlatego się tym niepokoi. Przeciwstawia też aplauz dla polityków ignorowaniem działaczy pro life. To raczej nie jest w porządku i - jeślki to prawda - sprzeciwia się Twojej słusznej tezie o apolityczności Kościoła.
    Nie odniosłam też wrażenia, żeby go Kościół irytował. Po prostu martwi się. Ale to moje odczucie.

  • Jeżeli się naprawdę niepokoi, to niech weźmie różaniec do ręki i się pomodli. Pisanie takich tekstów nie służy niczemu poza sianiem zamętu.
  • http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,23747679,papiez-franciszek-zmienia-katechizm-chodzi-o-kare-smierci.html

    JP II też był przeciwnikiem kary śmierci, ale jej zwolennicy zawsze kontrargumentowali, że to była jego prywatna opinia.
    czy teraz w takim razie katolicy nie mogą już popierać i domagać się kary śmierci? nie wiem na pewno, ale chyba dawno żaden papież nie zmieniał oficjalnego nauczenia w tak istotnej kwestii?
  • Wielu katolików popiera karę śmierci. Był zapis w katechizmie, ale rozumiem ze teraz popieranie kary śmierci będzie wbrew nauce Kościoła? 
  • Papież po prostu przypomina o piątym przekazaniu : "nie zabijaj". Nie wiem, co w tym oburzajacego.
    Podziękowali 1Klarcia
  • beatak powiedział(a):
    Papież po prostu przypomina o piątym przekazaniu : "nie zabijaj". Nie wiem, co w tym oburzajacego.
    Zgadzam się, zwłaszcza gdy ktoś mówi o obronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
    Niemniej jednak to duża zmiana, a grono wrogów papieża którzy uważają go za szkodnika i heretyka pewnie się powiększyło. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano sierpień 2018
    Dosłownie, to żadnej zmiany tam nie ma. Po prostu założono, że już nie występują warunki do wykonywania kary śmierci, zgodnie z poprzednim zapisem - czyli brak możliwości ochrony obywateli przed przestępcą.
    Przecież w oparciu o poprzedni zapis również nie można się było domagać kary śmierci w warunkach polskich.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Max Stirner powiedział(a):
    On tak na poważnie? Nagranie z zeszłego roku. Zobaczcie, co antypapież Franciszek zrobił w Rzymie zaraz po powrocie z Brazylii.

    Nic gorszącego nie zrobił - tylko dewotów to oburza.
    Po prostu otrzymany prezent na moment powierzył Jezusowi, do przypilnowania i poszedł się pomodlić. Widać, że traktuje Jezusa jako przyjaciela, i że wiara Franciszka jest żywa.
    Niejako przy okazji, możemy zobaczyć, że Franciszek jednak klęka. Traktujący go wrogo tradycjopaci twierdzą, że papież ma złego ducha, co się manifestuje tym, iż nie klęka.
  • Brawario powiedział(a):
     Bulla papieża Leona X „Exsurge Domine” jako „sprzeciwiające się katolickiej prawdzie (…) całkowicie potępiała, obalała i całkowicie odrzucała” twierdzenie o tym, jakoby stosowanie kary śmierci wobec jednego z rodzaju grzeszników (konkretnie: heretyków) miałobyć „sprzecne z wolą Ducha„.  

    ***

    Odbieranie życia człowiekowi tylko za to, że ktoś orzekł, iż podsądny jest heretykiem, było barbarzyństwem czystej wody i nie miało nic wspólnego z chrześcijaństwem.
    Na pewno nie było zgodne z wolą Boga.
    Prawdę mówiąc, to Luter miał bardzo dużo racji w tym, co głosił.
    Aktualne nauczanie papieża Franciszka jest tylko pełniejszym zrozumieniem Objawienia Bożego.
    Sprzeciwiający się papieskiej decyzji tradycjopaci - nie tylko w tej kwestii - tkwią jeszcze bardzo głęboko w Starym Testamencie. Wygląda na to, że dla nich jeszcze Jezus nie przyszedł na ziemię.

    ***

    Jeśli więc kara śmierci jest „sama w sobie sprzeczna z Ewangelią” to jest ona moralnie niedopuszczalna nie tylko współcześnie, ale była ona zła i niemiła Bogu także w dawnych czasach.
    Niemało tekstów Starego Testamentu było błędnie interpretowanych.

    Tak też i było - dlatego właśnie Jezus przyszedł na ziemię w taki, a nie inny sposób, aby nam prawdziwą miłość Boga Ojca objawić.

    ***

    To uprzednie nauczanie można wyjaśnić w świetle podstawowych obowiązków władzy publicznej, by chronić dobro wspólne w sytuacji społecznej, w której sankcje karne są różnie rozumiane i zachodziły w środowisku, w którym trudniej było zapewnić, aby przestępca nie mógł ponownie popełnić swej zbrodni. 

    Dokładnie, tak. Z biegiem czasu nie tylko mentalność człowieka się zmienia - coraz lepiej rozumiemy pełnię Bożego Objawienia.

    ***

    Od siebie dopowiem, że jeżeli akceptujemy KS, to nie mamy moralnego prawa potępiać dobrowolnej eutanazji.


Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.