A ja zrobiłam na obiad sałatkę z sałaty, pomidorów, fety i innych "śmieci" zamiast zupy a na drugie żeberka ze śliwkami.
Miało być na dzisiaj tylko, ale ponieważ trójka dzieci zawirusowanych żołądkowo i "nie ją" to obiad będę mieć chyba na dni kilka.
U mnie będzie ryż po kubańsku.
Już nam wszystkim przez tego wirusa ryż uszami wychodzi, ale dziś jeszcze będą go jedli. Najwyżej potraktują to jako poświęcenie wielkopostne.
Komentarz
Albo chociaż ozorek w sosie chrzanowym...
:gq:
Miało być na dzisiaj tylko, ale ponieważ trójka dzieci zawirusowanych żołądkowo i "nie ją" to obiad będę mieć chyba na dni kilka.
Dobry wirus nie jest zły...:cool:
Tureckiej
wprawki przed postem...?
U nas resztki po niedzielnym obiedzie- schaboszczak i kapusta z ziemniakami.
(wstyd pisac, powinna byc modro kapusta, rolady i kluski...:shamed:)
Już nam wszystkim przez tego wirusa ryż uszami wychodzi, ale dziś jeszcze będą go jedli. Najwyżej potraktują to jako poświęcenie wielkopostne.