Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Papież Franciszek.

1434446484954

Komentarz

  • Sam wywiad nie jest tak kontrowerstjny jak relacje prasowe (juz na samym papie jest ta nieszczesna interpretacja o idealnej 3), choc jezyk taki se. Teraz wszystkie sniadaniowki beda mielic te kroliki na pasztet...
  • Ja nie rozumiem jednego...
    Czytam właśnie Biblię od początku. I stwierdzam, że już sama Księga Rodzaju bardzo wiele razy traktuje o Bożej obietnicy potomstwa. Licznego potomstwa. Jako wyrazu błogosławieństwa.

    Od samego początku dziejów stworzenia dziecko było wyrazem Bożego błogosławieństwa. To było bezdyskusyjne....
    Dziś to samo dziecko jest przedmiotem sporów, dyskusji o odpowiedzialności/nieodpowiedzialności, powodem lęku, etc.


  • znów nasuwa się refleksja, że tracimy czas na interpretowanie tego co powinno być jasne, proste i precyzyjnie powiedziane
  • Niestety, PAP ostatnio coraz wyraźniej odchodzi od obiektywizmu, a agencyjną zwięzłość zamienia na coraz mniej dyskretną i coraz dosadniejszą manipulację. Przykład niedawny - wypowiedzi prof. Stępkowskiego o orszaku.
    Podziękowali 1Kaika
  • @Malgorzata32, tak ja nigdy jednak nie zrozumiem, dlaczego akurat z kwestii płodności mamy wyłączać dar mądrości. To dzięki niemu, teraz wiele dzieci się rodzi i kobiety co do zasady nie umierają przy porodzie. Tak, za wszystkim stoi Bóg, ale On dał nam rozum, żebyśmy umieli rozeznawać.
    Dlaczego akurat, w tym wypadku uważamy, ze mówienie o nieodpowiedzialności rodzicielskiej, ze sa takie przypadki, jest niewłaściwe?

    Dziecko które poczęło się przed ślubem, dziecko poczęte w wyniku zdrady nadal jest darem Bozym, ale nie oznacza to, ze nie mozemy powiedzieć ze w takiej sytuacji do poczęcie nie powinno dojsc.
    To oczywisicie co innego, niz dziecko poczęte w małzeństwie, ale tutaj tez może dojąc do nieodpowiedzialności i dlacEgo boimy się o tym mowić.
  • edytowano styczeń 2015
    Dokładnie to samo pomyślałam wczoraj po tych newsach, co w linku wklejonym przez Ergo.
  • edytowano styczeń 2015
    ks. Dariusz Kowalczyk SJ

    Papiez mówił po włosku. I ja przeczytałem tekst po włosku. Sadzę, że ze zrozumieniem. I niestety cały fragment dotyczący wielodzietności robi na mnie przykre wrażenie. Szczególnie chwalenie sie papieża, że czynił wymówki kobiecie, która zaszła w ciążę i spodziewa sie 8 dziecka, a wcześniej miała cesarki. Że to nie-od-po-wie-dzialne! A ja znam tego rodzaju kobiety. Odpowiedzialne, odważne, kochające... Ponadto Franciszek wyraźnie wypowiedział zdanie: "Niektórzy myślą, że aby być dobrymi katolikami, musimy być - przepraszam za słowo - jak króliki". Kto tak mysli? Kto tak naucza? Jak się czują rodzice, którzy motywowani wiara, idąc na przekór światu, decydują się na wiele dzieci? Zdanie, że 3 dzieci, to rozwiązanie optymalne, nie padło wprost, ale kontekst pozwala tak to interpretować, i we Włoszech w prasie były właśnie takie tytuły. Do tego wszystkiego dochodzi fakt, że w dokumencie po synodzie na temat rodziny nie ma nic o wielodzietnych rodzinach, a jest o homoseksualistach. Smutne...
  • Bo widać, rodzina homoseksualna jest rodziną przyszłosci ...
  • edytowano styczeń 2015
    Ło Matko z córkom !
    Przecież papież wyraźnie dał do zrozumienia dziennikarzowi ( lewackiemu jakby nie było, który zastosował pytanie podpuchę), że istnieją sytuacje w których kościół dopuszcza choćby npr czyli nie wymaga od każdej jednej kobiety rujnowania zdrowia i utraty życia i traktowania jak zwierzęcia rozpłodowego, bez względu na jej stan zdrowotny, co niestety uporczywie zarzucają kościołowi środowiska feministyczne i ginekologiczne.
  • @Anka, a na jakiej podstawie sądzisz, że wielodzietność/otwartość niesie ze sobą wyłączenie daru mądrości/rozumu/rozeznawania?
  • Ja rozumiem gdyby napomniał kobietę, która po siedmiu cesarkach usilnie starałaby się o ósme dziecko. Ale ta kobieta, o której mówił już była w ciąży z ósmym dzieckiem. Moim zdaniem powinien ją wesprzeć a nie napominać.
  • napominał, żeby sobie darowała dziewiąte a nie to 8 co już było w brzuchu
  • skąd wiesz ;)
  • Tak zrozumiałam :)
  • Niedobrze sie dzieje, ze slowa papieza wprowadzaja zamet. Mowa Jego powinna byc jasna - niestety, Papiez Franciszek chyba nie za bardzo zwaza na to, co mowi.
  • " reprymendę kilka miesięcy temu w jednej parafii,ponieważ była w ciąży z 8 po 7 cesarkach ,pani chce osierocić 7 swoich dzieci?to jest wystawienie Boga na probe" cytat z tłumaczenia Agnieszki.
    Gdzie tu masz o 9 dziecku? Jest za to mowa o osieroceniu siedmiorga żyjących. Zatem ja to odebrałam ze papueż nieodpowiedzialną nazwał obecną ciążę.
  • Nawet jeśli w trosce napomniał to nie stosowne jest rozgłasznie tego całemu światu.
  • @Liliana
    jazda wariata drogowego nie jest analogią dla każdego aktu małżeńskiego, ale dla takiego, który zagraża życiu kobiety
  • @Malgorzata32, a gdzie ja napisałam ze wyłącza? Uwazam tylko ze niektórzy mają fiksacje: oby jak najwiecej, a juz ideałem sa bliźniaki jak najcześciej, a po kilku cc, to juz w ogole wygrana w konkursie.

    @Odrobinka, tu sie zgadzam. Choć moim zdaniem specjalnie podał tak niszowy przykład, zeby wskazać ekstremalność sytuacji, kiedy ta otwartość jest wylaczona.
    Oczywisicie ze nie powinien jej "rugac" ale okazać wsparcie, a przykład 8cc podać jako powód stosowania npr, bez nawiązywania do tej biednej kobiety.

    To tak jakby kobieta w ciąży nie ze swoim mężem usluszala od spowiednika: no i co ty głupia narobilas, chcesz rozwalić swoją rodzinę, i to w świecie ktory aż jej narzuca to "najprostsze" rozwiazanie.
    Choć tu powód do "zrugania" bardziej uzasadniony.

    Dlatego dawanie konkretnych przykładów, rozmawiając o zasadach jest niebezpieczne.
  • edytowano styczeń 2015
    chętna, ale się nie załapuję :(

    se zorganizuję pielgrzymkę dla cesarzowych :D
  • Tylko po co gadać o regułach tutaj? One są wtórne do własnych przekonań. Ludzie dorabiają sobie teorie do tego, co robią.
    Wielodzietni.org snują teorie o zakazie kierowania płodnością wg własnego rozeznania, jako sprzecznego z wolą Bożą; bo chcą mieć dużo dzieci, a robią to wbrew opinii całego świata (i pewnie większości katolików), stąd pompowanie sobie poczucia pewności działania.
    Małodzietni.com snują teorie o odpowiedzialnym rodzicielstwie, by przykryć niechęć do kolejnych dzieci, może jakieś nieuzasadnione lęki. I tak gadają, bo przecież trudno przyznać, że się po prostu nie chce dzieci, co nie?
  • Ja tam nie żadna cesarzowa tylko zwykła prowincjuszka, ale dla towarzystwa In Spe chętnie pojadę. A może by tak piesza pielgrzymka ?
  • Placz, bo papiez nie poglaskal po glowce i nie wyslal fluidkow.
    A do tego nie powiedzial, ze wielodzietni.org to najfajniejsza strona w necie i wszyscy wielodzietni przez sam fakt posiadania dzieci do nieba pojda.
    A niby dorosli ludzie...
  • edytowano styczeń 2015
    Alez to przykre, jak napisała @Malgorzata, ze oburzają sie najbardziej ci co maja dużej dzieci, a nie ci, którzy poniżej trójki. Nie wiem, dlaczego czujecie sie zaszczuci przez Papieża? Ja man tylko piątkę, ale sie nie czuje dotknięta, bo moje dzieci sa z rozeznania woli Bożej, ktora podejmowalam czasem "wbrew" sobie, ale czuliśmy, ze Pan Bog wzywa nas do otwartości, wchodząc z lękiem ale ufajac, ze Pan Bog nam w tym pomoże.
    Przecież doskonale znamy takie sytuacje, kiedy wielodzietnosc jest z postawy bezmyślnej. W życiu mamy pełnić przede wszystkim wole Boza, i pytać go nieustannie, jaka jest, a rozeznanie przychodzi tylko przez modlitwę. To jest bardzo trudne, to rozeznawanie "jak żyć", i zmagam sie z tym czesto, ale ma to dotyczyć takze naszej postawy w ramach otwartości na zycie.

    Moim zdaniem powinni sie wstydzić po tym wywiadzie, co nie chcą mieć wiecej dzieci niż jedno/dwoje, a juz najbardziej powinien on dać do myslenia tym, którzy nie pytają sie Boga o jego wole w życiu, nie modlą sie, i nie pełnia Jego woli, jadąc przez zycie na własnych wizjach i emicjach. To ci mogą sie czuć moim zdaniem złymi katolikami.
    A tak, wielu porządnych ludzi sie oburza - albo ich to dotyka, nie wiem, albo sie dają wpuszczać w manipulacje medialną. Nie pierwszy raz zreszta, jak chodzi o słowa Papieża... Media postawiły sobie chyba za cel skłócić KK od środka, ja bym to odczytywala juz w kontekście współczesnych prześladowań.
  • @ prowincjuszka - mi tam z Wawy na Jasną Górę trudno iść 10 dni a co dopiero do Rzymu :D
  • @Maciejko- jakby powiedział coś miłego to byłoby na plusie, jakby nic to zero, a tak jest minus.Ja przynajmniej potrzebuję trochę czasu i wysiłku, żeby poukładać sobie jakoś pewne sprawy.W końcu to wypowiedź Namiestnika Chrystusowego.
  • @Maciejka, ja na serio rozmawiałam z wielodzietną, która z dumą i pewnością oznajmiła,że ksiądz w konfesjonale jej powiedział,że ona na pewno pójdzie do nieba,bo dzieci rodzi.

    Żeby nie było nieporozumień- nikomu nieba nie żałuję, gromady dzieci też nie, sama ubolewam,że u nas jest jak jest.....
    ale.....no właśnie...
  • Eh, tlumaczyc mi sie po raz ktorys nie chce. Za ilosc dzieci sie do nieba nie idzie i o to chodzilo papiezowi. Nic wiecej, nic mniej.
  • Ale Maciejka, ja właśnie napisałam ten przykład,bo zgadzam się z Tobą w 100%...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.