@jukaa - podstawa, to mączyste ziemniaki (np. Aster, Bryza). Ja obieram z 10 kilo. Połowę gotuję i mielę przez maszynkę, a drugą połowę trę i bardzo dokładnie wyciskam przez lniany worek. Z ustałego soku odzyskuję krochmal. Więcej nic nie trzeba. No, trochę soli.
@Katarzyna tak samo robię te pyzy pół na pół:-)trochę kartoflanki daję.Juka taki duży ten mintuz był że 2dania dało ?a jak smakował?bo jak taki duży to mi taki drewniasty jakiś.
@Katarzyna - się wyrobiły w maszynie łazanki czy ręcznie ? przymierzam się do klusek z orkiszu , a nigdy nie robiłam, więc nie wiem, jak on się lepi .... ten orkisz
Orkisz działa całkiem tak, jak pszenica. Ja mam pełnoziarnistą mąkę, to technologicznie troszkę jest bardziej wymagająca niż biała pszenna, ale przy odrobinie samozaparcia można z niej zrobić wszystko to, co ze zwykłej pszennej. Trochę słabiej rośnie, ale można się przyzwyczaić. Ciasto na makaron wyrabiałam w maszynie, ale wałkować musiałam ręcznie, bo się jeszcze maszynowego wałka nie doczekałam (może poproszę męża o prezent na dzisiejsze imieniny ;-) ) Wałkowanie ciasta wielojejecznego z pełnoziarnistej mąki nie należy do przyjemności... A łazanek i kapuchy wyszło mi tyle, że odłożyłam i na jutrzejszy obiad. Przegryzą się do jutra, to będą jeszcze smaczniejsze. A jutro tylko je do pieca na 20 minut i obiad gotowy :-D
Komentarz
Chłopka - ja- kebaba )
przymierzam się do klusek z orkiszu , a nigdy nie robiłam, więc nie wiem, jak on się lepi .... ten orkisz
u nas ziemniaki obrane, będa placki
Ciasto na makaron wyrabiałam w maszynie, ale wałkować musiałam ręcznie, bo się jeszcze maszynowego wałka nie doczekałam (może poproszę męża o prezent na dzisiejsze imieniny ;-) ) Wałkowanie ciasta wielojejecznego z pełnoziarnistej mąki nie należy do przyjemności...
A łazanek i kapuchy wyszło mi tyle, że odłożyłam i na jutrzejszy obiad. Przegryzą się do jutra, to będą jeszcze smaczniejsze. A jutro tylko je do pieca na 20 minut i obiad gotowy :-D